Kuchenne tajemnice

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika Zła_Kobieta, 10 grudnia 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. SperanzaE

    SperanzaE Baron forum

    Oj, znalazłam po prostu wyjaśnienie co to jest "konfitowanie" i z tego, co widzę, to w tym menu jest kilka potraw mięsnych przygotowanych w ten sposób. Trudno powiedzieć jaki jest efekt końcowy w przypadku pora. Brzmi strasznie a kto wie, być może całkiem nieźle smakuje.

    A co do tego menu - nie jest to typowa kuchnia polska, co widać - ale to nieznaczy, że musi być złe.
    Uważam, że czasem warto próbować nowych rzeczy.
     
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nie jest to również żadna inna kuchnia regionalna.
    Rozsiew udziwnień dowodzi, że karta dań jest autorskim tworem osoby z przerostami ambicji.
    Jeśli mam próbować potrawy z innych regionów, to szczerze mówiąc zawsze wolę sama je sobie przyrządzić według oryginalnych przepisów.
    W sumie to w ogóle bardziej ufam sobie niż nieznanemu kucharzowi z knajpy z tym przerośniętym ego ;)
     
    czesio i TrissMerigold. lubią to.
  3. anndyj

    anndyj Nadzorca forum

    Menu jest rodem z jakiegoś MasterChefa albo innej piekielnej kuchni o_O Nie lubię takich knajp, bo udziwnione żarcie jakoś mnie nie kręci a i porcje zazwyczaj takie, że trzeba później tą parówką z orlenu poprawiać xD
     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Mam dokładnie tak samo xD
    Tam chodzi o tzw estetykę głównie, dzięki czemu większość dań wygląda jak przeżuta i wypluta (co najmniej), a w każdym razie niejadalna, a objętościowo w sam raz dla niegłodnego niemowlęcia.
    No i te udziwnienia... tak jak napisałam gdzieś tam wyżej, nie lubię knajp, które koniecznie muszą udowadniać klientom, że są od nich bardziej światowe.
    Dowodzi to jakichś okropnych kompleksów, podobnie zresztą jak te dwa imiona z przybranym nazwiskiem ;)
     
    czesio i pretorianka lubią to.
  5. TrissMerigold.

    TrissMerigold. Fanatyk forum


    Bo tam się przecież nie chodzi jeść, tylko żeby się móc pochwalić, że się było xD
     
    Nutka, czesio oraz zzizzie lubią to.
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    W tzw pewnych kręgach niewątpliwie tak jest ;)
    I pewnie nawet nie chodzi o tę skromną gwiazdeczkę Michelina, tylko o pana z telewizora (swoją drogą to ja się zastanawiam, dlaczego nie Adalberta Modesta, jak już ma być światowo, to po całości, nie jakiś tam Wojciech).

    Byłam w tym miejscu jeden raz na fali snobizmu pewnego dyrektora z mojej warszawskiej firmy, jako osoba towarzysząca językowo.
    Średnio wyszło, bo zaproszone towarzycho, w świecie bywałe, okazało się odporne i na gwiazdkę, i na te średnio jadalne dziwactwa... i podejrzewam, że nikt poza wspomnianym panem dyrektorem ani razu się nie pochwalił tą konkretną kolacyjką.
    Skądinąd po kolacyjce (sfinansowanej z funduszu reprezentacyjnego, to się nazywa gospodarność) większość wygłodniałych uczestników udała się w zupełnie inne miejsce na poczciwego schaboszczaka. Mniam.
    Więcej do pana Wojciecha Modesta nie zajrzę, szkoda kasy.

    Zabieram się do testowania mikrofalowego przepisu na batonikowy klasyk zza oceanu zwany Oh Henry Bars (choć chyba pierwotnie było to O'Henry). Jak wyjdzie zgodnie z oczekiwaniami, przepis powieszę.
     
