Opinie Tajemniczy staw

Teoria mówi, że najlepsze efekty uzyskuje się przy "idealnym połowie"


Idealny połów to wykonany w momencie, kiedy ruchomy zielony okrąg pokryje się z tym wąskim szarym okręgiem:

Widać jak ruchomy okrąg rozbłyska intensywną zielenią. To właśnie najlepszy moment na połów
To w teorii, praktycy twierdzą, że lepiej celować tuż przed tym wąskim szarym okręgiem, albo tuż za. Trzeba wypróbować

 

Ponarzekałam, pomarudziłam i proszę, z 8 połowów trafiłam w końcu 2 marliny i 2 ośmiornice, co nie zmienia faktu, że znów w samym środku trafienia była wstrętna szczerząca zęby makrela

 

dzięki za wytłumaczenie , jednak robiłam błąd , zmienię technikę

 

Do dnia dzisiejszego zero pereł ..

 

Możesz najechać na daną rybę i pokaże Ci ile razy ją złowiłaś od początku eventu

Tylko i wyłącznie w teorii, nijak ma się to do praktyki.. Totalna losowość..

 

A ja mam pytanie : czy komuś udało wyłowić się choć jedną perłę ? Bo ja od początku tego eventu nie wyłowiłam ani jednej .... nawet jak kupiłam koszyk wędkarza ten duży - te perły to myślę , że jakaś lipa - pic na wodę , żeby przy kupnie większego koszyka i od początku ewentu nie wylosować ani jednej perły ?! To jakaś ciach


P.S.

Zawsze ale to zawsze jak jest fajny event to ten ktoś tam kto robi te eventy na Farmie to zawsze coś muszą sknocić , żeby już nie był taki fajny

 

No właśnie , najlepiej wypróbować na swojej farmie , bo wyniki u każdego mogą być różne u mnie to wypróbowywanie takie efekty dało;
Poszła Mietka dziś do miśka
tam na staw i tak mu rzecze
- ,,Słabo się o perły starasz
i gałązka nam uciecze.
Może bogi nie w tym kręgu
skryli je a na obrzeżach ?
Dawaj wędkę, ja spróbuję
a ty imaj się pacierza,,
Uchwyciła w dłoń wędzisko
misiek ugiął kolaniska
- jedno modły śle pokorne
drugie (w myślach) gromy ciska.
Ale spoko bo myśl Mietki
ku instancji biegła innej
gdy już dość ich naciskała
jęła wędkę nurzać pilnie.
Osiem razy tak nurzała
i choć pereł wciąż nie było
minę miała tak kontentą
jakby nagle ją olśniło.
W końcu rzekła - ,,To łowienie
żadnych zasad się nie trzyma
w ,,centrum,, raki i makrele
na obrzeżu zaś marlina
utrafiłam, ośmiornicę
i rozdymek dwa okazy
zatem... misiek tyś nie winien
bo losowość tutaj darzy
i co bogi przykazali
to na haczyk daje skrzętnie
nie zważając ni na miejsce
ani nawet na przynętę
- wszystkie te ryby; marlin, ośmiornica i 2 rozdymki trafiły się po zewnętrznej stronie tego ,,centrum,, w którym podobno największa szansa na lepsze połowy- już prawie na styku jasnego kręgu z tym najciemniejszym- spróbowałam raz też i w tej najciemniejszej strefie, ale wyłowiwszy makrelę dałam spokój, bo szkoda przynęt, które z takim mozołem się gromadzi - chociaż makreli i w tym centrum dostatek, więc za jakiś czas znowu trochę poeksperymentuję zarzucając wędkę w różnych miejscach, tylko muszę więcej kuponów uzbierać

 

Witaj w klubie ....

 

dziś dostałam 12 pereł,kupiłam luksusową jedną i 2 premium,hurtowo lecą albo 6 pereł,,albo wcale

 

i znowu bez pereł, koszmar

 

Odszczekuje nielubienie lowienia...
Perel co prawda licho, lichutko, ale ze skrzyni romantyczosci iles tam wyskoczyl Picolak.
Jesli nie bedzie to kumpel niedzwiedz ( no nie lubie typa, bo tylko raz go nie bylo ) to bede pilnie lowic i nie zastekam do konca tego tasiemca...znaczy sie rybek...czy tam co...

 

że co?
..pereł brak, ale będą tylko spokojnie

 

Mnie się udało mam 12 pereł

 

Widzę światełko w tunelu, z 10 zwykłych trafiło się w końcu 6 pierwszych perełek

 

zero,zero,zero----perły mnie nie lubią ??? co ja im zrobiłam ???

 

No, że jak się dostanie Piccolaka, który się z niedźwiedziem nie kumpluje, to już nie ma to tamto tylko łowić trzeba pilnie choćby już w tasiemcu tych pereł nie było
- u mnie niestety, do dziś ani Piccolaka, ani perełek tylko ten tasiemiec , który będzie się ciągnął... aż się w końcu wyciągnie po majowym weekendzie tylko, że to jeszcze tyyyle dni

Pewnie , że będą i będzie ich tyle, że dla wszystkich zapewne wystarczy, ale ten spokój zachować i cierpliwość to dopiero jest wyzwanie na nic tłumaczenie sobie , że póki co ich skąpą - u wielu wręcz wcale - a to z tego względu by 3-cia tura łowienia przynęt większe wzięcie miała nie ma więc co się irytować, ani tym bardziej zniechęcać, a jednak... nawet mimo woli człowieka owo zniechęcenie ogarnia i głównie dlatego, że twórcy przesadzili z losowością w tej zabawie.

 

dalej pereł zero

 

Moje łowienie dotychczas:
8 marlinów, 6 ośmiornic, 16 rozdymek, 9 papugoryb, 9 homarów, 4 makrele i 0 pereł.
Do końca ewentu zostało 247 godzin, podejrzewam, że czeka mnie jeszcze sporo dni irytacji losowością.

 

trochę już połowiłem rybek i to z różnych skrzynek i przynent a tu ani jednej perły... tylko tak dalej zachęcajcie ludzi do gry

 

Dołączam do klubu "bezperłowców".
Tyle dni łowienia za mną i mnóstwo skrzynek,a perełki ani sztuki.....
Dziś np.25 skrzyń z rybami dał jeden połów,wczoraj wpadła skrzynia Piccolo,a z niej Tańczący z liśćmi,
z którego się cieszę, bo daje 250%PD(szkoda,że tylko 10 razy).I powoli tracę nadzieję,że uzbieram na pnącze.
Chyba,że to narzekanie coś pomoże?
Powodzenia wszystkim poszukiwaczom pereł życzę!