zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby MOD-a mogło ponieść :)
    Ale pod oboma stwierdzeniami podpisuję się oburącz.8)


    Oj, bardzo by się przydali do kopania rowów, w kamieniołomach też potrzeba rąk do pracy.

    Przyjęcie gwiazdkowe też zacne, na dziś 50 zakażeń wykrytych, a ile nie wykrytych i ile będzie za kilka dni?
    Strach się bać, głównie tych długofalowych następstw.

    ***

    Jednym słowem Przeszanowny jest do wzięcia....:p;)
     
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech, w grobie się wyśpię.
    Implikacje rozwodowych planów Przeszanownego skutecznie ustawiły mnie w pionie na najbliższe godziny/dni.

    O właśnie, zapomniałam o kamieniołomach.

    Przyjęcia gwiazdkowe to niewątpliwie i w PL się szykują, to element korpokultury jest przecież.
    Cóż, miłego świętowania - bo jak inaczej można to skomentować.

    O długofalowych następstwach covida jakoś ostatnio przycichło, widocznie nic nowego nie wykryto.
    Ale jak sobie tak czytam rozmaite wyniki badań i relacje ofiar, to wychodzi, że najpaskudniejszym następstwem, potencjalnie długofalowym, jest tzw "mgła covidowa".
    Parę miesięcy we mgle... no super.
    No i jeszcze długi covid, najlepiej bezobjawowy, który zmienia człowieka w ten inkubator nowych wersji.
    Brr.

    Zdecydowanie odradzam 8)

    Kurcze, jednak wyraźnie ktoś podsłuchuje, Zgredzio mądrze prawi.
    Wczoraj pisałam, że smsów nie używam... a przed godziną musiałam szybko skontaktować się z gosposią Przeszanownego, żeby poznać szczegóły tej rewelacji (po smsie gosposia wychodzi z domu, niby to na spacer, i wtedy ja do niej dzwonię, a ona może opowiedzieć, co się dzieje - inaczej Przeszanowny by podsłuchiwał, tradycyjnie, nie przez chipa oczywiście).

    Zadanie na jutro - muszę znaleźć adwokata od rozwodów, po to mnie Przeszanowny wyrwał ze snu.
    Zadanie na najbliższe lata - trzymać Przeszanownego z dala od mojej rodziny (bo już wiem, co wymyśli - przeprowadzkę do córeczki).
    Marco na szczęście rozumie, dlaczego to nie wchodzi w grę.
    Napisałam tam wyżej i powtórzę: łomatko 8)
     
  3. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum


    Baba z wozu - koniom lżej:p

    Zadanie na jutro to pestka, gorzej będzie z tym dłuższym zadaniem.
    ... chyba, że go "wydasz za mąż", co nie będzie rzeczą prostą, bo już nie jest tak atrakcyjny jak kiedyś:p.
     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Baba z wozu wyleciała po jakiejś koszmarnej awanturze, właściwie serii awantur, biedna gosposia opowiedziała mi o tym autentycznie drżącym głosem.
    Przeszanowny potrafi, nie ma co.
    Hala też potrafi zresztą, paskudne szczegóły pominę.

    Hmm, myślisz, że powinnam zamieścić ogłoszenie matrymonialne w stylu: "Literat w stanie spoczynku, żyjący z tantiem, poszukuje..." i tak dalej...?
    Bo ja wiem, aż tak źle to ja mu jednak nie życzę, wyobrażasz sobie, jakie kandydatki mogą się zgłosić...? 8)xD

    A zadanie na dłużej będzie zapewne nieprzyjemne, ale jak mus to mus.
     
  5. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zależy jak określisz wymagania, no i wstępna weryfikacja należy do ciebiexD
    Wymagania: odpowiedni wiek, stan, szczepienie i tp.

    Próbuję żartować, ale sprawa jest z tych delikatnych.
     
