Kuchenne tajemnice

Aż mi ślinka pociekła Wygląda smakowicie.

 

Trochę nierówno ukrojony, ale smakuje świetnie. Jedno z moich ulubionych

 

KaBeUK - kiedyś na pewno wypróbuję Pewnie na majówce u babci jak pojadę

EDIT: Kocham Was za ciasta Na majówce to będzie mój piąty posiłek - w końcu... codziennie jest jakieś święto

 

A ja już myślałam, że straciłaś serce do własnego dzieła.
Uff, to dobrze, że jednak nie
Gordon dziękuje za pamięć - kuracja zakończona (na razie), zwierz w świetnej formie... ale i tak go oszczędzam
Czyli do psiego parku idziemy statecznym krokiem, w parku Gordon statecznie zwiedza i co tam jeszcze, a ja biegam w kółko (bez szczególnego entuzjazmu).

 

Czy ktoś ma pomysł na dynię na słodko? Mam dwie takie, co podobno z nich i lody się robi, ale przepisu coś znaleźć nie umiem. Dynie do tej pory jak robiłam to na "niesłodko".

 

Ja proponuję przerobienie dyni na :
-racuchy ( do klasycznego ciasta drożdżowego na racuchy daje się puree z dyni, ma piękny kolor i delikatny dyniowy posmak)
-dżem dyniowy ( puree z dyni samo albo z cynamonem albo z cytrynami albo pomarańczami)

 

nareszcie miałam czas na upieczenie sernika zzizzie
- pychota dzięki za przepis

 

Dynia na słodko to mi się kojarzy z czymś co się wabi "pumpkin pie" czyli powiedzmy tarta z dynią.
Ale nie jadłam, nie piekłam... dynia to dla mnie wyłącznie akcesorium na amerykańskie Halloween

A który sernik pychota...?
Dzięki za opinię (niestety nie ja wymyśliłam te serniki, więc nie za bardzo zasługuję )

 

​

.ten oto jest pychota

 

Fakt, pychota
I taki inny od wszystkich... to już zasługa Kathi z Michigan, a właściwie po prostu zmiany kontynentu. U nas takich kombinacji nie wymyślają, a szkoda.
Między innymi dlatego bardzo często węszę po amerykańskich blogach kulinarnych - w poszukiwaniu nowych smaków

EDIT: a przy okazji się pochwalę - udało mi się wreszcie znaleźć i dostosować przepis na Reese's Peanut Butter Cups, czyli na coś takiego:

​

Jakby ktoś był zainteresowany, to się podzielę przepisem - prawie idealny copycat, czyli imitacja

 

Ty nie pytaj, Ty się dziel
Moje boczki uwielbiają ten wątek

 

Bry!
Czy tu tylko kremowe kalorie obowiązują czy postaci płynne też można skosztować?

 

Dziecko zajrzało mi przez ramię, więc ładnie poproszę o przepis

 

Zaśliniłam się jak mój pies na widok kotleta
Z opisu - tak na pierwszy rzut oka - wynika, że nie przekracza to moich możliwości kulinarnych. Drugiego rzutu oka nie zrobię bo jeszcze bardziej się zaślinię
Decyzja zapadła - robię!

A swoje boczki (tudzież inne krągłości) zdążyłam już polubić. No bo skoro ciężko ich się pozbyć to trzeba zaakceptować. Mam słabą silną wolę więc są momenty kiedy tygodniami jadę na zieleninie a innym razem pożeram niewyobrażalne ilości czekolady + inne ciekawe, aczkolwiek niekoniecznie zdrowe przekąsko - używki

Dzięki Zizi!

 

Na zdrowie
Produkcja jest naprawdę banalnie prosta - a zresztą nawet jeśli coś będzie niezbyt równe, to komu to przeszkadza

 

Ja tez zrobię te cudeńka, masz zzizzi ogromny wkład w moje boczki
to kiedy idziesz na ten urlop

 

Na urlop...?
E, to pewnie dopiero na jesieni
Ale tutaj się przestanę odzywać, żeby te dwukaloryczne pyszności miały szansę

 

jak by była opcja no like to byś ją za ten post dostała i nie chodzi o termin urlopu
poproszę o nowe pomysły i to niekoniecznie ze słodkości, chociaż lubię

 

Oj no bo później wszystko będzie na mnie za te boczki
To chciałam dać szansę zdrowemu żarciu, a nie ciągle to masło orzechowe z czekoladą
Żeby nie było - nie mam nic przeciwko zdrowemu żarciu, ale jakoś mi chwilowo nic nie przychodzi do głowy

 

jak widać, nie tylko tobie nic nie przychodzi do głowy, bo ogólnie cicho się zrobiło...
żałuję, bo czasem coś można podpatrzeć czy pokombinować, szczególnie jak się prowadzi taką kuchnię jak ja:
córka, która się odchudza, a ma z czego: bez cukru, beż tłuszczu, najlepiej pierś i sałatki, surówki
mama, która uwielbia masełko, śmietanę i ma być mięciutkie, no i coś słodkiego też,
zięć - ogólnie niejadek grymaśny i weż pogódź te wszystkie interesy, a 5 dań codziennie nie chce mi się robić, no i jeszcze trzeba wymyślić co to ma być