zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Na temat pieczywa dla Marco nawet ja ci odpowiem, pszenne jest lekkostrawne, łatwo przyswajalne i powinno być nie za świeże, raczej czerstwe, ew, grzanka leciutko przyrumieniona w tosterze, nie podrażnia przewodu pokarmowego.
    Po operacji woreczka 40 lat temu mama innego nawet nie tyka, mimo, że nic jej nie jest i w ciasteczkach nieświadoma niczego wcina np. ciastka pełnoziarniste.

    Co do etnografii coś w tym jest, nie wiem czy słyszałaś (pewnie tak) , że w Toruniu panny młode dostawały kiedyś w wyprawie właśnie dzieżę z zaczynem piernikowym, który służył do ich produkcji. Trzeba Gosię wypytać o szczegóły:p
     
    tigre, zzizzie oraz olgs3 lubią to.
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech, żeby to był woreczek (przez fachowców zwany pęcherzykiem, dziwaki jedne).
    O woreczku to nawet ja coś wiem, mój Przeszanowny Tatuś efektownie umierał na ten woreczek, kiedy miałam bodajże 10 lat - podobno po max dwóch latach wątroba już tak się dogaduje ze śledzioną w procesie trawienia, że wystarczy dieta w miarę lekkostrawna (albo i zupełnie nielekkostrawna, jak sobie tak pomyślę o tym, co obecnie jada i pija Przeszanowny).
    No ale właśnie - Marco to nie z woreczkiem miał problemy, więc myślę, że jednak pozostaniemy przy białym pszennym pieczywku, jak już tak siedzimy dwa lata na tej bombie zegarowej.
    Cóż, nie upiekę chlebka... i bigosu też nie zrobię/nie zjem, ech :cry:

    O dzieży z zaczynem piernikowym to w sumie nie wiem, czy słyszałam... ale coś mi zadzwoniło, więc może za bardzo mi się ta dzieża pofragmentowała na moim prywatnym twardzielku.
    Piernik, hmm - piernik to chyba na sodzie się robi...?
    Taki zaczyn sodowy też wymyślono?
    Właśnie, gdzie Gosia...?
    Choć na zbyt wiele to ja nie liczę, ona przecież w miejscu na piekarnik trzyma słoiki z ogórkami, ech :cry:xD
     
  3. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    No więc sprawę Marco w kwestii chlebka mamy z głowy, ale junior nie musi tylko białego, możesz spróbować upiec dla siebie i juniora, tudzież reszty, z zakwasem będą problemy ale na drożdżach też jest niezły, byle nie gorący, choć taki najbardziej kusi.

    Te pierniki/pierniczki na sodzie to jak ciasto na proszku do pieczenia.

    Ciekawe, czemu ciasto na pierniki powinno jakiś czas, całkiem długi (kilka tygodni) poleżeć w lodówce?
    chyba tam zachodzą jakieś procesy fermentacji, ale na tym to ja się nie wyznaję
     
    tigre, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ależ piekę rozmaite chlebki, piekę... no, nie codziennie - ale ja w ogóle gotuję i piekę tylko wtedy, kiedy mam na to ochotę 8)
    Zupełnie mi nie pasuje tradycyjna rola żony (i matki) ze Stepford 8)xD

    Właśnie, ten piernik - taki tradycyjny ze starych książek kucharskich powinien stać w postaci surowego ciasta bodajże przez cały grudzień, żeby na Święta był jak trza.
    Ale to już co kto lubi - jadłam chyba kiedyś taki piernik hodowany tygodniami i tak mi się wydaje, że odmiana błyskawiczna, którą sama piekłam, niewiele się różniła od tego weterana.

    No ale to już jest to starcie tradycji z nowoczesnością (że tak wspomnę cichutko - po raz kolejny - o moim dziesięciominutowym cieście francuskim).
    Tak samo jest zresztą z większością tych drożdżowych wypieków, solidne stare książki zalecają wyrabianie... i wyrabianie... i wyrabianie... aż człowiekowi ręka odpadnie, a ja mam zbiór świetnych przepisów błyskawicznych, bo po co się męczyć.

