Kuchenne tajemnice

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika Zła_Kobieta, 10 grudnia 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Nie ma to jak dobra babka :)

    Bo mazurek to jakiś taki niugatowy :D
    [​IMG]
     
    zzizzie i Nutka lubią to.
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No proszę, czyli link do wikisource jest ok. Dobrze wiedzieć ;)
    Wypieki pani Lucyny faktycznie robią wrażenie... ale gdyby tak podzielić te rozmaite garnce i kopy i zrobić bułki czy inne ciasto z 1/10 składników, to wyszedłby normalny wypiek - może nie zawsze z pomysłem, ale najczęściej uczciwy i solidny, pani Lucyna nie była chyba zbyt kreatywna kulinarnie, ale w końcu nie zawsze chodzi o kreatywność.
    W mazurku (nugatu nie lubię, to tak na marginesie) ciekawe jest na przykład to kruche ciasto na jednym żółtku, za to z uczciwym wsadem w postaci masła.
    Nie wypróbuję, bo w tym roku inni będą za mnie pracować - przyjeżdżam na gotowe do mojej ukochanej leśniczówki, żeby się pożegnać i pozapraszać tu i ówdzie.
    Za to mam ochotę wypróbować tak pozaświątecznie dwie babki (forma nieistotna zresztą, może być ciasto z keksówki), a mianowicie taką pomarańczową na jogurcie oraz (wreszcie) taką majonezową.
    Wielkanocna babka to dla mnie zawsze była drożdżowa (kocham drożdżowe ciasto, także jego wyrabianie - wiem, dziwaczka ze mnie)... ale co tam, jak to szło... trzeba z żywymi naprzód iść (straszne, prawda? a to przecież tylko Asnyk, Adam zresztą).
    Więc dziś sobie chyba machnę taką pomarańczową babkę na jogurcie - jeśli wyjdzie jadalna, przepis powieszę.
     
    Nutka i grakula16 lubią to.
  3. MOD_Scarlett

    MOD_Scarlett Guest

    Często piekę mało świąteczną ale szybką babę - cud:

    20 dkg masła roślinnego, 1/3 szklanki cukru, 1/3 szklanki mleka – rozpuścić ale nie gotować
    do przestudzonego dodać:
    2 małe torebki drożdży liofilizowanych
    2 szklanki mąki
    3 całe jajka
    płaską łyżeczkę proszku do pieczenia (ja nie zawsze bo zapominam i też dobrze jest a nawet lepiej)
    2 łyżki cukru
    cukier waniliowy
    bakalie – wymieszać wszystko
    (konsystencja klusek kładzionych)
    wstawić do średnio nagrzanego piekarnika, piec około godziny

    Poszukuję wypróbowanych (nie z internetu bo jakoś nie zawsze się sprawdzają) przepisów na dobrości bezglutenowe, może ktoś przećwiczył takie potrawy.
     
    Nutka i zzizzie lubią to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No brzmi genialnie ta babka :)
    Jedno pytanko, oczywiście już wypytałam wujaszka ale co on tam wie - gdzie najłatwiej można zdobyć drożdże liofilizowane...? Tylko online z dostawą do domu, czy może to też w jakichś sklepach zalega...?

    Co do przepisów bezglutenowych, to one często się nie sprawdzają przez składniki - na świecie ludziska mają jednak znacznie większy dostęp do autentycznie bezglutenowych półproduktów i w przepisach często podawane są nawet konkretne marki. Robiąc coś takiego u nas trzeba testować metodą prób i błędów, a nie wszystkie blogerki kulinarne są aż tak solidne.
    Ponieważ gluten mogę pożerać w dowolnych ilościach bez negatywnych konsekwencji, więc przepisy bezglutenowe testuję tylko wtedy, kiedy mi całość pasuje smakowo. Sporo ciekawych rzeczy można znaleźć u mojej ulubionej yammie - ale właśnie są to jednak przepisy amerykańskie, czyli wiążące się ze sporym ryzykiem. Ostatnio w ramach zużywania zapasów masła orzechowego upiekłam bezglutenowe ciasteczka właśnie od yammie i były to bodajże najlepsze peanut butter cookies*, jakie w życiu jadłam - z tym, że zalecany w przepisie tłuszczyk roślinny o nazwie crisco (lepiej nie szukać u wujaszka, do czego to u nas służy - w kuchni podobno można to zastąpić plantą, a najlepszy byłby ceres, który występował w czasach słusznie minionych, choć ja osobiście go nie pamiętam) zastąpiłam zwykłym masłem. Piekłam to dwa razy i za drugim razem zamiast mąki ryżowej (która mi się skończyła) dałam zwykłą pszenną ociekającą glutenem i też było super. Przepis mogę podrzucić, jeśli znajdzie się amator takich ciasteczek.

