Raszple 50+

Gdzie jesteście Raszpelki Miłej niedzieli życzę Event skończony , chociaż koło nic nie dało

 

Mój pierwszy raz, też jeszcze przede mną

Oj nie wiem, choć mam znajomych ze stawami, to nie omawiałem takich przypadków

I jak spokojny piątek był? czy taki jak w sygnaturze?
Event: sieje, zbieram póki co, może jeszcze dzisiaj zacznę oddawać bo nie wiem ile czego trzeba..

Ja się zapisałem z trzy tygodnie temu i cisza..

Ja w lecie dałem straszaka z takimi wibracjami i piskami i do teraz mam spokój, odpukać.

Też bez koła i wspomagaczy póki co, choć muszę koło pochwalić bo w tym evencie nawet na kole oświadczyłem te bonusy 100 i 200, ale koło zdecydowało, że potrzebuję w dalszym ciągu żółte zagrody

 

U mnie w miarę spokojny. Nawet obiadu nie musiałam gotować, bo do Młodych poszłam.
Za to u DP dokładnie taki, jak w sygnaturze

Moje koło też wie lepiej ode mnie, czego potrzebuję. I nie są to bonusy

W piątek byłam u Młodych na obiedzie, to dzisiaj na mnie wypadło. A że mnie poniosło, to jeszcze mini rogaliki z czekoladą upiekłam.
I tak dzień zszedł najpierw na gotowaniu, później na ogarnianiu kuchni.

 

Witam. Ja na telefonie nie umiem karmić zwierząt, jedynie siać i zbierać.

A mi się udało na sam koniec, przedostatnia mini gra i traf, chyba jeszcze nigdy nie miałam wszystkich trafień

pytałam kiedy będzie czy w grudniu, czy w styczniu, powiedzieli, że może być pod koniec listopada. Zobaczymy?

Tak to już jestU mnie były dzieci a za 12 dni my pojedziemy do nich na okrągłe urodzinki córci .
Miłego popołudnia. Od jutra znowu orka

 

Marznę, A Wy?
Nie to, że mam zimno w domu, bo mam 21-23 stopni. Jak wyjdę z domu, to tak marznę, że potem rozgrzać się nie mogę. Ubieram się ciepło. Tak, jak w poprzednich latach przy -15 stopniach. Pomimo tego mi zimno. Ba! Nawet z czapką się przeprosiłam, a tę zakładałam , jak spadało poniżej -20.
Zastanawiam się, w co się ubiorę na takie mrozy.
A może z czasem przyzwyczaję się do tego zimna?

Jestem ciekawa, jak to u Was, drogie Raszpelki wygląda?

 

Ja jak tylko gdzieś wychodzę, to zakładam jeszcze kurtkę wiosenną (czekam aż dotrze zimowa i wtedy powiem czy mi ciepło), więc nic dziwnego, że mi zimno. Mimo wszystko zakładam czapkę i szalik, ale dalej mi zimno w szyję i uszy, że o nieokrytym nosie nie wspomnę... A jak mam czekać na przystanku na komunikację miejską, to myślę, że zamarznę na śmierć Ale z drugiej strony jak bym szedł do domu tę parę przystanków, to i tak mi by było zimno - przerabiałem to już parę lat temu. I tak źle, i tak niedobrze

 

ha ha ja nawet nie posiadam szalika i zimowej czapki do -10 nie zapinam kurtki a podkoszulek nie nosze

 

Ja czapki nie noszę chyba, że rzeczywiście byłby siarczysty mróz a do tego silny wiatr a w kurtce jeszcze cienkiej biegam. Dzisiaj poszłam na spacer do Biedronki bo mam do niej ponad 2 km to tam zdjęłam kurtkę i apaszkę bo było mi ciepło i chodziłam tylko na swetrze . Nie jestem zmarźlakiem, ale w domu muszę mieć 25, wtedy jest mi najlepiej bo w rybaczkach i bluzce ala podkoszulek na naramiączkach a moja mamusia też ciepłolubna. Życzę kolorków na noc....

 

Witam. Ciężko się tu dopchać -taki ruch.
Przywdziałam świąteczny kapocik i przyszłam się pokazać.
A tu coś dla ludzi pracy.

 

Pochwalony

Ja na telefonie nic nie umiem i na czas pracy nie gram

I jak? u mnie cisza

Ja to nawet marznę w domu węgiel brunatny nie daje tyle ciepła
tak, odczuwalna temperatura jest zdecydowanie większa, ma na to wpływ chyba wilgotność.
Ostatnie dni to wieczory były okropnie zimne, ale nad ranem było znośnie.
Mimo wszystko udało mi się po raz piąty złapać covida, tym razem bolą zęby plus efekt odmrożenia na kostkach u rąk w dodatku popękały i krwawią co bardzo boli

a może kalesony do tego??

