zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Potem był jeszcze ciąg dalszy. Z bogatym mieszczaninem. Ten zobaczywszy, że chłop się wykpił jedną kaczką, przytaszczył tych ptaszysk klika. Tylko też jakoś tak niepodzielnie, że nijak nie umiał obdzielić starosty z rodziną. Starosta wezwał chłopa, ten znowu wybrnął z sytuacji samemu przygarniając znaczny udział drobiowego łapownictwa, za co został jeszcze ekstra nagrodzony przez starostę. Cwany mieszczanin natomiast zgodnie z zapowiedzią wylądował w dybach 8)
     
  2. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Moje chłopy ptactwa nie lubią...
    Do tej pory to zrobiłam jedynie na święta schab dojrzewajacy.
    Reszta w przyszłym tygodniu.
     
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Zgredziu, no ty przecież nie jesteś z lat pięćdziesiątych 8)xD

    Jak ci ten schab dojrzewa...?
    Błagam napisz ;)
     
  4. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Schab ok 1,5-2 kg
    3/4 szklanki cukru
    3/4 sklanki soli
    Doba w cukrze ( w lodówce)
    Doba w soli ( w lodówce)
    oczywiście po cukrze ładnie umyć i dać do soli w takim naczyniu żeby się zmieścił i przekładać od czasu do czasu
    po pobycie w soli również i osuszyć
    Natrzeć przyprawami wg upodobania . Ja daję pieprz mysztardę , majeranek i taki utytłany w przyprawach wkładam do nowiutkiej podkolanówki i wieszam w suchym i przwiewnym miejscu na 7 do 8 dni.
     
    Ostatnie edytowanie: 15 grudnia 2021
  5. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Wszystko jest możliwe xD
    Ostatnio słucham audiobooka. Tam jest m.in. dwoje bohaterów, którzy wraz z rozwojem akcji dowiadują się, że tak własciwie to są kilkadziesiąt lat starsi niż im się początkowo wydaje. Gdy już się z tym oswoją, okazuje się, że są Atlantami mającymi tych latek parę tysięcy. W miarę rozwoju akcji dociera do nich, że te parę tysięcy to jednak parę milionów, bo żyli już w czasach neandertalczyków :music:
     
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Mniam :inlove:
    To teraz jak ja mam przekonać Amerykanina, żeby zjadł surową wieprzowinę nie z drogiej firmy z certyfikatami...? 8)

    Biedny autor tego dzieła, jak już się cofnął do neandertalczyków, to teraz stoi przed murem nie do przejścia, chyba nie zmieni bohaterów w jeszcze odleglejszych przodków xD

    ***
    Mam następną focię z Nature, ale najpierw będzie protest i zaoczny wyrok 8)xD
    Istnieje w PL coś takiego, co się bodajże nazywa Rada ds. Nazewnictwa.
    Zawiadamiam, że Radę skazałam już jakiś czas temu na 30 lat ciężkich robót za zmianę świnki morskiej w kawię domową.
    Komu ta świnka przeszkadzała i z czyjego palucha (brudnego) wyssano tę "kawię", ja się pytam >:(

    A teraz odkryłam, że ofiarą Rady padło też zwierzątko zwane po angielsku springhare, co wbrew pozorom nie oznacza zająca "wiosennego" tylko "skaczącego", i to jak sprężyna, bo zwierzątko przemieszcza się skokami. Po łacinie zwierzątko nazywa się Pedetes capensis, czyli skoczek z Przylądka (Dobrej Nadziei skądinąd).
    A jak to nazwała po polsku wspomniana wyżej Rada...?
    Postrzałka kafryjska, w morde i nożem >:(
    "Postrzałka", macie pojęcie?! :mad:
    Radę skazuje się na kolejne 30 lat ciężkich robót 8)

    A ja tak o tym zwierzątku w związku z pewnym odkryciem.
    Mianowicie okazało się, że springhare w ultrafiolecie zmienia kolor.
    Samiec bardziej, samica mniej.
    Wprawiło to uczonych w niejakie zakłopotanie, ponieważ nie mają pojęcia, dlaczego tak jest.
    W ramach badań dokładnie wyszorowano badane osobniki rozmaitymi rodzajami mydła... i nic, świecą dalej xD
    Oto springhare pod zwyczajną żarówką oraz w ultrafiolecie:

