zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    System jak system. Ludzie są tam niekoniecznie dobrze dobrani. Opowiadałam Ci rok temu jaki był bajzel przez paniusię z sanepidu. Otóż zadzwoniła pól roku później wyjaśniać sprawę jednego dnia w środku kwarantanny , którego mi nie byli w stanie wklepać w system żeby mi się L4 zgadzało. Dzięki bogu szef mój to anioł i problemu z tego tytułu nie miałam żadnego. Po pół roku Zuza.... Nie mówiąc już o tym, że kompletnie nie kumała sprawy i o czym rozmawia. Ehhhh...
     
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No niestety ostatecznie odpowiedzialny za całokształt jest i zawsze będzie szef resortu.
    Nie ma tłumaczenia, że gdzieś tam na jakimś tam szczebelku jakiś tam pan źle sobie dobrał personel.
    Tzn tak jest zasadniczo wszędzie w tzw cywilizowanych krajach.
    Ja wiem, że sytuacja kryzysowa oznacza, że się wszyscy muszą sprężyć, i to w niekorzystnych okolicznościach.
    Ale -
     
  3. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    A to fakt;)

    A nadmienię jeszcze , że w obecnej sytuacji też był beton przez telefon. Tydzień po kontakcie z zakażonym kolegą dali młodej szlaban i nawet perspektywa zrobienia pcr na swój koszt nie wchodziła w grę. To powiedz gdzie tu sens? Ja, chłopina codziennie do pracy w tym ja pkp jeżdżę , Kuba do szkoły chodzi a ona ma kwarantannę bez objawów, bez powodu generalnie.:eek:
     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    I te wszystkie pod-pod-podwładze najprawdopodobniej kierują się stosownymi wytycznymi resortowymi (jak znam życie, innymi dla kolejnych szczebelków drabinki).
    Te wytyczne pisze ktoś pod dyktando jakichś nadrzędnych wytycznych.
    I tak coraz wyżej i wyżej...
    ... a na samym szczycie siedzi pan po SGPiS i tylko co jakiś czas konferencję prasową organizuje wychwalając swój resort (jak ta sroczka, co to swój ogonek chwali).
    I wszyscy są zadowoleni... no, może poza pacjentami/potencjalnymi pacjentami, ale kogo by to obchodziło.
    W dodatku (biorąc pod uwagę specyfikę resortu) nikt na tej drabince nie kuma, o co tak naprawdę chodzi... bo doktory to z innej puli są.
     
    bona53, .Magda. oraz olgs3 lubią to.
  5. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Wiesz tak obserwując ten konkretny resort to czy siedzi pan z SGPiS czy z konkurencyjnej uczelni to i tak było i jest do bani.
     
    bona53, .Magda., olgs3 i dalsza osoba lubią to.
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    I będzie do bani bo system jest do bani od dawna.
    No ale żeby to zmienić, to by trzeba ho ho ile się narobić... a i tak by pewnie nic z tego nie wyszło albo by ktoś to zastopował.
    Pan z SGPiS teoretycznie byłby dobry do zarządzania, szef resortu to administracja więc niby pasuje.
    Z naciskiem na "teoretycznie" oraz "niby".
    A do tego na tej drabince siedzą najwyraźniej ludzie, którzy mało co rozumieją i jeszcze mniej chcą zrozumieć.
    Wiesz, ten resort to taki nieważny jest, co najwyżej inwalidów produkuje i do PKB się nie dokłada 8)
     
    bona53, .Magda. oraz olgs3 lubią to.
  7. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Tak jest drugie i chyba on już wie, że jest na przegranej pozycjixD
    A teraz ocena naukowa;)xD - nie wiem czy jest łatwiejszy...jest inny. Wtedy bóle kości, mięśni i straszne osłabienie, teraz tylko katar i ból głowy, trochę kaszlę.
    Wczoraj dzwoniła do mnie Pani z Sanepidu i przeprowadziła peny wywiad, łącznie z pytaniami czy potrzebna jest jakaś pomoc w sprawie leków i zakupów, aha i dostałam pulsoksymetr/za darmo:oops:/.
    Nie przekazałam nikomu, moje dziewczyny w barze bezpieczne, bo ostatnio widziałam się z nimi 5.01, a profilaktycznie od 10.01 już byłam w domu. I najlepsze jest to, że mój Pan Mąż nie ma covida, choć dzieli ze mną to i owoxD
    Kolejne szczepienie odwołane, a po przechorowaniu muszę zrobić przeciwciała/tak jak zalecił mi neurolog/ i dopóki nie spadną poniżej 50 nie ma mowy o szczepieniu.
    Natomiast nie mam bladego pojęcia kto mi to podarował, jedyny kontakt jaki miałam właśnie od 5.01 to znajomy z Warszawy, ale jemu nic nie jest.