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Taa, zdalna weryfikacja - to się nie może dobrze skończyć 8)xD
    Sprawa jest delikatna i naprawdę paskudna, ech :(
    No nic, było zmienić numer telefonu, sama jestem sobie winna 8)
     
  7. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    E tam. Ja do pracy byłem rekrutowany zdalnie, teraz zdalnie rekrutuję innych. Korporacja mnie nauczyła, że się da 8)
    Ty też możesz prowadzić zdalną weryfikację kandydatek na macochę. Nawet wieloetapową:
    Etap 1: Ocena odpowiedzi na anons matrymonialny
    Etap 2: Weryfikacja kandydatki w mediach społecznościowych
    Etap 3: Rozmowa kwalifikacyjna (telefon, komunikator internetowy)
    Etap 4: Przedstawienie kandydatki rodzicowi - w nim też nie musisz brać udziału osobiście, wystarczy przekazać numer telefonu
    xDxDxD:cry:
     
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A tak z ciekawości spytam: ludzie, którzy z powodzeniem przejdą przez twój zdalny proces rekrutacyjny, pracują później też zdalnie...?
    Bo wiesz, ta ewentualna żona to raczej musiałaby przyjść do roboty i już tam zostać 8)
    Realnie i fizycznie, z wszelkimi konsekwencjami tego faktu 8)xD

    Dodatkowo, im więcej kandydatki w mediach społecznościowych, tym gorzej.
    Mojemu Przeszanownemu stuknęło niedawno siedemdziesiąt pięć wiosen, wolałabym, żeby nie poślubił hożej dwudziestki, bo to by było proszenie się o kłopoty i to w wielu... hmm... wymiarach.
    Nie, zdalna rekrutacja odpada xD
     
  9. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    W anonsie podajesz interesujący cię wiek , np: 55-70 lat8):p;)xD i sprawa załatwiona, nie będzie dwudziestek.
     
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No niby tak 8)xD
    Ale jeszcze inne parametry powinnam określić, a to już nie takie proste 8)
    Nie będę aż taką dobrą córeczką, ewentualne wesele mogę sfinansować, ale żony niech sobie Przeszanowny sam szuka xD
    I niech sam pamięta o takich drobiazgach jak rozdzielność majątkowa 8)
     
  11. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Ech , ten wiek rodzica.... Tutaj raczej szukać nie laski , a Domu Spokojnej Starości.
    Można to zrobić chyba zdalnie.
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No kurcze trudno żeby miał tyle co ja na przykład xD

    (Pamięta ktoś ten cudny tekst ze Skrzypka na dachu, rozmowę Tewje z Lejzorem Wolfem...?
    "Tewje, to ty teraz będziesz mój tate!"
    "Wiesz, Lejzor, ja zawsze chciałem mieć syna. Ale myślałem, że on będzie choć trochę młodszy ode mnie."
    )

    Przeszanowny jest o ile wiem całkiem żwawy, opiekę codzienną i zdrowotną mu zapewniam - chyba trzeba by go zakuć w kajdany, żeby się dał do domu opieki zawlec.
    Zresztą do jasnej anielki, sam wyrzucił Halę po z górą trzydziestu latach, to teraz niech się sam martwi, co dalej 8)
    Swoją drogą mądrze zrobił, że wyrzucił, trochę szkoda, że tak długo z tym czekał 8)xD
     
  13. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Bo z tą niezgodnością charakterów tak bywa. Strasznie późno się to ujawnia.xD
    A tatuś jak żwawy to niech sam sobie radzi.
     
  14. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Obecnie firma działa w sposób hm... Chyba nikt do końca nie wie jak :D

