zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. hondaqwert

    hondaqwert Młodszy ekspert

    Super sygny, nie wiedziałam, że sama je robisz:inlove: i pomysł i humor pierwsza klasa:) zdolna z Ciebie kobitka.
    Moje jedno dziecię się zajmuje takimi graficzno-montażowymi sprawami - strasznie to pracochłonne. Pamiętam jak jakieś mrugnięcia oczek i ruch innych drobnych elementów dorabiała to trwało i trwało...
    2 lata temu komputer wymienialiśmy, bo staruszek to kilka godzin 1 minutę zmontowanego materiału renderował i blokowało to postęp prac dość skutecznie.
    Jaki piękny ogród. A po drzewkiem/krzaczkiem za plecami surykatek - to jeszcze jedna stoi? Czy to koło żaby to inne zwierzątko? Tygrysek? Nosek trochę większy.


    A tak ogólnie to tyle przepisów, że dobrze iż majówka się zbliża - może też się w kuchni zamknę i hurtowo nagotuję/upiekę na kilka dni do przodu:)))
     
  2. Kasialka

    Kasialka Generał forum

    Blok czekoladowy u mnie w domu znika szybciej niż mrugnięcie okiem xDxDxD;);)

    Zuza, a podawałaś już przepis na sernik z ciasteczkowy wierzchem? :inlove:
     
  3. hondaqwert

    hondaqwert Młodszy ekspert

    Hmmm..., po latach namyślania nad zakupem piekarnika ... kupiłam wolnowar :))))
    Też nie mam piekarnika xD
    Moja prowizorka okazała się całkiem trwała - 20 lat.
    Przy przeprowadzce do nowego mieszkania z braku funduszy na wszystkie sprzęty kuchenne, w miejscu piekarnika została zrobiona szafka pod płytą kuchenną (tylko oczywiście na chwilę;)), a rolę piekarnika pełniła mikrofala, która jakoś przypadkiem była kupiona z funkcją pieczenia termoobiegiem.
    Ponieważ rozmiar miała większy i mieściło się w niej zacne naczynie żaroodporne z pokaźną pieczenią, to tak się ta chwila nam do dnia dzisiejszego przeciągnęła.
    W między czasie były oczywiście przymiarki do różnych piekarników ... na przymiarkach się kończyło i na wymianie mikrofali na nowszy model jak się zepsuła.

    Szafki ciągle szkoda, bo całkiem pojemna:)
    Jutro będę testować mięsko..., piekarnik chyba mi nie jest pisany:D
     
  4. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Chude , bo na przednówku:p
    Z tyłu pod krzakiem stoi strażnik, o nim to zapomniałam, i jeszcze jest młodziak, tylko mnie nie pytaj, czy to on, czy ona.
    Jak przestanie kapać to spróbuję wkleić całą rodzinkę.

    Ciasto się chłodzi:D

    ===
    mam taki przepis na blok
    - 20 dkg orzechów
    - 20 dkg galaretek owocowych, takich w cukrze
    - 20 dkg rodzynek
    - 20 dkg daktyli
    - 20 dkg moreli suszonych
    - 2 małe paczki herbatników - razem ok 20 dkg
    wszystko posiekać, herbatniki pokruszyć

    krem
    3 jajka ubić na parze z 3/4 szklanki cukru do białości, tak z 6 - 7 minut, zdjąć z pary, dodać 2 tabliczki gorzkiej czekolady, schłodzic do temperatury pokojowej, ja wstawiam na chwilę do gara z zimną wodą.
    Oddzielnie ubić 0,5 kg masła, dodać krem, a następnie wymieszać z bakaliami i herbatnikami.
    Opcjonalnie można dodać alkohol.
    Całość wlewam do keksówki wyłożonej folią spożywczą, kiedyś wykładałam formę andrutami, można też do takiej blaszki 24 x 24 cm i na 3 h do lodówki, żeby zastygło.
    Idealny przepis dla tych, co nie mają piekarnika:)8)
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dobra, dobra, już sama zrozumiałam, że nie mam tu czego szukać z tym moim głupim piekarnikiem 8)
    Gorzej: z dwoma piekarnikami 8)
    Do jednego wchodzi indyk w rozmiarze XXL, do drugiego nie.
    Dlatego muszą być dwa.
    Tak powiedział pan, który mi projekt kuchni robił.

