~Surreal~

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika ~Surreal~, 30 maja 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Witam wszystkich. Jakoś tak dziwnie nie mieć wątku, więc zakładam własny.

    Coś o sobie:

    • z grami BP od 2011 (tak wtedy 1-szy raz grałam w Farmeramę, potem miałam przerwę i zmiana konta). Można mnie spotkać pod kilkoma nickami na forach i grach (oczywiście wszystko Bigpointu): Rising Cities, Zoomumba, Shards of War, Battlestar Online Galactica, Pirate Storm, Drakensang Online czy najmłodszej Hokus Pokus Puzzle. Niestety z braku czasu trzeba mieć szczęście by mnei tam spotkać wcześniej niż o 1-2 w nocy ^^
    • miłośniczka realnego ogródka (mam nadzieję, że mi się uda tu wkleić zdjęcia, bo obiecałam już dość dawno i jakoś mi nie wychodzi). Mam nadzieję, że znajdzie się tu więcej miłośników roślinek (zwłaszcza warzyw) i będziecie chcieli porozmawiać ;)
    • grafika komputerowa - trochę zabawy z manipulacjami, retuszem, ale aktualnie brak czasu (ciągle sobie obiecuję, że "jutro coś zrobię")
    • kucharzenie - lubię sobie dobrze zjeść (co niestety po mnie widać, ale w końcu raz się żyje). Sadząc dziwne warzywa trzeba popróbować i coś z nich smacznego zrobić.
    • mieszkam na Śląsku i nie wyobrażam sobie żyć gdzie indziej. Dookoła mam lasy, spacery czy zbieranie jagód, grzybów jest super! Sporo mieszkańców lasu pojawia się i u mnie na działce.

    Witam i zapraszam wszystkich.

    PS. Znowu sobie obiecuję zdjęcia ogródka iż w nocy wrzucę, bo trochę ich zrobiłam ;) Ciekawe czy dam radę :p
     
  2. -katie1234-

    -katie1234- Komandor forum

    Witam :) Miłego grania prywatnie teraz :)
     
  3. SMOD_Casino

    SMOD_Casino S-Moderator Team Farmerama PL

    Witam. Wątek dodałem do alfabetycznego spisu działu i życzę miłych rozmów :)
     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Co tu tak pusto...?
    (ex) MODko, napisz, jakie leśne zwierzaki cię odwiedzają :)
    No i zajrzyj wreszcie do kuchennego wątku, postaram się znaleźć jakieś ciekawe wariacje na temat kaszki manny xD
    W każdym razie nie znikaj tak zupełnie ;)
     
  5. ryba4862

    ryba4862 Chodząca legenda forum

    Dobry wieczór , a może już dzień dobry :)
    W tym roku złożyłam warzywniak na ugorze :)Kiedyś uprawiałam warzywa tradycyjną metodą(przekopanie ziemi) , później zaniechałam tego .Rosły tam przez długi , bardzo długi czas różnego rodzaju chwasty .W styczniu szperając w internecie trafiłam na permakulturę i sposoby uprawiania grządek bez kopania .Zainteresowały mnie te Twoje dziwne warzywa :)Pierwszy raz posiałam pasternak i jarmuż , zobaczę czy będą jakieś plony :)Na razie zjadamy rzodkiewki i sałaty .Z ogródka prawie nie wychodzę hahaha .Tworzę nowe grządki różnymi metodami , będą na przyszły sezon .
    Napisz coś o tych dziwnych warzywach i czekam na zdjęcia :)
     
    pietruchin48 i xBabciaEwa lubią to.
  6. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Witajcie!.

