zzizzie

Wiesz, ale ten mój Marco to już prawie pół wieku tak kroi tego indyka
Pokroił pewnie co najmniej 70 sztuk (bo czasem indyka podaje się też na Boże Narodzenie i na inne okazje też).
Przedtem (dopytałam) ćwiczył na kurczakach
Tzn jeszcze w domu rodzinnym te 50 lat temu
Teraz to normalnie kroi jak zawodowiec, tzw pewna ręka chirurga

 

Padłam hahaha....

 

Witam

Dziewczyny powieście przepis na ten serek z jogurtu greckiego.

 

Potrzebne:
sitko, gaza taka 1 x 1 m, 2 duże kubeczki jogurtu greckiego a 400 g - używam jogurtu Pilos z Lidla, jest dość gęsty i niezły w smaku.
Jogurt przelać na sitko wyłożone gazą, położyć na garnuszku wielkości sitka i schować do lodówki na 12 - 48h w zależności od tego jaką konsystencję serka lubimy.
Przed wylaniem na sito można jogurt leciutko posolić.
Po odcedzeniu serwatki otrzymujemy serek o wadze ok połowy jogurtu (pi x oko).
5 minut roboty, gorzej z czekaniem.
Smacznego

Więcej uwag od Zuzki

 

A co tu można dodać - może tylko to, co sama kiedyś napisałaś: że jak sobie ten serek postoi przez 48 godzin, to będzie się nadawał nawet na sernik.
Nie wypróbowałam tego, bo Margosha nigdy tak długo u mnie nie stała
A najbardziej lubię to z utarta rzodkiewką... aha, z włoskimi orzechami też mniam

 

wczorajszy ale jeszcze świeży ,tylko żadnych życzeń

 

Sama piekłaś?

 

Hmm, węgierski ...? Chyba jednak nie, bo coś wiśni nie widzę.
I nie szwarcwaldzki , bitej śmietany brak.

Może taki bez mąki:

​

Pewnie też nie, a szkoda (jak ostatnio nie lubię czekolady, tak ten konkretny wypiek kocham ).

Bez życzeń, hmm.
A wielu wielu wielu takich tortów to można życzyć...?

Złośliwa jesteś jak wąż chory na półpasiec

***

No miło, że się ktoś odezwał.
Ale o czym tu pisać, u was dożynki się zaczynają, więc na pierwszym (oraz drugim, trzecim... setnym) etapie farmerzy zaczynają dorzynać się nawzajem.
Polska język trudna język, nie...?

***

A ja czekam właśnie, aż mi się testowa cheese ball czyli kula serowa schłodzi… a przy okazji szykuję mincemeat (wbrew pozorom nie: mięso mielone, znawcy kultury brytyjskiej pewnie wiedzą, o co chodzi, w każdym razie jest to nazwa własna i każdy – w tym Władza – może to sobie znaleźć na necie). Mincemeat zostanie zużyty do produkcji testowych mincemeat tarts czyli indywidualnych tartaletek z tym dziwnym nadzieniem.
Przepisów nie podam, bo komu by się chciało i kto by miał czas, siły oraz sprzęt na takie wymysły.

***

A tak w ogóle to moje ukochane codzienne pachnidełko (nie wieczorowa perfuma, tylko coś, czym lubię pachnieć od świtu) wabi się Musk Oil No. 6 (od Gosh).
I kurcze uświadomiłam sobie właśnie, że równie dobrze mógłby to być olejek z niejakiego pana Muska, Elona zresztą
Trudno sobie wyobrazić skojarzenie, które byłoby bardziej fuj
Ech czy ja naprawdę będę musiała zrezygnować z najcudowniejszego zapachu świata…?

***
Miłego dożynania/dorzynania życzę (rzyczę?)

 

Jak wąż, mówisz ???
niech będzie, czasem tak mam, mam tylko nadzieję, że się Gosia nie obraziła
Widzę, że u ciebie przygotowania idą pełną parą
Przypomniałaś mi o mincemeat, robię od czasu do czasu do babeczek na święta, zaczęłam szukać przepisu i .... wcięło.
Jak masz sprawdzony to proszę, podrzuć przy okazji.

A dożynki, jak dożynki, coraz mniej mnie bawią, może coś wrzucę, może nie..., ostatnio to farma u mnie na ćwierć gwizdka.

 

Wąż z półpaścem jest szczególnie złośliwy, bo ma wyjątkowo długi pas

Przygotowania u mnie właściwie zakończone i nawet zdążyliśmy z chłopiną wyskoczyć na krótkie miejskie wagary (oj długo na to czekaliśmy).

