Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. lolek55

    lolek55 Hrabia forum

    Cześć, pierwszy był mecz a dopiero potem farma. Teraz już nie cięła. Czeszka ostatnio nieźle grała i może coś pozmieniać. Przecież to już "stara wyga". Nasi korespondencji przeczytali twita organizatora, że Iga już w półfinałach i sami powiedzieli, że jeszcze nie wiadomo.
    Zobaczymy a ja miałam iść do sklepu i nie mogę.
     
  2. Kgysta

    Kgysta Mieszkaniec forum

    jak milo bylo wreszcie obejrzec Ige tak wyluzowana!:inlove: wiadomo ze to byla zupelnie inna waga spotkania i Kasatkina jakos specjalnie sie nie stawiala ale bardzo przyjemnie sie ogladalo :)
    Teraz mam nadzieje, ze Gauff tego nie zawali, bo naprawde byloby szkoda gdyby teraz nastapil koniec dla Igi. Jednak chce zobaczyc mecz z Sabalenka i po prostu niech wygra lepsza ;) A moze jak sie uda wygrac z Saba to od razu okazja do rewanzu w finale z Gauff?
     
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Najgorsze jest to, że sama WTA nie wie co się dzieje xD
    Liczyć nie potrafią (tylko pan Simon nieźle to umie) i własnych zasad nie rozumieją.
    Fachowcy 8)

    Miły był mecz i naprawdę bardzo by było przykro, gdyby Gauff zawaliła... chwilowo tak średnio jej idzie, ale może się obudzi trochę.
    Iga - Sabalenka, Iga - Gauff - sam smak :inlove:
     
  4. Kgysta

    Kgysta Mieszkaniec forum

    Ciezko nawet to skomentowac, to juz nawet nie jest brak profesjonalizmu.. ciezko znalezc slowo...po prostu cyrk xD ale ile ludzie w blad wprowadzili.. i to nie pierwszy raz od wczoraj. Niech sobie pkt z rankingu poodejmuja, to im wychodzi super.

    No wlasnie, nie podoba mi sie to co na razie Gauff wyczynia .. chociaz raz moze sie przydac, niechze nie zawali tego xd
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No i pierwszy set dla Czeszki, ale szły w sumie równo.
    Tylko ja nie wiem, czy Coco da radę teraz wygrać dwa sety... :(
     
  6. Kgysta

    Kgysta Mieszkaniec forum

    No coz, porazka w trzech setach daje jej wygrana w grupie i eliminuje Ige, dwie pieczenie bardzo konkretne na jednym ogniu i to chyba jest jej plan.

    Ale za to Iga to jest mistrz :inlove: na konferencji po meczu jeden z dziennikarzy zapytal ja o podsumowanie sezonu a Iga na to - o jakie podsumowanie sezonu mnie pytacie jak ja jutro mam zamiar mecz z Aryna zagrac.

    GenialnaxD
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Fajne ale to może za rok :(
     
    Odilia, bona53 oraz grakula16 lubią to.
  8. Kgysta

    Kgysta Mieszkaniec forum

    A no coz, mozna byc zlym i zawiedzonym, ale to Iga sama sobie winna. Nikt jej nie zmusil zeby przegrala z Coco :( i to Coco naprawde kiepsko dysponowana... ale trudno i tak lepiej wypadla od Rybakiny jako powracajaca po dlugiej przerwie, Wim ma cala mase materialu do analizy - szalony mecz ze zlymi i dobrymi momentami z Krejcikova, tragiczny z Gauff, perfekcyjny (jego slowa ;) ) mecz z Kasatkina - w sumie Iga w kazdym wydaniu.
    Niech teraz jeszcze ogra Badose w reprezentacji, odpoczywa i bierze kolejny sezon poczawszy od AO! Dobrze ze dzis wygrala wiec na pewno z lepszym humorem zakonczy sezon. Najgorsze ze jutro trzeba Sabalence kibicowac,bo mam nadzieje, ze Coco tego turnieju nie wygra. Ot tak dla zasady, po tym co zrobila dzisiaj ;) nie wiem czy przegrala specjalnie czy nie, ale tyle bledow popelnila ze nie zasluguje na tytul. Teraz trzymam kciuki za Krejcikova, gra naprawde dobrze i tym wiekszy podziw dla Igi ze odwrocila wynik przy 0:3 w drugim secie. Jeszcze bedzie dobrze z Iga, nie zapomniala jak grac. :)
    Szkoda ze znowu nas czeka z 1,5 miesiaca czekania na kolejny mecz-.-
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wyjca oglądać nie zamierzam, wyjec obraża moje poczucie estetyki :wuerg:
    No, chyba że przegra, to wtedy obejrzę egzekucję rakiet w powtórce 8)

