W oczekiwaniu na kolejne GT

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika TETUNIA, 4 stycznia 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. aweva55

    aweva55 Fanatyk forum

    Owego też trochę ( szczyptę) można dla smaczku .
     
  2. ross2

    ross2 Komandor forum

    Krzysiu jest na urlopie -takim legalnym i laduje akumulatory na nastepne eventy :D
     
  3. zagma

    zagma Chodząca legenda forum

    specyfik powinien jeszcze dzialac na przyrost florenow i wtedy zbyt zapewnionyxD

    jesli bedziecie potrzebowaly tlumacza na frankonski, to polecam sie;)
     
  4. aweva55

    aweva55 Fanatyk forum

    Aniu kapitał to my będziemy zbijać a nie poświęcać :p:inlove:
     
  5. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Czytam Was tak sobie-nie wtrącam się bo jakoś nie mam dzisiaj nic mądrego do powiedzenia/napisania. Powiem Wam tylko,że jak zaczyna zawodzić nowoczesna medycyna to ludzie łapią się każdej deski ratunku. Niesamowite co człowiek może zrobić jeśli tylko ma nadzieję. Piszę to bez sarkazmu- z wielkim podziwem dla chorych,ich rodzin,znajomych...Myślę,że sama pewnie bym piła/jadła tę sodę gdybym wierzyła,że to mi pomaga/bądź może pomóc, w sytuacji kiedy kolejne autorytety medyczne rozkładałyby ręce. To jest taki moment kiedy człowiek nie ma nic do stracenia..A,że organizm ludzki to nie maszyna- tak na prawdę nikt nie może przewidzieć do końca jak się zachowa. Widziałam,miałam to szczęście widzieć zdziwienie w oczach lekarzy,moje zaskoczenie- kiedy osoba,która według wszelkich reguł powinna być w dużo gorszym stanie- pozytywnie nas zaskakiwała a konkretnie jej organizm. Powiem Wam-bezcenne. I radość -wbrew temu co się mówi o słuzbie zdrowia potrafimy się cieszyć z pacjentami a smucić sie możemy tylko wtedy kiedy oni tego nie widzą. Może stąd podejrzenie o brak empatii:)
     
  6. Majowe

    Majowe Baron forum

    Witam...

    Co do cudownych specyfików - była teściowa miała jakieś plamki na prześwietleniu płuc i skierowaną ją na dodatkowe badania... Ze strachu. że to najgorsze (nałogowy palacz) wynalazła terapię - picie oliwy zmieszanej z papryczką chili... Po łyżeczce chyba 2 razy dziennie... Gdy poszła na badania, plamek nie było... Wierzy, że ją uzdrowiła ta oliwa... Gdy pracowałam w sklepie, jakiś młody chłopak kupił prawie dwa kg papryczek, bo podobno dobre i antyrakowe i chciał się nimi zajadać xD Natomiast żonie kolegi nie pomogły... Stosowali wszystko właśnie w ostatnim stadium, gdy już lekarze tylko wypisywali środki przeciwbólowe, bo zostało jej niewiele czasu i osierociła 3-letniego synka... Ja nie wierze w środki cud, ale gdybym była w takiej sytuacji to pewnie bym probowała wszystkiego co da jakąs nadzieję, bo o to chyba chodzi... :(
     
  7. kropelka04

    kropelka04 Generał forum

    ogladacie LŚ? na razie 1:1 i trzeci set trwa. trzymajmy kciuki za naszych siatkarzy :) moze znow dadza lupnia sbornej ;)
     
  8. _Olenka47

    _Olenka47 Komandor forum

    trochę nerwowo xD
     
  9. kropelka04

    kropelka04 Generał forum

    taaaaaaa, zacieta walka, ale chyba nasi nie dadza rady powtorzyc wczorajszego sukcesu:oops:
     
  10. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Przeczytałam wszystko, co napisaliście. Trochę miałabym do napisanie w temacie szukania cudownych leków. Wszystkiego, co mogłoby pomóc choremu, o ciągłej walce i nieustającej nadziei, że będzie wszystko dobrze... A i tak przyszedł ten dzień, który nigdy nie powinien tak szybko nadejść...
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Co myślę o cudownych lekach oraz o ich szukaniu - to jedna sprawa.
    Co myślę o bezwstydnym żerowaniu na ludziach poszukujących już nawet nie wyleczenia, ale właśnie nadziei - to zupełnie co innego.
     