    No...z wiadomych powodów bardzo proszęxD
    Nowy drink leje się strumieniami;)xD. Pozycja Whisky nie zagrożona, ale Cola charakterna i przypuszczam, że będzie większa niz Whisky. Postaram się zrobić fotki i coś wrzucić. W jednym się zgadzają...maltretowaniu Tolka ku jego radości. Tak więc wszyscy są zadowolenixD
    A tu unikalna fotka...:)...Tośka i Tolek


    [​IMG]


    Ło matko, co to jest? Najbardziej zainteresował mnie moździerz...ja mam:D. Olej musztardowy? liście curry? litości...Tylko jakoś ten serek mi nie pasuje, ale do papai jak najbardziej Urszulka Dudziak;)xD
    Pierwsze spotkanie? Zdrówka życzę:)
    Na razie przegrywaxD, a ja dostaję do głowy od siedzenia w domu. No ile można latać ze szmatą, prasować...
    Dzięki, będzie dobrze:) Lampka czerwonego wina dla zdrowotności...:D
     
  8. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Ale cudne są twoje koteły!!:D Lubię czarno białe koty. Nigdy nie miałam a strasznie mi się podobają. :inlove:
    A kto to drink, whisky i cola? Pieseły? Czy koty? Nie jestem na bieżąco:oops::p
     
  9. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To jest olej tłoczony z gorczycy. Teraz, jak patrzę na stronach polskojęzycznych, to nazwę olej musztardowy stosuje się do kosmetyków, a olej przeznaczony do celów spożywczych nazywa się gorczycowym.


    No ale OK. Przepisy bez egzotycznych składników też są. Na przykład

    Perfekcyjna filiżanka herbaty
    Przepis pochodzi od Johna z Wielkiej Brytanii.

    Składniki:
    • 1 torebka herbaty English Breakfast, Earl Grey lub innej ulubionej
    • Opcjonalne dodatki: plasterek cytryny do Earl Grey, miód lub mleko do English Breakfast
    Przygotowanie:
    Zagotuj wodę. Wiem, że większość Amerykanów nie ma czajników elektrycznych, więc prawdopodobnie będziesz musiał zagrzać trochę na kuchence lub czymś takim. Jeśli odwiedzą Cię Brytyjczycy, poszukaj dla nich czajnika elektrycznego i torebek z herbatą, w przeciwnym razie będą zdezorientowani krążyć po kuchni.

    W międzyczasie wyjmij swój ulubiony kubek i włóż do niego torebkę z herbatą. Odmiana English Breakfast to dobry wybór dla początkującego miłośnika herbaty.

    Gdy woda się zagotuje, wlej ją do kubka. Nie wkładaj łyżeczki. To tylko zatrzyma wirowanie torebki. Unikaj również zmiany kolejności, tj. wkładania torebki do kubka z wodą. Nalewanie wody powoduje, że torebka z herbatą kręci się, pomagając jej prawidłowo nasiąknąć wodą. Jeśli zrobisz to źle, torebka osiądzie smętnie na dnie kubka dookoła wytwarzając ciemny obszar, podczas gdy reszta wody pozostanie blada.

    Pozostaw kubek na 2-3 minuty. 4 jeśli to możliwe. Nie dotykaj go w tym czasie. I nie spiesz się. Nie chcesz słabej herbaty. W Wielkiej Brytanii są miejsca, w których możesz zostać aresztowany za zrobienie słabej herbaty. OK, nie ma. Ale powinny być!

    Łyżeczką przyciągnij torebkę do boku kubka, delikatnie ją dociśnij i wyjmij. Nie dociskaj za mocno. Delikatne liście herbaty się połamią i sprawią, że herbata będzie bardziej gorzka. Podobnie pośpiech i wyciśnięcie torebki łyżeczką jest dużym błędem, który zepsuje smak napoju.

