Opinie Wielkie łowy (IV)

Temat na forum 'Archiwum - centrala' rozpoczęty przez użytkownika Eviana, 26 maja 2020.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. jakacper78

    jakacper78 Mieszkaniec forum

    Witam a ja nie zrobiłem bo mi wywaliło farmę i mam to gdzieś 8)już chwilę temu stwierdziłem że ta gra nie pociągnie dłużej w tej formie jak do 31.12.2020 roku bo liczy się tu i teraz czyli kasa,kasa i jeszcze raz kasa dla firmy a nie przyszłość. I szkoda mi się spinać mam inne priorytety:Dbo pracuję od rana do późna jak znam życie to będzie można się będzie wymienić na GT lub kupić taka jest polityka firmy. A normalnie to eventy powinny się kończyć o 22 godz i tyle w temacie.
     
  2. alka044

    alka044 Młodszy ekspert

    Niestety ale zgadzam sie z tym. Bez zadnych doladowan, tylko dzieki zapasom zgromadzonym w stodole udalo mi sie rozegrac 130 gier i zostalo mi az 10k mimozy. Jednak co tego skoro bez wypadajek nie jestem w stanie tego zmiksowac w mlynie. Bez doladowania za 200 zl nie ma szans na te wypadajki. Szkoda, ze ta gra jest az tak nastawiona na kase. Gralam w gierki gdzie przy minimalnych nakladach finansowych, a nawet ich braku bylam w topce graczy. Jestem wkurzona na ten event i stwierdzam, ze nie ma sensu w to dalej grac. Takze, pozdrawiam wszystkich i dziekuje za pomoc. Moze jeszcze kiedys tu zajrze ale z gre rzucam dzisiaj.
     
    -jizik- i jakacper78 lubią to.
  3. kalinamala

    kalinamala Komandor forum

    Owszem, było fajnie :) lecz nie dla każdego farmera/ki jednakowo fajnie, jak wynika z treści niektórych wpisów... ale przynajmniej wyzwanie i nagrody dla wszystkich były takie same, a że nie każdemu udało się zdobyć te cenniejsze , no cóż...Już po ukazaniu się Poradnika wiadomo było, że tego ewentu nie da się zrobić tym ,,normalnym trybem,, i że trzeba poświęcić znaczne zasoby farmerskich dóbr ( nie wyłączając czasu) by zdobyć wszystkie fanty. Po lekturze Poradnika po raz pierwszy odkąd gram zadałam sobie pytanie ;
    czy mnie stać na robienie tego ewentu ?
    Mietka oczywiście aż się paliła do tych drzewek ( a przynajmniej jednego) ale... jak mówi przysłowie; mierz siły na zamiary... Po obliczeniu owych ,,sił ,,zdecydowałam się spróbować, mając pełną świadomość jakie kłody będę mieć po drodze - zwłaszcza z sianiem (ledwie jeden bonus100% w zapasach, SN niecałe 3000, SNZ mniej niż 1000 , imprezowych wejściówek skromne 28szt no i...o wstawaniu nocą do zbiorów absolutnie nie ma mowy )
    i doskonale zdając sobie sprawę , że jeśli się ,,wyłożę,, no to będzie bolało :p.


    Ja nie bardzo miałam czas by czytać tak skrupulatnie ;) lecz i tak znalazłam tu znaczną pomoc w kwestii wypadajek - jak chociażby wzmianki o szklarni, które mi uświadomiły, że moja cebulka może róść jeszcze krócej (mam uszlachetnienia, a przez pół doby raczyłam tymi zacnymi zielonymi kropelkami taką nieszlachetną xD:cry:)
    co zaś do wpisów o ukończeniu ewentu po dwu dobach, to też mnie one absolutnie nie dołują - ot co najwyżej wywołują refleksję w rodzaju; gdzie mnie, bidulce z ,,miszczami,, się mierzyć,,.
    Gram jak potrafię- nie zawsze efektywnie, ale dla mnie to cały czas tylko zabawa i tylko gra , więc ... wolę tak :DxD niż tak >:(:mad: nawet gdy coś się czasem nie powiedzie.