    [​IMG]
     
    Ostatnie edytowanie: 16 grudnia 2021
  7. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Wszystko się może zdarzyć. Jeszcze nie dosłuchałem do końca xD
     
    .Magda., zzizzie oraz olgs3 lubią to.
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Usłużny Smithsonian doinformował mnie (w czytance dla - powiedzmy - uczniów szkół średnich, na szczęście nie musiałam tego słuchać, bo audiobooków nie lubię)... więc Smithsonian twierdzi, że takie bardziej konkretne życie na Ziemi pojawiło się tak z 800 milionów lat temu (konkretne czyli wg dzisiejszych standardów ilość komórek 1+, no w sumie lepiej by było 500+).

    Jeśli autor tego, czego słuchasz, też dotarł do tej czytanki, to ostatnim dźwiękiem audiobooka będzie cichutkie, prawie niesłyszalne dla ludzkiego ucha mlaśnięcie, z jakim ocierały się o siebie zaprzyjaźnione gąbki.
    Choć wątpię, czy gąbki zawierały przyjaźnie, inna gąbka to wszak konkurent do michy był 8)

    Ech, a tak mi się marzył równie cichy szelest, jaki niewątpliwie powstaje podczas kontaktu dwóch kombinezonów kosmicznych naszych dobrych znajomych, czyli niesporczaków.
    Ale Smithsonian sprowadził mnie na dno oceanu, więc szelest odpada, szkoda :cry:

    ***

    No to jeszcze jedna focia z Nature.
    Wyspy Kanaryjskie, La Palma, wybuch wulkanu - może ktoś o tym słyszał.
    Hiszpańska turystyka dostała dodatkowo po krzyżach, nie tylko wirus, ale też wulkan do kompletu.
    A na zdjęciu - pył wulkaniczny.
    To, co wystaje z tego pyłu, jest niewątpliwie domem, i to piętrowym:

    [​IMG]
    No to na razie macie mnie z głowy, nie chce mi się szukać ciekawych tematów dla milczących czytelników 8)xD
     
  9. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Czytelnicy są po to , żeby czytać....xDxD
    Współczuję tym mieszkańcom parteru, tam z góry jeszcze coś widać 8)
     
    gosiagosia60, zzizzie oraz olgs3 lubią to.
  10. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Nieważne, że zasypany do 3/4 wysokości. Żarówki wokół krawędzi dachu muszą się świecić :cry:
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No niby tak.
    Ale można czytać coś innego 8)xD

    A co do mieszkańców tego domu, to...

    Nie ma się z czego naśmiewać.
    Prawdopodobnie podczas ewakuacji ktoś zapomniał wyłączyć oświetlenie... a dom był najpewniej knajpą, w każdym razie czymś dla turystów.
    Teraz (w chwili zrobienia zdjęcia) stoi pusty - śladów obecności ludzi raczej nie widać. I jeszcze tak postoi, kto wie, jak długo - wulkan nadal jest aktywny, a to znaczy, że tego pyłu przybywa (zależnie od kierunku wiatru).

    ***

    Mam jeszcze jedną focię, bardziej optymistyczną.
    W naszych czasach optymizmu nigdy za wiele, więc - oto bliźniaki, których narodziny świętowano 2 sierpnia we francuskim zoo parku Beauval. Choć światowa populacja żyjących na wolności pand olbrzymich wzrosła już do 1800 osobników (więc zagrożenie wymarciem maleje), każde takie narodziny cieszą.
    Oto bliźniaki w wieku jednego miesiąca:

    [​IMG]
    Tak informacyjnie: pandy rodzą się malutkie i łyse.
    Poniżej jednodniowe, z mamą Huan Huan - i choć może to wyglądać niepokojąco, nic złego im się nie dzieje...

    [​IMG]
    ... czego najlepszym dowodem jest fakt, że już po miesiącu wyglądaly tak, jak na pierwszym zdjęciu. Niezły wynik.

    ***

    Idą Święta, więc o Omikronie to ja już nic nie napiszę.
    Tak będzie lepiej.
     
    gosiagosia60, .Magda. oraz olgs3 lubią to.
  12. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Pewnie masz rację, ale czy na pewno w PL 3 letnia dziewczynka go ma.
    Po za tym podwyżki gonią podwyżki i słyszy się kłamstwa, "normalnie wolna amerykanka" jak brat to mówi.
     