    ***

    Wnuczęta usatysfakcjonowane kucykami, a ja zupełnie niechcący podpuściłam mojego zarządcę (byłego hipisa bądź co bądź) i coś na to wygląda, że w ramach działalności ubocznej będzie wypiekał ten artisan bread czyli dosłownie "chleb rzemieślniczy", czyli kwintesencję tradycji w odpowiednim piecu, który sobie pobuduje (no, pewnie raczej zakupi). Tak się zainteresował tym chlebem, że od razu poleciał szukać na necie sprzętu i przepisów.
    Ech xD

    ***

    W ramach integracji wnucząt z wujaszkiem (czyli juniorem, nie gugielkiem) wnuczęta nocują dziś u nas, więc znowu będzie walka o to, u kogo ma spać Gordon (który i tak chyłkiem ucieka do juniora, jak już wszyscy zasną).
    Ale to jeszcze niestety kawał czasu, przed nami wieczorny posiłek w plażowej knajpie i te przeklęte fajerwerki.
    A jutro dla odmiany festyn i znowu fajerwerki.
    Byle do wtorku -.-
     
  5. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Co do fajerwerków to ja cię doskonale rozumiem, niedaleko ode mnie (ok.600 m) jest taka fajna knajpa gdzie odbywają się wesela, imprezy integracyjne itp. , a po drugiej stronie skrzyżowania z knajpą jest las, no...., lasek, ale ze zwierzyną i ptactwem.
    No i w każdą sobotę ok. 21.40 się zaczyna strzelanina.
    Dziwię się, że nie ma ustawowego zakazu używania fajerwerków ze względu na zanieczyszczanie powietrza i ze względu na zwierzęta, zarówno domowe jak i te dziko żyjące. Może 2 - 3 razy w roku mógłby być wyjątek, np w sylwestra, choć niekoniecznie.
    Zacznij edukować to całe towarzystwo od najmłodszych, może z czasem coś się zmieni
     
    zzizzie i olgs3 lubią to.
  6. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Bry.Jestem,czytam...:p Z tym zaczynem piernikowym w wianie,to pewna nie jestem...Za to wiem,ze jeśli piekarzowi urodziła się córka,to brał kawał ciasta i kitrał do jej ślubu,żeby na wesele piernik upiec xD
    Dobrze,ze nauczona doświadczeniem,nie jem i nie piję przy lapku xD:cry:xD
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nie, tutaj aż tak źle nie jest. Święta trójca, czyli Fourth of July, Labor Day i Thanksgiving (bosh jakie to forum jest męczące, 4 lipca, Święto Pracy i Święto Dziękczynienia) - no i sylwester, ale to wiadomo. I oni tak kochają te święta (z całą oprawą), że nie daliby sobie tego odebrać.

    Ale poza tym obowiązuje zakaz, żadne Urodziny Buraka przy akompaniamencie fajerwerków nie wchodzą w grę - a w moim rodzinnym miasteczku w Polsce Centralnej każdy Burak, pod warunkiem, że jest to zamożny Burak, może sobie wynająć ten plastikowy koszyczek pod nazwą Stadion Narodowy i tam urządzić Urodziny Buraka z tonami fajerwerków prosto z biedry.
    Uboższy Burak może to robić na osiedlowym skwerku, najwyżej go gliniarze łagodnie pogonią, ale zanim pogonią, to i tak parę starszych psów zdąży na zawał zejść.
    Ukochany kraj, umiłowany kraj... te ziemie piastowskie 8)
    Zresztą... co tu dużo mówić, jeśli chodzi tak w ogóle o styl świętowania, to ja zdecydowanie preferuję obyczaje tych tutejszych dużych dzieci.
    Szczęśliwe są, choć trzeźwe - w PL nie do pomyślenia 8)

    No co 8)
    Sama pisałaś o tych ogórkach zamiast piekarnika 8)xD

    A piernika to się chyba nie da ugotować jak taką dziwną babkę... choć może w mikrofali by wyszedł, przynajmniej kolor by miał nie taki prosto z kostnicy.
     
