zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Dzięki Zuza-trochę w tym twojej zasługi,bo mnie na początku ciągnęłaś za uszy :)
     
  2. tigre

    tigre Fanatyk forum

    U moich znajomych długo cisza była - ostatnio u bratowej (lubuskie czyli prawie nie ma) dwa przypadki w przychodni w ciągu ok 3 tygodni - za pierwszym razem kwarantanna pielęgniarek i testy, po zmianie "wytycznych" okazało się, że przecież miały przyłbice i maseczki więc nie były narażone..... ani kwarantanny ani testów
    Sporo od lokalnych sanepidów zależy- koleżanka na kwarantannie za to jako chyba 3 w łańcuchu kontaktów choć zanim ją powiadomili to połowa tej kwarantanny była za nią a w tym czasie normalnie pracowała
    Dwoje ze znajomych jakieś półtora tygodnia czy tydzień temu - kwarantanna.... czyli coraz bliżej, choć założę się, że "bezobjawowych" ludzi już nie raz spotkałam...może i sama bezobjawowa byłam/jestem - diabli wiedzą... panika zwalczona, do pracy muszę bo jeść trzeba a na rok się gdzieś zakamuflować nie mogę :( choć w sumie byłoby nawet gdzie.... no i jeszcze szkoła młodej- więc jednak nie mogę...

    To ciacho to kusi.....

    raczej razy 5-6
    na szczęście/ nieszczęście faktycznie w PL nie ma takiej sytuacji jak była we Włoszech, że szpitale nie wyrabiały więc jednak jakoś spokojniej na tą chwilę "chorujemy" i oby tak zostało
    edit bo tekst zjadło
    Z inej bajki - szuka ktoś czegoś czy poza itemami?
     
    Ostatnie edytowanie: 20 września 2020
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    E tam, kiedy to było ;)
    Już się dawno przedawniło to ewentualne ciągnięcie za cokolwiek xD

    O tych testach i to od razu we włoskim kontekście.
    Pierwsza śmiertelna ofiara COVID-19 we Włoszech - w miasteczku Vò na północy.
    Malutkim miasteczku, jakieś 3200 ludności.
    Dzięki temu można było zrobić eksperyment niewykonalny niestety w większych ośrodkach.
    Miasto zostało zamknięte, a ludność przetestowana i objęta dwutygodniową kwarantanną.
    Stwierdzono 73 przypadki zakażenia.
    Po dwóch tygodniach - już tylko 23.
    Daje do myślenia.
    Ciekawostka - 40% tych "pozytywnych" przechorowało COVID bezobjawowo.
    Cóż, wtedy się jeszcze nie mówiło o odległych skutkach.
    Za to ten eksperyment wykazał coś, o czym WHO zaczęła mówić bodajże miesiąc później: trzeba robić jak najwięcej testów, bo tylko testy pozwalają na skuteczne odseparowanie chorych od zdrowych.
    Te wytyczne WHO nadal pozostają w mocy, to tak na marginesie 8)

    Swoją drogą Włosi zawalili później sprawę na znacznie większą skalę głównie dzięki hotelarzom, czyli biznesowi - trwał akurat święty sezon narciarski, no przecież nie można było tego wszystkiego pozamykać.
    Do tego doszedł ten natrętnie towarzyski charakter, cecha narodowa - trochę potrwało, zanim ludzie zrozumieli, że lepiej gadać z balkonów.
    Zresztą taki totalny lockdown czyli odcięcie od reszty świata i tak byłby niemożliwy, mała mieścina to co innego.

    No w każdym razie wszędzie tam, gdzie gospodarkę albo (nie daj Boże) politykę stawiano na pierwszym miejscu, sytuacja rozwijała się średnio fajnie.
    Wiadomo, nawet kraj dotknięty pandemią musi jakoś funkcjonować... ale pozorowane "zwycięstwa" w połączeniu z nie tyle oszczędnościami, co raczej skąpstwem w wydzielaniu środków ochrony osobistej i testów - cóż, to się nie może dobrze skończyć.
    A w PL to trzeba dodatkowo pamiętać, że po obecnej pierwszej fali (bo to ciągle jest ta pierwsza fala) nadejdzie fala druga.

