zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No to dziś trzy ciekawe sprawy, raczej neutralne z punktu widzenia tutejszego Kodeksu karnego.

    Pierwsza sprawa – FDA (Food and Drug Administration, czyli amerykański Urząd Żywności i Leków) klepnął pierwszą dawkę szczepionki dla dzieci 5-12.
    Przypomnienie dla wątpiących i niepewnych (bo betonu i tak się nie przekona): dzieci są bardzo ważną grupą w kontekście pandemii. Owszem, chorują lekko, często bezobjawowo (co swoją drogą stanowi poważne zagrożenie) i bardzo rzadko trafiają do szpitala, a przypadki zgonów są naprawdę skrajnie nieliczne.
    Ale, po pierwsze: nie powinno się zapominać o późnych skutkach ubocznych (o których wszyscy wolą nie myśleć), takich jak nieodwracalne uszkodzenia mięśnia sercowego czy rozmaite nowotwory. Te skutki niestety dotyczą dzieci tak samo, jak dorosłych.
    I po drugie: dzieci wyjątkowo trudno jest upilnować, zwłaszcza w sytuacjach przedszkolnych czy szkolnych. Jeden bezobjawowy dzieciak może skutecznie zarazić całą grupę. A biorąc pod uwagę odsetek antivaxxerów w różnych okolicach nie tylko w USA, ale i na całym świecie, taka zarażona grupa, bezobjawowa czy tylko z lekkim katarkiem, może przenieść wirusa na dowolną liczbę dorosłych - i wtedy już przestaje być tak wesoło.

    Druga ciekawa info – pewien powszechnie stosowany lek na depresję zmniejsza ryzyko śmierci na SARS-CoV-2 u chorych nieszczepionych albo nie kwalifikujących się do szczepienia, uwaga: o 90 procent. A potrzebę intensywnej opieki medycznej - o 65 procent. Ten konkretny antydepresant osłabia odpowiedź immunologiczną (czyli de facto łagodzi objawy) oraz redukuje uszkodzenia tkanek - takie działania uboczne, bo ogólnie ma przecież walczyć z depresją.
    Nazwy leku celowo nie podaję – ja tutaj tylko streszczam wieści ze świata. Ale nie jest to pierwszy przypadek, kiedy preparat stworzony do walki z jednym problemem okazuje się skuteczny w walce z problemem zupełnie innym.

    I trzeci news – rozpoczęto światowe poszukiwania ludzi genetycznie odpornych na covid. Są tacy, a jakże. Jest szansa, że identyfikacja genów, które zapewniają taką ochronę, pomoże stworzyć leki blokujące wirusa i chroniące nie tylko zdrowych przed zarażeniem, ale też nosicieli przed zarażaniem innych.

    No wreszcie nieco bardziej optymistyczna sobota nam się trafiła.
    Jak miło, prawda…?
    (Pierwsza info z New York Timesa, dwie pozostałe z tygodnika Nature.)

    ***

    Na froncie domowym: klienci jednej z darmowych kuchni, które wspieramy (czyli ubodzy i bezdomni) wpadli na piękny pomysł – oferują sponsorom Halloweenowe dynie, w prezencie czyli po kosztach materiału. Do rzeźbienia (wycinania) tych buziek trzeba mieć smykałkę i cierpliwość, a nam tego brakuje - więc skwapliwie zamówiliśmy sporo takich dyniek do ustawienia w ogrodzie i na ganku. Ta forma podziękowania wzruszyła nawet takiego zimnego twardziela, jak ja.

    ***

    A dla Gosi (i innych wrogów piekarnika) takie coś, czyli jogurtowiec z jabłkami - z patelni (polskie napisy dostępne na YT):


    Wypróbowane, bardzo mniam :)
    (Inne owocki mile widziane, jeśli komuś jesienne jabłuszka nie pasują.)
     