    *peanut butter cookies to ciasteczka z masłem orzechowym. Baaardzo mniam, jak ktoś lubi takie klimaty.
     
    Nutka lubi to.
  5. MOD_Scarlett

    MOD_Scarlett Guest

    zzizzie podejrzewam, że amator to w 5 minut po upieczeniu zniszczy wszystko więc bardzo pięknie o przepis poproszę :inlove:
     
    Nutka i zzizzie lubią to.
  6. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Scarlett, czy te drożdże liofilizowane można zastąpić suszonymi, ew. gdzie je można kupić?
     
  7. MOD_Scarlett

    MOD_Scarlett Guest

    Tak, mogą być to drożdże suszone, nie próbowalam bo to dłużej ale myślę, że świeże też mogą być.
     
    grakula16 lubi to.
  8. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Ale mnie kusicie tymi "zakazanymi" słodyczami-.- Co można tam dać zamiast masła orzechowego?
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Do ciasteczek z masłem orzechowym można dać wyłącznie masło orzechowe.
    Ponura prawda.
    Takie jest życie.

    Natomiast można sobie poeksperymentować z masłem migdałowym na przykład... tyle że wtedy nie będą to już ciasteczka z masłem orzechowym.
     
  10. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Tyle to ja wiem - chodzi o to, by nie były ciasteczkami z orzechowym masłem, ale np. czekoladą tylko podobny przepis (masła czekoladowego nie potrafię sobie wyobrazić).
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Cóż - ze sposobu, w jaki zadałeś pytanie, wynikało, że tyle to ty jednak nie wiesz.
    Przepisów na ciasteczka bez masła orzechowego powiesiłam tu już co najmniej kilka... ale ponieważ to tobie rzekomo zależy, a nie mnie, trud wyszukania tych przepisów musisz wziąć na siebie.
     
    grakula16 i Nutka lubią to.
  12. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    wikipedia i wikiźródła są ok - jeszcze nie znalazłem tam reklam :)

    A próbowałaś niugatu według przepisu pani Lucyny?
    [​IMG]



    Zaprawdę słabą masz wyobraźnię...

    Dojrzałe awokado - sztuk 1.
    Dojrzałe banany - sztuk 2.
    Kakao - łyżek ze 4-5.
    Miseczka - sztuk 1.
    Blender - sztuk 1.
    Półka w lodówce - kawałków 1.

    Sposobu przygotowania chyba nie muszę opisywać...
     
    Ostatnie edytowanie: 8 kwietnia 2017
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jak ten niugat ma lgnąć w zębach, to ja go nie chcę próbować xDxDxD

    A co do masła czekoladowego, to są na to różne sposoby - ale jedno jest pewne: żadne "masło czekoladowe" nie da rady zastąpić masła orzechowego (czyli peanut butter), ponieważ... hmm, jak by to tak delikatnie ująć... nie zawiera orzechów.

