Zła_Kobieta

miało byc wściekła to ja pamietam a chyba mam dobra pamiec ...a moze juz nieee

 

A niech to [ciach]! Asie porobiło!
Cenzura sprawiła, że słownictwo niewyględne osiągnęło pułap absurdu czyli umiejscawiając się gdzieś między betonem a papą, niektórym humoru i dystansu brakuje nawet na co dzień, czołowy dogryzacz stracił zęby, tralala się panoszy wszędzie jakby nikt nie potrafił porządnie przysolić a na dodatek Zetka została modem. Wedle ogłoszeń. Strach się bać. Jeee! To wszystko.

A nie – skąd – przecież trzeba sobie zasłużyć na uwagę wełnianej czapeczki. Zatem…

Ponieważ ominęła mnie jakże ciekawa guano burza, więc pozostało mi tylko trochę posmrodzić (nie mylić ze smodzeniem), uwzględniając jeno, że trza okno będzie otworzyć. Mod… tfu… co ja dziś tak mam? Znaczy nie tfu mod bo mod jest cacy, tylko tfu mod nie w kontekście… Mop nie będzie potrzebny.

Zetka – ja Ci gratuluję zostania MOrDką – to forma pieszczotliwa, tak jak np. kochany psiak, mając na uwadze, że stworzenie to jest niekiedy wykorzystywane do określeń kogoś innego. Zupełnie niesłusznie. Tak więc z radością przyjąłem informację, że w końcu się zdecydowałaś. Głównie dlatego, że dość już miałem – co spotkanie – słuchania, że jak coś to coś. Jak wpadniesz na czekoladkę (oj chciałoby się, pamiętając słowa Lady Pank), to ja wpadnę w cug. Albo jakoś to tak na podobną nutę leciało. A cug, podpowiem Ci, niezgorszy. Jak wciągnie, to zabawa jest przednia. Czasem niestety trzeba wzionć ścierę i zutylizować. Niestety wtedy lubi zaśmierdzieć z zupełnie nieoczekiwanej strony. Wtedy i domestos może mieć za słaby rozrzut. Ale… co to dla Ciebie!

Tak czy siak, pozostaje mi życzyć jak najfajniejszych chwil z ekipą, którą i tak dobrze znasz, z graczami, których (sporą część) znasz jeszcze lepiej, z mundurkiem który zawsze jest idealnie dopasowany, tak że niestety siekierę widać, z menu, którego głównym daniem jest banan z czosnkiem oraz ze wszystkim tym co nie napisałem, bo szkoda mi było klawiatury. Podpowiem, że znajomość gry jest nieodzowna ale niekiedy zupełnie niepotrzebna. Są miejsca, gdzie, rzekłbym, zupełnie zbędna. Ale to już tak zupełnie na marginesie.

Jedyne co mi wchodzi w niesmak, to fakt, że wkrótce pijalnia czekolady stanie się miejscem systematycznych zlotów byłych lub obecnych członków lub… ojej – przecież nie napiszę równie intymnego damskiego odpowiednika… aaa – już wiem! Członkiń (i przy okazji wiem już jakie świństewka będę mruczał wieczorem do małż)… ekipy FA.

Mam nadzieję, że Morelka, Grakula i Bacowa dotrą też następnym razem a mi się uda nie spóźnić, by wtulić między nie…
Oj… aż mi ślinka pociekła...

...A może to nie ślinka…

Niestosowne określenie usunęłam,

SMOD_Atena

 

Jedno udało Ci się osiągnąć.
Spędziłam kilka dobrych minut nad twoim postem.
Najpierw czytałam "dosłownie".
Potem szukałam między wierszami.
Potem spojrzałam z góry
I w pamięci zostało:

[QUOTE="MRT_Greg, post: 1413028, member: 3149"
niektórym humoru i dystansu brakuje nawet na co dzień, czołowy dogryzacz stracił zęby, tralala się panoszy wszędzie jakby nikt nie potrafił porządnie przysolić a na dodatek Zetka została modem. Wedle ogłoszeń. Strach się bać. Jeee! To wszystko.

[/QUOTE]

Zostało jeszcze: guano i posmrodzić, no i ta pijalnia czekolady
Na szczęście nie muszę wszystkiego rozumieć
Muszę wyczaić kiedy Zła będzie, to troszkę pobrykam, żeby szybko wprawy nabrało


A tak swoją drogą, czy wyspecjalizuje się w czymś? Bo tak wszystko czytać, oj......
A kiedy przeprowadzka?

Cytat edytowałam zgodnie z oryginałem,

SMOD_Atena

 

Już po przeprowadzce

Tutaj zostawiam klucze pod wycieraczką, zaopatrzoną spiżarkę i piwniczkę.
Zapewniam dostawy, żeby niczego nie zabrakło.

Za ciepłe słowa, trzymanie kciuków i życzenia bardzo dziękuję.

 

trzymaj się
powodzenia
a toporkiem nie machaj zbyt mocno

 

Zajrzałam, uzupełniłam spiżarnię i piwniczkę.

Toporek na razie spokojny

 

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia Kobiet drogie Panie aby ten dzień był jednym z najlepszych w tym roku dla Was

 

Toporek czy kwiaty - wybieraj
świeżo ścięte



Dobry

 

Dziękuję

Dobry

Chyba nie masz wątpliwości, że toporek wybiorę

Wszystkiego najlepszego, Panowie

 

Ech weszłam zobaczyć co słychac w oczekiwaniu na ostatni zbiór a tu toporkami straszyli

 

Przyszłam się przywitać a tu coś mi nad głową świsnęło uciekam.

 

No właśnie toporki latają aż strach nawet przez okienko zaglądać

 

Te toporki to jakieś gumowe nie ma się czego bać jednym dostałam w głowę i żyję

 

hmmm to dobrze wiedzieć Ale zobacz jak skutecznie przestraszyły ze do domku strach było zajrzeć Nawet gospodyni gdzieś sie schowała Albo czekała w ukryciu z jakimś w ręku

 

Bo gospodyni porozrzucała po całym domku te toporki i teraz boi sie wejść

 

Dobry wieczór
Gospodyni zalatana, zarobiona tak, że zapomina jak się nazywa.
Czasami rano wstaję z uśmiechem na ustach, że będzie luźny dzień, bez gonitwy, taki leniwy. Niestety. Najczęściej wyjście z sypialni powoduje zderzenie z rzeczywistością

Najostrzejsze toporki noszę przy sobie

 

Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
w dniu wielkiego lania!

 

Dzień dobry

 

Bardzo dziękuję za pamięć, odwiedziny i życzenia

Również na co dzień życzę Wam i wszystkim tu zaglądającym od czasu do czasu mało trosk, a wiele radości.
Jako wspomnienie minionych świat karpatkę dla Was zostawiam

 

Ciasto myślałam że kawał mięcha zostawisz