    .Magda. i zzizzie lubią to.
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech no odpiszę, choć to w sumie nie ma sensu.
    Ludzie są zmęczeni i mają dość, czemu trudno się dziwić, to już dwa lata tej huśtawki i (często) dezinformacji.
    Ale...
    ... tam, gdzie się to sprawdza i gdzie podaje się prawdziwe info, Omikron odpowiada już za ponad 90% nowych zakażeń.
    Szczepionki wprawdzie nadal chronią przed ciężkim przebiegiem (w każdym razie chronią osoby skądinąd zdrowe, z grupami podwyższonego ryzyka jest znacznie gorzej), ale coraz słabiej chronią przed samym zachorowaniem (czyli przed nieustannym przenoszeniem wirusa).
    "Naturalna odporność" po przechorowaniu Delty to kpina w kontakcie z Omikronem.
    Omikron zaraża dramatycznie szybciej i łatwiej niż Delta, którą jeszcze niedawno temu uważaliśmy za rekordzistkę.
    I tak dalej, i tak dalej.
    No ale wszyscy planują te wielogodzinne świąteczne spotkania rodzinne...
    ... i co można na to poradzić, nic.

    Podwyżki to niestety rzecz normalna w sytuacji światowego kryzysu - każdego kryzysu, nie tylko takiego czysto gospodarczego. Ten kryzys trwa już sporo czasu, ale co to kogo obchodzi.
    Smutne to o tyle, że naprawdę można było tego uniknąć, gdyby decydenci w bardzo wielu bardzo różnych krajach inaczej podeszli do sytuacji.
    Ale teraz to już i tak po ptokach i to, co się stało, już się nie odstanie.
    Więc - świętujmy, kto wie, czy świat potrwa jeszcze dwa tygodnie.
    A zresztą żadnego Omikrona przecież nie ma, to tylko taka wroga propaganda, czyż nie...?
     
  14. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Hejka.:p:inlove: Żyję. Wiem, że to mało eleganckie tak wpadać się odmeldowywać ale ostatnio dni się jakoś dziwnie skurczyły i ciągle jestem w niedoczasie. :oops: Jakie macie plany na święta? Ja robię u siebie tym razem i mam rodzinkę z noclegiem. W tamtym roku odpoczęłam to w tym roku postanowiłam urządzić święta i się urobić. w sumie takie 2 w 1 - swięta i parapetówka za jednym zamachem. Trochę zaszalałam i kupiłam 3 metrową choinkę.:inlove: Dzisiaj będę ją ubierać - dzieci się do tego nie palą, więc kupiłam sobie dodatkową robotę ale co tam- ogarnę to jakoś8) Co pieczecie na święta pysznego? Szukam pomysłu na 4 ciasto. piekę sernik, piernik z marcpanem i powidłami z dyni i pomarańczy, keks i właśnie nie wiem co jeszcze...Przydałoby się coś pysznego, szybkiego i niezbyt skomplikowanego. (mielenie i parzenie maku odpada):pxD:cry: Jak nic nie znajdę ciekawego to machnę szarlotkę expresową. Wycwaniłam się i w lecie zapakowałam jabłka do słoików.:p Dzięki temu robię tylko kruche ciasto daję jabłka, posypuję cynamonem i gotowe. Tylko nie wiem czy szarlotka to dobry pomysł na święta... Jak myślicie?
    Jak znajdę więcej czasu dzisiaj to ci Zuzka opowiem o kocie który o mały włos nie dołączył do mojej rodziny ale to temat na dłuższe posiedzenie i poklikanie.
    Mam nadzieję, że wszyscy jesteście zdrowi czego Wam wszystkim z całego serducha życzę. Idę się szykować na wyścig po sklepach.:wuerg: Wpadnę jeszcze później. ;) Buziole :inlove:
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    I co tu odpisać 8)xD
    Idealna ilustracja do tego, o czym napisałam powyżej xD
    I do tego jeszcze wyścig po sklepach, litości xD

