TO NIESPRAWIEDLIWE

Problem w tym, że ja niesprawiedliwie wykończył bym się szybciej

Nadmiar czasu wypełniam tym co podałaś i nauką, niestety nie jestem typem imprezowicza, ale faktycznie jestem ekstrawertykiem i nie wyobrażam sobie życia bez ludzi.

A planszówki by się pewnie jakieś znalazły albo wersja na telefon.

 

Planszówki w wersji na telefon? To jest dobre dla tych, którzy niesprawiedliwie nie mogą się spotkać przy jednym stole. Swego czasu regularnie grałem w chińczyka prze internet. Zestawialiśmy połączenie na Skypie i dalejże. Ale to nie to samo, co zagrać na żywo

 

Ale jak się spotykamy to nie mamy zazwyczaj balangi tylko spotkanie z rozmową, więc nadal nie rozumiem co Ci przeszkadza. A to podobno kobiety nie wiedzą, czego chcą

 

Bardziej chodziło mi o takie Taboo, gdzie tylko karty masz na telefonie

No widzisz.. Obalam stereotypy

 

Wolałabym, żebyś obalił z nami jakiś soczek

 

przy czym, sprawiedliwie, słowo kluczowe to zazwyczaj

ale soczek jest zawsze

W Taboo są tylko karty (no dobra, jeszcze klepsydra i piskacz), więc nie za bardzo można je nazwać planszówką. Zresztą telefon nie sprzyja grze towarzyskiej. Zamiast śledzić przebieg gry, niesprawiedliwie śledzi się fejsbuka (albo klika po forum)

 

Ostatnio soku nie piłam zatrzymałam się na herbacie użycie słowa "zazwyczaj" nie jest przypadkowe

 

Zatem krasnoludek powinien sprawiedliwie się z nami spotkać. Niezależnie czy pija herbatkę, soczek, czy jeszcze coś innego

 

W razie czego Zgredek Ci załatwi wodę bez wody, cytryny, cukru, laktozy, glutenu i węglowodanów

 

A alkohol bez alkoholu, ale z alkoholem, którym potem nie będę kasłał ???

 

no to chyba tylko "szampan" dla dzieci nikt Cię do złego namawiać nie będzie... chyba...

 

A ze sportowca to se jaj nie rób, wymiękłbyś po 5 km w biegu lub po 10 na rowerze... ta Twoja siatkówka mi nie imponuje. Pracuję już ponad 20 lat, z 15 na póltora etatu, mam dwójkę dzieci, gotuję, sprzątam, trenuję i etcetera. A jak się nie chcesz spotkać to pisz szczerze, a nie zalewaj jakimiś głodnymi kawałkami, w które nikt nie wierzy... bo jest dorosły. Jeśli się boisz wyjść do ludzi, to też nie ma się czego wstydzić. Ogólnie to tylko kłamstwa i matactwa należy się wstydzić. Nie robi się tego z czystej przyzwoitości... chyba, że ktoś ma brudną, to niech sobie umyje.

Sorry, ale tego spotkania to ja już raczej nie chcę nawet sobie wyobrażać. Za dużo bywałam w żłobkach i przedszkolach oraz we wczesnych latach podstawówki. Moje dzieci przynajmniej biegają Parkruny - z dorosłymi... i dlatego, że chcą wyjść do ludzi. A w planszówki gramy na dywanie, a nie przez jakieś elektroniki.

I niech będzie, że się zdenerwowałam... bo takich banialuk dawno nie czytałam, już chyba wolę Mroza...

 

Wielce sprawiedliwie my też gramy na dywanie albo stole. Ale za to niesprawiedliwie czuję się urażony

 

Tylko, że ja byłam pierwsza... wieczne uniki.... i może wreszcie ktoś to nazwał po imieniu a ktoś prawdy się boi jak czystej przyzwoitości.O!

 

To niesprawiedliwe, że tu takie pustki!!!

 

To niesprawiedliwe, że dopiero na uczelni przypomniało mi się o fartuchu i by mnie nie wpuścili a tak chciałem dostać 10 pkt ze sprawozdania a nie 6

 

Niesprawiedliwie nie dopuścili mnie na Tour de Pologne w zawodowcach (za słaba na czasówkach) ale..... Duathlon w Katowicach opłacony i biegnem, jeżdżem, biegnem. 26 kwietnia melduję się w Katowicach, start niedaleko 3 stawów, ja będę mieszkać na Francuskiej 96.... zostaję do 28 kwietnia

 

27 kwietnia (sobota) niesprawiedliwie pracuję
W piątek i w niedzielę z tego co wiem, mam wolne. Trzymamy się nadziei, że nic niesprawiedliwie mi nie wyskoczy

 

Pryszcz na nosie Meldujemy się Rodziną w piątek. Co wymyślicie ze Zgredziem, to wymyślicie. Piszcie na telefon, bo nie używam smartfo- wynalazków i pewnie nie będę miała dostępu do neta. W Sobotę jedziemy z rodziną na 9:00 na Parkrun do Parku Kościuszki, w niedzielę zawody

 

Pogodę mieliście niesprawiedliwie mokrą i chłodną.
Dobrze, że udało się przynajmniej sprawiedliwie spotkać