Urocze czterdziestki +

Witam. No i po świętach. A jedzenia jeszcze zostało.

Kolorowańców mi brakuje, a muszę poczekać aż na S.polach wszystko porośnie.

 

Witaski
Brak mi tylko nowych owoców do misji, więc mus dozbierać. Do eventu kolorowe w komplecie
Kupiłam po 10 sadzonek na wyspę i farmę i gdzieś za godzinkę będą wyniki

 

Witam

Mam nadzieję, że wszystkie w komplecie, całe i zdrowe nie za bardzo przejedzone po świętach.
na nowy event czekam. Zasadziłam nowe sadzonki i własnym, pięknym oczom nie wierzę mam tarninę.
Ale kogutków i wilków jak nie było tak nie ma .

Wszystkim Uroczym miłej nocki życzę.

Witam Urocze

Jak tu dzisiaj cichutko, ani kawy, ani ciasteczka.
Ja nie postawię bo jeszcze nie umie ,ale się nauczę. Mam nadzieję, że niedługo, jak tylko dziecko z pracy wróci.
Wobec tego na razie miłego dnia tylko pożyczę.

Posty na forum łączymy poprzez opcję "Edytuj"
Proszę zapoznać się z poradnikiem --->KLIK
Tutaj można poćwiczyć --->Wątek do ćwiczeń

MOD_Atena.

 

Dziem dobry

Z sadzonek na wyspie jedna wielka porażka, żadnego xxl nie mówiąc o nowym drzewku a tak mi się marzyła kokkoloba xxl, pandanus lub moringa
Na farmie również bez nowości ale mam 2 wisienki japońskie i nieśplika japońskiego i parę wyższych xxl-ek.

Idę kawkę zrobię

 

Dzień dobry
U mnie na farmie nowości są, na wyspie tamaryndowca nadal brak, ale poluję dalej
W nocy angina wróciła i dziś tylko na zimnych napojach, a tak mi się ciepła kawka marzy

 

Cześć urocze po świętach Nadszedł czas spalania kalorii więc wybrałem się dziś na pieszy rajd:

https://plus.google.com/photos/1164...s/6098016966661790785?authkey=CKu-jIOareKCywE

który zakończyliśmy w atelier Ewy Rutkowskiej i Janusza Wołoszyna w Policach

https://plus.google.com/photos/1164...ms/6098030057379027041?authkey=CO3X9oeZibyJKg

A na dowód że ja też tam byłem dwie fotki mi zrobione

 

Wojtek, Ty już wstałeś, czy się jeszcze nie położyłeś????
Witam Uroczydełka.
U mnie na wyspie tylko co ciekawego to karob i 2 drzewa papugowe ( nie miałam)
na farmie porażka totalna , najlepsze co wyskoczyło to brzoskwinia XX i klon palmowy, Reszta-samo do paska.

 

Cześć i czołem Żabulko

Jak widać te sadzonki wychodzą coraz gorzej chociaż bardzo podobało mi się powiedzonko jakiejś userki, że niektórym to i byk się ocieli widzę po nikach, że niektórym zawsze wychodzą dobre drzewka ( nowości i wysokie xxl-ki) ja na te wysokie xxl-ki poluję już 3 rundę sadzonek, kupiłam pewnie z 60 i ani jednego nie trafiłam.

 

Bry wszystkim
Ja tym razem na sadzonki nie narzekam, bo całkiem sporo xxl trafiłam,obrodziło brzoskwiniami xxl. Brak mi tylko tamaryndowca, ale pewnie na kolejne ts się trafi.
Za oknem mrozik a oszronione drzewa pięknie w słoneczku wyglądają

 

A było się ładnie nazywać?!
Beatko, nic to. O nowościach to ja już dawno przestałam marzyć. Kiedyś tam będą, jak już nowościami nie będą. Tak jak moje boćki, chociaż żabki to bym kciała bardzo.
Skarbówkę odhaczyłam, teraz sobie przez interneta będę wysyłać. Zobaczymy jak to będzie mi szło w praktyce.
Na pierwszy raz , najwyżej informatyka sobie zamówię, jakby mi nie chciało samo do skarbowego polecieć.
oo, Kasię prawie rozdeptałam. Witaj kochana.
Tego co Ty chcesz, to ja nawet nie wiedziałam, że coś takie jest.