    Dodaj cukier i mleko lub miód. Uwaga, jeśli delektujesz się herbatą owocową lub ziołową, możesz pominąć mleko i cukier. A jeśli to Earl Grey, to jedyne, co wchodzi w grę, to plasterek cytryny. Jest to jednak napój bardziej zaawansowany i należy go pozostawić profesjonalistom, którzy potrafią używać odpowiedniego czajniczka.

    Podawaj z ciastkiem czekoladowym lub wafelkiem karmelowym. Spożywaj relaksując się w wygodnym fotelu.

    Uwaga:
    To nie jest najlepszy sposób na zrobienie idealnej filiżanki herbaty, ponieważ ta wymaga ceramicznego czajniczka z ocieplaczem, sitka i herbaty liściastej. W biurze możesz jednak nie dysponować wszystkimi luksusami, które masz w domu. Przepis spisze się świetnie, gdy nie masz czasu lub odpowiedniego czajniczka.


    [​IMG]
     
  10. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Jakiś niedokładny i mało wyczerpujący ten przepis na perfekcyjną herbatę....:oops: Nie wiem czy cytrynę obrać ze skórki czy też nie? Czy jak dodam miód lub mleko to mam pomieszać łyżeczką ? Ile razy jeśli tak? W którą stronę? i czy tą samą łyżeczką , którą wyciągałam torebkę herbaty? Tyle pytań bez odpowiedzi. :cry:
    ;):pxD:cry:xD:cry:
     
  11. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Ja się nie znam na herbacie. Biorę taką, jak koleżanka zajmująca się zaopatrzeniem kupi. Cytrynek nie kupuje, więc ich nie używam. Zresztą, Earl Grey nie lubię. Cukier co prawda kupuje, ale też nie słodzę :)
     
  12. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    A ja lubię herbatę i sama się zaopatrzam i w pracy i w domu. :p Cytrynki czasami kupuję i uwielbiam Earl Greya. Nic nie słodzę a cukier kupuję tylko chłopinie i do wypieków. W pracy cukier jest ale nikt z pracowników nie słodzi. W pokoju prezesa na stoliku stoi cukierniczka... Odkąd pracuję może dwa razy dosypałam troszkę cukru. Najczęściej jak już tam jestem to przemieszam łyżeczką żeby bryła się nie zrobiła. :pxD:cry:xD:cry: Ponad 4 lata tam pracuję i ciągle jest ten sam cukier w cukierniczce :cry:xD:cry:xD:cry: Używa go tylko nadęty mecenas -właściciel kancelarii prawnej jak przychodzi po podwyżkę raz w roku (w ciągu roku do współpracy wysyła innych mecenasów- niesłodzących) i kobitka z firmy ubezpieczającej nas -no może dwa razy do roku.:pxD:cry:xD:cry:Cały czas słodzą cukrem z 2017r.:cry:xD:cry:xD:cry: Trzcinowym 8):pxD:cry:xD:cry::cry:
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    W biegu, bo mnie rodzina ściga 8)xD

    Pytanie mam do przepisu na herbatę.

    Skąd mam wyjąć kubek? 8)
     
  14. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To jest dość proste pytanie. Wyjmij go stamtąd, gdzie akurat jest :D
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Aha.
    No to przepis nie dla mnie.
    Nie mam skąd wyjąć kubka, wszystkie trzy egzemplarze mojego ulubionego kubka poniewierają się gdzieś na wierzchu (chyba że któryś akurat jest w zmywarce).
    Jak sądzisz, czy mogę dodać do przepisu takie oto uzupełnienie: "Jeśli nie masz skąd wyjąć kubka, schowaj go gdzieś, a następnie przejdź do następnego punktu"...?

    ***

    Udało mi się przekonać chłopinę, że alkohol dodany do ciasta przed pieczeniem (a nawet po upieczeniu, ale przed wystygnięciem) to nie jest alkohol.
    I teraz w ciągu tych paru godzin nocy muszę wybrać: ciasteczka amaretti, drizzle cake z Amaretto, czy może drizzle cake z Bacardi Spiced.
    Nie mogę się doczekać porannego pieczenia, kocham procenty w cieście xD
     
  16. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Chyba zrobię za przerywniczek, ale może za wcześnie ?;)
    Zuza ja czekam na przepis : pierogi ruskie, bo bardzo chciałabym wiedzieć jak NYT uczy Polaków je robić.
    A ponieważ tu sporo osób zagląda, to chciałam powiedzieć, że chociaż uwielbiam gotowanie i z prawie każdą potrawą w życiu wygrałam, to poległam na 2: ciasto na pierogi/uszka (ma być idealne) i pavlova.
    Jak ktoś ma idealne przepisy na te moje "niefortunki" to poproszę:)
     
    bona53, zzizzie, olgs3 i dalsza osoba lubią to.
  17. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Określenie "drink" wymyśliła Zuza, a to są oczywiście pieseły