    BJKC i United - pewnie zerknę.
    Ale i tak przede wszystkim czekam na AO.
    Do Brisbane Iga się nie wybiera...? Bo wyjec podobno ogłosił, że tam będzie.

    ***

    A to jest Burritos.
    Burritos niewiele ma do zaoferowania poza umiejętnością mistrzowskiego przybijania najmniejszej piątki świata:

    [​IMG]
     
    Odilia, Kgysta, bona53 i dalsza osoba lubią to.
  10. marynia53

    marynia53 Cesarz forum

    a ja będę wyjca oglądać i życzyć wsiewo dobrego na aut.
     
    Odilia, bona53 oraz zzizzie lubią to.
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O, życzenia szybkiej (i najlepiej bezpowrotnej) podróży do Mińska to jasne, obowiązkowo.
    Ale po co się męczyć oglądaniem tego traktorzysty z implantami 8)
    Normalnie wysypki można dostać 8)
    Więc ja będę intensywnie życzyć bez oglądania i bez słuchania wycia 8)


    EDIT: no jednak obejrzałam, bo junior się uparł.
    47 niewymuszonych błędów ucieszyło me serce.

    A co do Coco, to właśnie zmieniłam zdanie - wcześnie zaczyna się bawić w takie płatne ustawki, ale cóż, kasa Misiu kasa, czyż nie...?
    Piszą ludzie, że to z "nienawiści do Igi" ta przegrana z Krejcikovą.
    Bo ja wiem, z nienawiści tracić twarz...?
    No przecież nie, jak już, to za dużą kasę, kasa poprawia humor, a ludzie może zapomną.
    Niestety Amerykanki co jedna, to gorsza, pamiętacie pannę Collins z kontuzją i deblem...? Panna Navarro też średnio wyszła, a teraz Coco i kasa pod stołem.
    Ech dziewczynki, dziewczynki (młodsze i starsze) -.-
     
    Ostatnie edytowanie: 8 listopada 2024 o 20:23
  12. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ja to jednak jestem naiwna - przez myśl by mi nie przeszło podejrzewać ustawiane mecze, ale chyba jednak coś było na rzeczyo_O
    Tak czy siak wycia nie słuchałam - głos można wyłączyć, ale mecz, a właściwie jego wynik całkiem mi się podoba, okazało się, że Coco jak chce to potrafi (czasem):p
    Komu jutro kibicujemy?
     
  13. marynia53

    marynia53 Cesarz forum

    ja stawiam na Chinkę bo bardziej opanowana. Coco roztrzepana. Oj będzie ciekawie.
    Kolorowych snów.
     
    Odilia, bona53 oraz Kgysta lubią to.
  14. Kgysta

    Kgysta Mieszkaniec forum

    Mecz Saby z Gauff to bylo spotkanie z kategorii tych co chcialoby sie aby przegraly i odpadly obie.
    Wczoraj planowalem kibicowac Sabie, bo nikt mnie nie przekona ze w meczu z Krejcikova nagle Coco zapomniala jak sie gra w tenisa a dzis sobie cudownie przypomniala. Ale jak zaczely grac i Sabalenka chodzila taka wkurzona, rozkladala rekami, sapala,wzdychala to za dobrze sie bawilem zeby jednak jej kibicowac xD
    I swietnie sie stalo ze przegrala. Nie peknie z dumy, nie zyskala dodatkowych pkt przewagi, od razu turniej AO to bedzie boj o fotel liderki, bedzie baaaardzo ciekawie. W sumie to az szkoda ze sezon sie skonczyl, chetnie bym zobaczyl jak faktycznie teraz radzi sobie Saba jako liderka. Bo jak na razie to drugi raz w karierze zostala liderka i po raz drugi kompletnie wysiadla jej glowa i mental. Jednak nie jest tak prosto, wszyscy "znawcy " mysleli ze dla Igi to zaden wysilek tyle tygodni znosic taka presje...