    zzizzie, nie znikam - czytam na bieżąco, tylko ciężej znaleźć czas by coś namodzić rzeczowego (nie lubię pisać o niczym). Przeczytałam nawet, że nie lubisz cukinii. Oj w nocy specjalnie dla Ciebie wrzucę przepis na ketchup z cukinii albo zupę (sama cukinia dla mnie nie jest za fajna - wolę kabaczki i patisony - jednak w wydaniu zupa jest rewelacyjna - latem można traktować jak chłodnik).
    Zwierzątka co mnie odwiedzają... Nim zabudowano rzeczkę (sąsiedzi) to przybiegały sarny - całe stadko. Już ładnych kilka lat temu (w miejscu gdzie mam teraz ogródek, a była łąka) koszę sobie trawę a tu nagle mi z metr ode mnie jeleń wyskakuje (z pięknym porożem). Prawie zawału dostałam. Rok temu za to siedzę sobie z nocy przy kompie jak to ja, nagle ogromny wrzask - jakby jakiemuś dziecku coś się działo (ja nie mam, sąsiadka ma dorosłego, jak nic ktoś na działkę brata obok podrzucił) wybiegam, a tu się kilka lisów gania po mojej działce. Rozbiegły się i tak nawoływały. W tym roku na wiosnę za to młody dzik sobie wędrował u mnie (a ze 2-3 lata temu jesienią był odstrzał kółka łowieckiego, bo tyle ich tu jest - lasy pełne zwierząt, bo kłusowników nie ma, lasy częściowo chronione - Cysterski Park Krajobrazowy Rud Wielkich). W zeszłym roku latem za to spadłam z krzesła - siedzę sobie przed komputerem, ciepło, okno otwarte, a tu nagle skrzek - wystraszyłam się paskudnie - na płocie pod oknem siedział bażant i się odzywał (dźwięki to one mają bardzo specyficzne). Jeszcze w liceum to oswoiłam dzikie kaczki. Kaczuszka mi do mieszkania wchodziła, razem z kaczorem i młodymi przypływała rzeczką (szerokość w porywach do 1 metra) na chleb. Kuny, łasice i inne zwierzaki, co nawet nazw nie znam to już nie wspominam. Moja dzielnica niby ma status miasta, ale jest od centrum odgrodzona lasami. Obok są wsie i mniejsze miasteczka, i sporo lasów, szlaki rowerowe do Czech (Brama Morawska). Na razie nie wpadli na pomysł by zacząć te lasy wycinać (raczej są nowe nasadzenia). Hehe - aż widać w moim poście iż kocham ten mój Śląsk i bym go za nic nie opuściła póki nie muszę.

    ryba4862, mój ogród leży na byłym pastwisku (wypas owiec, trawy na siano dla nich). Powoli traw się pozbywam metodą tradycyjną - trwa to trochę, ale się udaje. W tym roku już 2 foliaki stoją, za rok jak się uda to i szklarnię chcę ;) O tym co uprawiam to napisze w nocy. Muszę dokładnie nazwy spisać, by nie zrobić "zamoty".

    Edycja: Udało się wrócić do domu, a ponieważ pada to mogę siąść przed kompem.

    Od kilku lat sieję miechunki (pomidorowa, rodzynek brazylijski niski i wysoki, Jaltomate). W tym roku mam tylko niskiego.
    Amaranthus Calaloo Red Leaf - dostałam nasiona i postanowiłam wysiać. Jestem ciekawa jak będzie smakować.
    Skorzonera czyli Wężymord - wysiałam dość trochę, aktualnie sobie "trawka" rośnie.
    Do tego: Mesclun, Mizuna, Kumin, ogrom sałat i roślin sałatopodobnych (np musztardowce). Do tego różne dynie, melony, arbuzy (z nasion niedostępnych w sklepach), o pomidorach nie wspomnę.
     
    Ostatnie edytowanie: 2 czerwca 2016
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    W sumie to fajnie mieszkasz, trochę ci nawet zazdroszczę ;)
    Głównie tych zwierzaków :)
    Ja rzadko mam szansę coś takiego zobaczyć z bliska, bo jeśli jestem gdzieś, gdzie bywają leśne zwierzęta, to one jak wiadomo starannie unikają kontaktu.
    Nie wiedziałam, że Śląsk jest taki super - jako mieszkanka tzw Polski Centralnej mam kłopoty z rozróżnianiem poszczególnych regionów tam niżej na mapie, więc zazwyczaj siedzę cicho, żeby się nie narazić.
    Ech pojechałabym sobie w las, nad moje ukochane jeziorko, do mojej ukochanej leśniczówki... ale nie będę psa męczyć podróżą, starszy z niego jegomość i schorowany trochę, a chwilowo do tej leśniczówki zrobiło się całkiem sporo kilometrów.
    Tak się zastanawiam - czy ja kiedykolwiek widziałam dzika (poza zoo, rzecz jasna). Chyba nie :(
    Metropolia ma swoje zalety, z których raczej nie umiałabym zrezygnować... ale taki bliski kontakt z tymi nędznymi resztkami naturalnej przyrody to w sumie rzecz bezcenna.
    Więc zazdroszczę :)
     