    Na szczepionkę nie ma co liczyć (w każdym razie na taką bezpieczną), to jest kwestia paru lat.
    Odporność stadna to też fikcja, odporności wystarcza na trzy miesiące zaledwie.
    Wirus sam sobie nie pójdzie, zostanie z nami na długo.
    I tylko szkoda, że decydenci wszelkiej maści, którzy otumaniają naród kłamstwami i niedopowiedzeniami, sami bardzo starannie chronią się przed zakażeniem.
    Nie żebym była jakoś szczególnie krwiożercza, zgonu nikomu nie życzę - ale gdyby tak jeden z drugim solidnie to przechorował i jeszcze jakieś zmiany w płucach zarobił na dłużej, to może by coś zrozumiał.

    ***
    tigre, ty zbierasz nadal te różowe kocie pudełka...? 8)

    ***
    Ciacho wklepię, ale za chwilę, bo teraz mi się nie chce xD
     
  4. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Czytałam o tym eksperymencie - dlatego myślę, że gdzieś już spotkałam to diabelstwo tylko nie wiem z jakim skutkiem- czy ostrożność zadziałała, czy może też bezobjawowo.... a może zawalone ciągle zatoki to efekt (choć to raczej często mnie dotyczy więc może nie) - zresztą nasze kopalnie też pokazały pewną skalę - wiem inny rodzaj kontaktów, ludzie przebywający blisko siebie, warunki pracy itd ale jednak.
    Tak naprawdę chwilami jak Scarlet wolę nie myśleć - bo złotego środka brak, potrwa to jeszcze długo, uciążliwe jak diabli - staram się uważać, uczulać nieletnią na pewne zachowania....co więcej można? nie wiem. Na pewno przydałoby się by jednak ludzie nie bagatelizowali sytuacji a to coraz częstrze jest- zżyli się, przyzwyczaili (ja też) i .... chcą normalniści- czasem kosztem innych :( każdy musi toto oswoić na jakiś sposób by nie oszaleć
    Przyjęte do wiadomości, że jest i długo będzie - tylko co dalej....jak długo tak można
    Jak wojna tylko przeciwnik mocno zakamuflowany, niewidoczny, groźny
    Z drugiej strony- chwilami bardziej od koronawirusa martwi mnie dostępność lekarzy we wszystkich innych przypadkach - porządne badanie, konsultacja- niedostępne. Coś się dzieje - nie wiesz co robić bo odsyłają i tylko przekierowują na inny nr a na końcu łańcuszka słysysz "brak możliwości" ....i co teraz? Na pogotowie- strach jechać a i tak kto wie czy przyjmą.... idzie zima, sezon przeziębień..
    Echhh
    koniec tematu bo można by wałkować w nieskończoność

    Kartoniki nadal na topie - szukam właśnie Jaśka/ much by oddać bo mi znajoma z balona wyrwała i muszę jakoś oddać ;)
    Aktualny stan -23 szt :inlove:
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Zżycie się i oswojenie to jedno, lekceważenie czy negowanie problemu to znacznie gorsza rzecz, a tego się właśnie ludziska nauczyli od tzw wielkich tego nadwiślańskiego świata (oraz od innych "wielkich" innych światów).
    Bardzo to pomaga wirusowi.

    O niedostępności zwykłych usług lekarskich słyszałam - tak tylko wspomnę niezbyt elegancko, że większość tych rzeczy dotkniętych "brakiem możliwości" jest spokojnie dostępna za kasę.
    Nie lubię cytować ministrów, ale cóż - taki mamy klimat.