  2. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Zuza nie denerwuj się na tych ludzi z krzaczorów, nie każdy ma coś do powiedzenia i może nie każdy lubi odpisywać. Czytamy...xD
    Pozdrawiam ( to był przerywnik 8) )
     
  3. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Aż mi się przypomniało forum innej gry sprzed jakichś 10 lat, może trochę więcej. Tam głównie udzielały się dzieciaki w wieku gimnazjalnym i na takie posty, które służyły tylko jako przerywniki, mówiły "dzielaki" :)
     
  4. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Magda :inlove:, jesteś wielka.
    Ja się tak ładnie doprawiłam w ogrodzie w zeszłym tygodniu ( musiałam, bo śmieci wywozili i trzy kubły do zapełnienia) że nawet na cmentarz nie poszłam, tylko delegację wysłałam.
    Jak twoje zwierzątka?
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ojejku dzięki :inlove:
    Akurat mam coś ciekawego i tak smętnie zaglądałam co jakiś czas, czy się ktoś nie ulitował ;)
    Szlachetna z ciebie istota, Magda :inlove:

    A poza tym to ja wiem, że czytacie.
    Ale żebyście wy mogli czytać, ja muszę pisać.
    A żebym mogła pisać i nie podpadać za post pod postem, ktoś musi wklepywać te przerywniki ;)
    Jak ich nie ma, to stwierdzam, że czytać nikt nie chce 8)xD

    Zgredziu.
    Błagam.
    Napisz, że na tym forum sprzed 10 lat byłeś MODem, a nie userem 8)xD

    Czy ty się kiedyś nauczysz, że naprawdę nie wszystko musisz sama robić?! >:(
    Instytucji człowieka nie znasz?!
    Do takiej roboty bierze się człowieka.
    A do domowych zajęć kobietę.
    Ja wiem, co z tego wynika 8)
    Ale to nie ja wymyśliłam xD

    ***

    No dobra, to jak się już Magda ulitowała (i nagle się okazało, że tu cała kolejka przerywników/dzielaków czekała na sygnał, ech), to ja rzeczywiście mam coś ciekawego.

    Najpierw takie lżejsze, a mianowicie pytanko: czy jest tu ktoś, kto tak jak ja kocha kottbullar, czyli szwedzkie klopsiki z IKEA...? Szczerze mówiąc jest to jedyna rzecz z tej sieci, którą kocham (i nie mam tu na myśli wyłącznie ich restauracji) 8)xD

    Otóż z okazji pandemii i pozamykania większości sklepów IKEA udostępniła przepis na (prawie oryginalne) kottbullar oraz sos.
    Jeśli ktoś nie trafił na ten przepis (po angielsku jest plus jakiś tragicznie amatorski przekład na polski gdzieś tam na necie), to mogę go podać.

    ***

    A teraz cięższe, ale moim zdaniem zajmujące.
    Mianowicie New York Times skomentował ostatnio sytuację w UK. I to na tyle ciekawie, że postanowiłam to streścić dla zainteresowanych. Streszczenie w spoilerze, bo większość pewnie woli nie wiedzieć, a zresztą komu by się chciało nadal się przejmować tą nudną i głupią pandemią, z którą rząd w PL wygrywał już tyle razy.
    Moje prywatne komentarze – w nawiasach kwadratowych.

    Nieco ponad trzy miesiące po tym, jak pan Boris J. (ten z fryzurą) triumfalnie ogłosił Freedom Day (Dzień Wolności), czyli zniesienie wszystkich restrykcji z obowiązkiem noszenia masek włącznie, covid w UK nadal szaleje - ponad 20 tysięcy nowych przypadków dziennie, czyli poziom najwyższy od marca, kiedy to trwał totalny lockdown.

    Owszem, masowe szczepienia sprawiają, że odsetki zarówno hospitalizacji, jak i zgonów są niższe. Ale zmiana oficjalnego nastawienia – przejście od ubiegłorocznej polityki strachu do obecnej polityki lekceważenia – wywiera niekorzystny (z epidemiologicznego punktu widzenia) wpływ na ludzkie zachowania: ponad 20% deklaruje, że nigdzie i nigdy, w żadnej sytuacji, nie nosi maski. Jedna piąta ludności, czyli czterokrotnie więcej, niż w innych krajach tzw starej Europy. I zachowania te utrzymują się pomimo obecnego wzrostu zakażeń [mój komentarz: dlaczego oni nadal wierzą panu Borisowi z fryzurą, to ja nigdy nie zrozumiem].