  12. kropelka04

    kropelka04 Generał forum

    w meczu remis, ale chyba tie breaka nie dam rady zobaczyc. lozko tak mnie kusi, ze chyba mu sie nie oprexD;) zegnnam sie z wami na dzis. SUN zycze i do zobaczenia jutro :)
     
  13. _Olenka47

    _Olenka47 Komandor forum

    koniec meczu :)Nasi Górą :inlove:

    dobranoc wszystkim :)
     
  14. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Też mam wyrobione zdanie, ale mimo to, jakoś nie potrafię powiedzieć koleżance, że nie ma kupować "cud tabletek z grzybków" na raka, bo ona widzi w nich nadzieję...

    Kiedyś gdzieś przeczytałam "Nigdy nie pozbawiaj nikogo nadziei, bo może to jedyne, co mu pozostało". Szkoda, że koncerny to nagminnie wykorzystują do produkcji specyfików i pięknie ujmują w słowa ich cudowne działanie, żerując (tak jak napisałaś) na tym, co chorym pozostało czyli na nadziei.
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Koncerny...?
    Oj chyba jednak nie koncerny.
    Owszem, koncerny żerują na naiwnych - ale nie na ludziach, którym została już tylko nadzieja. Raczej zarabiają sporą kasę na tych, co to na przykład chcieliby schudnąć obżerając się i nie ruszając czterech liter z kanapy. Zarabiają na tej drobnicy OTC (czyli bez recepty)... a zarobioną kasę inwestują w badania nad znacznie poważniejszymi sprawami.
    Żaden koncern nie napisze w reklamie czy ulotce, że po zażyciu dziesięciu tabletek z opakowania pacjent pozbędzie się nowotworu w terminalnym stadium, prawda?
    To jest specjalność takich hochsztaplerów, którzy butelkują wodę z kranu i sprzedają jako cudowny specyfik z cudownego Morza Martwego... którzy kupują hurtem żelowe kapsułki i sadzają paru kumpli do napełniania tych kapsułek czymś, co się nazywa massa tabulettae, z niewielką domieszką jakiegoś ziółka, a później oferują taki "produkt" jako jedyny skuteczny, oczywiście tajny lek na raka... którzy obiecują cudowne uzdrowienie zakazując choremu kontaktu z prawdziwymi lekarzami i pojąc go wywarem z pietruszki... którzy potrafią przekonać rodzinę, że jedynym ratunkiem dla chorego dziecka jest - dajmy na to - wielodniowy maraton modlitewny... i tak dalej, i tak dalej.
    To jest właśnie żerowanie, bezwzględne i bezwstydne. Większość dysponentów tych "tajemnic wyleczenia" nie ma żadnych złudzeń co do skuteczności oferowanych przez siebie oszukańczych "terapii", a ci nieliczni, którzy sami w nie wierzą, niewątpliwie wzbudziliby spore zainteresowanie ze strony psychiatrów.

    Nie, oczywiście nie bronię koncernów. Jak każdy wielki biznes są nastawione przede wszystkim na zarabianie.
    Ale umówmy się - w naszym niezbyt już "zdrowym" świecie szacowna "medycyna ludowa" już nie wystarczy.
    Potrzebne są leki, coraz bardziej specjalistyczne i - niestety - coraz droższe. Za to - o czym tak chętnie zapominają przeciwnicy koncernów - te leki są jednocześnie coraz bardziej skuteczne.
    Na pewno bardziej od tych "cudownych" specyfików podpartych wątpliwym autorytetem nieistniejących sław medycznych.

    Sorry, że się tak rozpisałam. To było już dawno temu, ale naprawdę sporo wiem na ten temat. Też znam oczywiście przypadki zaskakującego dla wszystkich wyleczenia (choć kto wie, jak wygląda dłuższa katamneza) - ale nie przypisywałabym takiego wyleczenia łyżeczce sody z łyżeczką miodu. Nie takie to proste. Owszem, przyznaję, wiara czyni cuda... do czasu.

