Szkoła farmerów

Ja zgłosiłam swoją kandydaturę na menora już nie pamiętam kiedy i nic...cisza..cały czas wyświetla się informacja, że system monitoringu zostanie mi udostępniony najszybciej jak to tylko możliwe. Prosimy o nieco cierpliwości...itd.
Nieco to zastanawiające....

 

Zbliza sie ewent G&T.....Kurczakow przybedzie jak grzybow po deszczu :0..... Mnie tez trafia sie 1 grajacy w ciagu kilku miesiecy

 

Zastanówmy się więc nad tym. Szkoła jest globalna, o czym świadczy nabór "zagranicznych" kurczaków. Zarejestrowani użytkownicy gry: 54.574.845, na mentora można kandydować od 40 lvl, czy to aby nie za wcześnie?, ...dużo za wcześnie! Ilu kandydatów na mentora już od dawna nie gra a są odnajdowani i wskazywani przez system na mentora? Wnioski niech każdy sam wyciągnie.

 

Wiesz, może jest to zastanawiające ale osobiście wolałbym to niż posiadanie 4 kurczaków z których dwaj raz w tygodniu coś zrobią, na propozycję współpracy zero reakcji, o prezentach nie wspominając. Wyrzucam jednych trafiają się następni wcale nie lepsi niż obecni. Uzbieranie np 150 punktów np. na długouchego to ponad miesiąć czasu

 

Oficjalna wersja jest taka, że nabór na mentorów jest przeprowadzany co tydzień:

"UWAGA: Czas oczekiwania na wiadomość systemową nie jest jednakowy dla wszystkich graczy. W każdą noc ze środy na czwartek system będzie wybierał tysiąc graczy, którzy uzyskają dostęp do Szkoły Farmerów jako Mentor."

Już widzę tych nowych 1000 mentorów co tydzień. Osobiście uważam, że to ogłoszenie jest obecnie nic nie warte.

Kiedy ostatnio ktoś w tym wątku pochwalił się przyjęciem na mentora ?

Czyżby system wybierał graczy nie udzielających się na forum ?

Jakiś czas temu (rok ?) owszem, było kilka takich wpisów, ale nabór nastąpił po kolejnej fali krytycznych postów.

Ekipa podaje, że nabór uzależniony jest też od częstotliwości grania, liczby sąsiadów itp. (tego jakoś w poradniku nie znalazłem)
Wymagania przez Nich podawane (nieoficjalne zapewne) spełniam z nawiązką, a mimo to system skutecznie pomija moje zgłoszenie przy cotygodniowym naborze.

I nie chodzi tu o to, czy mentor ma kurczaki, czy zdobywa punkty, tylko o fakt istnienia naboru na mentora.

Według mnie jest on po prostu wyłączony i już.

 

Cały pomysł z tą Szkołą Mentorów od początku był skopany....przez zbyt niski próg aby tym mentorem zostać. 40 poziom, to naprawdę można zrobić w parę tygodni, oczywiście gdy gra się codziennie.... co taki gracz wie o grze, skoro sam niedawno zaczął grać?
Na samym początku pewnie sporo takich sie załapało na mentora i zablokowali nabór tym, którzy już mieli wyższy poziom. Ja też zgłosiłam się zaraz po starcie Szkoły i co? ano nic, czekałam chyba ze 3 lata i wreszcie zostałam tym mentorem, ale wcale nie jestem zadowolona.... Co z tego, że nowego kurczaka można dostać teraz "od ręki", jak juz na samym początku ma termometr opuszczony do połowy... mam jednego kurczaka, któremu brakuje do przejścia z 3 na 4 level 10 PD i od dwóch tygodni stan się nie zmienia, bo po prostu nie gra..... 10 PD, to wystarczy zebrać raz dziennie jedną jabłonkę....Ja już nawet się nie odzywam pierwsza, bo po co i do kogo? Prezenty codziennie wysyłam, ale nic z tego nie mam.....Taka to teraz jest szkoła.....

 

muzgojatek Twój post usuwam, nie ma on nic wspólnego z tematyką wątku. Jeżeli chcesz znaleźć sąsiadów to zapraszam TUTAJ

 

Mieć co miesiąc Marcela a nie mieć wcale to jest mimo wszystko różnica.
Ja nawet już nie czekam, dawno przestałam...

 

Marcela się nie doczekałam, a szkołę zamknęłam bo było wysyłanie w jedną stronę. Szkoła jest byle jaka.

 

a ja nadal się odzywam, bo szybciej mam bonus...a jak przez te 5 dni nie zdobędzie następnego lvl to żegnam...
szkoły nie zamykam, bo ten marcel co dwa-trzy tygodnie jest dla mnie ważny

 

Jestem ciekawa czy jest wśród nas graczy jakaś osoba, która została wybrana na mentora minionej nocy ze środy na czwartek. Coś mi się zdaje, że nie znajdziemy takiego "szczęściarza".

 

Jest 25 wersji językowych gry.
Jak dzielą równo, to mamy co tydzień 40 nowych mentorów.

 

Widocznie dzielą bez udziału "polskiej wersji językowej"...

