W oczekiwaniu na kolejne GT

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika TETUNIA, 4 stycznia 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No co, książki to przynajmniej temat bezpieczny 8)
    W każdym razie taką mam nadzieję 8)
    Książki Chmielewskiej nie powinny obudzić w żadnym przedstawicielu kierownictwa* instynktu tropiciela naruszeń Regulaminu oraz jakichkolwiek wytycznych 8)

    *"kierownictwo" - dawniej "władza". Zmiana nomenklatury nastąpiła na wyraźne życzenie pewnego przedstawiciela wspomnianego kierownictwa (d. E. Wedel... chciałam powiedzieć: władzy).
     
  2. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    a tego to bym nie była taka pewna 8) moze wejda nowe wytyczne widmo ,ze jednak o ksiazkach nie mozna tylko i wyłacznie o pogodzie i pieskach 8)
     
  3. *ewa*

    *ewa* Chodząca legenda forum

    Zuziu zaplułam monitor:oops:
    "Krokodyl......." też jest super:D
    "Romans....."może nieco mniej..........
    witaj Gosiu:D
    ja niestety nie wszystkie czytałam,nie znam tych kilku ostatnich,bo nie stać mnie chwilowo na ich kupienie:oops::(
     
    KaczuszkaMakKwacz, ross2 oraz zzizzie lubią to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No cóż, jest ryzyko, jest zabawa 8)xD

    Poszukaj u takiego drobnego gryzonia domowego, tego, co to w kółku biega (nie: w kółko, tylko w kółku, pewnie masz zagrodę dla chomika, to sobie możesz obejrzeć) 8)
     
  5. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    to o chomikach tez nie wolno?o_Oo_O:oops::eek:
     
  6. ross2

    ross2 Komandor forum

    Jesli juz mam czyms sie delektowac to wole lyk dobrego garunkowo likieru lub szampana i to wszystko -wodka mnie pali pijac ja i dlugo jeszcze pozniej ja czuje w zoladku -dlatego odpada .W dodatku moje lekarstwa nie pozostawiaja otwartej furtki dla alkoholu i to nastepny powod . Tak ja tez wyroslam z "czystych"kryminalow ale lubie jak watek ksiazki zahacza o nie i moze dlatego szybko kojarze fakty i lubie teorie spiskowe xDxDxD
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O chomikach jako takich pewnie wolno, wytycznych z zakazem dyskutowania o chomikach jakoś nie widzę 8)
    Ale może ja ślepa albo głupia albo (co najbardziej prawdopodobne) i ślepa, i głupia 8)
    Gorzej, że nie chodziło mi o takie chomiki z kółka chomikowego... hmm, jakoś to nieciekawie zabrzmiało xD
    A polecać innych miejsc na necie to zdaje się nie wolno ;)
     
  8. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Ale jakby co,to jeszcze jest taki przybytek kultury jak biblioteka.;)Bezpłatna,jak na razie.
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No co ja na to poradzę, że nie lubię :(
    Tzn lubię (lubiłam, teraz już nie muszę) siedzieć w bibliotece obłożona opasłymi tomiskami i notować różne ważne rzeczy zawarte w tych tomiskach.
    Ale takie do czytania to wolę mieć własne... najlepiej tradycyjnie drukowane, te elektroniczne tylko w razie braku kasy albo dostępu... albo wtedy, kiedy koniecznie chcę coś przeczytać natychmiast.
    Żeby nie było, zwykle jednak kupuję ;)
     
  10. Alairë

    Alairë Generał forum

    Cześć,
    o rany, ja też wielbię twórczość p. Chmielewskiej :music:...
    no właśnie, chyba jest embargo na to ;)...
    To i ja się pobawię w podchody :p
    Ostatnio mi dziecko coś na yt pokazało. Bardzo popularne jak się okazuje.
    Nie napiszę konkretnie ale powiem tak. Tyle ile jest palców w jednej ręce, potem inna nazwa na metody, a potem przyimek na.
    Chłopaki mają genialne pomysły :).
    Bardzo podobał mi się odcinek jak przeżyć za 5 zł dziennie :D.
    Wypróbowałam już to z buraczkiem, bardzo smaczne, polecam ;)
    Muszę sobie też zrobić domową wersję batoników, nie ma to jak produkcja własna :).
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Znam xD
    I też się szykuję do robienia batoników xD
    A buraczki bardzo lubię, więc sposób spoko ;)
     
  12. Alairë

    Alairë Generał forum

    Ja też ;).

    Żeby zrobić młodej przyjemność zrobiłyśmy jajka wielkanocne gotowane w rajtkach z listkiem no i roladę jajeczną. Co prawda efekty tej drugiej pracy niestety zjadł pies :p..., ale nie narzekał xD. Nastąpił klasyczny wypadek przy pracy i folia się rozszczelniła, więc cała zawartość z wdziękiem wypłynęła tworząc malowniczą mozaikę xDxDxD.
    Ale zabawa była przednia ;).
     
