W oczekiwaniu na kolejne GT

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika TETUNIA, 4 stycznia 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. tkoivusaari001

    tkoivusaari001 Ekspert forum

    Dzien doberek :)
    Jakos mi 2 dni umknely z zyciorysu, a wy litosci nie maciexD Dobrnelam mozolnie do konca bo ciekawe bylo wsio , gdzies sie doczytalam ze na zupe chmielowa idziemy:p Podobno ma byc ciepelko i tez chce:inlove:

    Wszystkim rocznicowym wszystkiego naj najlepszego...czyli miedzy innymi G&T:)

    Jeszcze sie okaze ze razem te marchewke targalysmy i tym jablkiem dzielilysmy siexDxD

    Widze ze spowiedz ogolna byla ..wiec i ja sie przyznam... co do niezapowiedzianych wizyt i innych. Ja sie urodzilam w Krakowie na Kopernika czyli rodzinny autsajderxD bo rodzina ze Lwowa na dobrowolna wycieczke kiedys sie wybrala i zostala:p..a ze nie chcieli byc samotni to kilka zaprzyjaznionych rodzin zabrali ze soba..i nawet blisko siebie zamieszkali..wszyscy:cry: Wiec u mnie to nawet dom otwarty nie byl...to byl tramwaj:cry:Byla ranna zmiana i popoludniowa....przeplatana sasiadami do telefonuxDNie lepiej bylo u rodziny ojca... tam to pielgrzymki sie odbywaly ..bo jeszcze z Krakowa dojezdzali. Dziadek byl mysliwym, wiec w sezonie to babcia z gosposia nie wyrabiala:oops: jedyny plus to ze mielismy wiecej luzuxD W zwiazku z powyzszym doceniam sobie obecnie blogi spokoj i zapowiedziane choc na 15 min wczesniej wizyty...no chyba ze to pewne grono sasiadow i bliskich przyjaciol co nawet do pizamy sie przyzwyczailixD
    A co do wsi...jak bym mogla to bym migiem sie tam wyprowadzila...Bieszczady:inlove: to moje marzenie...ale ze wzgledu na edukacje corki nie mam takiej mozliwosci:(

    edit.
    blau_grana


    Pamiętacie stary, dobry "Szpital na peryferiach"? Czasem, tak całkiem bez związku przypomina mi się doskonały /moim zdaniem/ tekst z tegoż właśnie:" gdyby głupota miała skrzydła to fruwałaby pani jak gołębica". Lata lecą a pewne dialogi wciąż mają sens. ;)

    To jeszcze starsze jest niz ten szpital..tak to mawial do nas profesor od geografi ...tylko najpierw kazal okna zamykac abysmy my golebice nie wyfrunely:pxD

     
    Ostatnie edytowanie: 21 kwietnia 2015
  2. Mojabonanza

    Mojabonanza Mieszkaniec forum

    Goś bardzo stęskniłam się za tą sygnąxDxDxD. Jesteś niesamowita, wiesz o tym:inlove:? Bardzo lubię Twoje poczucie humoru.
     
  3. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Staram się,jak mogę ;) Sygna ma BB czarować xD
     
  4. StrusPedziwiatr1

    StrusPedziwiatr1 Forumowy żółtodziób

    Hejka. Co tutaj się dzieje? Ja tylko wszedłem poczytać kiedy będzie handelek/wymiana a tu burza i pioruny walą.
    Na wstępie chcę uspokoić swojego szefa, że już jestem w kraju i pojutrze wracam do pracy:):music:a na forum klikam z domku.
    Czy ktoś ma jakąkolwiek informację o G&T ?

    Nigdy nie wchodzę na forum pogadać ale dziś to zrobię bo ciekawy temat króluje.
    To co napisała Mietla odbieram inaczej. Skoro płaci nadgodziny co dziś jest rzadkością to znaczy, że dba o pracownika. U nas nie ma nadgodzin i musimy się wyrabiać w 8 ustawowych godzinek. Czasem jest to trudne.
    Co do kultury przychodzenia bez zapowiedzi....... ja jestem takim przykładem bez kultury. Często wpadam do kolegi ot tak sobie i bez zapowiedzi.