    No to łap te kartony, które wreszcie dla ciebie wysępiłam xDxDxD
     
  6. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Zuza,nie obrazisz się,jak jeszcze jedno swoje dzieło tu wkleję?:pBo to chyba moje najlepsze do tej pory...xDJak nie,to wstawię tam,gdzie można...
     
    tigre, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wklejaj koniecznie, tutaj je wszyscy zobaczą :)
    (Tak sobie czasem sprawdzam liczbę odwiedzin w tym wątku, a co...? 8)xD)
     
    tigre, olgs3 oraz gosiagosia60 lubią to.
  8. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No to wklejam :D[​IMG]
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O rany jaki piękny xD:inlove:xD
    Ten uśmiech xDxDxD
    I kapcie z futerkiem xDxDxD
    Ty weź mu dorób garb i będzie super wielbłąd, jakoś mu tak wielbłądzio z twarzy patrzy xD
     
  10. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No jo...Nie oglądasz bajek :D To jest Jolly Jumper z Lucky Luke ,garba nie może miećxD:cry:xD
     
  11. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Super,piękny.
     
    MYSZKA2005 i gosiagosia60 lubią to.
  12. MYSZKA2005

    MYSZKA2005 Weteran forum

    Brawo dla tej Pani:):):)
    Gosia gratulacje,
    ja gram dluzej , a gdzie mi do Ciebie, s u p e r !!!!!
     
    olgs3 i gosiagosia60 lubią to.
  13. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Dzięki :) Udało się :)Dumna jak paw jestem ale pokój mam za mały i ogona rozłożyć nie mogę xD:cry:xD
     
    olgs3 i grakula16 lubią to.
  14. MYSZKA2005

    MYSZKA2005 Weteran forum

    a mi ten
    usmiech przypomina Eda, konia ktory mowi:) byl wieki temu taki serial, chyba brytyjski czy hamerykanski:)
    wypisz wymaluj Ed:):)
     
  15. tigre

    tigre Fanatyk forum

    :inlove::inlove::inlove::inlove:
    Stan kartonowy 24 - mega, bardzo bardzo bardzo dziękuję :)
    ....jeszcze 20 ;)

    Problem w tym, że za kasę też niekoniecznie- prywatne pakiety medyczne ledwie zipią a jak nieletnia oskalpowała palucha ze skóry to gdyby nie bratowa nie wiedziałabym co robić.... dobrze mieć "pigułę " w rodzinie
    Obrazka nie widzę standardowo ale się domyślam ichacza ;) :) :)
    Mega jest :) a kolega znów icha masakrycznie głośno.... ( iha czy icha jak to pisać....)
     
    Ostatnie edytowanie: 20 września 2020
  16. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Pamiętam ten serial, czarno - biały, hit na tamte czasy
     
    olgs3, MYSZKA2005 oraz gosiagosia60 lubią to.
  17. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Tez pamiętam,zachwycona byłam,że koń mówi xD
    To od wtorku/środy jeszcze głośniej będą ichać/ihać,jeden czort :D Więc może pomyśl następnym razem nad rybką?xD:cry:xD
    Kawałek wspomnień:
     
    Ostatnie edytowanie: 20 września 2020
  18. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Piątek - piątek to ten ichający dzień ;)
    rybka! a minifini da radę - no minimini znaczy się - dwie są ale ponoć dwie to mało ;) tylko wiesz.....one gadają......bulbulbul tak skrzecząco nieco gadają....w tym domu wszystko gada!
    Wczoraj babka w sklepie się dusiła w tej maseczce swojej bo panna tłumaczyła mi przy ladzie wyższość winogron bezpestkowych nad zwykłymi- w maseczce tłumaczyła- na jednym wydechu....tak bym słyszała prosząc o" warzywka na rosołek- pani da jeszcze ze trzy marchewki" ... czyli cała okolica słyszała..... nieletniej buziol się nie zamyka od rana do nocy......polemiki kto ile razy talerze odnosił np bo niesprawiedliwość w domu się zapleniła ....echhhh
     
    gosiagosia60, grakula16 oraz olgs3 lubią to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No fakt, kreskówek nie oglądam i nigdy nie oglądałam - owszem junior oglądał, ale już mu przeszło, więc tylko Gordon i Tiny czasem sterczą przed telewizorem, choć Tiny chyba nie bardzo rozumie, po co tak sterczą (trzeba być Gordonem, żeby tv oglądać).
    Ale stareńkiego Konia który mówi kiedyś obejrzałam wyrywkowo, bo miałam fazę na starocie, słodki był (szkoda, że ten polski dubbing, oryginalne dialogi były o niebo lepsze).
    Skądinąd to nie był serial dla dzieci, czego polski dystrybutor chyba nie zauważył xD