To podrzucę ten mincemeat zanim zapomnę:

• 2 jabłka, obrane i pokrojone w kostkę
• 455 g rodzynek (posiekanych)
• 30 g orzechów włoskich (posiekanych)
• 40 g koryntek (czy w PL można to jeszcze znaleźć?)
• 115 g kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej (pokrojonej w kosteczkę)
• 225 g brązowego cukru
• skórka otarta z jednej cytryny
• sok z jednej cytryny
• 125 g masła solonego (albo zwykłego plus 1/4 łyżeczki soli - ja daję zwykle więcej, lubię takie słonawe klimaty)
• ½ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
• ½ łyżeczki mielonego ziela angielskiego
• ½ łyżeczki cynamonu (czyli razem w sumie chyba to samo, co tzw przyprawa do piernika)
• 125 ml brandy

Zamienniki: zamiast alkoholu można dać sok jabłkowy, a jeśli dajemy alkohol, to zamiast brandy można dać koniak (hmm, dziwne - ja daję coś na kształt orzechówki albo wiśniówki, ale na pewno nie koniak), zamiast jabłek - gruszki, zamiast rodzynek i koryntek - sułtanki (albo suszoną żurawinę, ale mnie tu akurat bardziej pasują rodzynki), a zamiast orzechów włoskich - pekany.
Aha, wiem, że w klasycznej wersji zamiast masła powinien być łój (brrr), ale ja używam masła i jest mniam.

Wszystko z wyjątkiem procentów wrzucić do gara i doprowadzić do zagotowania na średniej mocy palnika, żeby rozpuściło się masło i cukier. Następnie zmniejszyć moc i całość dusić przez 20 minut co pewien czas mieszając.
Wlać procenty (no, albo ten sok jabłkowy), wymieszać i zdjąć z palnika.
Przełożyć do słoiczka i całkowicie wystudzić przed wstawieniem do lodówki.
Jeśli chcemy to przechowywać dłużej, należy wierzch zalać stopionym masłem.
Mrozić też spoko można, nie zaleca się tylko wekowania.

Moim zdaniem pycha, zwłaszcza z kandyzowaną skórką własnej roboty (przepis każdy pewnie ma własny, więc nie podaję).
A takie nadzionko upchane w tartaletki z kruchego ciasta w formie na muffinki to już w ogóle poezja

 

Ale się rozpisałaś, jak nie ty normalnie

***

Krótki meldunek, bo chyba będzie trzeba jednak paść na utrudzony ryj przed nieszczęsnym świętowaniem:

Otóż Margosha czyli domowej roboty twarożek z greckiego jogurtu jest po prostu idealną bazą cheese ball - kuli serowej (Margosha plus tarty cheddar i/lub np feta, kozi serek itd, plus żurawina, plus skwareczki z boczku, plus natka pietruszki, plus sos Worcestershire, wymieszać, uformować kulę, dobrze schłodzić, obtoczyć w prażonych płatkach migdałowych, podawać np z krakersami - to tylko jedna z miliona wersji tej kuli, ale polecam).
Teoretycznie można użyć innego białego serka, ale Margosha jest absolutnie najlepsza.
Polecam

 

klawiatura mi padła a na tej systemowej,to makabra coś napisać..jak tam dożynki(Zuza,wiem,ze tynie)ja w tym roku pasuję...ale oczywiście kciuki trzymam.uff,napisałam w końcu...

 

Oj to współczuję, bez klawiatury jak bez ręki

Co do dożynek, to ja nie tylko (wyniośle) ignoruję, ale jeszcze dodatkowo unikam forum jak diabeł święconej wody podczas tej imprezy, bo mi się różne takie cisną na klawiaturę

***

Więc tylko tak w biegu, między wieczornym spacerkiem w doborowym towarzystwie (Tiny, Pancakes no i Marco) a wyrkiem - zajrzałam sobie do Rosemary (z Włochem w kuchni) i trafiłam tam na dwie godne polecenia propozycje z Nutellą.

Likier (2-3 dni i gotowy):

​

... oraz - bo ja wiem - chyba po polsku tartę z kruszonki (uwaga, nie: z kruszonką), w przypadku malaksera 2 minuty i gotowa:

​

Który przepis należy spolszczyć...?

