Dyskusje

Hm... Gram blisko od początku. Ile człowiek godzin spędził to każdy wie i czasem nachodzi refleksja po co ? By zdobyć jakieś dziwaczne wirtualne drzewo ? kolorek zwierzaka ? Jakby policzyć ten czas to z dwa lata wycięte z życia, strzelam.... Wiem, że większość z Was gra dłuuugo zna się nicki lub prywatnie czy zadaliście sobie kiedyś pytanie do kiedy gram? Czy jest jakaś etap, w którym będziecie chcieli skończyć ? Czy kolejne 13 lat? U mnie to już chyba niejako z rutyny, fun niestety już coraz mniejszy.

No a że nie można postować jeden pod drugim to jeszcze z innej mańki

Czy jest jakiś spis wszystkich pnączy, które były do zdobycia w grze? Albo dodatkowo te co można było wykupić a hajsy? Nie wszystkie mam a z chęcią dowiedziałbym się co i kiedy przegapiłem
Jeżeli nie, to które według Was jest najsmakowitszym sztruclem ? Może top 5?

to się dowiedziałeeem

Twoje posty połączyłam. Jeśli chcesz coś dopisać, to korzystaj proszę z opcji "Edytuj" przy poprzednim swoim poście.
Proszę zapoznać się z poradnikiem --->KLIK
Tutaj można poćwiczyć --->Wątek do ćwiczeń

SMOD_Atena

 

Post #2
https://board-pl.farmerama.com/threads/cudowne-pnącze.10423/

 

Gra(łe)m od... hmm... dawna
Na pewno nie od samego początku, ale zacząłem kilka miesięcy po uruchomieniu gry. I nie chce mi się od... hmm... też dawna
Na pewno nie od samego początku, ale będzie już kilka lat. Zaś funu w grze nie widzę odkąd została sprzedana Chińczykom. Jakiś czas jeszcze klikałem z rozpędu, ale teraz tylko zaglądam na forum, a do gry tyle, co muszę, żeby przygotować informacje na temat najnowszych wyprzedaży
Ale szczerze mówiąc, to też mi się już odechciewa, bo nie ma z kim i o czym pisać. Coraz mniej osób się udziela, a jeżeli już, to prawie wyłącznie w sprawach bezpośrednio związanych z grą. Jeszcze trochę i będę mógł zacytować słowa piosenki

 

W przelocie (prawie dosłownie, w drodze z jednego lotniska na drugie) - ech Zgredziu, jak ja się z tobą zgadzam niestety
Ale wiesz, większość innych tematów grozi śmiercią lub kalectwem, więc -

 

Nie wiem jak dugo gram. Na pewno ponad 10 lat, bo tyle jestem w UK a jeszcze w Polsce zaczéam grać. Czy mi się chce grać? Jeszcze tak. Ale bez spiny i bez ładowania kupy kasy w grę. To tylko zabawa, choć zaraz po powrocie z pracy siadam do kompa i zaraz po obudzeniu- z poran na kawą-jestem na farmie. Nie wszystko mi się podoba, czasem coś denerwuje, ale na razie jestem wierna.

 

Heyka,
tak Was czytam i się zastanawiam.. Miałam parę lat przerwy w grze i nie jestem na bieżąco - tak się zastanawiam dlaczego tak "psioczą" wszyscy na gre/BP/forum/eventy itp? Co się stało/co się zmieniło? Możecie jakiś update w skrócie dla mnie zrobić? gra należała kiedyś do Niemców chyba, teraz jest Chińska??

 

Tak w dużym skrócie to: error, error, error...

 

A to już zdążyłam zauważyć ..

 

Taa.
Jasne, błąd na błędzie i błędem pogania.

Ale...
W darmowej (jednak darmowej, zakupy - jak to się elegancko określa - "opcjonalne", a grać nie wydając ani grosza można w nieskończoność)... więc w darmowej grze, którą nieopatrznie rozbudowano do gigantycznych rozmiarów, ten error, error, error zdarza się coraz częściej - bo musi, bo jest to nieuniknione.
Zresztą nawet w grach płatnych nikt nie może zagwarantować totalnego braku błędów.
Takie jest życie (wirtualne... no, realne w sumie też)

 

Zacząłem grać będąc właśnie w UK. Tak już nie mam, ale były czasy, że pracując na nocki na 40 min przerwie przyjeżdżałem żeby zebrać roślinki blisko miałem, 5 min samochodem

 

Ta "darmowa" gra jest coraz bardziej "darmowa" w cudzysłowie. Choćby dlatego, że jest juz tak rozbudowana ( to akurat dobrze0, że bez pomocników ni hu hu... A kupony na kombajn... no cóż... znikają szybko jak poranna mgła Czyli wyskakuje się z kasy i kupuje za realne pieniądze... czyli juz za coś się płaci.

 

Za coś się płaci, pewnie.
Ale podejrzewam, że to ciągle za mało.
Więc ciągle dodawane są nowe rzeczy, żeby coraz trudniej było grać bez tych pomocników (i czego tam jeszcze).
Ale gra nadal pozostaje darmowa czyli bez abonamentu i bez ograniczeń czasowych / levelowych.
A to znaczy, że nie chcąc dopłacać do gry, właściciel tnie koszty - jak wiadomo najłatwiej się oszczędza na personelu.

Ta gra rozrasta się w coraz to bardziej absurdalnego kolosa... a nóżki gliniane.
Jak do tego dodać ponury fakt, że po dziś dzień na necie nie ma nic pewnego i wszystko może się zdarzyć nawet tym najlepszym...
... no to mamy coraz więcej błędów.
Aha, i jeszcze to, co bodajże najbardziej irytuje ludzi - ten nieszczęsny czynnik ludzki, czyli pomyłki na etapie np tworzenia poradników.

Jasne, można się irytować, złościć, wściekać, oburzać i obrażać do woli.
Osobiście większego sensu nie widzę w takich reakcjach, to nadal jest tylko gra, taki sobie dodatek do życia
Choć z drugiej strony ta konkretna gra dostarcza tak minimalne ilości adrenalinki, że dobre i takie oburzenie.. na rozbudzenie