MOD_Zgredek*

Moja znajomość Warszawy jest tak wielka jak Pałac Kultury i Nauki
I w zasadzie ogranicza się do tegoż, dworca centralnego i przyległych Złotych Tarasów
Zatem proponuję właśnie je

Ja rycerz? Niby dali mi konia w złotej zbroi, tylko zapomnieli, że na grzbiecie podobnego zwierza siedziałem tylko raz w życiu będąc w wesołym miasteczku w wieku jakichś 6 lat. A i to był tylko kucyk

 

Aleś sobie termin wybrał. Jakbyś nie mógł tydzień później...
Miałbyś okazję poznać Złą Kobietę

 

No nie, tydzień później nie dało rady. Termin mam zaklepany od roku. Tylko miejsce pozostawało dyskusyjne
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy. Może nawet trochę bliżej niż w Warszawie

 

Jeszcze mnie tu nie było więc pora nadrobić zaległości

Jak uczy doświadczenie, w Złotych Tarasach też można się konkursowo zgubić... szczególnie miedzy poziomami

No i skoro jestem to zostawiam obiecanego Rammsteina po śląsku

 

Zgredziu a gdzie kawa dla gości??
Rockowa fajnie Cię widzieć A dziewczyński wątek założyłaś od nowa??

No to milusienkiego dniuszka... wieczorka... nocki itd...

 

i papatki... łopatki... gatki...
kolorowych... jądrowych... hm... jabłkowych

 

te jabłkowe to do picia?

 

rymu nie miałam

 

Myślałam, że Ty założysz. Wiesz przecież, że mi zakładanie wątków zajmuje średnio... jakieś... trzy lata

Może czekoladowych? ... A jabłka na szarlotkę

 

taką do picia??

 

Szarlotkę chcesz pić czy czekoladę? Bo to pierwsze zdaje się nie w moim stylu
W ogóle w kwestii picia mam stałe upodobania

 

tak, tak... pamiętam... tylko zero

 

Ciekawe czy kiedyś wymyślą mniej niż zero i czy będzie lepsza od zero
Ale wiesz, ten soczek co Ci mówiłam też jest ok

 

Zaglądaj częściej. Zawsze jesteś mile widziana. Obiecuję całe mnóstwo coca coli zero, albo absolutne zero coca coli - się jeszcze zobaczy, co wyjdzie

Podobno lepiej się z niektórymi gubić niż z innym znajdować

Posłucham za dnia, teraz już nie dam rady.

Częstuj się

 

wiaderko kawy jest a gdzie woda do popicia?

 

Kas...rob ta kawe!!

Zgredziu, jak tam warszawskie spotkania? Zjawil sie ktos???

 

ooo... komplecik prawie takie same wiadereczka
czyli całość to komplet do kawy

 

Przesłuchałem. Dobre to jest

Spotkaliśmy się z Rockową przy szarlotce. Była pyszna

 

Też bym nie pogardził taką słodyczą

 

O matkoooo.... Zgredzio pożarł Rockową.... Gosiu, żegnaj....