    Nutka i czesio lubią to.
  7. MOD_Yasmina

    MOD_Yasmina Guest

    Nie pomylą kurczaka z wieprzowiną, bo nawet się nie da. Ale prosciutto rewelacyjnie komponuje się z drobiem służąc za "otoczkę" tegoż mięsa. Nie tylko zapiekane z serem. Fileta można nadziać np. camembertem i owinąć w szynkę, można nadziać ricottą ze szpinakiem.

    Niestety, czasami tak bywa, że pod bardzo wyszukaną nazwą potrawy kryje się bardzo proste danie. Przejrzałam to menu, które zamieściłeś i niektóre potrawy są bardzo proste, ale jak się nazywają...wow!
    Chutney morelowy, używałam chutneya z mango z chilli - rzeczywiście super komponuje się z drobiem.
    Bataty same w sobie są dobre, frytki tym bardziej.
    Stek z grillowanymi warzywami na pewno jest dobry, gorzej z sosem czekoladowym:oops:
    Kotlet cielęcy z kością to coś podobnego do naszego schabowego z kością, ale trzeba go podać z odpowiednio dobranymi przyprawami, bo cielęcina sama w sobie jest mało "smakowa".
    A sałatka z krewetkami brzmi zachęcająco, chociaż nie mam bladego pojęcia co to jest guanabanao_O

    I tak właśnie jest, ludzie chcą zjeść zdrowo, szybko, dużo i tanio.
    A najlepiej/jeżeli jest taka możliwość/ udać się do danego regionu.
    Moje pierwsze spotkanie z owocami morza było we Włoszech, bo tam zaklepałam kolację na wieczór i wiedziałam, że wszystko co zamówiłam było złowione przed chwilą. Ale i tak długo zastanawiałam się nad zjedzeniem cozzy, a teraz to jedno z moich ulubionych dań pod każdą postacią.


    No bo tak to jest. Elegancka restauracja, eleganckie, nie zawsze zrozumiałe wyszukane menu i jeszcze bardziej wyszukane ceny. Tymczasem okazuje się, że najlepszy jest schabowy, ziemniaki i kapusta zasmażana:)
    Albo po prostu ręcznie lepione pierogi ruskie:)

    Bywałam w różnych knajpkach w różnych miejscach i np. Włosi mają bardzo proste menu, bardzo trzymają się tradycji. I u nas powinno być tak samo. Na szczęście świadomość kulinarna Polaków jest na tyle dojrzała, że potrafią odróżnić czym się można najeść, a za co trzeba tylko zapłacić.




     
  8. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Aż sprawdziłem. Google mówi, że to jakiś superowoc z Ameryki Południowej
    [​IMG]
    Ja jednak myślę, że w tym względzie się myli. Ten restaurator ewidentnie jest farmerem. Widać po składnikach: pesto, chutney, chili, bataty, mango, orzechy nerkowca, jagody acai...
    Możliwe, że kiedyś pisał na forum, nawrzucał za dużo guana i dostał bana :p
     
  9. MOD_Yasmina

    MOD_Yasmina Guest

    No, ja o kuchni włoskiej wiem co nie co, bo regularnie tam bywam. I to nie są tylko banały kulinarne typu pizza czy spaghetti, ale mnogość dań rybnych na przykład, co umożliwia im położenie geograficzne, a co za tym idzie serwowanie dań z owoców morza, które przyrządzone bezpośrednio po złowieniu są prawdziwą rozkoszą dla podniebienia. I to nie tylko frutti di mare, ale cozze picanto alla pomodoro*/słyszycie jak to brzmi?/, albo cozze podawane w muszlach w oliwie, z czosnkiem, cytryną i natką. Do tego białe wino, zachód słońca, szum morza...
    Zzizzie - jeżeli będziesz chciała kiedykolwiek spróbować, to tylko w restauracji typowo włoskiej, albo we Włoszech. Nie pożałujesz.
    Cozze to po prostu małże, ale włoskie są mniejsze i bardziej delikatne niż np. francuskie. Podaje się je w otwartych muszlach np. w sosie pomidorowym.
    cozze.jpg
    Oprócz cozzy są jeszcze vongole
    3693_glowna_makaron_z_borowikami_w_sosie_smietanowym.jpg
    to także małże podawane w muszlach z makaronem i sosem borowikowym. Zabawa polega na tym, że musisz je z tych muszli wyłuskać paćkająć się w sosiexD, ale w połączeniu z borowikami - bomba.
    I właśnie mnie podoba się najbardziej podejście Włochów do jedzenia, ten luz, nieważne czy palcami czy sztućcami, czy się zaplami obrus...ważne, żebyś jadł tak, jak Ci pasuje, masz się czuć swobodnie, wszak jedzenie to przyjemność.
    Dobrze, kończę już, bo tak będę pisać do rana:oops:;)xD