    A za wzrost zachorowań odpowiedzialne są (czego można się było spodziewać) głównie dzieci – jedna trzecia nowych przypadków. Cóż, w UK zatwierdzono szczepionkę Pfizera dla dzieci 12-15 znaczniej później, niż w (starej) Europie, a mianowicie w połowie września, kiedy to większość uczniów powróciła już z wakacji. Do dziś zaszczepiono niewiele ponad 21% tej populacji (a dorosłych – aż 80%).

    No dobra, a skąd te pozostałe dwie trzecie nowych zachorowań, dotyczące dorosłych…? Cóż, niestety jest to kolejny wynik dziwacznego, chaotycznego i nieudolnego zarządzania sytuacją pandemiczną przez pana Borisa i spółkę. W UK bardzo szybko rozpoczęto akcję szczepień, co sprawia, że działanie szczepionki u wielu ludzi już słabnie. Ale jest coś jeszcze: w czasach, kiedy w Europie (i na świecie) wyrażano wątpliwości co do szczepionki Oxford-AstraZeneca, w UK szczepienia tym preparatem trwały w najlepsze, a to dzięki indywidualnemu kontraktowi z producentem. Niby fajnie, uratowano w ten sposób życie i zdrowie wielu osób... tyle że skuteczność Astry w konfrontacji z brytyjskimi wariantami - teraz z Deltą i jej najnowszą odmianą - spada po pięciu miesiącach do 47% (Pfizera – do 70%, to jest jednak spora różnica). No i mamy skutki: nieszczepione dzieci mają kogo zarażać (a Delta jak wiadomo przenosi się błyskawicznie).

    Mimo to rząd pana Borisa z fryzurą nie zamierza przywracać restrykcji [podejrzewam, że pan Boris tak się zafiksował na swoim pierwszym pomyśle - odporności stadnej - że jednak do dziś marzy o przetrzebieniu populacji w imię owej odporności – komentarz mój]. A tymczasem służba zdrowia ledwo dyszy, i to naprawdę nie dlatego, że w maseczkach pracuje.

    A żeby było jeszcze śmieszniej, błąd w pewnym laboratorium spowodował, że czterdziestu trzem tysiącom pacjentów z dodatnim wynikiem testu domowego przekazano niezgodny z prawdą ujemny wynik PCR. Ludziska się ucieszyli, że to jednak nie covid... i zarażali dalej. [Ot pomyłeczka się trafiła. Cóż, errare humanum est czyli mylić się jest rzeczą ludzką. Trochę szkoda, że o dalszej części tej sentencji zapomniano.]

    ***

    Dobra, już przestaję przynudzać.
    Zresztą wkrótce udajemy się z chłopiną na zasłużone miejskie wagary, więc w ogóle będziecie mieli mnie z głowy. Czasy, kiedy wagary nie przeszkadzały mi w forumowej aktywności, minęły bezpowrotnie. Rejoice czyli radujcie się.
     
  6. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Gosia, wielka nigdy nie byłam i nie będę, lubię ten wątek podczytywać, dlatego mi czasem brakuje jak tu nikt nie pisze. Chleb na liściu kapusty ( od Hani) też lubię, nie jadłam go już 2 lata, bo tyle nie byłam w Gliwicach z uwagi na pandemię i nie tylko. Niestety zachorowałam na covid tydzień przed terminem szczepienia, jakoś ogarnęliśmy całą rodziną, znajomi córki zaopatrywali nas we wszystkie produkty w czasie kwarantanny. Moja rodzina przeszła znośnie, a za mną ciągnie się tzw. w PL "ogon covidowy" czyli komplikacje po tym świństwie.Kłopoty najgorsze ze wzrokiem, co niestety zostało po tym stwierdzone, widzę podwójnie, co mi bardzo przeszkadza, ale czasem też jest niezłe, bo wyciągam 1000zł z portfela a widzę 2000zł, więc nieźle, czuję się bogata xD
    Błagam, nie pytaj o zwierzątka, żyją i czują się doskonale, my tam jesteśmy w dzień , one nam robią piekło w nocy. Firmy mają terminy okropne odległe, a one nam narobiły już mega kłopotu:cry:
     