    Miłego dnia życzę i będę wdzięczny za jakiekolwiek info w sprawie G&T
     
  5. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    uhhh ide na zakupy bo widze nic tu po mnie :p multi odsiecz...szkoda mi czasu :sleepy:
     
  6. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Proponuję jeszcze raz przeczytać ten komentarz :p;)
     
    kropelka04 lubi to.
  7. Mojabonanza

    Mojabonanza Mieszkaniec forum

    Aniu zobacz cytat pod moją sygną, przecież powinnam to czytać i powtarzać jak mantręxDxD, a ja jak to dziecko we mgle:cry:. Też idę, a raczej pokuśtykam sprawić obiad dla lubego:p.
     
  8. Alairë

    Alairë Generał forum

    Hej,
    wychodzi na to, że ja też leniwa nutria jestem... xD, w końcu dzień bez forum, to dzień stracony ;). Żeby nie było, to stosownie się na tę okoliczność przyodziałam,
    żeby z daleka było widać :p. A co sobie będę żałować xDxDxD

    [​IMG]
     
  9. kropelka04

    kropelka04 Generał forum

    dzien dobry :) przyszlam sie przywitac i zyczyc slonecznego i milego dnia:)
    forumowo-farmerowy obibokxD, ktory jednak stawia na pierwszym miejscu real i nie lubi slownych osobistych wycieczek (oczywiscie mowa o mnie) znika do codziennych realnych obowiazkow, ale zapowiada, ze zjawi sie pozniej;) zeby poczytac o czym tu dyskutujecie:p
     
  10. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    [​IMG]

    Taki mam plan na spędzenie dzisiejszego dnia w pracy xDxDxD
    Poczytam forum ;)
     
  11. Alairë

    Alairë Generał forum

    A się pouczę jodłować ;),
    nie wiadomo ile czasu jeszcze przyjdzie na to GT czekać.... :p
    No niestety w pracy nie dam rady ze względów oczywistych xD,
    więc biedni sąsiedzi... ;)

     
  12. chris975

    chris975 Fanatyk forum

    Dziń dybry :)

    Misja hodowlana nawet ok :) poza zielona matatą w prezencie bo jej cena teraz pewnie mocno spadnie i nici z dużego zarobku xD

    Właśnie wyprzedaję krowie klony bo teraz ludzie po najwyższych cenach wyłapują a dla siebie wyhoduję w weekend. W końcu bez jakiegokolwiek klonowania krów czy koni nie da się zakończyć eventu ;)
    Zarobek niezły ;)
     