 

Najlepiej oba

***
no i ten spis treści na 1 stronie to jednak by się przydał
się naszukałam
a nie zawsze podałaś nazwę
zresztą nawet jakby to i tak nie pamiętam co się i jak i co to
***

A bo ducha farmerskiego nie masz
być wrzucała te ważki czy inne badyle to by Ci się od razu udzieliło

aj tam po to jest klawiatura i forum by w nie cisnąć takie różne
***
Dobry topowe hehehe

 

Hejka. Dzisiaj udało mi się ładne ujęcie Rusłanowi zrobić. No to się przyleciałam pochwalić


Prawda, że ładny?

 

Ślicznota

===
Dla mnie tarta

 

Ech ale to jakaś straszna dłubanina jest, takie szykowanie spisu treści
Podrzuci ktoś instrukcję, jak to się robi (w miarę bezboleśnie)...?
Bo ja w tej dziedzinie wyraźnie wykluczona jestem

No fakt, ten duch (farmerski) to mi padł z kretesem, kiedy sobie uświadomiłam parę rzeczy (nieważne jakich, jeszcze by się ktoś poczuł urażony albo co).
W każdym razie duch padł i się nie podniesie

A co do ważek, to litości, czy ty wiesz, od jak dawna ja nie gram...?
Jakie ważki, skąd ważki

Te moje takie różne to by się nie spodobały
I to bardzo by się nie spodobały.
Więc nie cisnę

O kurcze jakie cudo
Nie tylko Rusłan (te oczy, ten wyraz twarzy - no do zakochania po prostu), ale i zdjęcia - genialne
Weź to zgłoś do jakiegoś konkursu foto - miejsce na podium zapewnione.
Rewelka

Się robi
Odrobinka snobizmu, czyli oryginalna nazwa: Sbriciolata alla Nutella

No dobra, po prostu Ciasto kruszonkowe z Nutellą (choć osobiście preferuję sbriciolatę, snobka jestem ech):

Kruszonka:

• 310 g mąki
• 100 g cukru
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• szczypta soli
• 117 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę
• 1 duże jajo

Nadzienie:

• 300 g (może być i 600 g) Nutelli

Piekarnik rozgrzać do 180 celsjuszy. Formę (najlepiej tortownicę) o średnicy 20-23 cm (zależnie od tego, czy wolimy grubszą warstwę ciasta, czy cieńszą) wysmarować masłem i oprószyć mąką.

W misce (najlepiej w malakserze) wymieszać mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sól. Dodać masło i połączyć z suchymi składnikami takim przyrządem do kruchego ciasta albo widelcem (albo po prostu włączyć ten nieszczęsny malakser). Do powstałych okruszków dodać jajko i wymieszać nie zgniatając ciasta - ma powstać kruszonka.

Mniej więcej 2/3 tej kruszonki wsypać do formy i tylko lekko docisnąć, nie ugniatać. Na wierzch wyłożyć Nutellę i w miarę równo rozsmarować - to jest najtrudniejsze przez konsystencję Nutelli, ale nie należy się ani załamywać, ani przesadnie przejmować. Wierzch posypać resztą kruszonki.

Piec ok 30-40 minut na jasnozłoty kolor (uwaga: kruszonkę łatwo jest przepiec, od czego robi się twarda, więc radzę zajrzeć do pieca po 20 minutach - u mnie tyle wystarczyło).
Pożerać po wystygnięciu, im więcej Nutelli, tym bardziej potrzebny będzie talerzyk i widelczyk
Aha, wg tego samego przepisu można machnąć sbriciolatę z brzoskwiniami z puszki (albo z jakimś dżemem)
Ogólnie - fajny szybciutki wypiek, polecam

***

A jak już jesteśmy przy Nutelli i włoskich nazwach, to może komuś się przyda przepis na Nutellotti, trzyskładnikowe ciasteczka z Nutelli...?

​

***
Przy okazji: nuka, jeśli tu przypadkiem zajrzysz - piękna akcja, szacun i gratki

 