    olgs3, grakula16 oraz gosiagosia60 lubią to.
  8. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Masełko to bracie moje robi...mikserem ;) trzy minuty i jest...i pyszne...no wollę od sklepowego.
    Na mojej wsi mleka od krowy nie uświadczysz...a teraz ze znajomymi obmyślamy czy pod Wrocławiem agroturystyki nie zrobić...tylko kasy na to trochę brak, szkoda ...no ale kombinujemy jak to ugryźć. Wszystko od naszego urlopu w górach się zaczęło, gdy największą atrakcją okazały się krowy sąsiada wypatrzone na pastisku po kilku minutach od przyjazdu....i pierwszy spacer pod płot...20 min stania, zdjęć itd....cielaczek pił mleczko potem od mamy (następne 15 min) a na koniec szły do domu...i tu też moje zaskoczenie bo gospodyni wołała towarzystwo po imieniu i przybiegało z drugiego końca pastwiska....tylko to wołane, po kolei...
    A chleb to koleżanki mama na święta jeszcze piecze i zawsze przynosi- wymieniają się na miodek z moim bratem ;) faktycznie tydzień poleży i nic, dalej pycha
    Tak wogóle to bry- czasu mało było bo wyjazd a potem....szkoła....
    Trzymam cały czas kciuki za moją nieletnią bo trafiła do pierwszej klasy w której tylko ona nowa- reszta z zerówki szkolnej i razem ze swoją panią przeszli- stresujemy się obie ale jakoś dajemy radę na razie ;) (czyli całe dwa dni ;))
    Panna standard - kolegę już ma tylko z koleżankami kiepsko....chyba dziewczynki po płotach nie chciały łazić (że w policjantów i złodziei nie chciały to wiem bo młoda pytała ;) ;) ;)
    Ja zakwas skopałam - dostałam od koleżanki co w piekarniku zakwasowy chlebek piecze (pycha) i na "rozmnożenie" mi dała łącznie z instrukcją co dalej ale ....no nie wyszło :(
     
    olgs3, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Krowy są urocze :inlove:
    Rzadko miewałam z nimi do czynienia, ale zawsze mnie zachwycało to liryczne spojrzenie spod rzęs xD
    No i ktoś z taką ilością żołądków naprawdę zasługuje na podziw i szacunek 8)xD

    Choć w sumie to preferuję świnie (niekoniecznie zapachowo), iloraz (ten od inteligencji) mają niepokojąco zbliżony do ludzkiego, gdyby tylko mówić umiały, niewątpliwie przewyższyłyby co najmniej połowę populacji człowieka na naszym padole łez.
    Aha, no i jeszcze kciuk przeciwstawny by się przydał, podobno to ten kciuk nas wyniósł na szczyty (napędzanie mózgu kciukiem to piękna wizja, czyż nie...?).

    Co do chleba, to mam nadzieję, że mój zarządca niedługo ruszy z produkcją - zameldował mi dziś, że piec już zamówiony.
    On jest taki trochę wariat, mniej więcej jak ja, i kocha dziwne pomysły xD

    A jak już jesteśmy przy inwentarzu (zarządca to była dygresja), to pozwolę sobie przedstawić niejakiego Nelsona, najgorszego psa pasterskiego na świecie:

     
    grakula16 lubi to.
  10. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Tak jeszcze a propo garnka rzymskiego mi się przypomniało, miałam - czas przeszły, dokonany, nawet dość długo, niestety po kilku latach pękł i po garnku. Muszę się rozejrzeć za nowym.
    Wypieków w nim nie robiłam, natomiast wszelkie mięska i mięsiwa wychodziły z niego cudownie mięciutkie.
    Wadą jest to, że taki garnek trzeba wcześniej namoczyć na dluższą chwilę (z 15 min.), a potem delikatnie myć i wysuszyć przed schowaniem, niestety lubi łapać zapachy.
    ====
    Świnki... chmmmm.... mam niestety nie za dobre skojarzenia, kilka kilometrów dalej jest ferma tuczu i od czasu do czasu wylewają gnojowicę gdzieś na pola, jak jest zły kierunek wiatru to:wuerg:, smród jest w całym mieście, najgorsze, że robią to w nocy, albo jak są jakieś święta, długie weekendy, wtedy są poza kontrolą.
    Wolę krowy;):p
     
    olgs3 i zzizzie lubią to.
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No właśnie, ten garnek - on jest w PL prohibitywnie drogi, sprawdzałam (jak na taki średnio trwały sprzęt).
    Ale podobno chleb w nim wychodzi taki porównywalny z tym piecowym... raczej nie kupię, nie przesadzajmy, ale gdybym kupiła, służyłby tylko do chleba, właśnie przez to łapanie zapachów.

