Urocze czterdziestki +

Witajcie Urzoczyska...
​

Wpadłam się przywitać... i w imieniu swoim i całego Raszpelkowa złożyć świąteczne życzenia... życzymy Wam Świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów... Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija!...

​

 

Witaski

Mireczko bardzo dziekujemy za zyczenia miejmy nadzieję, że się spełnią

Robota kuchniana u mnie na półmetku, pasztety, mięska popieczone dziesiaj rybka i farsz do pierogów i uszek bo gołąbki już się pieką...mniam ale zapachy w domku się rozchodzą

Event skończony, bob budowniczy mie olał, wybudował zwykłe łosie, złóte ranczo rodeo, miśki i na pocieszenie czerwoną kotlarnię...wychodzi na to, że wilki uciekły do lasu

 

Witajcie uroczydełka
Na pewno wszystkie w kuchni siedzicie

Ja wczoraj wykorzystałem że wczoraj do południa nie padało i sobie porowerowałem przez 50 km

https://plus.google.com/photos/1164...s/6095380522387799825?authkey=CN3dmsmc4ezUuQE

Jak już się w kuchni obrobicie to życzę Wam Zdrowych, Pogodnych, Radosnych i Rodzinnych Świąt

 

Witaski kochani
A ja się zastanawiałam skąd mam stajennych w pasku To teraz wiem, gapa ze mnie
U mnie mięska popieczone a pierogi małż robi, więc zostało mi tylko ciacho. To zrobię jutro po pracy i mogę świętować
Wojtula zazdroszczę Ci, bo u mnie leje strasznie już tyle czasu

 

Kaś co ci tam wyszło z tych kibelków?

Witaski Uroczyska

Nikogo nim ma kawy ni ma wyślę do was Mikołaja z rózgą

Nakupiliście owocków na nową misję? ja obkupiona, mam nadzieje, że jeszcze cena pójdzie do góry i troszkę pohandluję


Proszę sobie wziąć pierniczka i powiesić na choince

 

Witaski
Beciu z tych kibelków wyszły kibelki 2x chomik, żółte kozie mleko i pomarańczowe kozie mleko
Zapasy owocków mam, ale nie wiem czy sprzedawać będę, no chyba, że mnie dobra cena skusi
W ogóle to cos ze mną nie halo, bo ciągle spać mi się chce, normalnie śpię nawet na stojąco
Skorzystam z okazji i pożyczę wszystkim spokojnych i radosnych, a przede wszystkim zdrowych Świąt

 

Witajcie Urocze

Mnie też olał budowniczy, dwa razy łosie się wyłoniły, żółta strzygalnia owiec i żółta koziarnia ,
a tak marzyłam o wilkach albo kogutach.

Pierniczka chętnie powieszę na choince. Bardzo dziękuję.

Wszystkim życzę zdrowych, wesołych świąt.

 

Cześć

Rzadko tu bywam, ale przyszłam z najlepszymi życzeniami: zdrowych, spokojnych i radosnych świąt

 

Witaski Kochani moi

Wszystkiego dobrego na te ŚWIĘTA wam życzę..

 

Hej Beatka
Trzymaj swoją wersję

 

Dziękuję Wojtucha

 

Witam wszystkich bardzo cieplutko i mocno ściskam każdego z osobna

Życzę Wam zdrowych, spokojnych, radosnych i pełnych miłości Świąt

​

 

Mikołaja w kominie,
prezentów po szyję.
Dwa metry choinki,
cukierków trzy skrzynki.
Przed domem bałwana,
sylwestra do rana z butelką szampana.
Pysznej wigilijnej kolacji
i mnóstwa atrakcji.

 

Świąteczne dzień dobry Uroczyska

Żyjecie po obżarstwie? mam nadzieję, że nikogo nie sparło u mnie goście siedzieli do 23.00 i jakby teść się nie uparł, że chce do domu to siedzieli by pewnie do 1.00 mogę z tego wnioskować, że chyba im dobrze było.

Pogoda u mnie dalej pod psem, mam nadzieję, że po południu się rozpogodzi bo wypuściłabym się do Zwierzyńca na małą wycieczkę kaczuchy dzikie pokarmić. Jest tam taki fajny kaczorek co z ręki mi chlebek bierze, jeszcze nieufny za bardzo ale taki uch

 

Witam, Uroczą rodzinkę.
Zdrowych i pogodnych reszty świąt życzę.
Nastawiłam bobów i sadzonki , zobaczymy co się wykluje.
u nas śnieżek prószy od samego rana, nie wiem po co, chyba , żeby się lepiej błoto wnosiło do domu.
Goście już opuścili moje progi, teraz trochę odpoczynku i trzeba iść pozmywać i pochować powyciągane rupiecie.

 

U mnie po dwóch zwariowanych dniach świątecznych nastał błogi spokój
Z tym chowaniem powyciąganych rupieci zawsze mam problem. Nie wiem, one się rozmnażają, puchną, czy coś. Ale zawsze jest kłopot z miejscem

 

Dziem dobry

Ja nie zostawiając brudków pomyłam powycierałam i już pochowałam odświętne skorupy, nic się nie stłukło tylko jeden talerz jakby obgryziony zdziebko

Jako, że kombajn się skończył a ja jeszcze obrażona na grę, postawiałam znowu drzewka i zwierzynę. W czasie orki jakieś dziwne plansze zaczęły mi wyskakiwać jakby eventowe komiksowe pewnie coś grzebią Bobów jeszcze nie postawiłam bo zapomniałam, poczekają pewnie aż drzewa wykarczuję a jeszcze emu muszę sobie do eventu wyhodować bo na rynku drożyzna

 

Za mnie na szczęście zmywanie załatwia Maryśka - najlepsza przyjaciółka i ukochany członek rodziny, czyli zmywarka. Umyje, wysuszy... Tylko do szafek nie chowa.
Ale to jej daruję. Najważniejsze, że rano wstałam i wszystko miałam pomyte po wczorajszej imprezie

 

Brywieczór Uroczydełka
Melduję, że żyję Nie obżarłam się za wiele, bo jak co roku angina mnie dopadła
U nas po długim czasie deszczu, spadł wreszcie śnieżek i lekki mrozek jest. Jutro polezę na mały spacerek kaczuchy pokarmić i trochę świeżego powietrza złapać
Wykorzystałam wolny czas i zrobiłam remanent na farmie i przygotowałam sobie liste na gt. Teraz tylko czekam na gt, może się zlitują i dadzą

 

Dobry wieczór

Święta,święta i po świętach .
Teraz spokojnie można odpocząć. Za oknem nareszcie zima. Jak przyjemnie usiąść z lampką wina.
Zwierzaki wyhodowałam, trochę na nadwyżkach zarobiłam i czekam cierpliwie na nowe wyzwania.
Pozdrawiam wszystkich.