    No i co... Iga najwiecej wygranych meczy i tytulow w sezonie!! Ale nieee, zupelnie sredni sezon, to Sabalenka byla najlepsza...

    Brisbane jest w tych samych dniach co United Cup to nie sadze ze Iga wystapi. Z reszta do United zgloszona jest cala czolowka -Iga, Gauff, Collins, Rybakina, Zheng,Paolini, Sakkari, Muchova i pewnie kolejne. Wiec Sabalenka jako bezkrajowiec jedzie sobie do Brisbane na slabo obsadzony turniej zeby postraszyc swiat przed AO ;) ciekawe czy Iga zdecyduje sie na Adelajde, pewnie zalezy ile pogra w reprezentacji, chociaz z drugiej strony final Adelajdy jest dzien przed startem AO to raczej odpuszcza.​

    Oj ciezki wybor, znowu by sie przydalo zeby obie przegraly i puchar zostal na kolejny rok xD Coco wyrachowana, Zheng nie lepsza tez by kalkulowala zeby tylko o siebie zadbac.
    No coz, stawiam jednak na Zheng mimo ze jej nie lubie ale Coco o wiele bardziej nie zasluguje na tytul biorac pod uwage okolicznosci.
     
  15. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zgadzam się z tobą w 200 %:)
    Szkoda, że nie ma takiej opcji, żeby obie przegrały...
     
  16. marynia53

    marynia53 Cesarz forum

    mało porywający ten mecz i trudno mi podać, kto wygra???
     
    Odilia, bona53 oraz zzizzie lubią to.
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Czytałam gdzieś o tych ustawkach, tak z pół roku temu może, nie pamiętam w jakim języku. To jest oczywiście uboczna działalność bukmacherów, a żeby było bezpieczniej, biorą w tym udział głównie zawodnicy z drugiego końca rankingu, gdzie nikt tak dokładnie nie sprawdza, który mecz został kupiony, a który nie. No i tych parę spraw, które wykryto, dotyczyło jednak panów, nie pań - nic dziwnego, u panów większa kasa nawet na dole rankingu.

    Tutaj Coco na pewno łatwo się dała namówić na transakcję (bo przy okazji mogła się zemścić na Idze, a miała za co - więc podwójna motywacja). Ale oczywiście w tym przypadku inicjatywa nie wyszła od buków, typuję połączone siły dwóch władców (no albo sam baćka tak się wykosztował). W każdym razie naprawdę nikt mnie nie przekona, że Coco sama z siebie tak nagle zapomniała, jak się gra - a już następnego dnia pamięć jej wróciła. Przegrała z premedytacją, ale ktoś jej za to sporo zapłacił.
    Nie tylko ja zapamiętam te finalsy i rolę Coco w kształtowaniu pomarańczowej round robin - w normalnym uczciwym świecie to byłby koniec kariery tej dziewuszki. No ale normalnego uczciwego świata już nie ma, więc Coco będzie dalej porastać w piórka. I jednak przez długie lata będzie żyć w strachu, że się wyda.

    Dokładnie, 10/10.
    Na wyjca aż miło było popatrzeć, to sapanie, wzdychanie i miny przegrywającego wyjca to sam smak.
    No i oczywiście ten początek sezonu 2025 to będzie rozkosz (jeśli tylko Wim zrobi swoje, bardzo na niego liczę). Wyjec potrafi tylko gonić, na utrzymanie pozycji już jej nie stać. Na AO Iga będzie bronić 135 punktów, wyjec - 2000. Oj chyba "królowa Australii" zostanie efektownie zdetronizowana.
    Choć później to ja się trochę boję tej serii Madryt-Rzym-Paryż - RG to wiadomo, turniej Igi, ale czy ona da radę znowu wygrać w Madrycie i w Rzymie...? Z tym oczywiście, że wyjec może sobie spokojnie odpaść na samym początku każdego turnieju i wtedy wszystko będzie jasne.
    Aha, a ci wszyscy "eksperci" od Igi naprawdę powinni sobie poszukać innego zajęcia. Co to jest, że wokół niesamowitej kariery niesamowitej dziewczyny ugania się tylu jazgoczących nieogarów...?