    [​IMG]
    Czarny to Cola, teraz jest prawie tak samo duża jak Whisky choć ma dopiero pół roku, a Whisky 2.5 roku.
    To ja tę perfekcyjną filiżankę herbaty od Johna z WB piję od bardzo dawna czyli Earl Grey z cytryną i miodemxD
    Mnie interesuje jeszcze czy każdy ma swój ulubiony kubek do herbaty? Bo ja mam i w żadnym innym mi nie smakuje:D
    Nie wiem czy to idealny przepis, ale u mnie jest tylko mąka, olej i mocno ciepła woda, zagnieść i zostawić pod przykryciem do ostygnięcia.
    No...Pavlova to wyzwanie, bo wszystko opiera się na bezie, a tę upiec, a raczej dobrze wysuszyć to już wyczyn. Mój starszy syn robi genialny tort bezowy:D

    Również czekam na przepis na pierogi...
    -------------------------------------------------------------------------------------------
    A u mnie dziś był Pan Policjant sprawdzić czy grzecznie siedzę w domu...pomachaliśmy sobie łapkami na powitanie:)
     
  18. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    No nie wiem, nie wiem. Trzebaby poeksperymentować i sprawdzić, czy takie uzupełnienie nie zburzy ideału herbaty :p

    I popełniasz kardynalny błąd. Do Earl Grey pasuje tylko cytryna. Bez miodu! :mad:

    Ja na stronach swojej korporacji znalazłem przepis na chińskie pierożki wonton z wieprzowiną. Ale nie pracuję w nowojorskim Timesie, więc to chyba nie te ;)
     
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Uff.
    Ciasteczka amaretti w dwóch wersjach (z procentami i bez, jednak dwulatkom to ja wolę nie dawać nawet takiego odparowanego alkoholu) oraz tajne ciasto rumowe z prawdziwym rumem (schowane w spiżarni, będziemy pożerać za plecami drobiazgu) - gotowe.
    Zajęło to w sumie może z godzinkę, czyli standard.
    Jakby co, to polecam 8)xD

    ***

    Nowinki mam.
    "Super wariant" Deltacron nie istnieje.
    Poinformował o tym dzisiaj szacowny tygodnik Nature, który się zna.
    Wirusolog, który wrzucił do światowej bazy danych GISAID sekwencje tego niby to wariantu przyznał, że najpewniej pracował na zanieczyszczonym materiale.
    A nie mówiłam...? 8)

    ***

    Słyszeliście może o makaku imieniem Pager, który gra w komputerowego ping ponga...?
    Za pieniądze tego pana od Tesli gra, ale joysticka mu zabrali, więc steruje piłeczką za pomocą myśli.
    Nie, to nie jest żart - to jest Neuralink.
    Wielka szansa dla ludzi z paraliżami...
    ... i znacznie większe ryzyko dla wszystkich.
    Poczytajcie, może już się te wieści rozniosły na polskojęzycznym necie.

    ***

    O, dzięki :inlove:xD
    Właśnie się martwiłam, że powyższych nowinek nie będzie jak powiesić, bo wątek znowu zniemrawiał (od "niemrawy").

    NYT nie uczy Polaków, dział kulinarny jest w uczciwym narzeczu amerykańskim i do tego częściowo dostępny tylko na podstawie dolarowej subskrypcji.
    To raczej Polacy (głównie tzw Polonia) uczą Hamerykę, jak opakować ciastem gotowane tłuczone pyrki z białym serkiem xD
    NYT jest ogromnie multikulti i w sumie Zgredziowe śniadanko w sam raz by tam pasowało.
    A przepis na pierogi... trochę dziwny jest miejscami, jak się sprężę, to spolszczę, bo instrukcja po byku jest xD

    Ciasto na pierogi, hmm... ja lubię takie na krupczatce, bo się samo zagniata - ale trudniej się odsmaża, więc niech ktoś mądrzejszy coś napisze w temacie.
    Pavlova - mniam bardzo, ale mnie bezy przerażają xD
    Jedyne, co jestem w stanie zrobić, to bezowo-kokosowa przykrywka na kruche ciasto.