    ***

    No tak, byt określa świadomość, czyli ferma tuczu w pobliżu nastawia cię negatywnie do świnek (czemu trudno się dziwić).
    Swoją drogą fuj, gnojowica na polach - to nie jest zakazane tak w skali przemysłowej...? o_O

    ***

    Zaczyna się robić wesoło - coraz gorzej mi się śpi, a za to coraz bardziej zmęczona jestem.
    Ech :cry:
     
    grakula16 i olgs3 lubią to.
  12. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Kiedyś nie było zakazane, teraz nie wiem jak z tym wylewaniem gnojowicy.
    takie same wspomnienia mam z Holandii, byłam tam na jakimś szkoleniu, nota bene związanym z ochroną środowiska jakieś 20 lat temu
    i ten wszechobecny zapaszek w mniejszych miejscowościach:wuerg:. Teraz podobno jest lepiej.
    Co do garnka, fakt, cena zaporowa, ale i tak kupię :)
    ***
    Jeszcze wytrzymasz te trzy miesiące, potem to dopiero będzie wesoło8):inlove:
    Kiedyś te maluchy chyba też śpią? to ty też wtedy się prześpij:p
    Chyba, że one tak na zmianę śpią...
     
    olgs3 i zzizzie lubią to.
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Brr z tą gnojowicą, nie tylko ze względu na aromaty :wuerg:
    To pewnie uchodzi za takie mega-ekologiczne, rosną sobie badyle czy warzywka nieszczęsne na tej świńskiej mieszanince, ach zupełnie jak za Króla Ćwieczka, samo zdrowie.
    A że rosną w ziemi składającej się głównie z metali ciężkich i takich różnych świecących i promieniujących dodatków o baaardzo długim okresie półtrwania (tak się to chyba nazywa) - to już inna sprawa.
    Zresztą kto by się tam nad tym zastanawiał, ważne, że bez GMO rosną 8)xD

    ***

    Maluchy śpią jednocześnie, czemu trudno się dziwić, jak się jeden maluch zacznie wiercić, to budzi drugiego i oba robią mi jesień średniowiecza z tych moich nieszczęsnych trzewi.
    Poza tym dzięki mojej (powiedzmy delikatnie) szczupłości bardzo fajnie już widać z zewnątrz te różne kawałki maluchów, jak się rozpychają.
    Nie narzekam za bardzo, znam to już aż za dobrze, a Marco dzielnie mnie wspiera (póki co, szpitalna cela coraz bliżej 8)), ale po prostu za stara już jestem na takie zabawy, więc też i coraz bardziej zmęczona.
    No nic, jeszcze trochę tylko - już wiadomo, że jak tylko maluchy zostaną uznane za dostatecznie wyrośnięte, kozik pójdzie w ruch.
    Nadmierne ryzyko to nie dla mnie 8)
     
    olgs3 i grakula16 lubią to.
  14. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Czy ty dziś zmrużyłaś oko choć na chwilkę?-.-
     
    olgs3 i zzizzie lubią to.
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A jakże, zmrużyłam xD
    Na ładnych parę godzin zmrużyłam xD
    Padłam pod wieczór, po prostu zasypiałam na stojąco...
    ... no to się przyłożyłam, a jak któreś z dzieci mojego szanownego chłopiny celnie mi przydzwoniło w pęcherz, obudziłam się zupełnie wyspana 8)xD
    No i teraz muszę czekać, aż znowu padnę - nie potrafię tak leżeć i czekać na zaśnięcie, więc -
    Ech :cry:xD
     
    grakula16 i olgs3 lubią to.
  16. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Teraz to ja padam, nawet liczenie baranów nie będzie konieczne:sleepy:
     
    olgs3 i zzizzie lubią to.
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Kiedyś próbowałam liczyć barany.
    Okropnie mnie to rozbudziło, bo każdy baran był inny i miał inną minę 8)xD
    A tak serio to kolorowych ;)
     
    olgs3 i grakula16 lubią to.
  18. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum


