TO NIESPRAWIEDLIWE

Niesprawiedliwie męczy mnie kolejny tydzień przeziębienie.

 

Niesprawiedliwie witaj w klubie, od wtorku co dzień żałuję, że nie umarłam. byłam zdrowa raptem 2 tygodnie, gdyż wcześniej prawie 4 tygodnie leczyłam zapalenie zatok.

 

Niesprawiedliwie kluczy wypada więcej niepotrzebnych

 

niesprawiedliwie poszedłem spać o 1, wstałem o 6:30 i jestem niewyspany

 

Bo sprawiedliwie spałeś za wolno. Trzeba spać szybciutko, tak raz koło razu.

 

Było sprawiedliwie leczyć się prądem Ponoć leczy wszystko Nie stać Cię ? To zrób sobie własny i ustaw na odpowiednią częstotliwość i moc

 

...a elektrody wsadź do nosa. Jak ci wypali, to zapomnisz o zatokach.

To jakaś klątwa podejrzewam, bo dotąd nie wierzyłam, że można już 11 dzień czuć się nieprzerwanie tak samo i niezmiennie jak wtedy, gdy choroba przybrała nasilone objawy.

 

Sprawiedliwie spędziłam sobotni wieczór biegając w lodowatym deszczu po Wrocławiu żeby posłuchać fragmentów Szekspira Europejska noc literatury była pogodowo paskudnie wstrętna.

I przed chwilą niesprawiedliwie sypał śnieg

 

A u mnie około 12 niesprawiedliwie padał deszcz a tak to sprawiedliwie ciepło

 

To akurat sprawiedliwie bo u mnie właśnie teraz sypie

 

A u mnie leje, a ja wczoraj zaczęłam 4 tydzień chorowania i nic nie jest lepiej. Na leki wydałam już przeszło 500 zł, antybiotyk celowany tez nie zadziałał. Teraz biorę sterydy. Trenowanie straciło sens, bo po 500m umieram. Za 2 tygodnie zawody - kolejny półmaraton. Powoli tracę nadzieję na cokolwiek

 

A to było 500+? Zamiast na pieluchy poszło na smarkanie?! Polecam "Pini" - orydżinal baj powyższe piszący... nie żebym se reklamę robił
Ale tak na serio to herbata z miodem i cytryną, aspiryna i ciepła kołderka. I spływ kanapowy nad ranem

Oczywiście Pini (w moim wydaniu BK 55%) też jest ok ale to... zwykły soczek

 

A ja już dawno pisałam, że Mychorka ma sobie zrobić do słoiczka miksturę z miodu , imbiru i cytryny i codziennie łykać po 2-3 łyżeczki tej miksturyto niesprawiedliwe, że nie słucha dobrych rad

 

No - a skoro już dwie zupełnie obce sobie osoby piszą tak samo, to... coś w tym musi być.

WH - nie zaglądaj mi przez ramię!

 

topsze

 

I syrop z buraków. Też dobry na smarkanie i inne wydzieliny

Ja się pytam gdzie wiosna? Przedwiośnie jakieś w tym zasmogowanym Wrocławiu, a tu maj za progiem.

 

Nie zadziałało - od marca (od tego pierwszego zapalenia zatok) codziennie stosuję
Czosnek już co 2 dzień, bo ludzie się ode mnie odwracają ze wstrętem.
Zrobiłam sobie też syrop z cebuli i zakisiłam buraki. To, co zyskałam po tych miksturach to poranne biegunki
Jedyne co do tej pory nie zawiodło to emskie - po nich mniej kaszlę i grzane wino - po nim przesypiam noce Boję się, że jeszcze parę tygodni będę chorować i wyląduję w AA lub na oddziale czekając na przeszczep

 

To teraz nie kiś tylko zalej miodem i zrób syrop.
Sprawiedliwie łykend długi przed nami, aż do czwartku

 

Do jakiego czwartku to niesprawiedliwe bo mój łykend kończy się w środę

 

Ja w środę też do roboty - z tym, że jeszcze w poniedziałek muszę "odpękać" dyżur od 10.00 do 15.00