    Kubek ulubiony mam, w trzech egzemplarzach 8)
    Innych nie używam xD

    A przepis na ciasto ten mój jest taki sam, tyle że z krupczatką.

    Kurcze no dajcie żyć, będą pierogi, będą xD

    Następnym razem jak przyjdzie Pan Policjant, to go pozdrów serdecznie od obsady tego wątku xD

    NYT z ogromnym szacunkiem traktuje nie tylko rozmaite narodowe/regionalne przepisy, ale też ich nazwy.
    I dlatego ruskie pierogi na NYT nazywają się Ruskie Pierogi (a w nawiasie tłumaczenie, czyli Pierogi... xD).
    Mniej bywali w świecie piszą o pierogach jako o odmianie wontonów właśnie, tyle że bez kokardki ze szczypiorku ;)


    Uwaga, oto spektakularny EDIT, bo już widzę, że nie uniknę podania jedynie słusznego, powstałego w wyniku współpracy polsko-amerykańskiej przepisu na te nieszczęsne ruskie pierogi z New York Timesa.
    Ponieważ jestem złośliwa jak makak (choć bez Neuralinka w mózgu), niniejszym przedstawiam pełny tekst przepisu, czyli tłumaczenie słowo w słowo.
    Delektujcie się 8)xD

    Pierogi ruskie* (Pierogi* z ziemniakami i serem)

    [​IMG]

    Przepis z Baru Prasowego
    Adaptacja: Amelia Nierenberg
    Proporcje na 24-30 pierogów
    Czas przyrządzania 1,5 godz.

    Pierogi są zawsze obecne w menu barów mlecznych, historycznych polskich restauracji, dawniej - socjalistycznych stołówek. Ten przepis na pierogi ruskie, nadziewane ziemniakami i serem, pochodzi z Baru Prasowego, jednego z najsłynniejszych barów mlecznych w Warszawie, gdzie pierogi wielkości pięści nadziewa się grzybami i mięsem, szpinakiem i serem lub dowolną kombinacją składników. Pierogi te wymagają składników, które każdy ma pod ręką, choć warto poszukać słonawego twarogu, jakiego używa się w Polsce. Lepienie pierogów wymaga cierpliwości i wprawy, żeby farsz nie wydostawał się z ciasta, ale sama ta czynność jest przyjemna. Pierogi można zjeść zaraz po ugotowaniu lub usmażyć na chrupiąco na maśle i podawać z barszczem*, czyli lekką polską odmianą borschtu*. - Amelia Nierenberg

