Wsioki wszystkich farm - łączcie sie!!!

Ni wiesz...
Ja wiem, że po tygodniu pracy źle wyglądam, ale żeby aż tak

 

Dobrze, ze ja lepiej wygladam...po tygodniu pracy i jelitowce...
Zreszta moj tydzien pracy jeszcze sie nie skonczyl jutro i w niedziele ide do pracy na poranny dyzur.

 

Mój się wprawdzie skończył, ale za to mąż przez cały weekend w rozjazdach. Zachciało mu się na Berlin jechać .
Dobrze, że nie mamy tam znajomych, u których mógłby przenocować, bo już dzisiaj by tam był...

 

zamiast do berlina wybierzcie sie do Oberhausen...bedzie gdzie przenocowac

 

Ty nie kuś, bo ja straszna powsinoga jestem
Poza tym niemieckiego ni w ząb nie znam

 

No i o to chodzi..zeby sie "po wsi wloczyc"...a niemiecki to ja po 25 latach..chyba lepiej niz polski znam...wiec gdzie problem

 

Pożyjemy, zobaczymy.
Małżonkowi pomysł się spodobał. Teraz zastanawia się, czy w Twojej okolicy są jakieś targi staroci.

 

Targi staroci sa...i to jeszcze ile!! Najwiekszy w w Gelsenkirchen..20 km oddalony

 

Mmmm... brzmi zachęcająco
Będziemy myśleć

 

'Myslcie...zapraszam serdecznie

 

Złośnico coby tylko nie skończyło się na myśleniu....Kurcze moją sąsiadkę pogryzł pies amstaf czy jakoś tak się nazywa..seniorki..właściwie to powinnam chyba pisać nestorki..potruchtały tam i się teraz martwię
Pogotowie ją zabrało na szycie ręki i brzucha....Najgorsze że jest w 4-tym miesiącu ciąży..
Teraz idę a stodołę na ziółko bo cosik mnie boli i ukoję sobie nerwy....

Ponieważ jutro dzien kobiet
Wszystkiego co w życiu najlepsze niech będzie waszym udziałem

A to by w gardle nie zaschło...

 

Empatyczna, mam nadzieję, że sąsiadce i maleństwu nic nie będzie.
Niestety, psa może mieć każdy idiota. Bo to nie kwestia razy, tylko wychowania i wyszkolenia psa.
Znajomy miał amstafa. Był to taki pluszak, że zatulić go można było na śmierć. Ale najmniejsze objawy agresji miał tłumione od szczeniaka, a poza tym chłopak jeździł z nim do lasu na dwie godziny ostrego biegania, skakania i szaleństwa.

Konwalie - kocham zapach tych kwiatów
Tylko dlaczego te smutne minki?

A Ty się zbieraj do kupy, bo jestem pewna, że Onka chętnie Ciebie też by widziała u siebie

 

Pewnie kobietki...musimy sie spotkac w realu... wszystkie wsioki mile widziane

ciasto upieklam...czestujcie sie. Premiera byla ale smaczne jest.

 

Onka, a kiedy Ty do Polski zjeżdżasz?
Bo może szybciej uda nam się tutaj spotkać?

 

bede w kwietniu od 12 do 18-stego

 

Będziesz może gdzieś w naszych rejonach? Tzn. Górny Śląsk i okolice?
I czy znalazłabyś czas na spotkanie?

 

ZK bede u Mamy w Piekarach SL....czyli w okolicach...czasu nie za duzo ale moze sie uda na kawke do Katowic skoczyc..Bedziemy mamie remontowac lazienke..tz. wymieniac kabine prysznicowa..mysle ze potrwa to 3-4 dni a pod koniec tygodnia znajdzie sie troche czasu .

 

Onka, bardzo liczę na Ciebie.
Nawet z pracy się urwę jakby co

 

Dzień Dobry Wsioczki
Udanego naszego święta

 

11 Marca – Dzień Sołtysa

Mamy jakiegos? bo trzeba mu z tej okazji zyczenia zlozyc...