Zachodniopomorskie

ja kurcze nie nadążam z odczytywaniem postow... dzis zaczelam od ostatniej strony a nie od pierwszej bo wczoraj nie ogarnialam

 

Hehe, to rzeczywiście "trochę" do tyłu musisz być


Siemka.
Znowu bezruch.

 

bezruch bo sama ze soba mam rozmawiac?
z reszta ostatnio sama nie mam weny na pisanie

 

ja tam bym częściej zaglądał, z pracy, z tableta, ale zablokowali możliwość logowania bez pominięcia gry i kicha.

 

Jednak mały ten Szczecin
Poprzednie forum miało już swój klimat, a to obecne jest jakieś takie wysterylizowane...

 

Siemka.

O wysterylizowane, fajnie powiedziane
Dotyczy to również niektórych obsługujących forum z ekipy
Szczecin się robi wielką dziurą.

 

Szczególnie na Tamie Pomorzańskiej i Szczawiowej

 

siemka

heeh, mówię ogólnie, nie tylko o drogach

 

No to witam ponownie po małej przerwie

 

Fajnie widzieć, pozdrawiam i wesołych Świąt, mokrego jajka, ojć, coś nie tak, miało być bogatego mikołaja z wielkimi jajami , znaczy z wielkim workiem wszystkim życzę.

A tak w ogóle witam i pozdrawiam.

 

Dołączę się do życzeń Marcina i swoich nie będę wymyślał bo jeszcze wyszły by bez jaj

 

Szczęśliwego Nowego Roku.

 

Znalazłem ten wątek i zdziwiony jestem cisza od grudnia. Myslę że warto by było ożywic zachodniopomorską rodzinkę. W końcu kazdy ma jakąś rodzinę. Bo przecież musi. Dołączam więc oficjalnie do tej rodzinki i pozdrawiam wszystkich zachodniopomorskich farmerów obojga płci.

 

witaj malo ludzi tu cokolwiek pisze (i nie tylko tu).

 

To i ja sie przywitam z zachodniopomorskim
ja tak pol na pol koszalin a pozniej szczecin no a teraz jak duza czesc rodakow na wyspach
Pozdrawiam

 

Walia? Szkocja?
za 3 tygodnie zamierzam odwiedzic Szczecin czas na kontrole

 

Ojjjj zazdroszcze.Ja moze w lipcu na troszke wpadne do Szczecina
Ja w krainie deszczowcow siedze czyli Anglia

 

e tam Tak zle nie jest - u mnie pada przynajmniej co drugi dzien

 

Hahaha..... to witaj w klubie

 

uroki Anglii chociaz nie ma co narzekac- i tak nie zamienilabym mieszkania tutaj na nic innego (no moze ew. na Walii lub Szkocji- wiecej pagorkow do wchodzenia)