  13. ross2

    ross2 Komandor forum

    Witam serdecznie przy kawusi -to juz normalka :D:D:D
    Az boje sie cos napisac zeby nie byc odzegnana od czci i wiary ,ale co tam -to tez moze byc poddane dyskusji ;)
    Powiem Wam ze ja na szczescie nie musze sie bac ze trafie do pracy w ktorej szefem lub nawet brygadzista jest ktos z "naszych"a dlaczego .A dlatego ze "nasi"chca sie wykazac jacy to sa wspaniali i niezastapieni i daja czadu na calej linii.Wiem ze pilnujac pracownikow a zwlaszcza Polakow zachowuja sie karygodnie i czesto dochodzi do wyzywania i ciezkich epitetow w stosunku do pracownikow "naszych".
    Idac tutaj do pracy kazdy pracownik dostaje zakres obowiazkow i kazdy robi swoje -scisle wedlug instrukcji i jeszcze mu za to dziekuja .Jesli szefem jest Anglik to jeszcze za ta wykonana prace dostaje sie podziekowania i czesto zostaje sie -brylantem to wielkie slowa uznania .Natomiast tak jak obecnie Zuza kiedy zaloga choruje to wtedy nawet szef potrafi pomoc a zaloga robi wszystko zeby nie bylo strat i szafa gra .Nikt nikogo nie rozlicza z czasu tylko z wykonanej pracy,nikt nikogo nie pilnuje bo kazdy wie co ma robic -wyjatek stanowia szefowie czy kierownictwo "nasze".Ja nie musze sie bac na szczescie ze zostane wezwana na dywanik ale tez nie wzywa sie pracownika jesli ten wykonuje swoje obowiazki dobrze i zahaczy o internet .Ja w pracy obrabiam farme i forum a zyski rosna ,nie bronie tez dostepu do forum innym osobom z obslugi i jestem z nich bardzo zadowolona .To zalezy jak sie chcemy wykazac i jak ulozymy sobie relacje : szef-pracownik .Sa dni ze ciezko nawet na lunch wyjsc ale sa tez dni ze nie wiadomo co z wolnym czasem robic .Widze po kolegach z sasiedztwa ze tez sa na forum i maja swoje gry a malo tego nawet w karty rzna -ale interesy ida i to sie liczy :D.Zadowolony pracownik da z siebie wszystko i szanuje szefa a chyba o to chodzi .Tutaj zwracamy sie do siebie po imieniu ale szacunek widac wlasnie w kontaktach ze soba .Przychodza swieta Bozego Narodzenia i wtedy organizuje sie obiady dla zalogi i to wtedy ja sie nie wstydze ze obsluguje swoich ludzi bo na codzien to oni pracuja dla mnie a ze robia to wspaniale to i ja sie odwdzieczam .To wlasnie taki obiad ze pracownicy sa goszczeni i obslugiwani przez szefostwo -w Kraju raczej takie kontakty nie wchodza w rachube.Kroluje metoda kar i upomnien albo zmiany dekoracji a to zla metoda .:(
     
  14. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Dzień dobry wszystkim :)
    Jeżeli wolno mi doradzić, to postaraj się proszę zapraszać pracowników na rozmowę ... nie wzywaj.
    Jeżeli jeszcze uda się Tobie wydobyć przy tym troszkę uśmiechu, to rozmowa, bez względu na temat, będzie miała bardziej przyjazny grunt, a co za tym idzie - odniesie większy skutek. Wydaje mi się również, że zamiast łaskawego pozwolenia na odstresowanie - lepszym będzie zapewnienie takiej atmosfery i organizacji pracy, aby ograniczyć pracownikom sytuacje stresujące do minimum.
    Z pewnością doskonale zdajesz sobie sprawę, że praca w warunkach stresu, nie jest ani łatwa, ani miła, ani przyjemna, o wydajności nie wspominając ... w wielu przypadkach, tę właściwą atmosferę pracy, tworzy pracodawca i to on jest za nią odpowiedzialny.

    Nadgodziny :)
    To czy Ty lubisz, czy nie lubisz płacić nadgodziny, jest mało istotne - znów kłania się organizacja pracy. Jeżeli jest taka, że umożliwia mało efektywne wykorzystanie czasu pracy, to nie jest wina pracownika. To pracodawca lub osoba odpowiedzialna za ten stan rzeczy ponosi z tego tytułu konsekwencje. Jeżeli występuje konieczność wydłużenia czasu pracy, płacisz stosowne wynagrodzenie bez łachy, dyskusji, humorów i upodobań własnych.

    I jeszcze o leniach i obibokach, których dojrzałaś na tym forum swoim wnikliwym spojrzeniem.
    Obecnie, w tej chwili, kontroluję 3 oddziały firmy w dwóch miastach, trzy największe rynki Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, gadam z Tobą na forum, słucham szelestu drzew na farmie, wcinam ciacho popijając kawą i zastanawiam się czy nie iść na basen.
    Miłego dnia :)
     
  15. haft61

    haft61 Fanatyk forum

    na pewno sie nie da bo trzeba dzieciaczki wyklonować czy jak inni mówią wybzykać
    ale ewncik ciekawy

    ja tez sie przyszłam pochwalić stażem malżeńskim wykumkane papierowo 19lat a tak wogole to juz razem 25
     
  16. ross2

    ross2 Komandor forum

    Brawo Marku -wlasnie tak powinno to wygladac na codzien .Jesli chce porozmawiac z pracownikami (jest nas 5 wszystkich razem )to pieke wspaniale ciasto i stawiam herbatke w godzinach lunchu i wtedy mamy godzinke dla siebie i rozmowe na wszystkie tematy a ja sobie wylapuje co mozna zmienic a co jest dobrze .
     
