Oryginalny klub miłośników dyskusji o dyskusjach (lub ich braku)

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika -Sayka-, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Dobry wieczór :) Okupa :)
    Bardzo dziękuję Paniom za życzonka :) Dla Żonki cmok, cmok ... cmoook xD
     
  2. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    Okupa :)
    Co taka cisza ,czyżby przed burzą ?;)
     
    Ostatnie edytowanie: 1 października 2014
  3. kropka4x4

    kropka4x4 Stary wyjadacz

    Okupa! cicho wszędzie, głucho wszędzie...:) gdzie się wszyscy podziewacie? nasze forum zjechało na sam dół 8)

    edit: temat do dyskusji: czy lepiej kochać i cierpieć czy nie kochać wcale? :p
     
  4. MRT_Greg

    MRT_Greg Stary wyjadacz

    Pytanie kalibru: co było pierwsze - jajo czy kura?

    Pomijając fakt, że trudno nie kochać wcale, bo zawsze jest coś/ktoś kogo możemy tym uczuciem obdarować; od chłopa po psa, od baby po kurę. Nie kochając wcale trudno wyzbyć się cierpienia z powodu braku tego czegoś co powoduje również radość. No chyba, że chodzi o miłość jednogatunkową, wtedy założenie "nie kochać wcale" może być całkiem zrozumiałe. Aczkolwiek nie do końca. Czy da się nie kochać własnego dziecka? No dobra - ponieważ pani plofesor nie sprecyzowała pytania, sam se doprecyzuję, zastanawiając się czy chodzi o miłość między babą a chłopem, bez powinowactwa rodzinnego.

    W takim przypadku podczas kochania zachodzi oczywista oczywistość związana z definicją słowa "kocham", w która słowo "cierpienie" i wszystkie związane z tym emocje, jest tak nieodzowne jak czerń i biel. Zaistnienie jednego zwiastuje nieodległe pojawienie się drugiego. Podobnie z zakończeniem miłości, zakańczającej cierpienie. Oczywiście nie zawsze lecz postawienie tezy do wywodu opiera się na poprawności odpowiedzi wobec postawionego, jak wspomniałem, nie zdefiniowanego do końca, pytania. Tymczasem cierpienie nieodzowne wobec miłości, wpisuje się nieodmienny charakter ludzkiej egzystencji, bazując na podstawowych prawach natury oraz psychicznej niedoskonałości człowieka.

    Zatem, rozważając ten aspekt można by dojść do konsensusu, że zarówno "kochać i cierpieć" jak i "nie kochać wcale", obarczone jest tym samym brzemieniem beznadziejności, będącej zwiastunem końca dysproporcji między kochać w ogóle a nie-kochać i nie-cierpieć, stanowiących stanowczą przeciwwagę do okolicznych kochanio-cierpień.

    No i oczywiście jest jeszcze jedna opcja; Można pokochać cierpienie. Wtedy kwestia "kochać i cierpieć" nabiera nowego znaczenia, zaś "nie kochać wcale" staje się zbyt dysharmoniczne, by dalsze rozważania miały jeszcze jakiś sens...

    .
     
  5. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    kropka ,najlepiej to chyba kochać i nie cierpieć :)
     
  6. kropka4x4

    kropka4x4 Stary wyjadacz

    Grześ, proszę o więcej :)
    agula,tak się niestety nie da :(

    dzisiaj znalazłam coś,czego szukałam od kilkunastu miesięcy :D wiecie,jaką mam radochę?
    :D:D:D
     
  7. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    Cieszę się kropeczko ,że masz radochę ,choć nie wiem o co chodzi ,ale skoro się cieszysz to chyba nieistotne ,ważne ,ze znalazłaś to czego szukałaś tak długo .:)
     
  8. aweva55

    aweva55 Fanatyk forum

    Ale co znalazłaś ? Coś co sobie schowałaś , żeby nie zginęło i zapomniałaś gdzie (ja tak mam ) ? :p:oops:xD Czy coś co znalazłaś i kupiłaś ?
    Co do kochania i cierpienia to popieram Agulę , ale najczęściej tak się nie da :(
     
  9. kropka4x4

    kropka4x4 Stary wyjadacz

    nie powiem,czego szukałam ,to moja słodka tajemnica :) coś,co nie ma żadnej wartości materialnej ale ogroooomną sentymentalną;)
    dzisiaj kocham cały świat :inlove: nawet teściową toleruję;)
     
    agula38 i aweva55 lubią to.
  10. MRT_Greg

    MRT_Greg Stary wyjadacz

    Teraz nie wiem czy tu miałem zostawić info co za konkurs czy gdzie indziej. Gdyby tu, to chyba dobrze pamiętałem...


