Zła_Kobieta

Cześć dziewczyny
Zetka musiałam tu zajrzeć, bo tak mi się spodobało to co Monika ma pod sygną, a u Ciebie najbezpieczniej o tym pogadać.

Monia ja nie o tym zacytowanym, chociaż też fajne ale jak napisałam wyżej - o tym:

Jeżeli co drugi twój pomysł wydaje ci się genialny...dopij wódkę i idź spać

Popatrz a ja kilka razy nieświadoma myślałam, że jestem genialna

 

Wiesz.... Czy tak bezpiecznie... Tutaj też "rozmowa kontrolowana"
no i facetów jumają
Ja tam w swojej niezmierzonej skromności nadal będę twierdziła, że jestem genialna

Żeby nie było, że zła gospodyni jestem i o tłustym czwartku zapomniałam:

 

I tak trzymaj, bo jesteś genialna
a to, że jest kontrolowana to ja mam tam gdzie można pana majstra...
No i powiedz mi jakim to trzeba być człowiekiem (wklejam, pomimo, że nie lubię), żeby zajumać chłopa w takiej sytuacji.
Może bym i zrozumiała gdyby komuś nabluzgał.

 

Tych jumanych chłopów nie przeżyję chyba...
A może na złość jumaczom jednak przeżyję

Jutro mam sabat czarownic na okoliczność ostatków, to sobie o facetach i ich wadach pogadamy

 

W tę stronę to pikuś. Zacząłbym się zastanawiać, gdyby to koń szczekał, albo pies rżał

 

Szczekający koń, rżący pies... Tylko, co zrobi kot?

 

Cześć Zetko. Zaglądam, bo z miesiąc nic nie pisałam. xd Jak ci się układa?

 

Cześć Maleńka
Oj, dawno Cię nie było, dawno...
U mnie wszystko w porządku
Tup, tup, tup i do przodu
Lepiej pisz, co tam u Ciebie, jak ferie?

 

Nie tak dawno! Równiutki miesiąc! xd Choć na forum jestem tak mniej więcej co dwa dni.
No ostatnio nauczyciele dużo zadają, jest sporo do nauczenia się, bądź utrwalenia. Z niektórych przedmiotów "gonimy" program, żeby wyrobić się przed egzaminem, a w dodatku mieć czas na powtórkę, a np. z matematyki, czy z polskiego już bez przerwy powtarzamy to, co najistotniejsze. Tak, że mam co robić. Aczkolwiek znajduję czas na rozrywkę, na znajomych, bo tak wyszło, że jakoś systematyczniej się uczę. xd Mimo wszystko jest nieźle, aby tak dalej, a może nawet i jeszcze lepiej! Chociaż ostatnio pogoda nie sprzyja w skupieniu się i myśleniu, ale pewnie zaraz mi przejdzie. Problemy zawsze jakieś po drodze się znajdą, no chociażby przypisano mi słowa, których nie powiedziałam, ktoś perfidnie mnie wrabia, ale nie będę drążyć tematu, bo jeszcze więcej nerwów stracę, a nie chcę sobie psuć humoru. Wyjaśniło się, że to w każdym bądź razie nie ja takie głupoty rozpowiadałam, reszta pozostaje dla mnie zagadką. Jeszcze dwa dni i mam ferie... w końcu! Jadę za tydzień na zimowisko harcerskie, będzie świetnie - otwieram też próbę na stopień samarytanki i zamierzam z przyjaciółką zrobić sprawność bliźniaka (tzn. będziemy związane za ręce przez 24h xd). Zatem powinno być ciekawie, dużo nowych przygód, doświadczeń, czyli to, co lubię najbardziej! A w następnym tygodniu jadę z rodzicami i ich znajomymi do Zakopanego jak co roku (będę miała przy sobie przyjaciółkę, więc luzik). Oczywiście na narty/snowboard. Tam bardziej wypocznę, będę miała też frajdę z jazdy, kocham te sporty zimowe. No doczekać się nie mogę. To chyba tyle, takie streszczenie, co w ostatnim czasie się działo i co dziać się będzie. xd
Pozdrawiam! :*

 

