Sugestie ZZIZZIE na moderatora

u mnie i sypie i gwiździ jak za cara Mikołaja, ale dobrze, niech nasypie, może dziecko moje przypomni sobie do czego służą sanki

 

Kuś Izolda ,kuś
Jak tak werbujesz to ludki boją się tu pisać
Mojego samochodu spod śniegu nie widać więc problem z głowy do wiosny

U mnie tak sypie,gwiździ i.....wieje,że nic nie widać w związku z tym,ucięłam sobie krótką drzemkę
Widzę,że jeszcze jeden ludek"jeszcze przemyśli"
Mariolka,te Twoje długopisy to jakieś chińskie marne podróbynijak nie pisiają po papierze toaletowym
Wiadomo ten papier służy w innym celu,ale żeby tuszu nie przyjmowały??

 

a pisz czym tam chcesz, byle wyraźnie

 

Dorwałam ołówek stolarski tylko,że on grubo pisia

 

to sobie go zastrugaj na cieńko

 

toż przecież piszę,że stolarskii nie da się do tego zgubiłam śrubkę w okularachdobrze,że DP z dwóch zrobił jedne
Do jutra może się już wyremanentują to sobie kupię papier,długopis i okulary..ot co sobie kupię

 

śrubek czy okularów?

 

Jakie to się dożarte zrobiłowięc dobrze,piszę tak żeby wszystko było jasne jak słońce
Z moich starych okularów ,wykręcił śrubkę i wsadził do obecnych żebym cokolwiek mogła napisać i przeczytać
Jaśniej wytłumaczyć nie potrafię

 

dociekliwe troszeczkę jak już
i tak sobie myślę, kto tu jeszcze zagłosuje w ankiecie (żeby na temat coś było )

 

Jutro moje dziecię wraca więc jeszcze jeden głos to przemyśli
Kurcze,ale się martwięzamieć taka,że nic nie widać a oni mają do pokonania ponad 700 km
Oby do jutra pogoda się poprawiła

 

Dziekuję Zzizzie za wskazanie miejsca gdzie można się wyluzować i proszę zapytaj swoich informatyków czy dla nas nie wyskrobią ankiety na temat GT, przecież potrafią

 

Myślę, że takie co większe zbrodnie spotkałyby się ze srogą karą także i w tym wątku

Ankietę zrobić to chyba nie jest problem, choć wolałabym stary silnik vBulletin.
Tyle, że ekipa reaguje coraz bardziej nerwowo na wzmianki o G&T... po co ich drażnić, i tak mają z nami krzyż pański
No i dodatkowo mnie interesuje już tylko forum, gra mnie praktycznie nie obchodzi - jak mnie tu zbanują, to poczucie ostrej deprywacji mnie zabije

 

Ale to tylko ma pokazać ile osób chce GT, przecież to nikomu nie szkodzi,,,,chyba

 

Napisałabym, co o tym myślę... ale nie napiszę z powodów jak wyżej. Niby nie szkodzi... ale przy niedrożnych kanałach informacyjnych trudno to wiedzieć na pewno.

Poza tym, jak sądzę, Wielce Szanowny Pan Varun i spółka mają w głębokim poważaniu wszelkie ankiety, realizują jakiś tam własny plan roczny, mozolnie skonstruowany i klepnięty przez centralę. Ankiety niczego tu nie zmienią, bądźmy realistami.

 

Eh, mądra osoba z Ciebie , ale w tej grze to właściwie jesteśmy bardzo ograniczani skoro tak jest

 

Bo ja wiem, czy taka znowu mądra - wiem mniej więcej, z jakim wyprzedzeniem planuje się pracę w firmach. Kolejne eventy to najpierw scenariusz, później oprawa graficzna i inne takie drobiazgi, programowanie tego wszystkiego, testy, symulacje... to wszystko trwa, więc prace trwają długo. A to znaczy, że plan eventów na cały rok jest już na pewno gotowy.
G&T wprawdzie bazuje na czymś, co już zostało zaprogramowane... ale jak znam życie, wpasowano już ten event w kalendarz roczny, więc niczego nie da się przesunąć, choćby i miliony graczy głosowały za.
Z tym, że przypuszczam, że ta długa dziura w styczniowym kalendarzu to jednak będzie G&T - zupełnie niezależnie od jakichkolwiek ankiet.

 

GT niby event gotowy, ale zawsze sa poprawki i nie mówię tu o ciągle dziurawym balonie, tylko o tym jak nas robią w balona zmieniając listę rzeczy, które można wysyłać dla informatyków to pewnie pracochłonna praca z racji ciągłego zmieniania i uaktualniania listy

 

O, to, to, to! Jakbyś tam była!

Moją byłą firmę kupiła niemiecka firma, w innej branży to ten ich porządek świetnie się sprawdza i ja go nawet lubię.

Ale "demokracja" w pracy?? Nie ma czegoś takiego. Jest hierarchia służbowa i porządek.

A demokracja to strata czasu i bałagan, jak widać w tym okienku z migającymi reklamami przerywanymi fragmentami programów.

Inna sprawa, że w tej innej branży (finansowej) to się jednak przy pomocy różnych dziwnych narzędzi bada zadowolenie klientów i czego by chcieli... czyli na czym można najwięcej zarobić przy sprzedawaniu.

A nie sądzę, żeby czytanie ankiet z Forum miało wpływ na poziom zysku BP.

 

Nie tylko w finansach bada się zadowolenie / zachowania klientów
Jest to jedna ze szczególnych umiejętności Wielce Szanownego Pana Varuna - wymieniona przezeń w profilu na jednej takie stronce dla profesjonalistów. Tak się składa, że i mój profil gdzieś się tam poniewiera, więc mogłam sobie poczytać Pana Varuna. Potrafi mianowicie analizować user behavior (czyli zachowanie użytkowników)... a skoro tak, to ja mogę tylko wszystkich usilnie zachęcać do dalszych zakupów - jak najwięcej TS-ów, drodzy farmerzy, jak najwięcej

Czytanie ankiet z forum odwalają zapewne hurtowo jacyś podwładni najniższego szczebla, pomiędzy - dajmy na to - obsługą niszczarki a obsługą kopiarki. Nie ma co się łudzić. A to oznacza, że na te średnie szczyty, czyli na biurko Pana Varuna, trafia takie streszczenie wielu streszczeń (bo przecież te nasze żale i żądania docierają do firmy już w postaci papki, starannie odcedzonej przez polską ekipę, a następnie przerobionej na język znany centrali).
Nie chcę się nikomu narazić, więc nie napiszę, jakie to mianowicie niebezpieczeństwa czyhają po drodze, czyli podczas przechodzenia tych info przez kanały komunikacji pionowej.

Czy ta procedura ma wpływ na decyzje firmy (nie tyle Pana Varuna, co wyższego kierownictwa, które niewątpliwie musi klepnąć wszystkie pomysły), a jeśli tak, to jaki jest ten wpływ - ech, a któż to może wiedzieć

 

No i zzizzie przemówiła a tak się już stęskniłem za tą retorykąPozdrawiam cieplutko