    EDIT: w twoim przepisie, Zgredku, za dużo masz tej lodówki - wystarczy kawałeczek jednej półeczki, po co od razu cały sprzęt ;)
     
    TrissMerigold., Nutka oraz grakula16 lubią to.
  14. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Masz rację, już poprawiłem :D
     
    Nutka i zzizzie lubią to.
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Lenia mam i nie chce mi się tu wklepywać przepisów dostępnych na polskich stronach ;)
    Spytajcie wujaszka o świat wypieków i tam poszukajcie babki pomarańczowo-jogurtowej - właśnie ją sobie upiekłam i jest pyszna. Upiekłam w keksówce zresztą, na babę to jeszcze nie czas.
    To jest typowy jogurtowiec, czyli jedyny rodzaj ciasta na proszku (a nie na drożdżach), który autentycznie lubię. Fajne ciasto, ani trochę nie suche, no i ten pomarańczowy aromat... chodziło za mną coś w tym stylu od dłuższego czasu. Robi się to zupełnie bezboleśnie i szybko, naprawdę sympatyczna przegryzka na zwykły weekend i nie tylko, moim zdaniem i na święta się nada.
    Jutro wypróbuję wreszcie babkę na majonezie, a co ;)
     
    grakula16 lubi to.
  16. Mariolka7214

    Mariolka7214 Wszystkowiedząca wyrocznia

    poszukamy, też lubię ciasto jogurtowe, a babkę na majonezie wypróbuj koniecznie, ja przemogłam się jakieś 4 lata temu, bo mi jakoś ten majonez nie bardzo do babki pasował i żałuję, że tak późno ;)
    Szczerze mówiąc nadal nie mam pomysłu co upiec na Święta-.-
     
    zzizzie i Marrylan lubią to.
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wypróbuję dziś babkę w postaci malusiej babuni w foremce keksowej - test ma swoje prawa ;)
    U mnie na Wielkanoc zawsze były mazurki kajmakowe, część bez niczego a część z bakaliami. Mniam :inlove:
    Do tego pascha oczywiście, jakiś sernik i baba drożdżowa.
    Tak się zastanawiam, kto to właściwie zjadał xD

    A znalazłam właśnie fajny filmik (niestety nie ma go na yt) oraz przepis na "prostą sałatkę z tuńczyka na krakersach" (wujaszek pokaże drogę, jak spytacie o to hasełko). Podobna sałatka jest też u Joli, ale jakoś składniki mniej mi leżą.
    Wiem, że to niezupełnie na Wielkanoc (choć jaja w składzie są, a jakże)... ale brzmi sympatycznie, więc przepis sobie schowałam. I tak myślę... a jakby tego tuńczyka zastąpić np polędwicą, ale taką łososiową...?
    Hmm.
    Aha, ja przecież w tym roku niczego nie szykuję na Wielkanoc.
    Hurra.
    Po namyśle: bo ja wiem, czy na pewno "hurra" :cry:
     
    Mariolka7214 lubi to.
  18. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    ja ubóstwiam kremowiec, sernik i makowiec:inlove:
     
  19. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Mariolka, cofnij się rok do tyłu, żresztą na 1 stronie jest spis treści, było parę ciekawych przepisów , może któryś ci się spodoba
    Zuzka, jakiś mały mazurek dla przyjaciół do których się wybierasz by się przydał:p, wtedy nie będę ci zazdrościć "nicnierobienia"
    mnie czeka śniadanie na 10 osób8);), ale mam pomocnika:p
     
    zzizzie lubi to.
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tak szczerze mówiąc to ja natychmiast po przyjeździe nad jezioro wyląduję w kuchni xD
    Pani leśniczyna (tak to się chyba nazywa), skądinąd przyjaciółka mojej mamy jeszcze ze studiów, to mistrzyni w te klocki, ja jej do pięt nie dorastam - i ogromnie lubię uczestniczyć w tym jej przedświątecznym misterium. Więc gdzieś tam na boku blatu machnę jakąś nowinkę... bo tradycję to ona już sama załatwi, a ja będę chłonąć wiedzę.
    Wiedzę o polskiej kuchni... ech.
    Wozić niczego nie będę, bo te same mazurki (tylko lepsze) pani leśniczyna przyrządzi ;)
    No, chyba że ta babunia na majonezie (do której jeszcze się nie zabrałam, ale nadrobię to w ciągu najbliższej godzinki) okaże się bardzo mniam.
     
    grakula16 lubi to.