    ankagdw lubi to.
  8. ryba4862

    ryba4862 Chodząca legenda forum

    Pomidory też u mnie rosną , ogórki , patisony , kabaczki .Ziemniaki w słomie :)Zobaczę jaki będzie plon .Zaczynam od podstaw , nasiałam różności i nawet nie wiem w którą grządkę co posiałam :)Buraczki rozpoznaję , rosną :)
    Chciałabym jeszcze przekształcić sad w leśny ogród .Posadziłam troszkę przydatnych krzewów , ale na efekty będę musiała trochę poczekać :)

    edit :miechunkę też posiałam , aczkolwiek jeszcze jej nie widzę .
    Za to słonecznik bulwiasty dobrze rośnie .
     
    Ostatnie edytowanie: 2 czerwca 2016
    ankagdw lubi to.
  9. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    @zzizzie - ja mam blisko wszędzie. Jako dziecko nie mogłam zrozumieć, że można mieć daleko do sklepu, pkp czy autobusu. Uroki mieszkania na Śląsku - wszędzie blisko (jak byłam u rodziny - teraz to łódzkie - to się dziwiłam jak można mieć jedną księgarnię, zero klubów nocnych, albo mieszkać w otoczeniu pól i lasów bez sklepu - najbliższy był 30 min rowerem, a wioska to było dosłownie z 5-6 gospodarstw). No i teren - tu jest sporo pagórków, a tam taki prosty u tej mojej rodziny. Oprócz parku jest jeszcze Zalew Rybnicki - niesamowity wręcz. A te sumy ;) Te "moje" lasy to otulina parku - pewnie dlatego są tak rozległe. Oj mogła bym się rozpisać o tym moim "miejscu", więc lepiej skończę.

    @ryba4862 mając pomidory i ziemniaki to będzie trzeba monitorować zagrożenie agrofagami na piorinie. Oby było ciepło i sucho to nie będzie problemu jak na pierwszy raz. Mam nadzieję, że nie rzuciłaś się na bawole serca ;)
    Leśny ogród - maliny czy poziomki się szybko rozrastają. Ale sporo roślin potrzebuje kwaśnej gleby. Trzeba to sobie zaplanować.
    Miechunkę (pewnie pomidorową siałaś) posiałaś do gruntu? Topinamburu jeszcze nie sadziłam.

    Tu mój ogródek (fragment) 13-go maja:

    [​IMG]

    Więcej mogę pokazać jak na bloga już zdjęcia wrzucę, by je mój przekopiować ;)
     
    ankagdw i zzizzie lubią to.
  10. ryba4862

    ryba4862 Chodząca legenda forum

    Oj , obawiam się tych wszystkich choróbsk , ale ziemniaki są w sadzie , a pomidory daleko w warzywniaku .Pomidory tak skromnie w gruncie , na początek głównie koktajlowe i jeszcze jakieś (nie pamiętam jakie )
    Miechunkę posiałam do gruntu .Myślę , że za dużo na raz chciałam uzyskać , ale co urośnie to będzie dobrze .W przyszłym sezonie bogatsza o doświadczenia , będę na nowo siać :)
    Dynie mają rosnąć w kostce słomy :) coś rośnie , ale na razie nie wiem czy to dynia , czy może kabaczek ;)xD
    Co do sadu , to masz rację .Na razie to oprócz drzew i krzewów , bardzo dobrze się tam czują : mniszek lekarski ,krwawnik , łopian , żywokost , pokrzywa , troszkę skrzypu , no i na ful pod drzewami podagrycznik .
     