    Cóż. Też nie lubię Zheng - ale Coco jeszcze bardziej nie lubię ostatnio, więc wynik mnie zasmucił.

    Taa, "rok Sabalenki", a Iga coraz słabsza i niedługo wyląduje w drugiej albo trzeciej dziesiątce i tam już zostanie.
    Czy "eksperci" naprawdę tak uważają, czy może też dostają jakieś drobne z Mińska za takie fachowe opinie...?

    Bardzo trafne spostrzeżenie - ten mecz był zwyczajnie nudny.
    Dziwne, finał finalsów, obie panie całkiem niezłe w te klocki, mecz bardzo wyrównany... ale wszystko razem było zwyczajnie nieciekawe.
    Chyba rzadko się zdarza coś takiego, ja w każdym razie nie przypominam sobie aż tak mało porywającego finału.

    ***

    No dobra, to chwila oddechu od tenisa, należy nam się.
    Tym bardziej, że sporo się ostatnio dzieje na świecie - rzeczy tyleż fascynujących, co przerażających.
    A przy tym takich, o których tutaj nie wolno (no naprawdę, to forum i tutejszy Kodeks karny to są jednak przekomiczne dziwolągi).
    A jakby mało było tego nieszczęścia, na farmie za chwilę zaczynają się dożynki, na które ja łapię coraz większą alergię (powody przemilczę, żeby nikogo nie obrazić).
    Więc wychodzi na to, że nie będzie o czym pisać ani z kim pogadać.
    Szkoda, ale co robić.
    Będę tu zaglądać na wypadek, gdyby ktoś coś napisał dozwolonego, ale nie o dożynkach xDxDxD
     
  18. marynia53

    marynia53 Cesarz forum

    Witam, a wracając do tenisa to Iga nie zdawała sobie sprawy o formie tego turnieju. O tym wyczytałam na Interii i wysłuchałam w Canale +. Czekam na następny turniej. A odnośnie dożynek farmerskich to nie startuję bo jestem marny farmer. Natomiast pamiętam dożynki z późnych lat 60-tych. Dożynki odbywały się na stadionie X-lecia. Wejście z zaproszeniem i dla wybranych. Ludzi pełno, przemówienia, przemówienia i przemówienia a potem występy, a potem ten jeden.Było trochę zamieszania, które szybko ogarnięto i przysłowiowej pary z gęby nie puszczono.
     
  19. Kgysta

    Kgysta Mieszkaniec forum

    Tez kiedys o tym czytalem. Bukmacherzy to kasa, ale wiele jest przykladow jak oni potrafia zniszczyc sport, bo coraz mniej jest ludzi ktorzy wierza w tego prawdziwego sportowego ducha i to co sami ugraja na boisku/korcie/parkiecie. Wystarczy ze ktos zaproponuje "worek " pieniedzy za stracona bramke, przegranego seta czy mecz i zaraz oglad sytuacji sie zmienia i moralnosc jest chowana do kieszeni. Najwieksza sztuka to jest to jak dobrze to wszystko ukryjesz i sprawisz ze wyjdzie najbardziej naturalnie.
    Dlatego w moim odczuciu te finalsy sa takie nieudane. I juz nie chodzi o to ze Iga nie wygrala.. ogolnie bardzo malo emocji bylo, niski poziom sportowy, za to mnostwo kalkulowania, liczenia, jakichs tabelek kto z kim powinien wygrac zeby odpadl ktos inny... rok temu turniej byl organizacyjnie groteskowy, bo cala ta budowa kortu tydzien przed turniejem, okropna pogoda, brak zadaszenia ale naprawde dobrze sie to ogladalo, byly emocje.
    Coco dobrze wiedziala, ze jak spotka sie z Iga w finale to na pewno bedzie to zupelnie inny mecz niz w grupie i ze moze dostac porzadny rewanz, wiec jak byla okazja to ja wyeliminowala. I dlatego dzisiaj denerwuje mnie te wszystkie artykuly jaki ogromny sukces itd, tylko jakim kosztem ? Sama Iga w wywiadzie mowila, ze jest mocno zaskoczona tym ze wygrala Krejcikova, skoro grala z kazda z nich i czula kto gra lepiej. Coz wymowne.
    Zestaw finalowy Gauff-Zheng to jeden z najgorszych bo ciezko bylo wybrac komu kibicowac. Zheng po porazce tez miala swoje humory. To podziekowanie przy siatce z przekasem, potem jak niechetnie stawala do zdjec po ceremonii rozdania nagrod, taka rozkapryszona xD miala pretensje do calego swiata a powinna miec tylko do siebie, koncertowo to zawalila wszystko.