    A tak ogólnie to wygrałaś z brudem na kamieniu...?
    Jak cię znam, to wygrałaś w pięknym stylu, ale napisz jak ;)

    Ciasto, hmm.
    Szarlotka będzie świąteczna, jak dasz dużo cynamonu, więc moim zdaniem w sam raz xD
    (Hmm, a dlaczego nie masz w zamrażarce zapasu kruchego ciasta do tej szarlotki...? To się świetnie mrozi :p)

    O kocie chętnie się dowiem, ale najpierw muszę odsapnąć, bo mi ręce opadły do samej ziemi i właśnie je zbieram 8)xD
     
  16. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Zacznę od kamienia. Wyczyściłam ile sie dało. Głównie mopem parowym i płynem do odtłuszczania. Kamień czeka na remont -zostanie pożegnany na zawsze i nie ukrywam, że nie mogę się tego momentu doczekać.
    Dobry pomysł z tym kruchym. Chyba tak zrobię kiedyś. Póki co mam spory tłok w zamrażarce ale po świętach zorganizuję tam jakiś kącik na kulkę ciasta. Dzięki za podpowiedź ;)
    Co do świat... Też nie jestem za wielkimi rodzinnymi biesiadami ale w moim przypadku to nie jest tak dużo ludków. Zaledwie kilka osób starszych. Przywozimy i odwozimy ich autem, sami wzięliśmy wolne kilka dni przed świętami. Dzieciaki już do szkoły nie chodzą więc jakoś tam mam nadzieję w miarę bezpiecznie te święta przetrwamy. Głównie to ze względu na babcię robię te święta rodzinne... Ma 88 lat i wodę płucach, tętniaka na aorcie i różne inne schorzenia i nie wiadomo czy będzie jej i nam dane spędzić kolejne święta razem. Ostatnie święta wyglądały bardzo byle jak więc w tym roku zrobiłam wszystko co mogłam aby te święta były normalne włącznie ze szczepieniami oczywiście. Wiem, że i tak jest jakieś tam ryzyko ale tak naprawdę wchodząc do sklepu jest takie samo a nawet o wiele większe bo przecież duża grupa ludzi ma w nosie maski, szczepienia etc. ;) I tu muszę pochwalić pkp.(przynajmniej na trasie Brzeg- Wrocław) Naprawdę wymaga i ludzie się stosują jak chcą podróżować.:p
     
  17. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Wręcz przeciwnie. Sam fakt, że się żyje i pisze jest bardzo elegancki xD
    Bez maku, ale za to ze sporą ilością innych rzeczy, to moja babcia przy każdej okazji robiła miodownik przekładany grysikiem i polewany czekoladą. Często dodawała orzechy włoskie, albo posypywała z wierzchu wiórkami kokosowymi. Uwielbiałem to ciasto. Sam mogłem zjeść pół blachy w jedno popołudnie:music::music:
    Wyglądało mniej więcej tak:
    [​IMG]
     
  18. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Zuza, czy będziesz pisać o omikronie czy nie, on nie zniknie, poza tym znów się zmutuje i będzie coś nowego. To ważne, żeby ludzie zaczęli coś rozumieć, a najłatwiej powiedzieć, że czegoś nie ma i nie istnieje. Po zeszłym roku ludzie lockdownu mają dość i jestem w stanie to zrozumieć, bo z braku pomysłu pozamykano wszystkich w domach i to miało być najlepsze, ale nie do końca wyszło:p
    Od ubiegłego roku są szczepionki, trochę się to zmieniło. Uważam, że święta spędzone w małym gronie rodzinnym, zwłaszcza, gdy osoby są bezpiecznie przewożone z punktu A do B i potem tak samo odwożone nie muszą szczególnie zaszkodzić.
    Natomiast bardzo lajtowe podejście do pewnych spraw takich jak organizowanie Sylwestra Marzeń w Zakopanem dla 30 tys. ludzi (już tam mówią, że to będzie sylwester zarażeń), nie ma praktycznie żadnych obostrzeń . Słowacja zarządziła lockdown i podobno całe Krupówki mówią po słowacku, bo sąsiedzi są u nas. I o czym tu mówić? Ludzie chcą się bawić.:cry:
     