  17. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Nic dodać, nic ująć. Pięknie napisane :)

    [​IMG]
     
  18. blazers

    blazers Wszystkowiedząca wyrocznia

    Mietla .... ożywczy powiew świeżości w tym wątku.
    Chwilę mnie nie było i tyle ciekawych postów do wyłapania głównie dzięki Tobie.
    Średnio podzielam Twoje poglądy , ale pisz jak najwięcej :).
    Jestem z Torunia i sam sobie szefuje , to tak na marginesie i nie wiem czy ma jakiekolwiek znaczenie ;).

    Taka sytuacja:

    Siedzą dwie mleczne krowy na słupie telegraficznym i plotkują. Nagle nadlatuje stado dzikich imadeł. Przewodnik stada pyta:
    - Przepraszam , którędy do Afryki?
    - Tam - odpowiada krowa Felicja pokazując na południe.
    Krowy siedzą dalej i wciąż plotkują , gdy wtem nadlatuje kolejne stado dzikich imadeł. Przewodnik stada pyta:
    - Którędy do Afryki?
    - Tam - odpowiada ponownie krowa Felicja pokazując na północ.
    Imadła odlatują.
    - Czemu pokazałaś niewłaściwy kierunek ? - pyta Stefania krowa swoją koleżankę Felicję.
    - A na cholerę* tyle dzikich imadeł w Afryce ? - odparła ze spokojem Felicja i dziewczyny wróciły do plotek.


    *inny wyraz na taką samą literę był w oryginale tej opowieści , która podobno wydarzyła się naprawdę.

    Bry z uśmiechem mi do twarzy.
     
  19. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Dziękuję bardzo, cieszę się, że nie jestem w swojej opinii odosobniony :)
     
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jak to, nikt nie podchwycił wątku patrzenia w oczy...?
    Zawiodłam się na was 8)
    Więc może wyeksplikuję, o co mi chodziło.

    Oto za okazałym biurkiem siedzi Straszliwy Szef.
    Straszliwy Szef bywa dobrotliwy, ale wybiórczo: forum nie, zbieranie marchewki tak (to dla przykładu).
    Po drugiej stronie okazałego biurka, na skromnym krzesełku, trzęsie się Wezwany Pracownik, który dopuścił się zbrodni (typu: forum tak).
    I cóż robi Straszliwy Szef...?
    Owszem, przemowę wygłasza... ale przede wszystkim stosuje taktykę Węża.
    Patrzy prosto w oczy Wezwanego Pracownika, starając się nie mrugać oczywiście.
    Oczy mówią wszak prawdę i tylko prawdę o zamiarach Straszliwego Szefa i niskim statusie Wezwanego Pracownika (pomijam tu sytuacje patologiczne, kiedy to mianowicie Straszliwy Szef sam wyląduje na jakimś niekomfortowym dywaniku).
    Wąż - jak twierdzą niektórzy (całkiem poważni) badacze - hipnotyzuje swoje ofiary spojrzeniem tych nieruchomych oczu (a sposób ten podkradł na przykład mój ukochany tarsjusz, który z braku innej broni zwyczajnie bezczelnie udaje węża).
    Ofiara zdjęta śmiertelnym przerażeniem przestaje się ruszać, a co dopiero bronić przed atakiem (Węża czy Straszliwego Szefa, w sumie nieważne).
    Wąż pożera ofiarę.
    Straszliwy Szef odczuwa satysfakcję z własnej władzy.
    Koniec bajeczki.

    Ponieważ jesteśmy na forum dla dzieci, zilustruję bajeczkę stosownym obrazkiem:

    [​IMG]
    A "nadgodziny" to termin z poprzedniej epoki... Marek bardzo mądrze napisał o nadgodzinach, nic dodać, nic ująć :)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.