    Ale jak od kilku dni cichutko na mediach spolecznosciowych Sabalenki... xD gdyby wygrala to pewnie dzis juz pilaby najdrozsze alkohole swiata a tak to nawet nie wie co napisac xD trzeba przyznac ze miala byc moze niepowtarzalna okazje na wygranie finalsow. Wszystkie karty miala w swoich rekach. Dobra forma pod koniec roku, sprzyjajace warunki, najwieksze rywalki bez formy, Iga i Rybakina odpadajace w grupie. Co tu mogla sie nie udac ? A jednak sie nie udalo. Nie wiadomo czy na rok juz bedzie taka glowna faworytka.

    Jesli chodzi o pozycje liderki w kolejnym sezonie, to podejrzewam ze co jakis czas Iga i Saba beda sie nia wymienic, nie bedzie takiego lidera przez caly rok. Iga ma spora szanse odzyskac pierwsze miejsce w Australii, Saba pewnie zaatakuje podczas sezonu na maczce, w drugiej polowie roku Saba broni mnostwo pkt to znowu bedzie okazja dla Igi.
    Mysle ze Iga nie bedzie sie tak totalnie spinac na obrone pkt podczas sezonu na maczce i ze do Madrytu to w ogole nie pojedzie. Zarowno ona jak i Wim mowia o poprawie wynikow na szybkich hardach i trawie, wiec musza z czegos ceglanego zrezygnowac, zeby nie padla ze zmeczenia. Do Stuttgartu pojedzie na pewno,jako ambasadorka Porsche (no i zeby zaliczyc kolejny ten nieszczesny turniej ranki 500 ), Rzym i Paryz uwielbia, wiec pewnie odpadnie Madryt, gdzie nie do konca odpowiadaja jej warunki. A poza tym juz tytul tam ma to moze odpuscic, pewnie brak tego skalpu byl glownym powodem zeby tam grac. Musi miec sile zeby na tej trawie pograc i pojechac np. do Berlina lub do Anglii . Jezeli chce wygrac inne szlemy to chcac nie chcac musi troche tej maczki odpuscic, a nie sadze ze specjalnie przegra w poczatkowych rundach Rolanda. Ja licze ze w 2025 naprawde podejdzie powaznie do gry na trawie i przestanie tak sie jej bac. Chociaz na razie to najbardziej marzy mi sie tytul na AO ;) (I Iga tez kiedys mowila ze AO znajduje sie obecnie na szczycie jej celow ;) )

    A do tego ten mecz byl naprawde slaby tenisowo. Obie popelnily w sumie ponad 110 niewymuszonych bledow !! Wychodzi na to ze to byl mecz uderzen w auty i siatke... taki to final sezonu...

    Jaka tam przerwa od tenisa xD w srode mecz z Badosa a potem jak dobrze pojdzie z Muchova, nie ma nudy xD xD
    A do tego Wim z mediami spolecznosciowymi wiec pewnie co jakis czas uraczy chociaz urywkami z treningu :p
     
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    To jest jakaś przedziwna historia i ja w sumie nic nie rozumiem.
    WTA po raz kolejny wygłupiła się koncertowo zapowiadając, że oto Iga przeszła do półfinału... i wkrótce potem dodając słówko "prawie". Wyraźnie Dział Korzyści Majątkowych organizacji nie dogadał się z Królem tychże korzyści czyli panem Simonem.
    Swoją drogą team Igi mógł jej jednak przekazać tę przedpółfinałową nowinę - dziewczyna wyszła na niepełnosprawną intelektualnie mówiąc o tym spodziewanym półfinale.