    Tym razem się powiodło i nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona, bo jakaś garstka nawozów jeszcze została, sianogroszy i farmarek też nie tak wiele ubyło, nocy nie zarywałam , a i ,,zupy,, nawet nie ruszyłam xD więc na przyszłość będzie jak znalazł :p
     
  4. Ithi

    Ithi Czeladnik forum

    Niestety nie udało się zdobyć żadnego florenowca :( Pomimo zaangażowania i wykorzystania długo oszczędzanych zapasów sn i bonusu do stodoły oraz wykręcenia na kole ponad 100 imprezowych wejściówek, z których żadna nie dała bonusu do upraw. No nic. Gramy dalej ;) Gram na farmie od jej początku i faktycznie farma przeszła dłuuugą drogę. Niestety fakt jest taki, że obecne kończenie eventów zaczyna być dla mnie od dłuższego czasu problematyczne. Kiedyś było tak, że albo płaciłeś za bonusy i kończyłeś szybko, miło i sprawnie, albo angażowałeś swój czas na maxa i udawało się skończyć event. Teraz analizuję czy event jest "opłacalny". Zdaję sobie sprawę, że gra musi zarabiać na twórców i daleka jestem od teorii spiskowych, ale zaczynam się zastanawiać czy nie jest ona "ustawiona" pod graczy płacących realną kasę.
    Gratuluję tym, którym udało się zdobyć drzewka!
     
    gosiagosia60, -jizik- oraz jakacper78 lubią to.
  5. Nodi070

    Nodi070 Czeladnik forum

    Jak zwykle to samo - powtórka z rozrywki
    Gram do 10 lat jak i mój brat, który ma poziom ponad 220 i nie zdobyliśmy drzewek mimo wysiłku.
    Dla niektórych koło ciągle łaskawe i chwalą się, że wypada im + 1 + 100% lub + 200 % itp - nawet 3 razy z rzędu a u innych nic.
    Na 70 kręceń tylko 2 razy pokazało się tylko 2 razy + 1 i nietrafione. Więc w co trafić jak na kole brak a inni mają wiele razy.
    Dalszych 100 kręceń i dalej jakieś bzdety.
    Te dodatkowe przywileje, którymi niektórzy jeszcze się chwalą i w 3 dni kończą eventy wkurzają zwykłych zjadaczy chleba i pracujących.
    Niektórzy się oburzają na takie wpisy ale pewne rzeczy tu się mają tak, że niewiele ma to ze szczęciem, losem itp do czynienia.

    Ale kto powiedział, że życie jest sprawiedliwe
     
  6. kalinamala

    kalinamala Komandor forum

    No cóż... mnie się wydaje że poziomy raczej nie odgrywają jakiejś zasadniczej roli w możliwościach i szansach zrobienia ewentu, czy jakiejś jego części. Moja wnuczka ma ledwie poziom 127, tego ,,paskudy,, co na dębie jeszcze się nie dorobiła, puchary też jeszcze nie na maxa ulepszone, najdłuższą roślinką jest u niej niezapominajka,która zresztą dopiero co wskoczyła z nowym poziomem, a żadnej nie ma uszlachetnionej (no jakby nie było to miała po kim odziedziczyć awersję do szklarni ), koło jest dla niej tak łaskawe jak i to moje dla mnie (czyli sporadycznie jakiś bonus % a +1 nie częściej niż raz w m-cu - no może czasem dwa razy ) i mimo tego udało jej się zdobyć jednego florenowca. A udało się dlatego że miała 5 bonusów 100% dla roślin (2 na diamentowy i 3 na złoty slot) spory zapas SN i TNZ.
    Siejąc i zbierając systematycznie - na super polach - w nocy śpiąc grzecznie jak na młodocianą przystało, nie żałując zielonych kropelek na pozostałe dwie łąki, gdzie tłukła wypadajki (na dużych zwykłych polach cebulę naprzemiennie z różą i lilią. a na noc zmieniała pola na super ) - na godzinę przed końcem ewentu dotarła do tego obiektu marzeń i westchnień wszystkich (lub niemal wszystkich) farmerów. Tak więc... nie zgodzę się z twierdzeniami typu; ,, dla uprzywilejowanych... ,, lub ,, niemożliwe dla zwykłego gracza... ,, - przecież większość farmerów, którzy dotarli do tych drzewek to właśnie zwykli gracze.
    Po co ja to wszystko piszę - ano nie po to by wychwalać moją wnuczkę, ani też by... ,,jeszcze bardziej zdołować ,, tych, którym się nie powiodło, lecz...byście sobie na przyszłość zadali podobne pytanie co ja przed tym ewentem; czy dam radę ?
    Czytając niektóre wpisy odnoszę wrażenie , że co niektórzy zbyt wysoko ustawili sobie poprzeczkę i teraz mają żal - głównie do BP - że nie udało im się przeskoczyć.
    Z tym też nie do końca się zgodzę - owszem dla firmy kasa zapewne się liczy , jak dla każdego wytwórcy, który oferuje swój produkt na rynku, ale, o czym już wiele razy było pisane ; to popyt napędza podaż a nie odwrotnie. Farmerama to jak plac zabaw i to nie firma na siłę zmusza nas do kupowania, czy ubiegania się o coraz to inną zabawkę, lecz to my sami chcemy/oczekujemy coraz więcej. Firma wychodzi więc naprzeciw owym chęciom i oczekiwaniom, a wiadomo że im atrakcyjniejsza zabawka tym większa jej wartość/cena - no nie ma nic za darmo tak w tym jak i w realnym świecie, to chyba dla każdego jest oczywista oczywistość.
    Uff... to się w prozie rozpisałam, ale jako że na erudytę absolutnie się nie nadaję to już uciekam sobie rym jaki skrobnąć , a wcześniej roślinkę do nowego ewentu rozsiać, bo będzie chała a nie chwała na koniec imprezy
     