    * cozze picanto alla pomodoro - małże w pikantnym sosie pomidorowym
     
    Nutka, czesio, zzizzie i dalsza osoba lubią to.
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Takie skojarzenie na szybko, bo pomalutku padam na pysk (wagary sprawiają, że jestem znacznie bardziej zmęczona, niż w zwykłym kieracie).
    Pamiętam jakąś knajpę, raczej z tych lepszych, ale nie mam pojęcia gdzie - i taką miseczkę z wodą oraz ręczniczek, dla każdego osobno oczywiście, do opłukania rąk po konsumpcji... tej konsumpcji palcami oczywiście, bo inaczej się nie dało.
    No, u pana Modesta coś takiego by nie przeszło 8)xD

    I jeszcze sos borowikowy - mniam :inlove::inlove::inlove:
     
    czesio lubi to.
  11. MOD_Yasmina

    MOD_Yasmina Guest

    U Pana Modesta jest strasznie "ę" "ą", nie lubię takich klimatów. W knajpce lubię czuć się swobodnie, chyba każdy to lubi. U Pana Modesta nie wiedziałabym co zrobić, jakby mi jakiś okruszek upadł na obrus. W ogóle wyznaję zasadę, że obrusy są po to, żeby je plamić. Kiedyś, chyba na Wigilii mojemu Tacie spadło trochę ćwikły na mój piękny świąteczny obrus. Okropnie się zdenerwował, chciał zapierać, na to ja wylałam/specjalnie oczywiście/ czerwone wino i spytałam "teraz lepiej?" Czuję się strasznie skrępowana, jak jestem u kogoś, a gospodyni cały czas nerwowo ściera okruszki z obrusu, odechciewa mi się jeść.
    Dlatego tak bardzo podoba mi się kultura jedzenia u Włochów, podoba mi się ich biesiadowanie, to w jakiej kolejności siadają do stołu, jak dzielą się jedzeniem. Podczas jednej z wypraw miałam okazję obserwować taką rodzinną biesiadę - najstarsi w środku, potem mężczyźni, kobiety i dzieci. Posiłek trwał dobre 3 godziny, a na koniec kelnerka przyniosła im bochen chleba i talerz prosciutto. Najstarszy Pan kroił kromki, nakładał na nie prosciutto i podawał każdemu z zachowaniem oczywiście odpowiedniej kolejności. To było bardzo piękne i wzruszające.
     
    Sekme, Nutka, czesio i dalsza osoba lubią to.
  12. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Dżem jadam. Nawet dziś na śniadanie wsuwałem żurawinę. Tylko między masełko a warstwę słodkości lubię podłożyć jeszcze twaróg :)

    A z cyklu "cudowne menu":
    [​IMG]
    przepraszam za jakość wycinanek, ale nożyczek rzadko używam i mi się stępiły ;)


    Ja tam chcę! xD
     
  13. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Ja jakieś "tosty" z zapiekanymi bananami czy jakoś tak znam, bo wujek polecił babci a więc i wszystkim obecnym w jej domu;)
     
  14. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Już niedługo :)
    Ty dostaniesz zestaw, a ja resztę :D
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech te wasze audiencje objazdowe... żebyście chociaż jakieś super garnki oferowali emerytom za parę tysi 8)

    Biały serek pod dżemik to ja jadałam jako dziecko ku przerażeniu mojej mamy, która zupełnie nie miała zrozumienia dla takich połączeń. Ale tak na oko te moje bułeczki świetnie by się do tego nadawały...
    ... choć rozumiem, że przez ten natłok obowiązków audiencyjnych nie dasz rady, Zgredku miły, upiec sobie takich bułeczek.