    Nie mogę napisać, że pamiętam, bo to było przed moimi czasami. Znam tylko relacje z kolejnych nieszczęsnych Centralnych Dożynek, bo oczywiście oglądałam stare Kroniki Filmowe, taką staroświecką propagandową tubkę (bo nie tubę) sprzed netu i innych takich wynalazków jak np paski na ekranie podczas głównego wydania codziennego programu (dez)informacyjnego.
    Więc znam te klimaty...
    ... ale o tym bodajże jedynym przypadku takiego zakłócenia "obchodów" oczywiście słyszałam.
    Pewnie to nadal jest "polityka", a nie historia najnowsza - więc mogę tylko napisać, że wliczając nawet wszystkie potworności wojny, okupacji, Powstania i tego, co było później, ten jeden przypadek zawsze będzie w mojej prywatnej pierwszej piątce największych koszmarów czasów słusznie (podobno) minionych.
    Zupełnie niezależnie od faktu, że psychologicznie tego nie ogarniam i już chyba nigdy nie ogarnę.

    Ano właśnie. Sportowy duch i duma z własnych osiągnięć jakby tracą na znaczeniu, kiedy w grę wchodzi kasa.
    Gorzej, że moim zdaniem to się już nie zmieni... no, chyba że coś solidnie pieprznie i biedny Homo sapiens znów będzie musiał ewoluować od karalucha. Ale skąd gwarancja, że ta następna ewolucja pójdzie tak samo i że zatrzyma się we właściwym (czyli jakim?) momencie.

    Ale co do tych pozorów "naturalności", to Coco nie za dobrze sobie z tym poradziła.
    Oczywiście nie ma to znaczenia, bo nikt nikogo za rękę nie złapał i nie złapie.
    Trochę się człowiekowi od tego wszystkiego odechciewa, nie...?

    Zheng jest... zadufana w sobie i delikatnie rzecz ujmując niesympatyczna.
    Oczywiście nie ma obowiązku udawać miłej dziewczyny - ale naprawdę najlepiej wychodzi w miejscach takich, jak ta okładka chińskiej edycji Vogue.

    Pije pije, jakoś jestem spokojna że pije... bimber od baćki, więc nie ma czym się chwalić.
    Wymieszany z soczkiem z gumijagód albo i nie - zależy od klauzul umowy z etatowym narzeczonym nr 2.

    Też bardzo liczę na AO - wyjec się korzystnie dla Igi podłożył przegrywając finalsy, więc trzeba złapać tego szlema do kolekcji.
    A później... fakt, odpuszczenie Madrytu brzmi rozsądnie, podobnie jak etapowe oswajanie trawy, czyli coś na trawie przed Wimbledonem.

    No i czas wymienić pierwszego porschaka na nowszy model ;)

    Też mi się tak wydawało - mecz wyrównany, ale i nudny, i umiarkowanie profesjonalny,
    Ale już czytam na necie zachwyty (głównie polskich żurnalistów), że to było "fascynujące spotkanie na najwyższym poziomie".
    Dość często się zastanawiam, czy te nieogary na pewno oglądają to co ja 8)

    Aha, a jaki sezon, taki finał.
    Ale WTA nie życzy sobie tego zrozumieć. Nawet puste trybuny na finalsach zostały sowicie opłacone przez szejków, więc gdzie problem.

    No niby fakt.
    Badosa spadła na drugie miejsce na liście psiapsiółek wyjca, zauważyłeś...?
    Teraz pierwsza jest Ons, na której bardzo się zawiodłam, kiedy zaczęła się zapluwać z zachwytu nad wyjcem, jak Iga na chwilę spadła w rankingu rok temu. No a teraz Ons już na stałe przyklejona, mam nadzieję, że nie spróbuje w przyszłym sezonie na nowo kleić się do Igi.
    Za to Muchova to dziewczyna na poziomie, coraz bardziej ją lubię.

    ***

    Trądzik, a w każdym razie pryszcze, średnio estetyczne.
    Koniecznie na policzkach.
    Wiecie, co to może oznaczać...?
    Wbrew pozorom to nie jest stwierdzenie od czapy 8)
    Więc przy okazji pogapcie się na rozmaite policzki 8)xD