 

A to żabków nie masz? Bo jak coś to ja małą hodowlą się podzielę

 

Wypróbowałam nowy sposób wykonywania eventu, w czasie wzrostu eventówki na super polach pojechałam 4 x gozdzikiem. Prawdę gadali, że dojrzewa w sekundzie nawet bez gówienka ( trzeba zjeść kerstol, białą niewinność i odpalić pnącze z kasztankami) wypadajek mam już dość na cały event

Kaś pisząc o wysokich xxl-kach miałam na myśli wyspę bo na farmie bardzo ładne wyniki były.


Mariola to ty teraz bedziesz przywiązana do stołeczka a jak trzeba było nosić to chociaż cztery litery się przewietrzyły

 

Na wyspie też nie było tak źle u mnie Beciu Z xxl dostałam granaty, pistacje, mombin, liczi i kumkwat, chyba tak dobrze to dawno nie było, a kupiłam 20 sadzonek.
Ja event na spokojnie, za szybko zrobię to nudą będzie wiało

 

Ja pogoniłam bo na sylwka wyjeżdżam i nie wiem kiedy wrócę czy następnego dnia na noc zdążę czy dopiero 3-go stycznia a szkoda byłoby zawalić, pnacze się przyda

 

Nooo to goń kobieto skoro balety w planach
Ja jak dobrze pójdzie to będę w domu się kurować, bo mi się zachciało do lekarza iść Taki to zawsze coś wynajdzie
Przynajmniej się wyśpię porządnie

 

no i co ci wynalazł anginkę? zimny szampan na sylwka bedzie w sam raz

 

No to największa porażka mego życia.

mądrze i politycznie, jutro sprawdzę, czy u mnie też działa.

Zmuszona się poczułam. Mam 16 pracowników, a skarbówka ma swoje widzimisię.
ALE SZEFOWEJ TAK DOKŁADNIE NIE POWIEDZIAŁAM O CO TO CHODZI

Beatko!!!!No!!!!


[QUOTE="katgad, post: 297763, member: 3086"
Ja jak dobrze pójdzie to będę w domu się kurować, bo mi się zachciało do lekarza iść Taki to zawsze coś wynajdzie
Przynajmniej się wyśpię porządnie [/QUOTE]
No i teraz już jestem przekonana, że nie ma co się ze wszystkim wdawać.
Córki się darły, coby do lekarzy iść po moim wykopyrdnięciu. Poszłam grzecznie, dwa dni stracone, stwierdzil pęknięcie kości nadgarstka i jednego tylko żebra. No normalnie szkoda czasu. Łapę chciał mi załadować na 3 tygodnie w gips i to prawą, (ciekawe, że go nie obchodzi, że to tylko jeden palec,a w księgowości na koniec roku pisać mus.), a żeberko, co mnie najbardziej boli, to powiedział, że samo się zrosnąć musi. Się wkurzyłam i łapki też na stracenie nie dałam. i sobie mogę z Wami pisać. Ł mi tylko ciężko , bo to ta sama strona, ale idzie.
No się wyżaliłam , już mi lepiej.

 

Bry
Beciu anginę to mam standardem co rok na święta. Przynajmniej mogę z czystym sumieniem obżerać się lodami
A poszłam z czymś innym, u nas to dziedziczne, bo babcia i mama też mają. Ciekawi mnie tylko jaka będzie diagnoza, ale do tego trzeba wieeeeeeelu badań A to wszystko przez małża, bo na wolnym siedzi i mnie przypilnował żebym posżła
Mariolu porządnie palucha usztywnij i będzie dobrze Nie wiem co oni mają z tym gipsowaniem całej kończyny Syna kiedyś tak urządzili na trzy tygodnie, a bez prawej ręki ciężko
Dziewczyny i chłopaki duuuuużo zdrowia i pieniędzy (resztę sobie kupimy) na ten Nowy Rok

 

Witam Urocze i Uroczego jeszcze w Staruśkim Roku.
To co, kawusia?


Kasiu, paluch usztywniony i wysmarowany maściami rozmaitymi.Dla Ciebie też dużoooooo zdrowia i żeby na badaniach nic nie wyszło.

 

he he mądra dziewczynka

Witaski Uroczyska przylazłam w końcu do domku, łepetyna tak mnie....że chyba drugą tabletkę łyknę

Kaś ty jak nie musisz to nie szukaj chyba, że to dziedziczne diabelstwo trzeba leczyć to wtedy mus zdiagnozować niestety.

Łykłam parę haustów kawy i łepetyna jakby lepsza hurra