Po podlinkowaniu i wklejeniu tu jakieś takie te focie wielgaśne i mało ostre ale u mnie na kompie są ok. Dostojny nie? Wyrósł na olbrzyma. Dwa razy cięższy i większy od mojej Bożeny jest. I cwaniak w dodatku. Drzwi otwiera sam -musiałam w salonie haczyk zrobić ale daliśmy go za wysoko bo właził na ościeżnicę i sobie podważał go i otwierał drzwi. Skarmia psy ze stołu. Zrzuca im kąski. Pełna współpraca. Czasem jeździ na Kulkowym grzbiecie. Czasem przyczepiony do psiego ogona albo nogi...Dwa razy na osiatkowanym balkonie wróbla ukatrupił. Jak? Nie pytaj bo pojęcia bladego nie mam. Teoria jest taka , że wróbel wleciał górą bo pod sufitem nie ma siatki.
Co do spolszczania przepisów to ja poproszę przepis na likier bo ostatnio mam zajawkę na produkcję różnych trunków. Produkuję i nie ma kto pić bo ani ja ani stary nie pijemy ale produkować lubię.
Ostatnio dostałam przepis na likier z kinder czekoladek. Przymierzam się do niego.
Aha i na malinówkę z rumem - pyszna. Koleżanka w pracy zrobiła. Spróbowałam- genialna. Alkohol słabo czuć, pachnie rumem i maliną a nie wódą. Dla mnie rewelka w smaku. To bym mogła spożywać częściej niz raz-dwa razy do roku.

 

Dobry

Na razie zzizzie zrobiłam spis do 80 200 250 300 400 strony ( się głodna z tego wszystkiego zrobiłam idę co przekąsić )
nie wiem jak zaradzić z fotami do wypieków



spis treści

bułki z filmiku
sypany jabłecznik
owsiane ciasto
włoskie czekoladki z orzechową nutką ( gianduiotti )
ciasteczka bez jaj
dziesięciominutowe ciasto francuskie
solony karmel
Meatballs
Ciasto z czarnych bananów
nutellowe brownies
śniadaniowe ślimaczki
francuskie ala zapiekanka
Czarne Pupki
Najdziwniejsze ciasto z jabłkami
pakiecik z kurzym cyckiem
przepisy na sernik - ten tańszy
brzoskwiniowa krajanka
Kolesław
Muffinki
ciasteczka ślimaczki cynamonowe
Owsianka zapiekana z borówkami amerykańskimi
przepis na masę orzechową
żeberka z coca colą
żeberka w kawie
krajanka Hello Dolly
coś na Święta Dziękczynienia
wiśniowa szarlotka w postaci ciasteczek
rogaliki
ochota na coś słodkiego
piramida
duże płaskie ciasto wersja migdałowa Texas Sheet Cake
duże płaskie ciasto wersja z masłem orzechowym
jogurtowe rogaliki
Chicken Pot Pie
paszteciki
ciasto zwariowane
kurzy cycek
Lasagne z masła orzechowego
chlebuś świata
slidersy
bułeczki drożdżowe z rodzynkami
bułka, która się chyba nigdy nie starzeje
sałatka z szynką
Kokosowa kostka z kaszki manny
domowe tortille
ciasteczka z kawałkami czekolady
ciabatta /kapeć
brownie
cytrynowe brownies
Blok czekoladowy
przepis na blok
ciasteczko o smaku apple pie z chrupiącym wierzchem
chlebuś z patelni
Sernik z Tobleronowym nugatem
ciasto drożdżowe do pasztecików
Morelkowa krajaneczka kruszonkowa
Chleb bostoński z puszki
placki "proziaki"
sernik z truskawkami bez pieczenia
muffinki cytrynowo-makowe
brzoskwiniowe muffinki z kruszonką i lukrem
czekoladowa konfiturka
Kurczak w coca coli
szarlotka z karmelem
przepis na szybkiego kuraka
Ciasto z wiśniami
krem eklerkowy
słodka focaccia z patelni
Włoskie ciasto z kawałkami czekolady
keks
Drożdżowe
ciasto z owocami (na blaszkę ok. 25 x 35 cm)
ciasteczka z solonych krakersów
tort węgierski
klasyczny pasztet
Pasztet inaczej
marcepan
Seromakowiec
owsianka w wersji z piekarnika
Chlebuś z cheddarem
ślimaczki z solonym karmelem
Pączki Farma
ziemniaczki pieczone
cytrynowa babka jogurtowa z owockami jagodowymi
króliczki wielkanocne
ciasto baskijskie
medaliony ze świńskiej polędwiczki
krucha krajaneczka
krajanka cytrynowa
ciasto z Kentucky
ciasteczka bez pieczenia
Ciasto migdałowo-cytrynowe z borówkami
pomarańczowe cudo
Udka z ziemniakami, fetą, koperkiem i cytryną
duńskie bułeczki z czekoladą i kardamonem
paluchy drożdżowe jak z Pizza Hut


*
skopuj i wklej na pierwszą stronę

a no i popraw ewentualnie nazwy bo nie zawsze podałaś to ja tak wyłuskałam od siebie własną