    Ty naprawdę chcesz, żeby moje nerwy nie wytrzymały.
    Dobrze, że mam urlop od moich dzieciątek, tzn. one mają urlop, a ja wolną chatę;):p i spokój.
    Jak się czujesz?
     
    olgs3 i zzizzie lubią to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A ja też mam urlop xD
    Tym razem trafił nam się wolny weekend, junior z wnuczętami udał się do delfinów, więc się rozkoszujemy ciszą i spokojem… niestety już niedługo, ech.
    A czuję się normalnie (tzn normalnie zmęczona), dzieci chłopiny wyraźnie się naparzają (a ja robię za taki ring do kickboxingu) i jak znam życie (oraz kobity), to raczej Alexander Jacob dostaje wciry od Madison Sue, a nie odwrotnie. Trudno, niech się przyzwyczaja.

    ***

    Ale oczywiście podczytuję forum, tak z doskoku.
    I mam taki sobie komentarz:
    To miejsce ma – co stwierdzam z narastającym smutkiem – wyjątkowy potencjał, jeśli chodzi o generowanie nieprzebranych wręcz pokładów (niezamierzonego rzecz jasna) LOL-contentu.*
    Trochę szkoda, że od pozycji zwanej facepalm** drętwieje mi ręka 8)

    ***

    Będę tu podczas G&T – albo w każdym razie przygotowane prezenty dotrą pod wskazane adresy (chyba że firma znowu jakieś embargo sobie skądś wyssie – na przykład tym razem z lewego palucha, wszelkie ewentualne nieprzyzwoite skojarzenia powstały wyłącznie w umyśle odbiorcy, fe, jak można mieć taki umysł).
    Czegoś dla kogoś poszukać…?

    ***

    A na razie polecam spasagnę.

    [​IMG]

    Nazwa własna, nawet zastrzeżona (info dla Tropicieli Zbrodni), sprawny szukacz znajdzie to na necie, choć niestety na tym zakazanym.

    Swoją drogą duża dowolność jest w temacie, rzecz składa się z ugotowanego spaghetti wytarzanego w białym serowym sosie Alfredo, na to idzie warstwa wysmażonej mielonej wołowinki w sosie do spaghetti (chyba każdy ma jakiś ulubiony, ewentualnie ulubiony słoik), a na wierzch duużo tartej mozzarelli.
    Fajne, w miarę szybkie, daje się odgrzewać i zamrażać, polecam.

    Poleciłabym też ciasteczka udające ślimaczki cynamonowe (są pyszne), ale mi się chwilowo nie chce przepisu przerabiać na polskie, może kiedy indziej - więc tylko focia:

    [​IMG]


    ***
    Aha, i jeszcze raz przypominam: jeśli ktoś chce mnie czytać, to musi tu coś napisać 8)xD
    Za double posting bana zakosić, i to przed G&T – to byłaby głupota z gatunku totalnych 8)


    ______
    * ang.: LOLLaughing Out Loud (śmieję się w głos), akronim rodem z netowych komunikatorów, oznaczający wielką uciechę; content - treść; LOL-content – treści powodujące niepohamowany wybuch śmiechu. Niestety (info dla przedwcześnie rozradowanych autorów tegoż LOL-contentu) określenie to ma najczęściej wydźwięk zdecydowanie pejoratywny, a sam LOL-content zazwyczaj powoduje u odbiorcy…

    ** ang.: facepalm [wikipedia] – “…gest, który polega na przyłożeniu dłoni do twarzy. Gest jest w wielu kulturach przejawem frustracji, zażenowania, rozczarowania, wstydu lub sarkazmu.”
     
    grakula16 i olgs3 lubią to.
  20. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Witaj poprosiłabym o przepis na te ciasteczka jak zbierzesz siły i chęci.Wyglądają przepysznie.
     
    zzizzie i grakula16 lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.