  7. ANASALKA

    ANASALKA Nadzorca forum

    Tak, dokładnie wygrywają tylko uprzywilejowane osoby xDxD
    Nie wiem pewnie płącą jakieś haracze żeby wygrać..
    A wkurza to właśnie pisanie w takim stylu jak twoja wypowiedź, osoby takie jak ja które się narobiły, żeby wygrać ten event, potraciły zapasy który zbierały ileś czasu i sory, ale nie czuję żebym miała jakiś przywilej, wypadły mi bonusy z koła i super, a są osoby którym nie wypadły i zbierały SN i SNZ z misji i za farmarki, bonusy dostały ze skrzyń bonusów np. za misje weekendowe, dużo wydały na to SG i wcale nie robiły przelewów i też im ujmujesz tego, że się starały i zrobiły to samodzielnie, wiele tutaj nas forumowiczów uczyło się plansz na pamięc albo z f5, żeby najkorzystniej wyść z punktacją, a są osoby którym szło słabiej i musiały zrobić więcej gier.. ale z resztą, to już było tyle razy tłumaczone, że szkoda cokolwiek pisać.
    Podsumowując, ja mam lvl 170 i zrobiłam event w całości, twój brat ma lvl 220 i nie zrobił ani on ani ty eventu więc nazywasz was zwykłymi pracującymi zjadaczami chleba, więc w takim układzie jak ja się nazywam?
     
    Ostatnie edytowanie: 4 czerwca 2020
  8. klaudix022

    klaudix022 Stały bywalec

    Gram od 2011 roku z przerwami, teraz bez przerwy od 1 kwietnia, wcześniej byłem w 2016 roku, miałem uciułane 2200 SN i 1000 SNZ, siadłem i policzyłem, że na spokojnie starczy na wysianie roślinki bez bonusów z koła. Niestety dopiero po trzech dniach zorientowałem się, że z wypadajkami będzie problem, wyliczyłem pesymistycznie, że może starczy na jeden florenowiec. Wiedziałem, że aby uzyskać potrzebną ilość roślinki trzeba wstawać w nocy. Wielkie halo, godzina 4:00 budzik, włączyć komputer, zebrać, zasiać i dalej w kimę. Nie wstałem w nocy raz i ze 2 razy posiałem bez Białej i Kerstrola (czy jak mu tam) ale mimo wszystko mam jeden florenowiec i się z niego cieszę. Zdążyłem już odrobić SN do 1977 sztuk (już po drugim rozsiewie Chwały gracza) i SNZ do 539. Wszystkie gry miałem na 135, raz mi się nie udało i miałem 133 punkty, ćwiczyłem z F5 do upadłego.
     