    Bez piekarnika to ja mam przepisy na rozmaite ciasteczka... bajaderki... kulki z płatków owsianych... kilka wersji tiramisu... jakieś tarty na spodzie z pokruszonych ciastek... teraz zaczynam kolekcjonować przepisy na blok czekoladowy (Małgosiu, dzięki)... o, i jeszcze Gosi przepis czeka w kolejce na przeróbkę, czyli na spód z krakersów... właśnie, rafaello i napoleonkę na krakersach też się robi bez piekarnika...
    ... a w slow cookerze można też upiec ciasto, jeśli jest duży 8)

    No to ja dziś na obiad robię kotleciki z kurzego cycka posmarowane majonezem i obłożone tartą marchewką (junior kocha marchewkę, dziwne dziecko).
    Pycha.
    W piekarniku się to zapieka 8)xD

    Na deser od biedy mogłabym machnąć szacowny Eton Mess (nazwa własna), czyli bitą śmietanę z pokruszonymi bezami i truskawkami.
    Ale jak bez piekarnika to nie machnę 8)xD

    ***

    Aha, a moja forumowa książka kucharska czyli wszystkie przepisy powieszone dawno temu gdzieś tam (w tej książce jest też sernik z ciasteczkowym wierzchem) jest dostępna na chmurce, a jakże - ale najchętniej to bym tu dała linka, kopiowanie linka z poczty systemowej to wyższa szkoła jazdy i sama za każdym razem muszę się tego uczyć od nowa.
    No ale jak dam linka, to go Władza wykopie, choć na mojej chmurce zero reklam. Dla zasady link wyleci 8)

    O, i druga książka kucharska też istnieje, napoczęta, ale by trzeba do niej dopisać to, co siedzi tutaj czyli w reaktywowanym wątku.
    Roboty od metra, ech 8)
    A i tak zaraz będzie, że piekarnika brak wrr xDxDxD
     
  6. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    No to się pochwalę, : wyszedł mi koncertowy zakalec:cry:xD:cry:
    I wiem dlaczego, zamiast dać ciasto do standardowej blaszki dałam do tortownicy ze szklanym spodem.
    No i usłyszałam : ty już się lepiej za pieczenie nie bierz:oops:xDxD
    Mimo to da się zjeść, lubię zakalce:p
    ===
    Idę studiować Cztery składniki, fakt, tłumaczenie nie jest najlepsze,czasem się trzeba domyślać, co autor miał na myśli
     
  7. hondaqwert

    hondaqwert Młodszy ekspert

    Jakoś damy radę - lata praktykixDxDxD
     
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tak głupawo spytam: to po co produkują takie tortownice, jeśli z nich wychodzi zakalec...? 8)

    ***

    No właśnie, głupawo... głupawo to ja sobie kontynuuję listę rzeczy do zrobienia bez piekarnika.

    Copycat
    czyli imitacja Reese's Cups, czyli czekoladek z wnętrzem z masła orzechowego...
    ... a jak się komuś nie chce babrać z czekoladkami, to taka krajaneczka, spód z masła orzechowego, na wierzchu czekolada...
    ... krówki, waniliowe, czekoladowe, no i też z masła orzechowego...
    ... i jeszcze jest oczywiście polski śmietanowiec (u mnie jogurtowiec, bo wolę) z kawałkami kolorowych galaretek w środku - chyba zaraz to zrobię na ten deser, baaardzo dawno tego nie było, a wszyscy lubią...
    ... i pewnie zaraz znowu mi się coś przypomni.
    Ale kurcze z piekarnika też fajne rzeczy wychodzą 8)xD
     
  9. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    No właśnie, po co produkują takie tortownice?;):pxD
     
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ale ja serio pytam, choć głupawo.
    Jeśli używa się dwóch różnych materiałów, to one powinny mieć takie same parametry, bo ja wiem - w ciemno strzelam - przewodnictwo cieplne czy coś w tym stylu.
    Pieczenie ciasta wydaje się takie banalne, ale to jest proces fizyczny i chemiczny (tak na moje niefachowe oko), całkiem poważny.