    Niby praca zdalna nie jest częścią etosu firmy, aczkolwiek narzędzia do jej uprawiania ma wdrożone od dawna. W czasach przedcovidowych podobno po uzgodnieniu z przełożonym można było 2 dni w tygodniu pracować zdalnie. Podobno, bo ja tego nie doświadczyłem. W czasach największego lockdownu zalecana była praca z domu, a chęć ewentualnego przyjścia do biura należało zgłosić i uzasadnić przełożonemu mailem dzień wcześniej. Potem pojawiła się Strategia, a razem z nią Fazy. Zgłaszanie potrzeby przyjścia do biura nazwano Fazą 0 i jednocześnie ogłoszono jej koniec. W Fazie 1 w biurze mogła stale przebywać 1/3 pracowników. Biurka dostały naklejki zielone (można siadać) i czerwone (nie siadać). Jakoś latem, gdy covid w polskiej świadomości publicznej się już skończył, pojawiła się Faza 2. Ilość pracowników mogących przebywać w biurze została zwiększona do 50%, a biurka dostały nowe wersje naklejek.
    W skali całego biura (większość pracowników to programiści i księgowe) limity zapełnienia nie zostały przekroczone. Tak na oko to może w biurze pojawiało się z 5-10% ludzi. Dział, w którym ja pracuję, pod tym kątem dość mocno odbiega od średniej, bo często musimy fizycznie pomacać sprzęt i w związku z tym każdego dnia w biurze można zastać około połowy osób.

    W tak zwanym międzyczasie firma korzystała z tego, że większość osób siedziała w domach i ochoczo zatrudniała nowych pracowników. Aż pewnego dnia dowiedzieliśmy się, że liczba osób przekroczyła nominalną pojemność biurowca i w związku z tym uprasza się pracowników o pozostanie w tych domach, o ile to możliwe :D

    Obecnie trwają przygotowania do Fazy 3, czyli powrotu do biura. W ramach tych przygotowań firma rozesłala ankietę:
    1. Gdy skończy się pandemia, to:
    a) wolisz pracować całkowicie w biurze
    b) chcesz praować tylko zdalnie
    c) oczekujesz możliwości pracy hybrydowej
    2. Jeżeli firma zdecyduje się na wprowadzenie pracy hybrydowej, to ile dni w tygodniu chciałbyś przychodzić do biura
    3. I czy w związku z taką pracą hybrydową potrzebowałbyś miejsca przypisanego na stałe, czy wystarczyłby ci "hot desk" (biurko współdzielone z innymi pracownikami, wyposażone w monitor, klawiaturę, stację dokująca do laptopa itp.)

    Firma wynajęła też dodatkowe piętra w sąsiednim biurowcu (trwa aranżacja, część zespołów się już przeprowadziła). No i pojawiła się nowa aplikacja do rezerwowania miejsc na parkingu. Ale o parkingu to może napiszę przy innej okazji, bo post już i tak się rozciągnął ponad miarę :)
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Korpo to jest jednak cały osobny wszechświat xDxDxD
    Fazy, kocham fazy :inlove:
    Fazami operuje zresztą także i szanowna cioteczka Unia (Europejska), która skądinąd ma w sobie sporo z korporacji ;)
    A ja nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego po polsku to muszą być akurat "fazy" 8)
    Aż wreszcie mnie olśniło: "fazy" są dlatego, żeby zostały wolne "etapy" do innego zagospodarowania 8)xD

    No ale sam widzisz, Zgredziu, że nowej kobity dla Przeszanownego to ja w ten sposób nie zakontraktuję 8)
    Już łatwiej by mi było wynająć dla niej miejsce parkingowe 8)xD
     
  16. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Wcale nie jestem przekonany, że łatwiej 8)xD

    Podobno jacyś mądrzy specjaliści wyliczyli, że utrzymywanie miejsc parkingowych dla wszystkich pracowników jest nieefektywne. Bo zawsze część choruje, część jest w delegacji, część akurat przyjechała komunikacją miejską itp. Moja firma pokładając wiarę w wyniki tych badań i dysponując parkingiem o pojemności zdecydowanie poniżej ilości zatrudnionych pracowników, wprowadziła takie parkingowe "hot deski" i aplikację, która przydziela miejsca na parkingu. Przed przyjechaniem do pracy robiłem "klik" i mi się rezerwowało pierwsze wolne miejsce. Nie wiem, jak to działało przed covidem, ale w czasach pandemii większość parkingu jest wolna, a pracownicy stają, gdzie im się chce. Niestety jest pewna grupa osób, której się nie podoba taka wolna amerykanka. Gdy taki osobnik po wjeździe na parking zauważy, że jego miejsce jest zajęte i musi stanąć 10 metrów dalej, zaraz biegnie na portiernię z donosem, że samochód marki xxx o numerach rejestracyjnych yyy nielegalnie zajmuje jego wylosowane miejsce. Pracownicy portierni mają w swoich obowiązkach reagować w takich sytuacjach, więc piszą maila do wszystkich zatrudnionych na terenie kampusu ("osiedle" kilku biurowców stojących obok siebie): "kierowca auta marki xxx o numerach rejestracyjnych yyy, który zaparkował na miejscu numer zzz, proszony jest o kontakt".