    Ostatnie edytowanie: 3 czerwca 2016
    pietruchin48 i ankagdw lubią to.
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Kusisz ;)
    Jest tam w okolicy jakaś posesja na zbyciu...? ;)
    Mnie nawet nie chodzi o to, co jest w bezpośredniej okolicy - bardziej o dojazd do pracy, który ma być szybki i bezbolesny (czyli bez korków), no i o te możliwości. Mogę nie korzystać, lubię mieć blisko.
    A poza tym w tej mojej Polsce Centralnej ani prawdziwej przyrody już nie ma (w każdym razie blisko miasta), ani dojechać się nie da bez stania w kilometrowych korkach... a ja mam jeszcze ładnych parę latek do emerytury i nawet lubię tę moją pracę (choć nie wypada się przyznawać).
    Sumy kojarzą mi się wyłącznie z wąsami (sumiastymi rzecz jasna). Jak się łowi suma? Na wędkę? Nie zerwie się?
     
    ankagdw lubi to.
  12. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    witam :) podczytuje Was zza krzaka i wyłapuje cenne informacje.zachcialo mi sie uprawy dzialki. jeszcze daleko w tyle jestem i pojecia o tym wielkiego nie mam ale pozwolicie ,ze od czasu do czasu wpadne tutaj z jakims zapytaniem?jutro jedziemy przekopac ziemie pod grzadki,pozniej musimy sie wziasc za trawnik i domek.nie wiem czy w tym roku jeszcze cos z tego bedzie sensownego ale plany sa szczytne i nawet sie zaangazowalam co do mnie nie podobne w tej materii xD:cry:
     
  13. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    ryba4862, jeśli będą warunki do królowej zaraz (tak jest określana zaraza ziemniaczana co atakuje ziemniaki i pomidory - czasem w sklepie kupimy ziemniaki, a p[o przekrojeniu są fioletowo-czarne w środku - to właśnie ona) to się pojawi. I teraz pytanie czy będziesz chciała ratować ziemniaki i pomidory czy nie (wtedy już nic nie zbierzesz). W tym roku już się pojawiła w niektórych regionach. Mnie na dniach czeka pierwszy oprysk (było zimno i wilgotno ostatnie dni).
    Dynie lubią słomę, ale lepiej by się czuły na kompoście. Mam nadzieję, że podsypałaś im porządnie jakiegoś nawozu - ja karmię je dolistnie. Teraz już łatwo o nasiona smacznych dyni u nas. Kiedyś były tylko melonowe, a one sama woda i przetrzymać się nie dało. Zrobię moim 3 ostatnim zdjęcie to wstawię. Muszę przepis na lody z dyni znaleźć - podobno we Francji przysmak.
    Miechunka - pierwszy raz do kubeczków, potem sama się będzie rozsiewać. Tylko sobie nie kupuj rozdętej - to kwiat jest ozdobny, ale bardzo inwazyjny.
    Z własnego doświadczenia też poradzę by rozbić sobie na kartce rozpiskę co gdzie. Mając ogrom odmian pomaga. A ostrzegam: jak człowiek się wciągnie to koniec...

    zzizzie, a są posesje, chociaż w centrum więcej (ale centrum to smog i korki). No i u mnie lepszy dojazd do innych miast ;) Korki w Rybniku to jak dla mnie są korki dla osób co nie znają co to korki (jak muszą stać ok 10 min przez światła to już koniec świata). Jak do liceum jeździłam (wtedy nie było kilku obwodnic, tylu rond) to autobus stał po 30 min. czy 15 na przejeździe kolejowym (teraz po modernizacji toru to kilka minut szlabany są zamknięte). Jak słyszę sąsiada (przeprowadził się z innej miejscowości) jak to w Polsce nie ma korków, tylko ten Rybnik to mną trzęsie (porównuje jazdę w dzień po Rybniku do jazdy w nocy po innych miastach np. Wrocławiu).
    A ja nie łowię ryb, chociaż łowisk tu ogrom. Ale chyba się na wędkę łapią, bo filmik widziałam jak wyciągali. W zalewie woda wiecznie ciepła - tam to kilka lat temu krokodyl grasował, piranie były (chyba nadal są), żółwie się wygrzewały na konarach (nim się pojawił krokodyl to z rok wcześniej, może dwa zlikwidowano sklep zoologiczny, bo mieli właśnie jakieś nielegalne zwierzaki - może by uniknąć kary czegoś się tam pozbyli). Nurkowie bali się bez broni schodzić pod wodę (koleżanka się udzielała i na regatach tam to się nasłuchaliśmy o tym). Teraz to nawet plaża jest i można się kąpać.