Zetka,chałupę zapuszczasz.Przestań już walić te tynki i gośćmi się zajmij
Piję paskudnego szampanasmakuje jak syrop przeciwkaszlowy,ale muszę znieczulić gardło.Byle do poniedziałku

 

Aż mi się Ciebie żal zrobiło, że lekarstwo dopiero po niedzieli dostaniesz. Nawet przez głowę przegalopowała mi myśl, żeby zamiast pocztą osobiście Ci dostarczyć
A lekarstwo dobre by było. Dezynfekuje, znieczula, a jak wiadome surowe jaja na gardło najlepsze

Oj, teraz gorący czas Cię czeka. Czas egzaminów i decyzji.
Masz już wybrane liceum, czy inną szkołę ponadgimnazjalną?

Niestety życie takie jest, że zawsze znajdzie się jakaś zaraza, która albo wsadzi Ci w usta nie Twoje słowa, albo przeinaczy Twoją wypowiedź wypaczając jej sens.
Trzeba być ponad to i przeczekać.

Wypoczywaj przez ferie z zbieraj siły

 

No gorący, ale jeszcze tego nie odczuwam, dopiero po feriach dadzą mi popalić. xd
Im bliżej podjęcia ostatecznej decyzji, tym więcej wątpliwości. Mam wybrane teoretycznie rzecz biorąc pewne liceum, które słynie ze swoich profili humanistycznych, na który zamierzam iść. Ogółem zawsze chciałam mieć styczność z prawem, policją, coś ten deseń. Ale ostatnio uświadomiłam sobie, że prawo zamyka mi możliwość pracowania za granicą. xd A jednak tak gdzieś w głębi mnie marzy mi się, żeby wyjechać. No i nie wiem czy to mogłoby być realne, no nie wiem to tylko takie przemyślenia.

To co zostało powiedziane w moim imieniu było dosłownie wyssane z palca. Nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać. Na szczęście wszystko ucichło, a ja mam święty spokój.
A dziękuję. A jak u Ciebie?

 

Jako prawnik pracować za granicą też możesz
Musisz tylko dobrze znać język i uzupełnić wiedzę z zakresu prawa wybranego kraju.
Znajoma we Francji jako adwokat pracowała, a studia kończyła i pierwsze kroki stawiała w Polsce.
Możesz też tak się postarać w liceum, żeby wyjechać już na studia, dostać stypendium i w wybranym miejscu budować swoją przyszłość od podstaw.

Dobrze, że ucichło, a Ty pewnie już wiesz, kogo unikać w towarzystwie

U mnie nadszedł wolny weekend. Rozleniwiony (prawie, bo w domu zawsze jest coś do zrobienia), spokojny, z jednym tylko spotkaniem przy winku z przyjaciółką

 

I mnie Tu przywiało Cze Zetka i dzień dobry gościom tego przybytku
Zetka Ty dobrze się w kuchni czujesz poddaj parę pomysłów na obiad bo mi się pomysły kończą ,a te moje pociechy jęczą i same nie wiedzą co by zjadłya jak sadzonki kupowałaś masz nowości??

 

Wstydź się Gospodyni a feeee tak długo swojego pokoju nie przewietrzyć.Pajęczynami zarosło

​

 

no kobieta zapracowana, to co sie dziwisz..... bry

 

No przepraszam, no....
I wstydzę się, bo tacy zacni goście tu zaglądają, a ja w krzakach siedzę i obserwuję, czy wymietli wreszcie te pajęczyny

Bo ja Zła Kobieta Pracująca jestem

 

Nic się nie przejmuj za drobną opłatą już się za miotłę biorę

​

 

Zanim ktoś mi zacznie znowu marudzić, że zaniedbuję chałupę, to przyszłam, wywietrzyłam, kawę i herbatę zaparzyłam, piwniczkę pod schodami zaopatrzyłam

Jolcia, przepraszam, że z takim opóźnieniem, ale ja bym gołąbki zjadła albo pierogi ruskie, albo kluchy leniwe, albo papryczki faszerowane albo pieczarki faszerowane i tatara z polędwicy wołowej

Z sadzonek na bahamę jedna nowość, ale z pakietu, a na faremce jedna z przypadku, bo na pakiet brakło

 

to ja niesmialo pod schodami usiade