Kuchenne tajemnice

No jak to, nie doceniasz edukacyjnych walorów tego wątku...?

 

Oczywiście, że doceniam Ale jak uczeń ma dwie lewe ręce i nie ma chęci do nauku to nawet tak dobrzy nauczyciele jak Wy nie pomogą
W kuchni trzeba ćwiczyć i eksperymentować, a jestem leniwa, rzadko próbuję nowych rzeczy, jestem wybredna i najchętniej jadłabym non stop to samo... chyba, że chodzi o słodycze Więc ja sobie Was mogę poczytać Czekam na kolejny smakowity przepis.

 

Wczoraj popełniłam lody. Jeszcze nie spróbowałam, więc nie wiem, jak wyszły. Macie jakieś przepisy na lody bez jajek, gdyby się okazało, że te z mojego zamrażalnika są niejadalne?


A i jeszcze mi się przypomniało: flan ktoś robił? Bo takie desery, co serwują w hotelach, takie zimne, karmelowe lub inne, trochę jogurtowe, trochę galaretowate, to chyba flan jest?

 

Skopiowałam, wkleiłam, udało się
Teraz jest ładnie i wszystko
Dziękuję za nieocenioną pomoc

 

Na lodach się nie znam, bo ich nie lubię
Wiem, wiem, dziwaczka ze mnie

Flan, hmm... nie wiem, co serwują w hotelach, tzn nie bywam widocznie w hotelach, w których to serwują
Ale przepisów na flan jest na necie zatrzęsienie, mogę coś tam wypróbować w czynie społecznym

Niech mi tylko depresja minie... depresja spowodowana o tym:

​

Wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać

 

kasialka, podstawowy flan to krem na bazie mleka ,śmietanki i jajek ne kruchym spodzie, czy o to ci chodziło?
może być waniliowy pomarańczowy, itd
zizzie, to poczekamy do jutra, wtedy punkt 3 będzie już nieaktualny i depresja minie jak ręką odjął...

 

Kostki mannowo-wiórkowe wykonane.

Rano się zje i oceni

Nie miałam cukru waniliowego to dałam zapach waniliowy.
Ciekawa jestem czy można to jakoś jeszcze urozmaicić. Np. dodać chałwę.
Czekam jeszcze jak wychłodzi masa i włożę do lodówki.

 

Nie wiem, czy chałwa (mniam swoją drogą) się do tego nadaje... tzn jak byś dodawała tę chałwę, pokruszoną...?
No, w każdym razie zrobiłoby się nieco mniej lekkostrawnie, a ten deserek najbardziej broni się właśnie łagodnością dla poharatanego przewodu pokarmowego (choć skądinąd jest także i zwyczajnie smaczny).

 

Pokruszoną, czy może też chałwa by się w tej ciepłej masie roztopiła i smaku i może też koloru by nadała?

Deserek "leżakuje" w lodówce.

Już bardzo ciekawa jestem smaku.

A ten cukier waniliowy to konieczny czy można tak jak ja zastąpić olejkiem,tak na czubek łyżeczki dałam. Cukier mi się gdzieś rozszedł

 

Myślę, że z olejkiem będzie tak samo, jak z cukrem waniliowym

Jeśli gdzieś w okolicy trafi mi się znowu do wykarmienia osoba po resekcji pęcherzyka żółciowego, to przysięgam, że parę łyżek tej kaszki odłożę i potraktuję chałwą

 

Chałwa przyszła mi na myśl z tego względu,że moja mama chałwę kupiła,a że miałam w głowie robienie tego deseru to tak pomyślałam o takim dodatku.

A jeszcze jedno lepsze z cynamonem czy też bez?

 

Chałwa kojarzy mi się z sernikiem chałwowym... niestety okazał się średni, tzn strasznie mało wyczuwalna była ta chałwa.
Natomiast chałwa solo jest wspaniała (i ogromnie kaloryczna, jak prawie wszystko, co smaczne)

A z tym cynamonem to spróbuj po prostu - posyp jedną czy dwie kosteczki i porównaj.
Nie za dużo posyp, oczywiście, bo cynamon w nadmiarze jest za gorzki do takiego towarzystwa.
Ja robiłam z cynamonem, bo po pierwsze to był deser na Boże Narodzenie (piernik nie wchodził w grę, więc chociaż ten cynamon przemyciłam), a po drugie coś takiego było w oryginalnym przepisie.
No i jeszcze ten cynamon chyba trochę uatrakcyjnia całość wizualnie, kaszka z kokosem ma dość smutny kolor
W sumie to pewnie można to też polać jakimś syropem na przykład

 

Z ciekawości wpisałam hasło w net i wyszukało mi przepisy na zrobienie chałwy z kaszy manny

Jest przepis na na klasyczny grecki deser tego typu, podany przez pewną znaną Panią restauratorkę,ktoś wypróbował i napisał,że jest obrzydliwy. Jednak próba nie strzelba i można by było spróbować coś wykonać.

