Opinie Polowanie na pisanki

Witajcie Farmerzy,

A co to za wielkanocna niespodzianka? Kozisław wylał eliksir na pisanki Sylwii, przez co zaczęły się wykluwać! Czy uda ci się złapać wszystkie wyklute zwierzątka przed Wielkanocą?




Środa, 05.04.2023, godz. 14:00


Wtorek, 11.04.2023, godz. 22:00




Pozdrawiamy,



Zastrzegamy sobie prawo do edytowania tego wątku w przypadku, kiedy Community Manager prześle nam informacje na temat zmian lub uzupełnień.​

 

50 minut wisi poradnik i cisza

szarłat na wypadajki posieje, ale dyniowych do tego eventu raczej nie użyje.

Pnącze no ok
zagroda dla żółwi czerwonolicych - nie mam, ale kiedyś tam wpadnie

gierki w poprzednim evencie doprowadzały mnie do szału ale potem ogarnęłam i już mi nie straszne

 

Miejsce wypadania przedmiotów to główna łąka i dzika łąka. Trochę to koliduje jeśli ktoś robi misje 24h, bo na dzikiej łące trzeba siać do jutra eventówkę.

 

Robię dla tych żółwi bo nie mam ich

 

Wychodzi na to, że nawet i BP założyło, że mało kto będzie robił misje 24-godzinne

A co eventu - pnącze fajne, robię nie lubię tej mechaniki, poprzednio nie szło mi kompletnie więc do żółwi pewnie się nie doczołgam, ale nie zaszkodzi spróbować

 

Będę w mniejszości, ale mechanika nawet mi się podobała, choć była czasochłonna. Tyle, że w pierwszej edycji nagrody były świetne i dla nich warto było poświęcić trochę czasu. Tym razem event wypada w okresie okołoświątecznym, a biorąc pod uwagę fakt, że wyjeżdżam na święta, nie będę miała czasu siedzieć przed kompem a szkoda. Jedyną pociechą dla mnie jest lista nagród (właściwie nie ma się o co bić). Fakt nie pogardziłabym czerwonym żółwiem, ale kiedyś w końcu wpadnie, a jeśli jedno piccolo przejdzie mi koło nosa, to jakoś to przeżyję.
Dziś kolejny dzień misji 24, więc nawet z szarłatem pod wypadajki się nie rozpędzę.
Generalnie nie ten czas i nie te nagrody.

 

W porównaniu z poprzednią edycją "łapanki", ta wypada słabo.

W tamtej za 6 mln pkt. - florenowiec.
W tej za 3 mln pkt. - pikolo.

W tamtej krab+ za 90 tys, w tej za 50 tys - tu niby lepiej, ale skład wejściówki:
wtedy:

teraz:



Poprzednio zrobiłem ze średnią 61k+, ok. 100 gier.
Teraz potrzeba o połowę mniej pkt. do pikolo.
Sądzę, że 50 - 60 gier powinno styknąć.
Dla 60 gier przy średniej 50.000:
badyl - 60 x 770 = 46.200 - 39 zbiorów (na pieszo się nie da)
wylotki -60 x 49 = 2.940
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tutaj jest moje podsumowanie łapania potworków i filmiki pokazujące mechanikę:

https://board-pl.farmerama.com/threads/halloweenowe-polowanie-na-potwory.87816/page-24#post-2514695

Pamiętajcie o domykaniu "okręgów".
Zakreślajcie aż pojawią się wartości zamkniętych pisanek.
------------------------------------------------------------------------
Ja chyba tę edycję odpuszczę.
W poprzedniej było ciśnienie na florenowca, w tej pikolo mnie nie ciągnie.
Pnącze też nie powala.
Zbiorę co 3 dni, co da dobowo ~17% PD do zbiorów.
Skrzyń nie liczę.
Jakoś mnie to nie przekonuje do schowania itemów do paska.

Także póki co - pas.
Chyba że coś się zmieni.

 

Zacznę, ale nie wiem ile zrobię.
Wkurzające są dla mnie takie rzędy, że nie umieszczę tam wszystkich trzech eventowych itemów.
Serio nie można zrobić pnącza, aby wlazły tam itemy z eventu tylko jeden wyląduje w pasku nie wiedzieć po co

 

Sporo tego siania, szczególnie w okresie świątecznym, gdzie dwa dni będę poza domem.
Tak jak pisał Ryś, całości nie da się zrobić na pieszo, a trochę szkoda mi zasobów na Piccolo.
Natomiast pnącze chciałbym mieć, Krabowy skarb też się przyda.
--------
Na pnącze potrzeba 30 gierek, bez względu na zdobyte punkty. 30 x 770 = 23.100 rośliny ~ 19 zbiorów. Czyli ciut więcej niż 3 zbiory na dobę.
No i tyle chyba zrobię, tym razem po prostu braknie mi czasu na więcej...
Powodzenia

 

myślałem że nagrody będą lepsze, tym bardziej że bardzo lubię tę mechanikę...
żółw mnie nie przekonuje bo i tak go nie wymienię na G&T, 1 picollo za tyle męki nie jest opłacalne, pnącze niby mogło być gorsze, ale to wychodzi 25% więcej na dobę. Raczej pas

 

Ło matko i córko! Nie cierpię tej gry, myślałam że już o niej zapomieli. Poprzednim razem jak w to grałam to podciągnęłam się bardzo w łacinie.
Pnącze całkiem całkiem... ale jeszcze przemyślę

 

Po prostu mi się nie chce, przesyt eventów.

 

Szczerze nie wiem robić czy nie, choć czerwone żółwie kuszą ale okres przedświąteczny i święta dużo czasu na farmę nie pozostanie poczytam dalsze opinie i zdecyduję

 

Zgadzam się całkowicie z tą opinią, tak samo nie cierpię tej mechaniki gry... ale ile się da, to zrobię.

 

No niestety nie jestem dobra w te klocki. Pewnie coś tam zrobię z nudów
ale to tylko dlatego. Coraz więcej tego siania i zaczyna mi się na rogach zaciągać.
Jeśli koło coś konkretnego da to może się postaram ale to nic pewnego. Tak
naprawdę przydał by mi się urlop od gry.

 

chyba mi zaczął odpowiadać hamaczek, bo tego eventu też nie ruszę. Nie radziłam sobie najlepiej w poprzedniej edycji. Poza tym idą święta i wolę je spędzić z rodziną niż stracić nerwy na gierki. Powodzenia tym, którzy zabiorą się za event

 

a ja nie pamiętam na czym polegała technika i jak poprzednio u mnie wypadł

 

Ja odpadam. Nigdy więcej tej mechaniki- tak sobie obiecałam i tego się trzymam. Nawet pikolak mnie nie zachęca bo jak w tym czasie skończę dwie misje wpadną mi dwie takie skrzyneczki Szkoda mi oczu,zasobów i nerwów na taką "zabawę" .

hlnrys wyżej wkleił link który obrazuje mechanikę

 

no to u mnie hamaczek
na żółwiach mi nie zależy bo mam 3 zagrody to starczy ,sezonu też nie robie bo nic ciekawego dla mnie nie ma .
dojdzie do tego,że przestane wogóle robić eventy,hahahahha

 

Czy naprawde zwykła zlosliwosc dawac w okresie swiat te minigierki jak brak czasu