zzizzie

Jak fajnie jest tu zajrzeć poczytać i pośmiać się,to co napisałyście bardzo mnie rozśmieszyło.Dziękuje
Pozdrawiam.
Miłego wieczoru. U Zuzy to chyba rano jest.

 

Osobiście kocham wyłącznie Potwornego Misia
Ale ta najnowsza Parasolka (o 5 punktów gorsza od Naćkanych) też ładna w sumie.

Z drugiej strony... większość tych itemów niewątpliwie wygląda paskudnie, dobrze, że mało co widać.
Na ogół się nie gapię na itemy w tej grze, bo ich na polu nie trzymam - ale nie lubię takiej miniaturowej dziubaninki.
I tak nic nie widać, tylko pstrokaciznę

Nie dodam kupki do pomysłów, bo mi przydzwonią przez łeb
Tzn władza przydzwoni, zresztą farmerzy pewnie też - tu mnóstwo ludzi traktuje grę tak poważnie, że się człek boi odezwać

Genialny pomysł
Wieszaj w pomysłach, to ja kupkę dołożę
Aha, czy byłaby lista tych brzydkich, które by się wstawiało do magazynu...?
Jeśli tak, to ja najpierw proponuję plebiscyt, taki TOP 10 najszpetniejszych itemów w grze

U mnie 9:37
Już nie tak rano, od piątej na nogach jestem, chłopinie kawę szykowałam na tarasie

 

Zuzka, żeby zawiesić w pomysłach trzeba umieć to zrobić
Za leciwa już jestem . Zasiać , zebrać to jeszcze potrafię.

 

E tam leciwa
Ja też nie umiem wieszać pomysłów
No i nie będzie magazynów na paskudne itemy, nie będzie itemu Dymiąca kupka

***

A tak poza tym to na pewno każdy zna jakiegoś nastolatka (brr) z nosem w smartfonie (zwanym smarkfonem z uwagi na najbardziej entuzjastyczną grupę użytkowników).
Oto jeden z najnowszych wiralnych filmików:

​

Jak widać instagram trafia do wyjątkowo szerokich kręgów odbiorców

 

Kiedyś Cię czeka ta 90 ale najdłużej się 99 ciągnie
Te nowe napaćkane itemy to brzydkie bardzo - na pewno u mnie miejsca nie zagrzeją
Swoją drogą to uśmiałam się z tego co piszecie a taką dymiącą kupkę to bym sobie zapodała - nieletnia by nie odpuściła takiego "cacka" - chcę
"

 

No więc ja mam niby łysą farmę, ale niezupełnie.
Gdyby była całkiem łysa, to ryzyko zerowe, że się level wbije.
Ale na leśnej stoi sobie moje stadko nawozowców (kilkanaście sztuk), których nie zbieram bodajże od dwóch miesięcy (właśnie po to, żeby levelu nie wbić).
I teraz jeśli nagle postanowię robić event (polegający np na wysianiu miliona rzeżuchy), to będę musiała okropnie uważać, żeby tych nawozowców nie dziabnąć kombajnem, jak dziabnę, to koniec - lvl 90 będzie.
Więc wole już te szkaradzieństwa wyszarpywać od Nagniota, to przynajmniej niegroźne

Dymiąca kupka najśliczniej by wyglądała w wersji (hmm, jak to ująć...) ludzkiej, ale w sumie krowi placuszek też byłby niezły i pasowałby idealnie do farmy.
Ech, no nie mam odwagi pomysłu zgłosić... mało kto tutaj potrafi się śmiać z gry

 

Nie przesadzaj, ja potrafię się śmiać . Po tym ,że zmienili i kapuchą można siać tylko na głównej, to reakcja niektórych mnie rozbawiła.
Nic nie planowałam i nie liczyłam( w życiu już dość się naliczyłam). Plany wyszły" na gorąco"

 

No wiem, że parę osób potrafi się śmiać
Ale właśnie - też sobie poczytałam te wyrazy oburzenia... i bo ja wiem, czy to jest aż tak zabawne - jak dla mnie to raczej co najmniej dziwne, że ktoś po takiej zmianie (wynikłej z pomyłki) wypisuje takie nadęte epistoły.
Jednak te gumiaki potrafią uwierać - a jak gumiak uwiera, to się człek okropnie spina

 

Ja sobie zaplanowałam i policzyłam i było to dla mnie trochę dziwne że góra 2 dni i po evencie.Dziwić się już przestałam na reakcje co niektórych tyle tego się czytało nawet szantaży że przywykłam.Lecę na dynamiczny fajnie się tam bawię.