    Aha, nie jestem farmaceutką, a moja korpo nie jest koncernem farmaceutycznym.
     
    Ostatnie edytowanie: 30 maja 2015
  16. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Chyba jednak koncerny, bo ja miałam na myśli takie tabletki, które na ulotce mają napisane, że pomagają w walce z rakiem (nieprecyzyjnie się wyraziłam, przepraszam), a nie że zapewniają uzdrowienie. Takie, które zawierają mnóstwo substancji aktywnych, takich jak steroidy, terpenoidy, polisacharydy, glikoproteiny, fenole, które mają pobudzać układ immunologiczny, mobilizować organizm do walki z nowotworem i zatrzymywać wzrost komórek rakowych. Oprócz tego posiadają m.in. substancje antydepresyjne, ułatwiające zasypianie oraz poprawiające samopoczucie. Są suplementem, a nie terapią przeciwnowotworową i mogą tylko wspierać podstawowe leczenie zaproponowane przez lekarza. Do takich specyfików jestem sceptycznie nastawiona, ale może gdyby problem raka mnie dotyczył, to zmieniłabym zdanie. W końcu tonący brzytwy się chwyta.

    Ja też nie jestem farmaceutką, lekarzem ani naukowcem, więc w sumie za bardzo nie powinnam wypowiadać się na temat skuteczności owych tabletek. Dla mnie jest to placebo.
     
    Ostatnie edytowanie: 30 maja 2015
  17. zagma

    zagma Chodząca legenda forum

    Znalazlam dowcipy z okazji dzisiejszego swieta:

    Zięć spotyka teściową:
    - A mama dzisiaj bez stanika ?...
    Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
    - A Ty skąd to u licha wiesz..?
    A zięciaszek z dumą w głosie:
    - Bo się mamusi zmarszczki na szyi i twarzy wygładziły...

    Przychodzi baba do lekarza i mówi: -Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi! Lekarz na to: -Proszę się rozebrać. Baba ściśgnęła stanik, a piersi gwiznęły o podłogę...

    bry sobotnie:)
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Co do składu - warto przeczytać np skład czekoladowego batonika, też będzie tam sporo dziwnych rzeczy.
    Co do działania takich specyfików wspomagających podstawowe leczenie - tu rzeczywiście trzeba by wypytać jakiegoś w miarę myślącego lekarza. Myślę, że przynajmniej po części takie wspomaganie jest przydatne pomimo składu najeżonego substancjami potencjalnie szkodliwymi. Mniejsze zło i tak dalej.
    Jednak widzę dość podstawową różnicę pomiędzy wzmianką o mobilizowaniu organizmu itd a radosnym stwierdzeniem "po 10 dniach guz znika".
    Placebo... cóż, placebo to bardzo dobra rzecz, przygotowane przez fachowców może okazać się wręcz zbawienne, jeśli pacjent w nie uwierzy. Więc może rzeczywiście należy się zachwycać cudownym lekiem złożonym z wody wodociągowej z dodatkiem np cukru pudru albo soli kuchennej - raczej nie zaszkodzi, a wiara pacjenta w jego skuteczność może zdziałać cuda.
    Ja bym tylko ostrzegała przed ślepą wiarą w takie rzeczy i rezygnacją z prawdziwej terapii.
    Jednak coraz więcej nowotworów daje się wyleczyć... i to raczej nie dzięki wodzie, sodzie i innym takim cudownym "lekom".
     
  19. zagma

    zagma Chodząca legenda forum

    Coraz wiecej nowotworow daje sie wyleczyc, bo sa odpowiednio wczesnie wykryte- tyle w tym temacie.

    Ide z powrotem w winogrona, bo temat mnie doluje strasznie:(
     
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A co zapewnia tę wczesną wykrywalność...? Chyba raczej nie pan znachor.
    Temat owszem - dołujący, ale nie sądzę, by zamiatanie go pod dywan było najrozsądniejszym postępowaniem.
    Wszystko zaczęło się od pewnego linka - a z rewelacjami kryjącymi się pod tym linkiem warto, wręcz należy walczyć.
     
    Ostatnie edytowanie: 30 maja 2015
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.