W oczekiwaniu na kolejne GT

teraz są świetne maszynki do docinania płytek siła nie potrzebna bo tną "same" więc i do przycinania nie potrzebujesz pomocy
a maszynki nawet nie trzeba kupić, można wypożyczyć ....tylko jeżeli na dłużej niż 4 dni to taniej kupić sobie na własność

 

Ja na Korfu miałam hotel przy samym lotnisku i samoloty prawie za oknem mi latały Na szczęście tylko pierwszą i ostatnią noc tam spałam w drodze na objazd po Albanii.
A swoją drogą w Maladze też lądowałam Hiszpanię kocham, uwielbiam i strasznie bym chciała jeszcze kiedyś pojechać W Portugalii podobne, latynoskie rytmy, to może też mi się spodoba

Relacja będzie, nie bardzo obszerna, obiecuję

 

jak dla mnie to moze byc obszerna

 

No dobra, tylko, żeby mi potem nikt nie zarzucił, że przynudzam i klimat się w wątku popsuł
Najwyżej połowa "Oczekujących" przewinie moje posty z niesmakiem
A teraz uciekam już spać, bo się mój Oczekujący odezwał zza ściany

 

Jak dla mnie też . Jeszcze w Portugalii nie byłam, choć się co roku zastanawiam i nad nią więc chętnie się dowiem od źródła czy warta jest grzechu i takich pieniędzy .

 

Udało mi się pomiksować i proszę bardzo

 

Gratki,fajne Mi też się udało trochę,tyle,że się z kasy spłukałam Jak nie sprzedam,co mam na targu,to u Sołtysa kaczkom chleb podbierać będe musiała,żeby nie umrzeć z głodu i chłodu

 

nie podbieraj -ja cie chlebkiem poczestuje i na obiad zaprosze

 

Dzięki
Ja o dziwo tym razem nie spłukałam się Wręcz zarobiłam już kilkanaście mln SG na targu Do tego jak doliczę, to co w stodole, to niezła sumka się zrobi To co Ci podesłać? Chlebek czy bułeczki? Zostaw kaczki w spokoju

 

Małego zaskórniaczka jeszcze mam Tyle,że kury,króliki i garbusy przy sztucznym świetle teraz hodować chyba będę No i teraz to ja mogę o sobie powiedzieć,że jestem bidna bidulka Edycja: Ok,późno już,idę se popłakać w kącie Do jutra,miłych snów

 

Ty się dobrze zastanów, bo mam jeszcze 1 prezent

Zastanawiam się nad wrzuceniem kolejnych robotniczych. Pytanie tylko czy limit szczęścia wykorzystałam na dzisiaj?

 

ryzyk fizyk u mnie ani jednego przeskoku w mixach

 

W sumie strata tylko 4 mln jakby co

Dzisiaj też kiepsko mi idzie w oazach. Marne przeskoki. Wczoraj szło rewelacyjnie

Dzisiaj tylko tym mogę się pochwalić



Poczekam, zrobię mixy na niższych poziomach a potem znowu zaszaleję

 

nie płacz..SG szybko odrobisz jeszcze kury całkiem ładnie schodzą co prawda już nie po 2000 ale jeszcze za 1000 daje się sprzedać a Ty zawsze zasobna w kury i garbusy

 

ja tylko wpadłam Wam powiedzieć dobranoc i do zobaczenia za tydzień pobudka 3.30 więc dużo snu mi nie został relację też obiecuję

 

dzień dobry niedzielne,
widzę,że jestem pierwsza tutaj dzisiaj
Ania ja odnośnie oklejania mebli piszę, też przy okazji remontu miałam pomysł żeby je całkowicie zmienić przez oklejenie. pomysł wybił mi z głowy Mężulek i zamiast oklejać pomalował mi specjalną farbą do drewna całą sypialniętrochę się narobił ale wyszło pięknie więc polecam tą metodę

 

witam w niedzielny, słoneczny poranek
Oleńka....co tak wcześnie wstajesz???
a co do oklejania lub malowania mebelków, to wszystko zależy jaką mamy aktualnie powierzchnię mebli... ale zgadzam się z Tobą, że obecne farby potrafią być skuteczniejsze od oklein
tyle, że okleiny chyba szybciej się "robią"

 

ja dzisiaj to nawet późno wstałamze skowronków jestemw sumie to śpię tyle ile Córcia pozwoli
okleiny są szybsze ale jak Luby roztoczył mi wizję tych bąbli powietrza co się mogą porobić, tych niepodoklejanych rogów itd. to wybrałam farbę ale wstyd przyznać,że jak sama zaczęłam malować to prawie się popłakałam tak mi brzydko wychodziłoja niestety anty plastyczna jestem

 

właśnie z tego powodu, że nie zawsze farba daje fajny efekt, każdy musi sprawdzić co u niego będzie lepiej się sprawdzało
bąble przy okleinach to faktycznie problem ale zawsze można je ponakłuwać i docisnąć a rogi dłużej dociskać

od czasu jak przestałam pracować na zmiany również zamieniam się prawie w skowronka

 

zalezy jaka masz powierzchnie mebli...ja mam takie po babci pozny Gierek/wczesny Jaruzelski ale pakowne jak zadne inne sa oklejone sraczkowato-pomaranczowa okleina w połysku wiec nie da sie zmatowic pod farbe niestety...myslalam juz o tym i rozmawialam na ten temat z moim Łukaszem i stwierdzilismy jednoglosnie ,ze przedluzymy im zycie okleina biala na frontach ,a scianki wewnatrz polek te tylne beda w fiolecie i na jednej szafie chcemy dac pas takiozdobny z fioletowym motywem..
generalnie robie pokoj w bieli ,naroznik w popielu i dodatki fioletowe i limonkowe...limonki mniej niz fioletu...tylko jakies tam dodatki..zobaczymy jak wyjdzie moze zostawie sam fiolet bez limonki...to kwestia dodatkow -jak mi sie znudzi to moge zamienic na inny kolor
narazie jestem na etapie robienia parapetu farbe olejna usunelam -mozna brac sie za szlifowanie