  9. martajolka81

    martajolka81 Ambasador forum

    Jestem uprzywilejowanym burżujem, szlachtą, która nie pracuje. Żyję powietrzem i przywilejami, a kolega pewnie płaci moje rachunki.

    Czy Wy czytacie, to co piszecie?
     
  10. jakacper78

    jakacper78 Mieszkaniec forum

    Ha ja straciłem ponad ok 300 imprezowych i co słownie jeden raz +1 szt z roślin :wuerg:200 szt zwykłego i :wuerg:okrągłe zero ok 4500 szt kropelki SN i 1500 szt SNZ i wystarczyło że wywaliło grę i plus podróż samochodem dwa razy po 1000 km i marzenie o jednym florenowcu poszły się bujać -.- Jak by firma była dla normalnych graczy i on ich myślała to eventy powinny się kończyć o 22 godz,atak to trzeba tylko wydoić kasę >:( puki jeszcze można HA HA HA a potem będzie im tak smutno że nie udało się przenieść na nową platformę:cry:.Skąd ja to znam8) I żeby nie było wstaję o 4<30 rano a wracam o 19 godz więc ile zostaje na grę 3 godz
     
    Ostatnie edytowanie: 4 czerwca 2020
  11. monia1125

    monia1125 Hrabia forum

    Widzę emocje nadal nie opadają.. xD
    To nie jest obowiązkowa gra, można odpuścić. :p
    Jeżeli warunki nie sprzyjają - odpuszczam eventy, skupiam się na innych aspektach gry np. spółdzielni. 8)
    Wiadomo florenowiec - każdy chciałby go mieć, ja cieszę się że wpadł jeden, bo dawno temu na kole i w sadzonkach omijał mnie szerokim łukiem.. I fakt gdyby nie zaistniała sytuacja krajowa (koronawirus który uniemożliwia mi pracę - od marca do teraz siedzę w domu) nie byłoby szans zdobycia nagrody.
    Gra daje obecnie możliwość składowania bonusów i zbierania dóbr. Na "specjalne" okazje. I teraz tylko od nas zależy co kto uzna za "specjalną" okazję.
    Zrzucanie żali za niepowodzenie na bezduszne BP.. Nie chcesz nie kupuj, nie masz czasu - graj kiedy masz czas, ale umiej odpuścić i pogodzić się z tym, że pewne rzeczy mniej lub bardziej nie będą w zasięgu i zdobyć się i nie da..
    Czas i planowanie w tej grze jest większą walutą niż zasobny portfel i pokazał to m.in. ten event.
    Ale oczywiście z inwestycją złotówek jest łatwiej..
     
  12. kornik1

    kornik1 Cesarz forum

    No cóż, ja nie gram tak długo, mam poziom 105, nie kręciłam kołem bo nie mam wejściówek, nie musiałam nawet używać zdobytego bonusu +3. Na jedno drzewko wystarczyło siać regularnie i mieć dobre oko do gier (mam średnią powyżej 130).
    Czy to znaczy że jestem niezwykłym zjadaczem chleba?:D :p
     
  13. jakleci.bozena21

    jakleci.bozena21 Stały bywalec

    Popieram godzine bo zaczynam po 17 a ostatni dzien mi odpada bo rano do pracy i nie szukanie rzeczy o dziwnych nazwach mi w glowie
     
  14. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    -.- a było tak przyjemnie podczas eventu....Takie pytanie-ktoś tu jest za karę czy dla przyjemności?o_O
     
  15. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Albo zwykłym zjadaczem niezwykłego chleba.Może swojski na zakwasie? Albo bezglutenowy?;)
     
  16. jakleci.bozena21

    jakleci.bozena21 Stały bywalec

    Masz duzo racji ale zawsze najwiekszy problem to godziny rozpoczecia a zwłaszcza zakonczenia eventow bo mi prawie caly dzien ucieka wracam o 17 no i o7rano wiec zaczynam z opuznieniem ostatni dzien odpada kiedys trzeba spac uzywanie laptopka w pracy niemozliwe telefon starego typu no coz trzeba wybierac zawsze mozna siac marchewki i szczypiorek
     
    talarek1961 i MOD_Cookie lubią to.
  17. AnnDżelina

    AnnDżelina Chodząca legenda forum

    Z Twoich wpisów widzę, że nie masz tego gdzieś
    próbuję zrozumieć ale jednak nie ma szans.
    O co masz pretensje? o to że losowość na kole jest losowością?