    ankagdw, a pytaj, jak nie będę umiała pomóc to poszukam podpowiedzi tam gdzie bywam ;) Jak teraz to możesz jeszcze spokojnie kupić sadzonki (pomidory, papryka, dynia). Możesz posiać cukinie czy patisony, fasolę, groszek, marchew, koper. Sałatę letnią też (a dodatkowo na koniec sierpnia zwykłe). No i w czerwcu/lipcu brokuły czy kapustę na zbiór jesienny. Więc spokojnie możesz. Ja dopiero dynie wysadzić muszę, ale potem nadgonią ;)
     
    ryba4862 i ankagdw lubią to.
  14. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    nie
    nie wiem czy wiekszosc z tego co wymienilas wyrosla by mi...te dzialki apuszczone przez ostatnie lata byly ...ziemie trzeba troche zasilic bo oprocz chwastow i perzu to nic tam nie bylo...musze wybrac malo wymagajace warzywka w tym roku pozniej chyba zasilic ziemie sadzac łubin-slyszalam ze ma w bulwach sporo azotu ...pozniej go usunac i dopiero przyszykowac na przyszly rok ,ale jak cos pokielbasilam to mnie popraw..u mnie na foliaki nie ma szans bo w moment znikna.. ;)
     
    ryba4862 lubi to.
  15. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Mój ogródek to trawa odkąd pamiętam. Jeśli rosną tam pokrzywy to ja bym uważała z poplonem czy przedplonem, bo ziemia ma azot. Nadmiar azotu nie jest dobry.

    Sadząc na takim "ugorze" (jednak trawy nie wyjałowią tak ziemi jak warzywa, gorzej mieć ogród np na terenie gdzie były wcześniej uprawy, bo niektóre to z ziemi wszystko "zjedzą" np dyniowate) można w dołki dać obornik (kupuję granulowany, bez patogenów i po pół kubeczka pod krzak, na to ziemia i na to sadzę). Osobiście polecam dokarmianie opryskiem (przez liście nawóz wchłania roślina szybko, a taki do ziemi to i chwasty podjedzą, deszczy wypłucze). Jak nie chcesz nawozów sztucznych (chociaż rośliny nie rozróżnia tego, bo dla nich pierwiastek jest pierwiastkiem) to masz wszelkie gnojówki z pokrzyw, czy biohumus albo rosahumus. Można podrzucić popiołu z opalania drewnem (ale z tym ostrożnie).
    Ja to tam nie jestem zwolenniczką naturalnych nawozów typu obornik od krowy bezpośrednio, gnojówka z pokrzyw czy biohumus. Nie znam dokładnego ich składu, a w oborniku mogą być różne takie, mało zdrowe rzeczy. Kupując nawóz w płynie czy proszku to wiem co mam i jaki ma skład. Samo NPK to nie wszystko, bo jeszcze ważne są mikroelementy. W donicach to stosuję fertygację, a w ogrodzie oprysk i nie narzekam.
     
    ryba4862 lubi to.
  16. ryba4862

    ryba4862 Chodząca legenda forum

    Tworzę grządki podwyższone , wały ,kostki słomy , a teraz coś takiego stawiam :)
    [​IMG]
    Wszystko oczywiście ekologicznie .
    Grządki powstały z tektury , gałęzi , liści , siana , słomy , przekompostowanego obornika (miał tak mniej więcej 18lat)i ziemi .Wszystko to miałam w zasięgu ręki :)
    Ziemniaki posadzone , lub raczej położone zostały na gazetach i przykryte słomą .To wszystko eksperymenty :)Ale ziemia i tak odłogiem leżała , więc jak coś urośnie to będę się cieszyła.
    Pochlapałam pomidory i ziemniaki roztworem z drożdży .
    Wcześniej był eksperyment z mlekiem .Pomidorom mleko chyba smakowało .
    Zazdroszczę foliaków i przyszłej szklarenki , ale cóż nie od razu Rzym zbudowano :)
    A teren mam naprawdę spory do zagospodarowania .
    Aniu , zakładanie ogródka naprawdę uzależnia xD
     
    pietruchin48 lubi to.
  17. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Wygląda wspaniale. Tylko ja bym się obawiała użyć np tektury czy gazet - pod wpływem wody stwarzają dobre środowisko dla grzybów. Liście i siano jak gniją zabiorą azot (tu aby gnojówkę z pokrzyw trzeba by dawać). Słoma jest fajna do ściółkowania - byle z wiadomego źródła (zdarzają się słomy sprzedawane ze zbóż, które miały zrobiony oprysk na chwasty). Najlepiej drzewo, kamienie używać - nic co zacznie się szybko rozkładać.