    1654 oceny, 5/5 gwiazdek

    Składniki

    Ciasto:
    • 2 szklanki/255 g mąki uniwersalnej (najlepiej niebielonej), plus więcej w razie potrzeby
    • 1 łyżeczka soli koszernej
    • 3 łyżki stołowe niesolonego masła
    • 1 duże jajko, ubite
    Farsz:
    • 225 g ziemniaków
    • sól i pieprz
    • 3 łyżki stołowe niesolonego masła
    • 3 średnie żółte cebule, drobno posiekane
    • ½ szklanki twarogu, serka wiejskiego lub kwaśnej śmietany (?!)
    Do podania:
    • masło do smażenia (opcjonalnie)
    • kwaśna śmietana
    • posiekana świeża natka pietruszki lub koperek, do przybrania
    Przygotowanie
    1. Przygotować ciasto: mąkę wymieszać z solą w dużej misce. W małym rondelku podgrzewać 1/2 szklanki wody i masło na średnim ogniu przez około 3 minuty, aż masło się roztopi. Wlewać stopniowo do mąki przez cały czas mieszając. (Na tym etapie ciasto będzie dość suche i będzie się kruszyć). Dodać jajko, wymieszać do połączenia składników, a następnie przełożyć ciasto na lekko oprószony mąką blat i wyrabiać, aż będzie gładkie, 5 do 7 minut. Przykryć ciasto zwilżoną ściereczką lub folią plastikową i pozostawić w temperaturze pokojowej na 30 minut.
    2. Przygotować nadzienie: ziemniaki obrać i pokroić w kostkę o boku 2,5 cm. Przełożyć do dużego garnka, dodać 1 łyżkę soli i zalać zimną wodą (około 5 cm powyżej poziomu ziemniaków). Szybko doprowadzić do wrzenia, po czym gotować na wolnym ogniu do miękkości, około 25 minut.
    3. Kiedy ziemniaki się gotują, przygotować cebulę: na dużej patelni roztopić masło na średnim ogniu. Wrzucić cebulę, doprawić obficie solą i pieprzem i smażyć co pewien czas mieszając do zrumienienia i zmięknięcia, około 12 minut. Odłożyć około 1 filiżanki cebuli do przybrania, resztę przełożyć do średniej miski.
    4. Ugotowane ziemniaki odsączyć na durszlaku, a następnie przełożyć do miski z cebulą. Dodać ser, wymieszać do połączenia, doprawić obficie solą i pieprzem, a następnie odstawić do ostygnięcia.
    5. Zagotować mocno osoloną wodę w dużym garnku.
    6. Przygotować krążki ciasta: ciasto podzielić na dwie połowy (jedną zostawić w misce pod przykryciem, żeby nie wysychała). Przydatna będzie również mała miska z mąką, mała miska z wodą oraz ręcznik do wycierania rąk. Deskę albo tacę do układania pierogów oraz blat roboczy posypać mąką, a następnie rozwałkować porcję ciasta na grubość 3 mm. Wykroić z ciasta 12—15 krążków używając foremki do wycinania ciastek o średnicy 7,5 cm lub odwróconej szklanki. (Resztki ciasta przechowywać w lodówce – można je ugotować jako rustykalny makaron, do zupy lub do innego użytku).
    7. Lepienie pierogów: Na środek jednego krążka nałożyć niecałą łyżką stołową farszu. Krążek złożyć na pół wokół farszu, zbliżając brzegi do siebie, żeby powstał kształt półksiężyca. Oba brzegi zlepić na całej długości dbając o to, żeby farsz nie dostał się pomiędzy zlepiane ciasto. W razie potrzeby można zanurzyć palec w wodzie i zwilżyć brzegi ciasta, co ułatwi ich zlepienie.
    8. Aby utworzyć rustykalny wzór na zaokrąglonej krawędzi pieroga, uformować falbankę ściskając brzeg palcem wskazującym i środkowym od spodu, a kciukiem od góry, wzdłuż całej długości zlepianej krawędzi. Przełożyć na przygotowaną deskę lub tacę. (Ewentualne drobiny farszu należy usunąć z palców zanurzając je w miseczce z wodą, a następnie osuszając ręcznikiem).
    9. Powyższe czynności powtórzyć z pozostałymi krążkami, a następnie z drugą połową ciasta. Należy pracować dość szybko, ponieważ pierogi mogą być trudniejsze do zlepienia, jeśli ciasto zacznie wysychać. (Jeśli pierogi będą gotowane później, umieścić je na desce w zamrażalniku, a następnie przełożyć do torebki po całkowitym zamrożeniu).
    10. Pierogi gotuje się w jednej warstwie w garnku z wrzątkiem. Gotować do wypłynięcia na powierzchnię, około 2 minut, a następnie jeszcze 2 do 3 minut, aż będą miękkie (w przypadku pierogów mrożonych czas gotowania należy wydłużyć o kilka minut). Łyżką cedzakową przenieść ugotowane pierogi na durszlak do osączenia; w ten sam sposób ugotować pozostałe pierogi. Żeby podsmażyć pierogi, rozgrzać 1 - 2 łyżki masła na dużej patelni na średnim ogniu. Ułożyć część ugotowanych pierogów w jednej warstwie i smażyć na rumiano, 1-2 minuty z każdej strony. Powtórzyć z pozostałymi pierogami, w razie potrzeby dodając masła.
    11. Podawać na gorąco, polane zrumienionym masłem z patelni, podgrzaną cebulą, kwaśną śmietaną i zieleniną.
    Ufff -.-
    Przypominam, że same chciałyście 8)xD

    ______
    * słowa użyte w oryginale angielskim.
     
    Ostatnie edytowanie: 22 stycznia 2022
  20. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Zuza, to się napracowałaś:)
    Ja mam zastrzeżenia do jajka w cieście, wydaje mi się, że ono utwardza.
    Czy ktoś z obecnych tu gości wyjaśni mi co to za słony twaróg w PL? Albo tego nie znalazłam lub coś przegapiłam:p
    W małopolsce nie jemy ruskich z barszczem, do barszczu mamy krokiety, przeważnie z mięsem. Ale województw jest dużo;)
     
    zzizzie, olgs3 oraz grakula16 lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.