Normalnie mors u mnie podkoszulka obowiązkowo gdy temperatura zaczyna spadać na plus 15

Ruch jak w Rzymie
Pfffff..nooo pasuje Ci ten kapocik
Soczek pożyczam bo muszę dużo pić
Pozdrawiam

 

Na kalesony jest za ciepło, jeansy i inne ciepłe, długie spodnie mi wystarczają

 

hmm?? jeansy?? wystarczą? to jakbyś goło chodził tu mówisz, że ciepło..

tu mówisz, że zimno.. ?

 

Dobry wieczór wszystkim.

Bo to wszystko zależy od siły zimnego wiatru w moim przypadku i czasu przebywania na zewnątrz Co innego jak idę do kościoła 15 minut, co innego jak do sklepu 5 minut albo nawet i krócej a jeszcze co innego jak idę na przystanek i marznę czy to stojąc, czy chodząc, czekając na autobus (niekiedy opóźniony)

Dobranoc

 

Dzień dobry Raszpelkowo Piszcie czego Wam potrzeba , jak będę mogła to wyślę Obojętnie w co się ubiorę to i tak mi zimno Widać nadaję się do ciepłych krajów Miłego dnia i ciepełka Byliście w Alpach bo ja jeszcze nie byłam !!!! Jestem ciekawa jak Wam się to podoba ????

 

Danusiu - zdrowia, czasu i ciepełka. Resztę się zorganizuje

Widzę, że niektórzy marznąć lubią, nawet, jak im ciepło niby jest

Przyznam się, że odkąd doszło mi 300% zajęć, to chyba nawet marznąć czasu nie mam. Chyba, że wieczorem, gdy już padam ze zmęczenia.

Polecam maść na bazie witaminy A. Do kupienia w aptece. ładnie nie pachnie i jest tłusta. Ale działa cuda i kosztuje mniej, niż te wszystkie kremy do rąk. Najlepiej posmarować przed snem, założyć bawełniane rękawiczki i iść spać. Można też w ciągu dnia, ale u mnie się nie sprawdza, bo co chwilę coś robię i często ręce moczę.

 

Ale tylko 3 pompnięcia!!! No dobrze przy covidzie niech 6 przysługuje co by nie pozarażać.
Witam dzieweczki i chłopczyków.

Pfffff..nooo pasuje Ci ten kapocik
Bardzo dziękuję.
Taka próżna jestem.....
Tomek, załóż ciepłe gacie i skarpety. Na przystanku da się wytrzymać nawet 15 minut.

 

Przerobiłam różne kombinacje ciuchowe i znalazłam odpowiednią, w której przez 6 godzin w sobotę nie zmarzłam, a stałam na podwórku, czasem chodziłam.

Tutaj przyszłam zaprosić Was do Konkursu świątecznego.

Jak tam przygotowania do Świąt?

 

Witanko Raszpelki

Dawno oj dawno mnie tu nie było Poczytałam co u was słychać i nawet Mariolę zobaczyłam a myślałam, że już nie gra. U mnie raz lepiej raz gorzej chyba jak u wszystkich. Zasypało tą moją Polskę poł.- wsch. że szok ale powolutku cosik się topi. Za to jaka ślizgawica strach z domu wychodzić
Święta coraz bliżej właśnie DP pojechał po karpiory i jajca bo okazało się, że jakoś przymało kupiłam i to co mam to tylko na ciasta wystarczy a my wszyscy okrutni ciastkożercy jesteśmy.

Miłego dnia wam życzę

Zła a coś ty na tym podwórku robiła tyle godzin? matuńciu ja bym po trzech zamarzła na amen

 

Życzę spokojnych , zdrowych i wesołych Świąt !!!! Dużo prezentów pod choinką !!!! Spędzonych w gronie rodzinnym !!!!

 

Wzajemnie dzisiaj nie można narzekać, słonko i +10 stopni, tak wielkanocnie bardziej
W Alpach nie bywam, odblokowałem, wszedłem w pierwszy dzień i wyszedłem do dziś nie byłem

Dzięki Magdalena tak zrobię bo ciężko to się goi i długo to trwa

U nas już cały szpital w covidzie.. Mnie już miesiąc trzyma, skończyłem kolejną porcję antybiotyku, zobaczymy

Czarodziejka Ania u mnie dwa podstawowe dania w wigilię: karp i ciasto pozdrawiam cieplutko