    Ostatnio zmieniła się ta aplikacja. W ramach szeroko pojętego "ujednolicania systemów rezerwacji miejsc" kilka lokalizacji firmy dostało pilotażowo nową aplikację. Teraz nie losuję "pierwszego wolnego", tylko z puli wolnych sam wybieram to, które chcę zająć. Przy okazji do aplikacji zostały dodane miejsca w biurze (to tak na wypadek tych "hot desków" dla pracy hybrydowej). No i mogę sobie zdalnie zarezerwować krzesełko w tych innych biurach, które biorą udział w pilotażu - we Francji, Włoszech i chyba gdzieś jeszcze:music:

    Możliwość samodzielnego wyboru miejsca podziałała na pracowników też w inny sposób. Lawinowo zwiększyła się liczba niezadowolonych z tego, że muszą stanąć 2 miejsca obok wybranego. Po którymś mailu "bo on mi zajął moje miejsce" szefowa portierni się zdenerwowała i zapowiedziała konsekwencje wobec parkingowych piratów. Miała im czasowo blokować karty parkingowe i tym samym uniemożliwiać wjazd na teren parkingu.

    Na razie do blokad nie doszło, bo pojawiły się obawy o zgodność całego sytemu rezerwacji z RODO i obawy o bezpieczeństwo danych osobowych pracowników o_O

    Poszło o to, że rezerwacje miejsc są imienne. Po kliknięciu zarezerwowanego miejsca pokazuje się nazwisko i mail służbowy osoby, która je zarezerwowała. A że firma jakaś niezbyt znana publicznie, a aplikacja w sklepiku Google mająca niezbyt pochlebne opinie, to polskie szefostwo postanowiło dmuchać na zimne i szybko zabroniło korzystać z systemu do czasu wyjaśnienia. Obecnie nie mamy więc systemu rezerwacji miejsc parkingowych i każdy może parkować, gdzie znajdzie miejsce. Podczas Fazy 2 mało osób przychodzi do biura, więc nie ma z tym problemu. A w planach przygotowań do Fazy 3 pojawił się punkt związany z dostępnością miejsc parkingowych :D
     
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Rozkoszne to.
    Tak cudownie bezsensowne.
    Takie śliczne pozory wielkiego zapracowania.
    Takie przepiękne dowody czyjejś ciężkiej pracy (jak to napisałeś niedawno temu...? spotkanie w celu ustalenia, kto ma się dowiedzieć, czego trzeba się dowiedzieć...? no w każdym razie coś w tym stylu).
    Ale w sumie ta cała pozorna część działalności każdej szanującej się korpo generuje miejsca pracy... więc nie ma co się czepiać ;)
     
  18. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Coś mi się widzi,ze tatuś właśnie-i tu podzielam obawy Zuzy-sobie zaczął radzić...Może nie tyle zimna Hala mu się znudziła a zimny kraj nad Wisłą :D Było zmienić numer,Zuzka...
     
  19. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Mnie też się wydaje ,że coś knuje przeszanowny.
     
  20. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Dziewczyny, nie kraczcie-.-;):p
    Gdzieś tam w tyle głowy też mi to przez myśl przeszło
    Zanim wszystkie sprawy od strony prawnej zostaną załatwione, to przy błyskawicznie działających sądach trochę wody w Wiśle upłynie, potem się zobaczy co będzie dalej, nie ma się co na zapas martwić.
    A może się pogodzą? Pierwsza rozprawa jest tzw. pojednawcza - chyba że się coś pozmieniało w prawie:p
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.