Unga-Bunga

ale cudowności.....większości na oczy nie widziałam gratulacje

 

A mnie internet ukradli i dopiero teraz oddali . Więc tylko wpadłam Wam dobrej nocki życzyć.
Ja od dzisiaj na diecie , a tu Natalia z czekoladą , chyba zacznę po ścianach chodzić.
Kolorków !

 

witam
Madzieńko odpisz na sówkę

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Ustrzeliłem żółte siodła - za jabłonkę - niech tam sobie będzie.
Poszukuję koguta walentynkowego, ale nie ma takich w ofertach.

 

Witam.
Hallo booooszszzzzzzzzzzzz... ja przez te drzewa zapomnialam o swistakach.
Czy ma ktos moze na zbyciu tak na cito???????
Ojjjjjjj

 

Cześć Madziu.
Czemu zostawiasz tak na ostatnią chwilę???
Poleciały.

 

Hejka Słonka
Magda, co jeszcze , bo wyjeżdżam i będę dopiero wieczorem,
ojjjjj...

 

To juz wszystko sloneczka.
Marianku ja zapomnialam z tego wszystkiego.

Chcialam podziekowac Wam wszystkim kochani za prezenty i pomoc


I jeszcze w biegu sniadanko zrobilam


Milego dnia.

 

Witam, może się najdzie dla mnie mleczodrzew, bo rozdałam.

 

Ja też Maryniu, został mi 1
zaglądaj częściej

 

zajeździłam laptoka i musiałam zmienić i na tym nowym jestem ciemna.. Nowy system i ....

 

przyzwyczaisz się , to kwestia czasu

uciekam, do wieczora

 

Witam serdecznie, ma ktoś może koziomleczodrzew ?
chciałabym miec to dziwo na farmie
dalej szukam kurs raczkowania i kasztanowego farmera, ale to rarytasy
nie ma ich w balonie

 

Witam Ungusie, ja tylko na chwilkę.

Maryniu, mam w zapasie, zaraz Ci podrzucę. A do Madzi poleciały drugie świstaki.
Pozdrawiam WBW, udanego popołudnia.

 

Witam, byłam po zakupy obiadowe i "gdzieś tam" i pięknie dziękuję za drzewko.

 

Co to za dieta? Na spadek wagi czy na więcej witamin tak ogólnie?

Ja dopiero niedawno odblokowałam dwie części ozdobnego na wyspie więc póki co nie chwalę się wcale

 

Hej Natalko , dieta dr Dąbrowskiej , a właściwie to nie dieta tylko post. Cały czas się żywisz paszą w nieograniczonej ilości ,ale w ograniczonym rodzaju. W zeszłym roku znajome to stosowały , ja z nimi dla towarzystwa , wytrzymałam 4 tygodnie , one przepisowe 6. Ale były piekielne upały i wtedy się aż tak jeść nie chciało , a poza tym nie musiałam.
Teraz mam to zalecone na piekielną alergię , nie wiem co pyli i co się rozsiewa ,ale zamiast oczu mam zapuchnięte szpary , nos jak bania i przełykac cokolwiek ciężko. Do wyboru mam antybiotyk (nie wiadomo czy podziała) i tą dietę. Od wczoraj mi się śni Twoja czekolada , od dzisiaj wszystko co związane z mięchem i pieczywem. i jakaś nowa miłość zaczyna się w głowie wykluwać do papierosów

 

Z tymi papieroskami to Cię rozumiem, ale jak wytrzymałaś tyle to o nich zapomnij

 

Małgosiu , wiesz ,że o wszystkich łakomstwach i nałogach , to się powinno z głową gadać , moja ostatnio osłabiona ,to i "myśli natrętne" przychodzą. No i też ta dietetyczna pasza , to nie moja bajka... Jak to mówili :nie chcem ,ale muszem

 

Hej dziewczyny Madziu poczytałam o tej diecie bo powiem szczerze nie słyszałam ,ale też nie wiedziałam że od 3 tygodni na niej jestem (nie świadomie)bo jak tylko w ogrodzie zaczynają się pyszności to ja prawie tam mieszkam i tam się żywię