    A zapomniałam: przekaż ode mnie wyrazy (dowolne) osobie, która tak uprzejmie poradziła ci, żebyś się już za pieczenie nie brała 8)
    Kocham takie komentarze 8)>:(
     
  11. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Wyrazy z przyjemnością przekażę, a komentarz był Agi, ona naprawdę dobrze piecze i mamusia jej czasem robi konkurencję.
    Mnie się już nie chce takich bardziej skomplikowanych ciast piec, a ją to bawi.

    Z wiadomej okazji życzę Wam wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim przetrwania w zdrowiu wszystkich wirusów.
    Ściskam Was mocno:inlove:
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No, w takiej sytuacji to możesz nie przekazywać tych wyrazów.
    W oderwaniu od kontekstu zabrzmiało mi to paskudnie.
    Ale nie było rozmowy.

    No wiesz, że też ty pamiętasz takie rzeczy :inlove:xD
    Ja zapomniałam oczywiście xD
    Siedziałam sobie o tym bladym świcie z kawusią na tarasie rozkoszując się chwilą samotności i mało nie zeszłam, kiedy mi Marco prezent przyniósł.
    Ech xD
    Ale on przywykł już, co roku tak jest xD
    Tyle dobrego, że tym razem nie zrobi mi z chałupy domu pogrzebowego, kwiecie uznał za niebezpieczne epidemiologicznie 8)xD
     
  13. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ćwiczę pamięć.;)xD
    Teraz się bierz za przygotowanie uroczystej kolacji, że też to zawsze spada na kobityxD
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A na czym tak ćwiczysz tę pamięć, jeśli wolno spytać...?
    Może zapamiętujesz... hmm... kluczowe wypowiedzi kluczowych... hmm... osobistości życia publicznego...? 8)
    Ja wcale nie chcę pamiętać, ale i tak pamiętam niestety (te wypowiedzi oczywiście) 8):cry:

    Uroczysta kolacja będzie o północy xD
    Jak całe towarzycho spać pójdzie xD
    W sumie to codziennie sobie robimy taką kolację, teraz może jakoś bardziej elegancko udekorujemy stół 8)
    Do jedzenia nic nie będzie, kto by się tam opychał o takiej porze... do picia też nic poza wodą/soczkiem 8)
    A ogólna kolacja czyli dinner będzie średnio uroczysta, nie przesadzajmy z tym wciąganiem personelu w prywatne obchody 8)xD
     
  15. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    To co będzie na tą uroczysta kolacyjkę we dwoje oprócz wody/ soczku?
    Może chociaż jakiś mini deserek8)

    Kluczowych wypowiedzi kluczowych osobistości nie chcę pamiętać, choć nie zawsze jest to możliwe:wuerg:
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Świece będą 8)
    W świecznikach 8)
    Jak Marco zgłodnieje, niech se schrupie 8)xD

    A tak serio to albo szampan/truskawki, albo bita śmietana 8)
    A tak zupełnie serio to pewnie kawa xD
    Oj no po prostu posiedzimy sobie i powspominamy ;)
     
  17. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Kawa o północy... hmm.... 8)
    To tak jak ja, wypijam kawę i idę spać, po mocniejszej herbacie miewam kłopoty z zaśnięciem.
     
  18. WłoskaHacjenda

    WłoskaHacjenda Naśladowca mistrzów

    Mnie to kawa nawet usypia. ;) Spokojnie na bezsenność mogę pić. :p
     
  19. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Tak,jak i ja-od zawsze mam niskie ciśnienie.podnosi mi się tylko,jak mi badają :p Tez mogę kawę wypić- 2pełne łyżeczki+mleko-i iść spać za pół godziny...8)
    Gorsza sprawa,bo coś mnie brało rano-w sensie grypowe-ale wzięłam gripeks i przeszło,więc chyba nie to najgorsze jednak..:pNo dobra,biorę drugi i spadam do wyrka.
     
  20. WłoskaHacjenda

    WłoskaHacjenda Naśladowca mistrzów

    Nie strasz. ;) Zdrówka zatem życzę, żeby paskudztwo po drugim gripeksie i wygrzaniu pod kołderką poszło w diabły. :)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.