 

Dochodzi tutaj jeszcze jeden czynnik: nieusuwanie martwych kont. Ilu mentorów już tu pisało o przydzielaniu kurczaków z czerwonymi termometrami. W ogólnych gracze pytają o przypomnienie haseł do kont opuszczonych nawet kilka lat temu - moderatorzy odsyłają wtedy do PT (wynika z tego, że konta są w systemie cały czas). Zresztą w przypadku pytań o usunięcie konta tak samo (nie są usuwane automatycznie po okresie bezczynności).
Dla BP liczą się jednak statystyki.
50 mln zarejestrowanych kont.
Wg strony zajmującej się rankingiem gier przeglądarkowych, aktywnych kont BP ma tylko 300k. Ciekawe ile faktycznie kont ma do losowania system mentoringu (łącznie z martwymi).
Może dlatego tak cienko ta szkoła wygląda.
System przydziela mentorowanie "martwiakom", grający dostają "martwe" kurczaki.
Jestem w grze od 2010 (aktywnie) i do tej pory system skutecznie pomija moje zgłoszenie.
W zasadzie na przydział już przestałem dawno liczyć, prędzej doczekam się chyba zamknięcia szkoły, a może i gry.

Tyle przemyśleń.

 

Po co usuwać nieaktywne konta?Przecież to by popsuło statystyki...
Ja już wiem dlaczego ty nie zostałeś jeszcze mentorem....Gdybyś się nie odzywał i nie negował całej tej szkoły farmerów to już dawno byś wypuścił w świat w pełni przystosowane do gry kurczaki..

 

Witam Ostatnio dwa razy zmieniałam kurczaki - nie grały , zero kontaktu. Tylko jeden grał bardzo intensywnie i szybciutko doszedł do finałowego lvl. Z nim od razu złapałam kontakt , wymiana prezentów też była na odpowiednim poziomie . Z obecnej trójeczki mogę pochwalić się też tylko jednym, reszta zamarła w bezruchu .

 

System mentorów czyli system nauki nowych graczy jest dość kiepsko rozwinięty, sam nie jestem mentorem chociaż bym chciał. Z tego co widzę ludzie, którzy dostali funkcję mentora nie nadają się na nią (osobiście trafiłem na bardzo dobrą osobę, z którą miałem kontakt co było dużym ułatwieniem, natomiast moja partnerka zmieniała mentora, bo nie było z nim kontaktu, zresztą to nie jest odosobniony przypadek). Jak dla mnie mentor powinien być ambasadorem gry, zachęcać, pokazywać (może było by mniej martwych kurczaków). Uważam, że oprócz usuwania czerwonych kurczaków, powinno się też usuwać mentorów którzy są do d... zwolniło by się trochę miejsc... Mam jednak smutne wrażenie, że jak wielu sprawach (np kino) nie ma kto się tym zająć...

 

Asiula18 Twój post usuwam, zadaj prosże swoje pytanie w odpowiednim miejscu czyli w dziale Pytania ogólne

 

witam jestem mentorem od okolo 1,5 roku. na poczatku mojego "mentorowania" zdecydowanie wiecej bylo kurczakow aktywnych, teraz coraz czesciej trafiaja mi sie "czerwone termometry"
witalam moje kurczaczki, posylalam codzienne wiadomosci i prezenty (wiekszosc, nie odzywala sie, o nic nie pytala, nie wysylala punktow opieki). tym kurczakom, ktore odpowiadaly (i tym, ktore przechodzily lvle, ale milczaly) codziennie wysylalam cos ze stodoly, a w czasie eventow wypadajki, podczas gt wysylalam podarki. z niektorymi "doroslymi" (ktore wylecialy z mojego gniazda), do tej pory mam kontakt - z czego bardzo sie ciesze.
od mniej wiecej 3, 4 miesiecy aktywny, grajacy kurczak - to rzadkosc. w tej chwili mam 2 kurczaki, ktore powolutku sobie graja, ale nie odzywaja sie zupelnie, o nic nie pytaja, nie sa "gadatliwe", pozostale "czerwienieja" bardzo szybko. kazdemu, czy gra czy nie wysylam codziennie prezenty, ale od zadnego nawet "pustej koperty" sowa nie przynosi, nie mowiac juz o punktach opieki. mimo wszystko przez 10 dni (tych nie grajacych zupelnie) nie wyrzucam. zegnam sie z nimi po cakowitym zapelnieniu paska opieki - wtedy szukam nastepnego kurczaka.
i tak "leci" w kolko. coraz ciezej zebrac punkty na marcela, ale jakos stale udaje mi sie goscic go na swojej farmie
zycze wszystkim mentorom (sobie rowniez ), aby bylo coraz wiecej chetnych do gry i nauki kurczakow, a kurczakom zycze dobrych, chetnych do pomocy mentorow.
pamietajmy jedni o drugich - szkola farmerow to obopolna wspolpraca! a wszystkim nam bedzie sie gralo przyjemniej

 

witam

u mnie z kurczakami roznie bywa,wiekszosc to wlasnie z czerwonymi termometrami i nie grajacymi,czekam 24h i wymieniam ale obecnie mam 5 kurczakow......grajacych ,
z kazdym sie przywitałam,nie prosiłam o skrzyneczki ale wlasnie dostaje czym bylam zaskoczona.Kazdy kurczak dostal na poczatek informacje ode mnie,jesli potrzebuje pomocy to wyjasniam ale raczej sa mało pismienni,dostaja prezenty z puli mentorskiej i odrobine z sasiedzkiej ,za co przepraszam sasiadow.Życze Wam własnie takich kurczakow jakich mam teraz i sobie zebym w przyszłości tez dostawała takich własnie grajacych