    Ale gdyby nie tu... to i tak może się przyda... :p LINK

    Cały świat kropko się cieszy... pewnie nawet teściowa :p
     
  11. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    czyli jednak można kochać i nie cierpieć ,nie twierdzę ,ze zawsze tak bywa ,ale zdarza się ,co widać powyżej ;):D
     
  12. onkapinka

    onkapinka Nadzorca forum

    Okupa...w koncu mam wolne !!!!
    Musze nadrobic zaleglosci na forum.
    Widze, ze tu powazne dyskusje sie tocza. Kochac i cierpiec...stanowczo nie!! Bo co to za milosc przez ktora trzeba cierpiec?? Czy to w ogole jest milosc czy juz tylko poswiecenie, przyzwyczajenie , uzaleznienie...?
    A nie kochac wcale.... to tez jest opcja, jesli nie posiada sie rodzicow ,rodzenstwa, dzieci... bo tych kochamy chyba zawsze i bezwarunkowo
    (bywaja wyjatki ale nie o tym tu mowa). Mysle, ze mozna nie kochac (choc to nie moja bajka..bo ja potrzebuje milosci jak powietrza ..moja rodzinka straszliwie "przytulna" i wylewna w uczuciach jest, wiec mam to we krwi).
    Znam jednak osoby, ktore sa same i twierdza, ze nie potrzebuja partnera i nie chca "kochac" bo to zbyt skomplikowane.


    Zreszta..kazdy zyje, jak zyc chce ..i nie mnie tu decydowac co dla innych jest dobre lub nie...
     
  13. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    Okupa :)

    Dla mnie kochać i cierpieć :)
    Człowiek jest stworzeniem, które kocha. Kocha kogoś lub coś, najczęściej kogoś. A tak się składa, że miłość jest nierozerwalnie połączona z cierpieniem. W miłości każde rozstanie, choćby na krótko jest już cierpieniem. Miłość wzbudza w nas niepokój, troskę, powoduje martwienie się o tą ukochaną osobę. I jest jescze świadomość, że kiedyś przyjdzie się rozstać z tą kochaną osobą na zawsze...
    A żyć bez miłości? Pewnie się da, ale co to za życie?
     
  14. MRT_Greg

    MRT_Greg Stary wyjadacz

    Kochać to nie znaczy, zawsze to samo...

    Można kochać mężusia, można kochać się samą :p
    Kochać żeby zawsze było co włożyć do gara,
    Wierzyć, że jest dobrze, choć dzieciaków chmara.

    A kiedy przyjdzie, cierpienia czas.
    Docenisz co to kochać,
    Poniesie cię, daleko tak.
    I najdzie cię ochota

    Zrobić to co niemożliwe...

    *********

    Tak sobie parafrazując ;)
     
  15. lolek55

    lolek55 Hrabia forum

    "Kochać to nie znaczy, zawsze to samo..."


    ale to już było i nie wróci więcej........

    A tak na poważnie, to każdy z nas zwraca uwagę na zupełnie coś innego. Czyli każdy ma mola co go moli.....i .....
     
  16. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    Okupa :)
    Masz rację Maryniu ,słowo kochać ma różne znaczenia i zastosowania .
     
  17. kropka4x4

    kropka4x4 Stary wyjadacz

    otóż to ZK. zgadzam się z tobą :)
     
  18. -Sayka-

    -Sayka- Wielki mistrz forum

    a ja powiem tak... cudna sygna, Greg :)

    ja już nie wierzę w kochanie... trudno, taki los :) można je sobie wmówić, oczywiście, i w przypadku wmówienia jednostronnego jest cierpienie,w które akurat wierzę, bo trudno nie wierzyć w fakty :)
     
  19. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    a ja niekoniecznie :)
     
  20. -mala159-

    -mala159- Chodząca legenda forum

    oqupa wszystkim :)

    widze,ze sie tu duzo dzieje ;)

    jestem padnieta po tym tygodniu,rano biegim na rehabilitacje a o 11:30 do pracki i taki mam jeszcze przyszly tydzien :(

    zostawiam Wam cosik na słodko ;)

    [​IMG]