A kostki ta jakiej wielkości kroić? To syte jest?
Masz rację skoro piernik nie wchodził w grę to choć cynamon przemycony

 

Jeśli ta Pani Restauratorka to jest ta Pani z mopem na głowie, to ja przepisowi nie ufam
Ale sobie powęszę u jakichś innych... hmm... kreatorów smaku

Rozmiary kostki to już wedle uznania, ja kroiłam takie coś jak batoniki, tylko krótsze... ale ja karmiłam osobę na ścisłej diecie i się bałam, że się kobita za bardzo opcha tą kaszką.
Myślę, że można tego wchłonąć całkiem sporo, jak ktoś lubi takie delikatne klimaty - więc jak już spróbujesz, to dostosuj rozmiary do upodobań stołowników (albo np psa, jeśli wam to nie będzie pasować - psu na pewno nie zaszkodzi, nie wiem, jak z kotem).

EDIT: znalazłam chałwę z kaszki manny
Na stronie, której ufam
Wygląda na to, że to jest faktycznie grecki specjał, bo wszędzie występuje jako "grecka" chałwa z kaszki.
Dużo cukru, orzechy włoskie, oliwa, trochę mleka... no, ani lekkostrawne, ani odchudzające to raczej nie będzie, ale warto wypróbować.
No to w najbliższym czasie sobie poeksperymentuję

 

To przepis podany własnie przez tą Panią,której nie ufasz(piszę o tym, którym ja znalazłam)

Mój psiak też pewnie skosztuje,zawsze jest pierwszy do słodyczy. Nie zjada jednak wszystkiego, chciałam go ciastkiem typu piernik poczęstować i nie skusił się

Bardzo jestem ciekawa jak to będzie smakować ten mój deserek,mnie pewnie zasmakuje,lubię wiórki,kasza manna jest ok,reszta składników też mi pasuje,ale co pozostali na to

Jak ich poczęstuję,to niech jedzą ze smakiem a nie wybrzydzają

 

Dobrze, że dziś sobota, deprecha powinna ci już minąć
co do kaszki manny, to można chyba dodać co kto lubi i może
ja na przykład zapamiętałam z dzieciństwa smak takiej kaszki (bez kokosa)z rodzynkami - nie wszyscy lubią
a do tej kosteczki to oprócz cynamonu można podać mus (sos) z owoców sezonowych lub jabłek uduszonych na odrobinie masła, ale to zależy od indywidualnych smaków

 

Według posiadanych przeze mnie informacji dziś jest dopiero piątek
Sądząc po obsadzie mojego szanownego biura inni też bazują na tych samych informacjach, wszyscy w komplecie
Ale piątunio to bardzo szlachetny dzień, nawet pod pewnymi względami lepszy od soboty (Bo po sobocie jest niedziela, a niedziela to wiadomo - wstęp do poniedziałku.)
Na weekend planuję wypróbować przystojny kurzy cycek według Yammie oraz - kto wie - może i machnę tę grecką chałwę z kaszki manny (jeśli nie zapomnę kaszki kupić, orzechy i inne migdały mam).
Więc jeśli coś się okaże na poziomie, znowu wam tu zaspamuję wątek

 

Kostki mannowo-wiórkowe pyszne. Mnie smakują. Dodam sobie tylko więcej wiórek następnym razem.

Już nie ma połowy porcji

Pyszny deser na letnie upały.

 

ooopsss....
ale weź pod uwagę o której godzinie to było pisane, widocznie jednak nie do końca o tej porze kontaktuję
no i czekam na spam
i nie "wam tu", a "nam"

 

Się cieszę, że smakuje kostka
Też uważam, że ten kokosowy smak można by odrobinkę wzmocnić

To było tzw myślenie życzeniowe - w końcu każdy marzy o piątuniu

W ramach zamykania tygodnia pracy powęszyłam trochę w sprawie zastosowań kaszki manny - takich odmian tej greckiej "chałwy" jest od metra i troszkę, z rozmaitymi dodatkami.
Wygląda na to, że (w każdym razie w niektórych odmianach) jest to deser wegetariański w stylu ruchu Hare Krishna.

Ale węsząc oczywiście patrzyłam też na boki (gdybym była psem policyjnym, to bym nie patrzyła) - i wpadł mi w oko sernik bananowy, skądinąd reklamowany jako dietetyczny (czyli głównie niskokaloryczny), a mimo to smaczny.
Jadł ktoś kiedyś taki sernik bananowy, czy mam wypróbować dla dobra społeczności...?