    No i tu pytanie: jaką Ty masz ziemię? Gliniasta, piaskowa? Czy masz gdzieś w pobliżu np łąki, rzeczki, czy często są mgły?
    Roztwór z drożdży i mleka to niestety mit tak samo jak druty miedziane. Możesz pomyśleć o zadaszeniu nad nimi (bez podlewania i tak sobie poradzą).

    Niestety tutaj nie wkleję przepisów na ekologiczne mikstury na wszelakie zarazy, bo są one z pewnego forum.
    Możesz Rosahumus kupić i glebę pryskać - poprawi się. Jakiś nawóz naturalny np humus. Jeśli rosną tam pokrzywy to duża szansa iż jest sporo azotu, a wtedy już połowa sukcesu za Tobą ;) Gorzej jak dużo skrzypu, bo to oznacza kwaśną glebę i jest problem (ja tak mam - muszę się namęczyć przez to).
     
    ryba4862 lubi to.
  18. ryba4862

    ryba4862 Chodząca legenda forum

    A się rozpisałam :)Słoma w stodole leżała też z 18 lat (jak nie więcej )siano tyleż samo ma lat .Kiedyś było tu gospodarstwo .Za oborą ,głęboko pod warstwą pokrzyw odkopałam przekompostowany obornik .Ziemia jest tu gliniasta , są obok łąki ,rzeczka niedaleko .Warzywniak położony jest niżej niż dom .Pokrzyw mam pod dostatkiem , rosną wszędzie .Wiem ,że pomidory w gruncie to ryzyko , ale jak nic z tego nie będzie , to może w przyszłym sezonie jakąś folię postawię :)no taka malutką na początek ;)
    Zamysł jest taki , coby wykorzystać to co mam tu dostępne :)Starych gałęzi też jest pełno , nazbierało się wszystkiego przez lata .
     
    pietruchin48 lubi to.
  19. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    To masz jak ja. Trzeba się nagimnastykować by mieć pomidory czy ogórki. "Pewnie jeszcze sporo ślimaków i wszelakich mszyc. Pomidory uprawiam w gruncie i daję radę. Początki nie były wesołe, ale już wiem co i jak. Też chciałam ekologicznie. Jednak jak widziałam jak umierają moje ukochane rośliny to postanowienie poszło do kosza. Przynajmniej wiem czym pryskam i kiedy.
    Na jednym forum jest pewien pan, który wymyśla różne takie do oprysku. Działają, a robione są domowo. Myślę, że powinnaś spróbować ;) Folia jeśli chcesz - to lepiej już patrzeć za większą (czym mniejsza tym gorzej utrzymać odpowiednią wilgotność i zapobiec chorobom).

    Wrzuciłam na bloga, to i tu się pochwalę:

    pomidory niskie, koktajlowe:

    [​IMG]

    poziomki siane wiosną (zwisające):

    [​IMG]

    dyniowate, jeszcze czekają na wysadzenie:

    [​IMG]

    pomidory w gruncie:

    [​IMG]

    Zdjęcia są z dnia 28 maja.
     
    blau_grana, zagma oraz ryba4862 lubią to.
  20. ryba4862

    ryba4862 Chodząca legenda forum

    Nie wiem gdzie trzymasz te wszystkie kubeczki, zanim ich zawartość posadzisz do gruntu xD
    Ja bawiłam się z pomidorami w kubeczkach i wszystkie parapety miałam zajęte .Teraz jakoś pusto się zrobiło .Masz rację , szkoda patrzeć jak roślinki , które się z nasionka wysiewało marnieją .
    Poślę sowę do Ciebie , po namiary na tego Pana ;)i na blog :)Nie poślę sowy , nie znam nicku :(
     
    pietruchin48 lubi to.