W oczekiwaniu na kolejne GT

Witam wszystkie zorganizowane zmotoryzowane sasiadki, jestem pod wrazeniem, ja do pracy mam tylko 10 min drogi, dlatego nie martwie sie opadami sniegu, ktorego i tak u nas niestety nie ma, ale jest bardzo duzo kobiet u nas pracujacych, ktore musza dojezdzac z okolicznych miejscowosci. Opady sniegu to dla nich utrudnienie, a odsniezanie okolicznych drog naszej gminy ma wiele do zyczenia.

 

Zazdroszczę tych 10 minut Zaoszczędziłabym 2 godziny dziennie, gdybym miała tak blisko do pracy

 

Zmykam spać ,dość mam na dziś ,a jutro pobudka ,koniec laby

 

Mówicie, że każdy kierowca powinien to umieć....słusznie....jeszcze jak robiłam prawko to nawet z budowy silnika było szkolenie ale obecnie do większości autek lepiej bez komputera nie podchodzić
a wymiana żarówek w niektórych modelach wymaga podnośnika, bo inaczej trzeba rozebrać nadkole i błotnik
ale przy moim autku na szczęście można wymienić bez podnośnika piszę, że na szczęście, bo zanim zostałam uświadomiona, że żarówki wymienia się równocześnie(przepaloną i dobrą), i wymieniałam tylko tą przepaloną, to miałam serię comiesięcznych wymian...
a jak już mi zięć uświadomił, że trzeba razem to mam święty spokój

a torby z akcesoriami nie noszę....odmrażacz w torebce załatwia sprawę...wszystko potrzebne zostaje w samochodzie...

 

Jak mojego coś boli, to jadę do speca z komputerem. Inaczej się nie da. Ale na szczęście do żarówek mam łatwy dostęp i dzisiaj rano umiejętność ich wymiany mi się przydała. Odpaliłam auto i żarówka od strony kierowcy zgasła Musiałam wymienić, by móc jechać do pracy. A drogi? Lepiej nie wspominać. 21 km pokonałam w 1,5 godziny Zawrotną prędkość osiągnęłam na drodze

Dzisiaj mam czwartkowy poniedziałek, a jutro już piątek Nie mogłoby być tak co tydzień?

Bry niewyspane

 

No i jest poradnik :

https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/neonowe-zagrody.29780/



Dzień dobry, śnieżne

 

Widzę, że forum (w tym zwłaszcza ten wątek) wręcz tętni życiem
Więc wracam do odpoczywania

 

Witam Wszystkich oczekujących w Nowym Roku ..
Real wciąga totalnie , za oknem zimno ( a właściwie dziś już chlapa) , na farmie nudy ..czekam na G&T brakuje mi 6 nowości TS-owych ( o ile czarna wierzba czy jałowiec górski to nadal nowości ??) ..trochę mnie zmęczył ten świąteczny czas ...na razie ciągle mi tkwi w głowie że dziś jest poniedziałek ..
Pozdrawiam i spóźnione Szczęśliwego Nowego Roku ..

 

witam popoludniowo

rano niestety trza bylo odsniezac ale....poszlo szybko bo na przedniej byla plachta.Odmrazacz czasami jest niepotrzebny jesli dobrze sa posmarowane wczesniej uszczelki od drzwi i zawiasy posmarowane WD40.Powiem tak macie wszystko w bagazniku a jak sie go nie da otworzyc?? wiem wiem mozna przez tylne siedzenie dostac sie do bagaznika ale ile to czasu zajmuje a ja .....mam wszystko pod reka ,dobra ide czytac poradnik bo ledwo wlazlam to od razu za czytanie sie wzielam,trzeba pozbierac drzewka + zagrody ,
czekam na gt ,jałowca tez nie mam i nowosci ostatniej na farmie ale napewno nie da sie wymienic a ,moze....zobaczymy.

 

A tu wyliczenia:

Bry

 

Agatko kiedy Ty to wszystko zrobias,ja nawet jeszcze nie przeczytalam poradnika ,na razie zbieram zbiory ,echhhh

 

Dzisiaj wolny dzień, więc i czas na obliczenia był

 

POLSKA : Belgia 3:0
BRAWO CHŁOPAKI
Bardzo dobra gra naszych siatkarzy
Jutro gramy z Niemcami

 

Nie widziałam meczu ,bo dopiero wróciłam ,ale autko sprawne już mam ,ten wężyk do był od nawiewu powietrza jak się okazało ,teraz to tak dmucha ,że mi włosy jeszcze bardziej stoją niż stoją
przy okazji zachciało mi się sprawdzać poziom oleju i chwyciłam za bagnet ,pociągnęłam i......................... sama ta plastikowa rączka została mi w ręku co ja się namordowałam ,żeby go wyciągnąć przez ten wąski otwór ,w końcu pęsetą musiałam go złapać ,dobrze że w ogóle mi się udało go wydobyć ,teraz mam sam korek założony i nadal poziomu oleju nie znam i jeszcze bagnet musze kupić ,ech....

 

Agus z autkiem to trza postepowac delikatnie jak z ...facetem,jesli nie dalo sie lekko go wyciagnac to trzeba go bylo nie ruszac
a zapomnialam powiedziec ze jazda do pracy dzisiaj byla ...bardzo wolna,nie widzialam lini,bloto zaslanialo wszystko,niby jechalam swoim pasem a jednak autobus zatrabil na mnie a jechalam za tirem,ale dojechalam ,nawet udalo mi sie nie spoznic.Spowrotem juz bylo oki,jednak w dzien sie duzo lepiej jezdzi (w taka pogode) i wszystko widzi

 

kurcze, u mnie ciągle temperatura między -8 a-15 wiec slisko nie jest drogi czarne, tylko auto czasem z elektroniką szaleje

 

poczytalam event,popatrzylam w rozpiske Agatki i co ......stwierdzam,ze nie mam zwierzakow a SP 200 ,jak ja mam ten event zrobic

 

Ale ja tylko pociągnęłam niezbyt mocno i rączka mi sama została ,widać ten plastik na mrozie pękł i taki skutek tego
u mnie drogi fajne są ,jechałam jakies 15 minut dziś

 

a te 15 minut to długo.
Witam Wszystkich ( nic nie się nie chce)

 

zdarzało mi się jechać i godzinę ,wiec co tam jakies 15 minut