    Co do Lucky Luke, to oczywiście mam świadomość istnienia takiej kreskówkowej postaci (trudno nie mieć, niektóre opakowania towarów typowo kupowanych przez babcie/dziadków dla wnucząt bywają przyozdobione czymś, co przemawia do wyobraźni tych starszych roczników), ale nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek to oglądała.
    A koń naprawdę byłby świetnym wielbłądem, gdyby mu garb dorobić (albo i dwa) 8)xD

    ***
    tigre, wyjaśnij nieletniej, że przesadne chwalenie się umiejętnością nawijki w sklepach w czasie pandemii jest w złym tonie 8)
    Teraz każdemu (sprzedawczyni i klientom po równo) zależy (no, powinno zależeć) na jak najszybszym zakończeniu interakcji 8)

    A co do odnoszenia talerzy do kuchni, to może już czas uświadomić dziecięciu, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
    Bo jej się chyba wydaje, że wszyscy jesteście równi, a to raczej nie powinna być prawda 8)

    ***

    O leczeniu za kasę - pakiety medyczne to jest leczenie za ryczałt.
    Miałam na myśli leczenie za gorącą gotówkę za każdym razem wyciąganą z portfela (czyli ściąganą z karty).
    Ponieważ ta kasa nie jest mała, dostawcy tego typu usług medycznych mogą łaskawie zapewnić dostępność.
    Wiem o tym, ponieważ dla świętego spokoju finansuję leczenie mojego Przeszanownego.
    Ku mojej radości zgodził się na taki układ, że ja płacę za jego doktorów, ale koszt doktorów Hali (Targowej) pokrywa on sam.
    Na stare lata przejrzał piernik na oczy... ciut przypóźno, jeśli o mnie chodzi 8)

    ***

    I co, nikomu się Kina Grannis nie podoba...?
    Dziwaki jesteście 8)xD
     
  20. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Panna ma słowotok niezależnie od miejsca - co skądinąd nie tyle przeszkadza w szybkich transakcjach co salwy śmiechu wywołuje i gratisowe bzdety co jakiś czas (zaskoczona gratisami jest zawsze i zawstydzona co mnie znów niezmiernie dziwi- za to w lokalnym sklepiku odwdzięcza się pracami własnymi czyli.....mają pierdyliardy obrazków i tych innych.... i tu znów mnie zadziwia bo to zbierają i cenią sobie..... poustawiane co leprzejsze na "wystawie" :))
    Teraz mamy wiek walki o własne zdanie, samodzielność i równouprawnienie więc polemiki na temat co i kto notoryczne (czasem zabawne czasem wkurzające ale co tam - niech walczy o swoje- kiedyś jej się przyda)
    Przyjęłam zasadę nie mówienia "nie bo nie" i " ja tak chcę więc tak ma być" co daje pole do popisów ale moim zdaniem jest uczciwe - dziecko to też człowiek i może mieć własne poglądy (a że zawiewa leniuszkiem to poświęcenie chwili by wytłumaczyć o co w tym chodzi kosztuje wprawdzie nieco nerwów i cierpliwości ale mam nadzieję, że zaprocentuje).... przynajmniej nie boi się powiedzieć co myśli i walczyć o swoje.... wolę tak niż wytresowany dzieć działający na komendy ....no czasem to męczy i mam ochotę wrzasnąć "bo tak powiedziałam i masz słuchać!" ;) ....staram się zagryzać zęby i jednak egzekwować w inny sposób wymagania względem panny...
    Prywatna służba zdrowia też nie teges.... dzieć to siedziba korony a na tych co odważni są to mnie chyba jednak po prostu nie stać :( za to 5 min rozmowy przez tel to ja mam i w przychodni i w pakiecie medycznym - o kant nie powiem czego to można
    Teraz nas czeka kilka wizyt obowiązkowo i już mnie to martwi :(
    zieeew, jutro praca - kolorowych :)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.