 

O tak, szantaże
Od tych skromnych ("bo jak nie, to rzucam grę") aż po zapowiedzi "pisania do centrali" (żeby ekipę pogonili).
I do tego jeszcze prywatne koncepcje rekompensaty za te straty moralne i materialne ("maszyny na cały rok" i inne takie egzotyczne pomysły).
Żenada, inaczej zwana żal.pl.
Przykro się to czyta, że o przykurczach od facepalmu (tłumaczenie jest tam gdzieś wyżej) nie wspomnę

Dynamiczny, powiadasz.
No cóż, fakt, trochę się udynamicznił ten dynamiczny, a już słabo to wyglądało... ale gdzie mu do tych dawnych dynamicznych, ech
Jedno mi się podoba, i to bardzo - coraz więcej jest podarunków, ot tak sobie, dam bo mam w nadmiarze (albo i: dam, bo mam, a następne i tak mi się kiedyś zbiorą).
Miłe to

 

Właśnie to jest moje 2 GT jak daję w prezencie i to miłe jest i fajne.Zuza długo tu nie zabawię bo mnie Tigre siedzi na ogonie, a muszę się przed nią chować.Dawne były wspaniałe,choć teraz też można zrobić by było wspaniale.Uciekam bo Tigre już tu zagląda.

 

A co ta tigre taka straszna, że trzeba przed nią zwiewać...?!
I tak cię dopadnie, jak ją znam, bez szans jesteś

 

A dajemy sobie prezenty,które są tylko pewien czas prezentami,dopóki jedno drugiego nie złapie co szuka.
Na razie ja jestem górą bo dałam prezent.

 

Bry.Jakieś takie lepsze faktycznie to GT-może jeszcze wrócą dawne czasy....

 

No właśnie, bardziej - bo ja wiem - serdeczne, otwarte... hmm, uczciwsze.
I pazerności jakby mniej (albo się lepiej ukrywa).
Podoba mi się

 

No mi też chociaż za wiele nie mam,to coś tam porozsyłałam,coś wymieniłam-jest ok

 

Atmosfera dużo lepsza jest, weselej jakoś
Nie czytam za dużo, bo merytorycznie to jest nudnawe (z wyjątkiem akcji poszukiwania czegoś średnio potrzebnego, ale za to pamarańczowego - tigre się w tym specjalizuje), ale aż dziwne, że tak sympatycznie jest akurat w tym wątku

 

Nie jest dziwne parę osób pokazało jak się dobrze bawić i jest ok.A że przy okazji fajne i potrzebne fanty można zdobyć to dodaje lepszego smaku.Jeszcze tak dobrze na farmie się nie bawiłam.

 

Oj dziewczyny bo jak się fajna ekipa trafi to wątek się rozkręca i jak ludki zobaczą, że można to też się wkręcają nawet sąsiad mi napisał, że jak zobaczył co wyrabiamy to mu się też zachciało tak bo dawanie fajne jest
Olu kto tam w końcu komu teraz bo się pogubiłam?..... a te tam z motyli doleciały? bo po nocy to ja klikam dziwnie i wczoraj posłałam coś w eter - ale uczciwy farmer dał znać, że chyba nie tu - inaczej bym nie załapała- za dużo się działo i ciągle kogoś śledzić trzeba było
Zuza a Ty jak zawsze niezawodna jesteś.... skąd Ty wygrzebujesz dobra jak nie grasz i puste pola masz...no skąd?!

 

Ale już dawno się nie trafiła taka fajna ekipa rozkręcaczy wątku, chylę czoła

Ja te dobra głównie kupuję, w każdym razie ostatnio, kiedy grać przestałam - inni kupują maszyny, nawozy, imprezówki, tajemniczości, super papu do oaz itd (nazywa się to: "gram za darmo"), a ja kupuję tylko to, co się może przydać na prezent albo da się zamienić na coś poszukiwanego przez Przyjaciół.
Kto wydaje więcej - nie mnie oceniać
Zresztą i tak muszę florki kupować, żeby mi termometr nie spadał - po zakupie od razu robi się zieloniutki

Aha, no i jeszcze mam realną kumpelę, która mnie wciągnęła w grę - kobita gra wieloma farmami (ma zdrowie), a wobec mnie ma dość poważny (realny) dług wdzięczności, którego staram się zbyt często nie dyskontować... ale jak się trafi G&T i ktoś baardzo czegoś potrzebuje, no to molestuję tę kumpelę, aż się rozstanie z tym potrzebnym fantem.
W przyszłym roku ten jej dług wdzięczności znowu wzrośnie
Ale nie wiem, czy ja na farmie wytrzymam