  13. ross2

    ross2 Komandor forum

    A ja natomiast spacerujac w niedziele odkrylam az 2 gniazda labedzi -te ptaki mnie zaskakuja .Miedzy stawem a zbiornikiem zabezpieczajacym (w razie wiekszych przyplywow to on wypelnia sie woda a nie zalewa wszystkiego)jest sciezka spacerowa i obok tej sciezki w gniezdzie labedzica wysiaduje jaja .Nie boi sie ludzi bo wie ze nikt jej tutaj krzywdy nie da zrobic -maz labadz plywa w poblizu obserwujac wszystko i pilnujac zonki-nie radzilabym nikomu miec z nim do czynienia .Uwielbiam mlode labedzie to takie wspaniale szare kuleczki tylko szybko rosna -tylko szare sa dlugo i ponad rok rodzice sie nimi opiekuja .
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Łabędzie są fantastyczne :)
    Widywałam ich sporo na Mazurach, podpływały tak majestatycznie do łódki, a później już zupełnie nie majestatycznie żebrały o jedzenie (twardy dziób niestety). A maluchy jak z innego gatunku... brzydkie kaczątko, nawiązując do literatury ;)
     
  15. Agata00755

    Agata00755 Chodząca legenda forum

    No to z łabędziami to ja mam historię, jezioro mam w środku miasta, jakieś 300-400 m od mojego domu i raz łabędzie postanowiły sobie zrobić spacerek i przyszły koło mojego domu ( cała rodzinka), strażaków wzywali żeby nad jezioro je zapędzić. xD

    No, ale jak młode mają to jak ludzie dokarmiają to samica nie tknie dopóki młode się nie najedzą, a jak fajnie dziękuje za to, że jej dzieci nakarmione. Fajnie to wygląda, ojciec gdzieś ma filmik.

    Bry:)
     
  16. KaczuszkaMakKwacz

    KaczuszkaMakKwacz Analityk forum

    To zdecydowanie moja ulubiona ksiazka Chmielewskiej. Sama mam wybujałą wyobraznie:p i nie raz z rozmaitym skutkiem podchodzilam do napisania czegos. Pamietam, ze w czasach podstawowki z przyjaciolka Asia nawet cos wspolnie stworzylysmy. Romans dla mlodziezy z watkiem przygodowo kryminalnym, jesli mnie pamiec nie myli, ale czy ktos to jeszcze ma:sleepy:.Chetnie bym poczytala po latach nasze wypocinyxD. Zalozylysmy tez zeszyt w ktorym zapisywalysmy wszystkie smieszne powiedzonka czy sytuacje podczas zajec szkolnych. Pamietam jak na godzinie wychowawczej polonistka (chyba najlepszy belfer jakiego mialam) Pani L. czytala nasze anegdoty. Ale bylo wesolo, o kazdym cos bylo nawet o tejże polonistce, ale to byla osoba z dystansem do siebie wiec nie bylo zadnych pozniejszych konsekwencji:p:cry:xD. To byly czasy...
     
  17. Alairë

    Alairë Generał forum

    Piękna sprawa z tymi łabędziami...
    Podobno tak jak i bociany wiążą się w pary na całe życie... :music:

    Przypomniała mi się taka historia z młodości jak byłam na obozie harcerskim ;).
    Rozlokowaliśmy się nad jeziorem, z którego brało się wodę do gotowania i mycia o_O...
    Do dziś pamiętam ten plankton i męty w herbacie xD.
    Dziewczyny mające dyżur w kuchni poszły z garem wypłukać ziemniaki, niestety nie pozbierały tych kilku kartoflanych niedobitków, które im wypadły do wody.
    Obok pływała sobie rodzinka łabędzia. Tata łabędź nie wytrzymał i niestety połakomił się na surowego ziemniaka. Efekt był niestety tragiczny. Pogrzeb miał krótki acz wzruszający.
    Została mama z dziatwą. Nagle z sitowia wyłonił się inny łabędź, może był rodzaju żeńskiego nie wiem, bo nie dało się tego stwierdzić i zaczął wdowę wraz sierotami przepędzać. Wszystkie odpłynęły a tylko jeden maluszek został. Szans nie miał żadnych w zderzeniu z dziobem agresora/ki. Nie wytrzymałam... Jak stałam tak rzuciłam się na ratunek, dzierżąc w dłoniach wielką chochlę. Wpadłam ze zmurszałego podestu do wody i odpędziłam intruza. Nie wiem jakim cudem udało mi się tego malucha złapać, ale nigdy w życiu nie byłam tak obfajdana... ;). Historia zakończyła się happy endem, co prawda w konkluzji całości raczej smutnym, ale udało mi się małego dostarczyć matce przy użyciu kajaka. Odpłynęli razem w siną dal...
     
  18. KaczuszkaMakKwacz

    KaczuszkaMakKwacz Analityk forum

    Swietne:) i co za odwaga tak skoczyc z chochla na intruzaxD. Szkoda tylko taty labedzia.
     
  19. ross2

    ross2 Komandor forum

    I to bardzo dlugo jest "brzydkim kaczatkiem"bo ponad rok az stopniowo mu piora wypadaja i zamieniaja sie na biale ,Juz wzrostem dorownuje rodzicom ale tylko kolorem dziuba sie rozni i wlasnie tymi kolorowymi piorami .Tutaj czesto sie zdarza ze labedz wyladuje na srodku drogi i majestatycznym krokiem sobie spaceruje -wtedy kierowcy cierpliwie czekaja az przejdzie ,nikt go nie pogania .Nawet jez jak przechodzi przez jezdnie to sie zatrzymuja bezproblemowo a wiewiorki to juz bardzo czesto zatrzymuja ruch przebiegajac przez ulice .
     
  20. _Olenka47

    _Olenka47 Komandor forum

    coś się u mnie dzieje dziwnego na farmie , jak jestem na jakimkolwiek polu to czas się zatrzymuje:oops: muszę przechodzić na inne pola i wracać bo moje roślinki mogą i cały dzień dojrzewać >:(
     
    ross2 lubi to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.