    Znacznie więcej wykręciłam prób w minionym evencie na raty otwierając skrzynki i nie trafiłam nic.
    Wykorzystałam bonus z paska, który kiedyś tam się trafił i uciułane 5000 sn

    Mogłabym mniej, ale prócz że o florenowca, to walczyłam o wolny od gierki weekend, bo wolałam real.
    3 godz na grę dziennie, to nie na event a tym bardziej ten co był.

    Mnie jak real nie pozwala na grę to sieję długorosnące do misji i zbiorę jak mam czas, ta gra to nie tylko eventy.
    Kwestia tego po co się gra?
    Moim zdaniem dla rozrywki, a jak mnie zaczyna drażnić gra, to spędzam czas inaczej.
    Chwasty nie rosną, świat się nie kończy, gdy nie zrobię czegoś w grze.
    Co Ty masz z tym dojeniem kasy? zmusza Cię ktoś?

    Fakt że eventy wymagają albo sporo czasu w realu albo kupić dopalacze i machnąć- ale to wolny wybór.

    U mnie zwykle wygrywa real, nie ma znaczenia ile gram i ile jeszcze tu będę.

    W sumie to jak miałam 1 czy 2 zmianę, to mało który event zrobiłam, nie kwestia godziny rozpoczęcia czy zakończenia ma jedynie na to wpływ, ale i mechanika ilość rośliny i czas na zrobienie.
    Kiedyś dało się to pogodzić, ale od dawna testuję i wiem, że te czasy już minęły.
    No chyba że ktoś może sobie na luzie klikać w pracy w gierce:p

    5 miesięcy siałam 1 roślinę w kółko na uszlachetnienie w szklarni a komuś innemu wpadło od razu i co mi da że się obrażę na losowość?

    Sporo osób bez bonusów zrobiło ten event, nie było łatwo ale się nie poddali i walczyli.
    Warto znaleźć sobie zadowolenie z codziennego grania, a jeśli go nie ma, to sensu nie widzę, czy to z eventem czy nie.
     
  18. hator

    hator Ekspert forum

    Jestem zwykłym zjadaczem chleba, gram od ponad roku, a więc stosunkowo krótko, mam aktualnie 149 lvl. Nie ładuję w grę realnej kasy, bo takie mam zasady.
    Od dobrych ośmiu miesięcy robię w całości wszystkie eventy, które mnie zainteresowały.
    Ten mnie zainteresował i zrobiłam, w całości, zdobyłam wszystko co było do zdobycia i nie żałuję żadnej "zerwanej" nocy, mocno nadszarpniętych zapasów SN, wykorzystanych bonusów (tak skrzętnie ciułanych od wielu miesięcy)
    Warto było.
    Nie czuję się ani uprzywilejowana, ani super doświadczoną mistrzynią, ani krezuską, a jednak zrobiłam - jakim cudem?
    Ciężką pracą (koło fortuny jak zwykle, nie było dla mnie łaskawe)... ale chyba przede wszystkim dobrym planem, opracowaniem strategii dopasowanej do możliwości mojej farmy, zgromadzonych zapasów, moich własnych możliwości czasowych.
    Nie włożyłam w grą ani złotówki (przepraszam, na początku gry , jakieś rok temu kupiłam chyba za ok. 8 zł Jaśka Cytynę, ale to mój jedyny grzech :p ) a grę zakończyłam pełnym sukcesem jakiś 30 godzin przed końcem.
    Więc nie mówcie mi, że się nie da.
     
  19. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Stare przysłowie pszczół mówi:"Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził"
    Za dużo,za mało,za krótko,za długo itp.itd.
     
  20. dosias

    dosias Generał forum

    widze ze ewent duzo emocji spowodował, ale zawsze tak jest ze nikomu nie dogodzi, zawsze znajdą sie tzw. ,, maruderzy"
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.