    grakula16, gosiagosia60 oraz zzizzie lubią to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech.
    W sprawie Świąt oczywiście.
    Dobrze, że dzieci nie prosto ze szkoły i że wy nie prosto z pracy.
    Gorzej, że zakupy robione osobiście.
    Najgorzej z twoją babcią, ona jest w grupie bodajże najwyższego możliwego ryzyka.
    Rozumiem ten problem - kto wie, może to ostatnie wspólne Święta - ale...
    ... no sama wiesz.
    Ty z POChP (jeśli dobrze pamiętam) też masz to ryzyko podwyższone (nie możesz liczyć, że za każdym razem wygra niesporczak).
    Co tu dużo gadać, każdy musi sam jakoś to wszystko zbilansować - pewnie będzie OK, więc ja tylko trzymam kciuki.

    Tymczasem Omikron nie żartuje.
    Tak procentowo, bo to robi wrażenie: odsetek nowych zakażeń Deltą wzrósł od 5 do 50 procent w ciągu miesiąca.
    Omikron potrzebował na to zaledwie ośmiu dni.
    Tak łatwo i skutecznie roznosi się ten nowy wariant.
    A krzywa zakażeń - cóż, robi się pionowa.
    Mały lokalny przykład z Uniwersytetu Cornell (Ithaca w stanie Nowy Jork):
    - ponad 97% studentów po pełnym szczepieniu
    - 465 nowych przypadków w ciągu pierwszych trzech miesięcy semestru jesiennego
    - 7 grudnia: na campusie wykonano 5465 testów i wykryto 27 nowych zakażeń
    - 13 grudnia: 5832 testy, 276 nowych zakażeń
    Taki to już jest ten Omikron.

    Pamiętacie może taki optymistyczny post z któregoś z moich spoilerów - o tym, że trzeba zacząć żyć normalnie, nauczyć się żyć z wirusem.
    Cóż - a potem pojawił się Omikron.
    Mądre rozważania mądrych fachowców, którzy zastanawiają się, co z tym robić, to już wam daruję.
    No, ewentualnie kiedyś później.

    ***

    Ciasto świąteczne - a może Bûche De Noël (czyli polano albo kłoda bożonarodzeniowa)...?
    Jak ktoś się lubi upieprzyć na amen, to będzie w sam raz 8)xD
    Ozdóbki też szykowane w domu, nie ma lekko xD

    [​IMG]
    Uwaga, wersja oryginalna wymaga likieru orzechowego Frangelico 8)
    Ale nie martwcie się, jest do kupienia w PL xD
    Przepis chcesz...? 8)xD


    To tak nie działa, Zgredziu.
    W tym wątku focia to za mało - dawaj przepisa 8)
    Kto jak kto, ale ty na pewno umiesz szukać, więc poszukaj i wróć z przepisem 8)xD


    Ja wiem, że ludzie mają dość.
    Sama mam dość, choć relatywnie jestem w komfortowej sytuacji (z wielu powodów).
    Ale... bezpieczne przewiezienie pomiędzy punktami A i B podziała, jeśli nikt z przewożonych (oraz przewożących) nie złapał przed chwilą Omikrona np w sklepie, podczas szukania prezentów dla dzieci, rodziców, wnucząt czy kogo tam jeszcze. Albo przy innej takiej okazji.
    No ale napisałam wyżej, każdy musi sam zbilansować to ryzyko.
    Osobiście wybieram ostrożność, podobnie jak wszyscy w moim otoczeniu.

    Co do lajtowego podejścia, to też w sumie trudno się dziwić ludziom tyle razy wprowadzanym w błąd... a zresztą nazwijmy rzeczy po imieniu - okłamywanym i oszukiwanym w wyjątkowo perfidny sposób.
    Więc pozostaje tylko nadzieja, że większość zakażonych uzna covida za "zwyczajne przeziębienie".
    I fajnie.
    Szkoda tylko, że będą przenosić to "przeziębienie" dalej i dalej i jeszcze dalej... zapewniając zarówno sobie, jak i innym, jeszcze długie lata takiego życia, bo każda nowa ofiara to nowa szansa dla wirusa na kolejny jeszcze skuteczniejszy wariant.

    Cóż, nie moja sprawa w sumie.
    Pewnie powinnam przestać się tym interesować... i czekać, aż covid dopadnie mojego bardzo poczciwego i kochanego chłopinę, bo on jedyny u nas z grupy ryzyka.
     