  7. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zuzka, co do tego człowieka, to masz w 200 % rację, tyle, że żadnego pod ręką nie było, domowe człowieki zapracowane, z tą pracą zdalną to tak niespecjalnie wesoło, teoretycznie 9-17, a w praktyce to i do 19 lub dłużej, dobrze, że chałupa duża, to można się rozłożyć ze sprzętem.
    Do zbierania liści jeszcze mogłam zatrudnić starszaka;)

    Magda, miałam nadzieję, że szanowny DP coś jednak wymyślił.:(
     
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jak to ja, poczytałam o tym podwójnym widzeniu po covidzie.
    Okulary pryzmatyczne?
    Podobno rozwiązują problem, dopóki mózg nie naprawi (albo: nie zastąpi) sparaliżowanego szóstego nerwu czaszkowego.
    Baaardzo współczuję swoją drogą - podwójne widzenie banknotów moim zdaniem jednak nie rekompensuje cierpienia :(

    A co do zwierzątek - może ultradźwięki...?
    Radzą sobie z wieloma gatunkami zwierzątek, choć niektórzy twierdzą, że to nic nie daje - ale takie urządzenia nie są drogie, może warto spróbować...?

    E tam, jakiś człowiek zawsze jest pod ręką, trzeba tylko wiedzieć, gdzie pytać. (A domownik to nie człowiek 8)).

    ***

    Ogłoszono wyniki pewnego szczególnego konkursu.
    Nowozelandzkim Ptakiem Roku 2021 został... no cóż, nietoperz xD
    Długoogoniasty zresztą.
    Ale tego nietoperza specjalnie dopisano do listy ptasich kandydatów jako gatunek krytycznie zagrożony wymarciem.
    Jest jednym z dwóch rodzimych ssaków Nowej Zelandii, które występują tylko tam.
    Zwycięzca jest niezbyt okazały - waży 8-12 gramów.
    Covida nie przenosi.
    A wygląda tak:
    [​IMG]
    Gratulacje :inlove:xD
     
  9. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Zuza, wolę oglądać banknoty niż podwójnie widzieć moją teściową, bo w pojedynczej nawet osobie jest daleka od anioła:cry:
    Ultradźwięki nie działają, to tylko na parę dni, potem się zwierzątka przyzwyczajają, podobno inteligentne są. Próbowaliśmy:p
     
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech :(
    Nie wiem, o które zwierzątka chodzi, ale to w sumie wszystko jedno w kontekście mojego pytania: a skąd one właściwie przychodzą?
    Bo chyba trzeba działać jakoś kompleksowo, żeby się z całej okolicy wyniosły.
    Czy coś takiego jest w ogóle możliwe...?
    A co do teściowej (widzianej podwójnie), to tym bardziej współczuję ;)
    Czy ktokolwiek w ogóle zaproponował takie tymczasowe okulary korygujące widzenie...?
    Bo taka chwilowa korekcja naprawdę jest możliwa, trzeba dać mózgowi trochę czasu na posprzątanie po wirusie i co - przez cały ten czas masz widzieć dwie teściowe?!
    No nie przesadzajmy, to już nadmierne okrucieństwo wobec osoby bądź co bądź po covidzie ;)
     
  11. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    No faktycznie nie napisałam o jakie zwierzątko chodzi : kuna domowa. Wiem, że zaraz przeczytasz wszystko na ten temat, ale już z tego prawie doktorat robię :p Ładne to zwierzątko, aż by się chciało pluszaka przytulić, a szkód robi co niemiara i jeszcze trzeba humanitarnie traktować, bo pod ochroną:cry: Ja mam poddasze ocieplone wełną mineralną, w której one kochają przebywać i gniazda zakładać. Tam nie mieszkamy, więc hulaj dusza, zwłaszcza w nocy wszystko wolno. Mamy tam swój las, więc musiały się przywlec, chociaż całe lata nie widziałam tam kuny, ani łasicy.Zawsze były jelenie, sarny, jeże, wiewiórki i mnóstwo ptactwa i żadnych szkód.
    Najgorsze, że to co zniszczyły trzeba naprawić, pomijam ostrą kwotę jaką usłyszałam od fachowców, ale nikt nie ma wolnych terminów prawie do wiosny. A tak kochałam to miejsce, teraz mam dość:sleepy:
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Masz ci los, kuna?! o_O
    Poddasza nie da się jakoś zamknąć...?