    Zestawik z foci coś skromny, no ale za taką cenę to nie ma co oczekiwać cudów - suchawy chlebuś tam widzę, kiełbasinę podwawelską, pomidorka... i co tam jeszcze jest, to takie nieapetyczne po prawej...?
    Białej nie używam (jak wspomniałam chyba), dobrze się czuję także i bez takich poprawiaczy samooceny... ale jeśli już, to najlepiej mi to wchodzi pod taki domowy smalczyk ze skwarkami, cebulką, jabłuszkiem i majerankiem.

    A ja sobie podróżuję tropem cudzych wspomnień kulinarnych i właśnie trafiłam do Kanady, właściwie do Kolumbii Brytyjskiej.
    Ale przepisu na pewne batoniki (po naszemu właściwie raczej: krajankę) nie podam, ponieważ - choć obłędnie pyszne - są jednocześnie tak niezdrowe, że nie chciałabym mieć kogoś stąd na sumieniu.
     
    TrissMerigold., grakula16 oraz czesio lubią to.
  16. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Zestaw skromny, bo wódeczka kaloryczna jest bardzo. I w zagryzce chodzi o to, żeby żołądek zająć czymś jeszcze oprócz alkoholu. Tłuszcz jest dobry, bo długo się trawi. Ale żeby organizmowi przykro za bardzo nie było, to pomidorki i ogóreczki dostarczają witamin i soli mineralnych przy okazji łagodząc podrażnione gardło :)
     
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Moim skromnym zdaniem, jeśli komuś ta biała podrażnia gardło, to powinien se darować.
    No ale ja już taka kosmopolitka jestem, polskie obyczaje biesiadne mnie nie rajcują 8)

    A co do tłuszczu jako wsparcia dla przetrwania procentów, to mogę tylko wyrazić współczucie dla nieszczęsnej wątroby konsumenta. Taka wątroba to nie ma lekko.
    Biedna wątroba :cry:
     
    TrissMerigold., grakula16 oraz czesio lubią to.
  18. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Takie nieapetyczne po prawej to ogórki kiszone i smalec chyba.

    Ja smalec robię w trzech wersjach: tradycyjny czysty bez dodatków, z kiełbasą i cebulką oraz z warzywami.

    Białej najczęściej używam do dezynfekcji różnych miejsc (toaleta, prysznic).
    Wewnętrznie zażywam jak jest potrzeba, na przykład gdy nie jestem pewna jakości zjedzonego obiadu.
     
    grakula16 lubi to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Osobiście z założenia nie spożywam obiadów niewiadomej jakości 8) xD

    Ogórki na foci takie jakieś skromnie schowane... pewnie przywiędły podczas przedłużającej się sesji zdjęciowej.
    A jeśli to na pierwszym planie to ma być smalec, to ja serdecznie dziękuję za taki smalec ;)

    Smalcu z kiełbasą jakoś nigdy nie robiłam, skwareczki mi wystarczają, jeśli nie są za mocno wysmażone (jak te na foci). No i warzyw (poza cebulą) też w takie miejsca nie upycham, bo i po co - dla zdrowia...? xD
     
    TrissMerigold., grakula16 oraz czesio lubią to.
  20. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Jak jeszcze kiedyś,dawno temu (prehistoria) robiłam smalec w wersji z cebulką, dodawałam jabłko pokrojone na kawałki albo potarte,
    Zizzie, ja jednak poproszę o przepis na tą krajankę, najwyżej wątroba zaprotestuje
     
    TrissMerigold. i zzizzie lubią to.