  20. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To będzie tak trochę nie po kolei:

    ;)


    Wczoraj albo przedwczoraj słyszałem w telewizji jednego polityka. Mówił, że w czasie którejś z poprzednich fal podlegały mu areszty i więzienia. Chwalił się, że dzięki jego podejściu w ograniczeniu widzeń, nikt z jego "podopiecznych" nie zmarł na koronę. Mam jednak wrażenie, że większości ludzi bliżej jest do trochę innego podejścia.



    Tylko zastrzegam, że to nie jest oryginalny babciny przepis, a przepis do zdjęcia z poprzedniego postu :)

    SKŁADNIKI:
    Ciasto miodowe:
    • 500 g mąki pszennej
    • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego
    • 1 szklanka cukru pudru
    • 200 g masła (zimne)
    • 70 g miodu
    • 2 jajka
    Krem:
    • 750 ml mleka
    • 6 łyżek kaszy manny
    • 1 opakowanie cukru wanilinowego
    • 250 g masła (miękkiego)
    • 2/3 szklanki cukru pudru
    • opcjonalnie - 1 łyżeczka ekstraktu migdałowego naturalnego
    Nasączenie:
    • 250 ml gorzkiej herbaty z cytryną
    Polewa:
    • 150 g deserowej czekolady
    • 2 łyżki oleju roślinnego
    • 50 g masła
    Dekoracja:
    • np. wiórki kokosowe, płatki migdałowe lub posiekane orzechy włoskie
    PRZYGOTOWANIE:
    Ciasto miodowe:
    • Przygotować średnią formę o wymiarach około 20 x 30 cm. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
    • Na stolnicę wsypać mąkę, dodać sodę, cukier wanilinowy, cukier puder oraz pokrojone w kostkę zimne masło. Siekać składniki nożem aż powstanie drobna kruszonka.
    • Dodać miód oraz jajka i wymieszać składniki, następnie zagnieść gładkie ciasto.
    • Uformować kulę i podzielić ją na 3 części, każdą część rozwałkować na placek o wymiarach formy, najlepiej bezpośrednio na papierze do pieczenia. Placki wkładać kolejno do formy i piec w nagrzanym piekarniku, po ok. 15 minut każdy.
    Krem:
    • Do garnka wlać mleko, wsypać kaszę i cukier wanilinowy. Zagotować ciągle mieszając. Gotować przez ok. 15 minut cały czas mieszając aż kasza zgęstnieje. Dokładnie ostudzić (np. włożyć garnek do zimnej wody). Podczas studzenia co jakiś czas zamieszać.
    • Miękkie masło dokładnie ubić z cukrem pudrem na białą i puszystą masę. Następnie dodawać po łyżce ostudzoną kaszę cały czas dokładnie ubijając. Pod koniec dodać ekstrakt, jeśli go używamy.
    Polewa czekoladowa:
    • Czekoladę roztopić z dodatkiem oleju roślinnego, następnie dodać pokrojone w kosteczkę masło i wymieszać.
    Złożenie ciasta:
    • Na papierze do pieczenia ułożonym na tacy położyć pierwszy placek ciasta, nasączyć go 1/3 gorzkiej herbaty z cytryną, rozsmarować 1/2 masy.
    • Położyć drugi placek, skropić go 1/3 nasączenia i rozsmarować drugą połowę masy. Położyć trzeci placek, nasączyć go, polać polewą czekoladową i posypać wiórkami kokosowymi lub płatkami migdałów lub posiekanymi orzechami.
    WSKAZÓWKI:
    • Ciasto przechowywać w pojemniku na ciasto lub zawinięte w papier do pieczenia. Na drugi dzień wstawić do lodówki lub w inne chłodne miejsce.
    • Zamiast 3 blatów można upiec 4 (po ok. 13 minut każdy) w nieco mniejszym rozmiarze.
    • Polewę można też przygotować z następujących składników: 6 łyżek mleka, 50 g masła, 3 łyżki kakao, 3 łyżki cukru pudru. Wszystkie składniki umieścić w rondelku, wymieszać i doprowadzić do zagotowania na małym ogniu.
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.