    Kurcze poczułam się jak parę lat temu: świeżo kupiony i jeszcze nie oswojony dom, ja sama plus Gordon (tyle dobrego, że Gordon), Marco w szpitalu w średnim stanie i ze średnimi rokowaniami, a mnie tymczasem brzuch rośnie.
    Środek nocy.
    Cisza, spokój... i nagle jakieś jakby kroki na poddaszu właśnie.
    Dom parterowy, poddasze takie, że trzeba pełzać, nawet nie ma na nie wejścia z wnętrza domu (w każdym razie wtedy nie namierzyłam żadnych schodów czy choćby klapy na górę).
    Gordon patrzy w sufit, ale nawet nie mruknie.
    A ja wtedy byłam maniaczką Supernatural (serial taki, co się głupawo skończył, więc go przestałam lubić) i wszystko mi się kojarzyło z jakimiś demonami czy innymi wilkołakami.
    No ale Gordon tylko patrzył, gdyby to były siły nieczyste, to chyba by inaczej zareagował xD
    Przetrwałam noc i następnego dnia poprosiłam chłopaka, który Gordona woził do psiego parku, żeby zerknął na to poddasze - z drabiny, przez małe okienko.
    Okazało się, że okienko wybite, a do środka wrastają gałęzie sporego drzewa.
    Chłopak poświecił telefonem i zobaczył... szopy xD
    Mama szop i kilkoro drobiazgu, jasny gwint.
    Szopy nie są tu pod żadną ochroną - ale tak sympatycznie wyglądają, że od razu postanowiłam darować im życie.
    Później sporo się naszukałam firmy, która przysięgła, że szopiej rodziny nie wytłucze, tylko gdzieś wywiezie i wypuści na wolność (mam nadzieję, że rzeczywiście tak się stało, ale pewności nie mam, ech).
    Wezwany fachowiec wstawił nowe okienko i przyciął gałęzie drzewa... i od tego czasu spokój.
    Ale nie było to przyjemne doświadczenie, te kroki demona - a właściwie skakanie szopów, ciężkie zwierzątka.
    Uszczelnij poddasze ;)
     
  13. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Zuza, toż Ci napisałam wyżej, że trzeba zniszczenia naprawić, na poddaszu już ich nie ma, tylko sobie w ociepleniu dachu siedzą, bo tam im najlepiej. Fachowców się możemy spodziewać na wiosnę, a przypadkowych dorabiaczy nie wezmę. Idę teraz śledzić ustawy, bo znalazłam dziś info ,że zmieniły się ustawy i kuna pod ochroną nie jest. Tylko co jeżeli to prawda, ja i tak "futerkowca" nie unicestwię, z tego samego powodu nie jem zajęcy i królików.
    Od czasu oglądnięcia "Volty" j.Machulskiego i tego słynnego zdania: od kiedy to internet jest źródłem wiedzy, to sprawdzam wszystko ileś razy. A ogólnie, to ja tu jestem ,żeby czytać , a nie pisaćxD
    Szopy są śliczne, chociaż moi znajomi z USA i Kanady mają o nich inne zdanie:p
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Zmień ocieplenie dachu 8)
    Zrób kosztorys i uderzaj do cioteczki Unii o dofinansowanie w ramach ochrony dzikiej zwierzyny 8)
    (W sumie to wcale nie żartuję, poszukaj możliwości otrzymania dopłaty do takiego projektu z jakichś unijnych funduszy, wszak szukajcie a znajdziecie - coś mi dzwoni, że możliwości istnieją.)

    Co do unicestwiania futerkowców, to mam tak samo - i do dziś mnie martwi, że nie mogłam wtedy sama wywieźć tej mojej szopiej rodziny w jakieś niezamieszkałe okolice (co skądinąd stanowi wykroczenie). W każdym razie nigdy bym nie zabiła ani kuny, ani zająca, ani królika (i w ogóle idea polowania w dzisiejszych czasach kojarzy mi się z morderstwem). Poza tym dzikich zwierzaków nie jadam.

    Co do netu jako źródła wiedzy, to jest on zupełnie genialny pod warunkiem, że człowiek wie, gdzie szukać i jakich słów kluczowych użyć. Zwłaszcza w ważnych sprawach.
    I naprawdę nie zawsze tzw pierwszy rekord w Googlu jest tym najbardziej wartościowym ;)
    Np przepisu wyjmującego kunę spod ochrony szukałabym u źródła, czyli w Dziennikach Ustaw czy rozporządzeniach wykonawczych. A info o tych okularach dla ciebie znalazłam na uczciwej medycznej stronie dla profesjonalistów (w postaci studium przypadku) i potwierdziłam na innej zaufanej stronie, też fachowej (przez pandemię to ja już się znam na medycynie że hej).
    Ale oczywiście jeśli się nic nie wie o źródle, to trzeba szukać dalej.
    Lubię :inlove:xD
    A szopy są śliczne, fakt xD
    I sprawne intelektualnie oraz fizycznie - genialnie podnoszą pokrywy śmietników 8)xD
    Tu u mnie robią za szkodniki i wolno do nich strzelać >:(
    Ale na miłość boską nie po to mam skromną spluwę w jednym sejfie i amunicję w drugim, żeby szopy mordować 8)
    (W sumie to nie wiem, po co mam tę spluwę itd, Marco się uparł, że muszę. Gdybym została napadnięta, musiałabym najpierw polecieć do pierwszego sejfu, później do drugiego, w międzyczasie uprzejmie prosząc bandytę, żeby chwilkę poczekał, aż ja sobie skompletuję coś do obrony. Zdecydowanie wolę Gordona i Tiny, nie siedzą w sejfie, nie potrzebują amunicji i wprawiają obcych w śmiertelne przerażenie).
     
  15. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Oj, pamiętam te twoje szopy i okoliczności, bardzo dzielna wtedy byłaś , naprawdę.
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nie miałam wyjścia 8)xD
    No, mogłam uciec z krzykiem na ulicę xD

    Choć fakt, to były czasy dość ciężkie psychicznie.
    Ale przetrwałam, jak zwykle zresztą.
    Ech czasem to bym wolała być takim rozkosznym słabiutkim bluszczem, co to bez solidnego podparcia leży i kwiczy.
    No może w następnym życiu lepiej mi to wyjdzie...
    ... aha, zapomniałam, że wśród licznych rzeczy, w które nie wierzę, jest też reinkarnacja 8)xD
     
  17. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Na Farmeramie wszyscy moderatorzy działają na całym forum, tam każdy miał pod opieka swój dział. Coś koło roku byłem moderatorem-widmo. Zajmowałem się działem technicznym, gdzie powstawał jeden, może dwa tematy miesięcznie. A później... się porobiło o_O
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Grunt, że userem nie byłeś wśród gimbazy xD

    A tak przy okazji dopytam:
    Twierdzisz, że tutaj cała ekipa działa na całym forum bez konkretnych przydziałów.
    To dlaczego ja zawsze po krzyżach dostaję od bodajże trójki przedstawicieli Władzy, hę...? 8)

    (Swoją drogą jak się tak rozglądam po tym dziwnym miejscu, to mi się zaczyna wydawać, że już tylko ten mój wątek bywa niepokorny... pewnie dlatego jest jak te pociągi u Hrabala, ostře sledované czyli pod specjalnym nadzorem 8)xD)
     
  19. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    No tak. Każdy moderator ma tu uprawnienia na całym forum. Na tym, o którym pisałem, moderator mógł działać tylko w przypisanym mu dziale. Poza nim nie miał technicznych możliwości.

    Może powinnaś się czuć wyróżniona :p
     
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Może powinnam ;)
    Zresztą mam wrażenie, że ostatnio to już tylko mnie się tutaj banuje xD
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.