Raszple 50+

No i skusiłam się , dokupiłam drzewek ech!! Zobaczę dopiero rano co wyrośnie - idę na noc do pracy.
Dzięki Miruś za podpowiedz , ja jak burza idę na spontan i nie do końca pomyślę , bez kombajnu ciężko.
Bądzcie zdrowe Raszpelki - wiosna idzie .

 

Dzień dobry w niedzielne popołudnie. Nic mi się nie chce, młodzi poszli z dzieciątkiem na spacerek a ja niestety zabieram się za porządki po obiadku. Jak przyjdą to wypijemy popołudniową kawkę na, którą zapraszam.

​

 

Hejjjj....witaj prawie wiosenną porą! Super żeś się odezwała...
jajkownica ze szczypiorkiem..mniam...
A zimę to sobie w necie pooglądaj...
A gratulacje, to sie panu piekarzowi należą...
Nie umiem znaleźć wdzianka dla niuni....buuu... trafiam na same takie... no frywolne dość i jeszcze gorzej... wyuzdane...

 

A u nas w okolicach epidemia grypy, ksiądz w kościele czytał ogłoszenie lekarzy i prośbę aby przeziębieni nie spotykali się ze zdrowymi, aby ich nie pozarażać. U mnie w domku Bogu dzięki wszyscy zdrowi, mam nadzieję, że nas nie dopadnie. Życzę miłego wieczorku i odlotowych snów.

Gdy dzień chyli się ku końcowi
na niebie już gwiezdna poświata.
Ukłońmy się pięknie księżycowi,
niech zalśni jego gwiezdna szata.
Zachwycajmy się jego hojnością,
gdy słońcu pozwala odpoczywać.
On w zamian z wielką godnością
zaczyna na służbę nocną wzywać.
Już woła gwiezdnych posłańców,
by rozświetlały czerń granatową.
A on czeka na podniebnym krańcu
by godnie powitać Nocy Królową.
Dumnie kroczą po nocnej scenie
rozsypując na nas gwiezdny pył.
I by spełniło się nasze marzenie,
a nasz sen spokojny i piękny był.
Niejedną gwiazdę dzisiaj darują,
komuś kto tęskni za nią i czeka.
I niejedno pragnienie zrealizują,
komuś kogo piękno życia urzeka.
Bądź więc uważny tego wieczora,
być może dla Ciebie będą te dary.
Na każdego z nas przychodzi pora,
kiedy mają moc gwiezdne czary.
Życzę Ci z serca mój Przyjacielu
by Tobie się ta wróżba sprawdziła.
I jedna z gwiazd magicznych wielu,
Twe najskrytsze marzenie spełniła.
​

 

Witam wieczornie... teraz mam trochę czasu dla siebie... i dla Was...
​

Aniu... tez sobie nie wyobrażam bez kombajnu... farma by odłogiem leżała... a tak wpadnę... i w pięć minut wszystko oprzątnięte..
z sadzonek życzę Tobie samych nowości...

to się wprosiłam na kawkę... smaczniutka... Alu... trzeba było młodym zostawić naczynia do mycia... a Ty mogłaś się położyć choć troszkę i odpocząć...

Nataszko... zima w necie to nie to samo...
wdzianka nie możesz poszukać???... jest ich pełno... i nie przesadzaj z tą frywolnością... ramionka mogą być odsłonięte... przecież to już prawie wiosna...

to jakiś pomór... mój synalek leży z gorączką... leki wszystkie podane... mikstury również... jutro chce iść do pracy... niepoważny...
boję się o tatkę... żeby tylko nie podłapał choróbska od syna...


powoli kleją i mi się już oczęta... jeszcze tylko pod prysznic... i skok do łóżeczka... przesyłam buziaki na Dobranoc...

http://angelsms.pl/calus/460133.html
​

życzę Wam cudownej nocy usłanej gwiazdami... kolorków sennych... bajecznych snów...

Wieczorem, gdy chłodna noc
Rozciąga ciemne nad światem zasłony,
Gdy księżyc cicho przędzie
Srebrzystych gwiazdek piękną nić,
Przez szczeliny w oknach skrada się sen
Przysiada za gęstym rzęs parawanem
Marzeń pył pod powieki wciska
Szare dnia myśli - jak cienkie nici.
W kłębuszki powoli zwija
Białe wokół rozstawia ekrany-
Magiczny zaczyna się seans
Zaczarowane zegara wskazówki cofają czas
Na kwiecistą przenoszą nas łąkę
Tam z wiatrem pod rękę
Niebieskie ścigamy motyle,
Wśród sadu soczystej zieleni
Garściami słodkie chwytamy czereśnie
Bosymi w zimnej rosie stopami
Zmierzamy wolno ku budzącemu się słońcu....

z sieci...​

​

 

Witam i zapraszam na kawkę Nie wiem czy bawiłabym się na farmie bez kombajnu Chociaż na początku siałam i zbierałam ręcznie , ale mnie pól było Słoneczka życzę na cały dzień Dzisiaj zaczynamy karnawał na farmie

 

Danusiu - pełen wypasDzięki - w realu też teraz wchłaniam kawę i zaraz przełączam się na tryb roboczyGrypa szaleje i taki jakiś paskudny szczep w tym roku, z wysoką temperaturą..Mamuś nie wychodzi na spacerki, może to i lepiej, bo wokół ludzie kaszlą i plują, a ponadto ma kłopot z utrzymaniem równowagi..troszkę się obawiam wyjścia z nią.
..........
Też już sobie nie wyobrażam dziubania poletek bez kombajnu..kupuję pomocników w pakiecie w promocji, czasem lecę na oparach tzn kuponach, ale na ogół udaje się kupić bez przestojów
................
nagrałam sobie rozdanie Oskarów ( 245 minut..) i robiąc papiery jednym oczkiem będę zerkać na galę..Cieszę się, że Ida została nagrodzona..a przemówienie Pawlikowskiego - bezcenne

 

Dzień doberek. Dzięki Miruś za cudownego całusa, a Danusi za kawusię, pychotka......Tereniu miłego oglądania Oskarów. No i czekamy na godz. 14tą. A jak posieję to do roboty do ogrodu, w tym roku multum kretowisk, a kilka lat miałam spokój, muszę je porozgrabiać, drzewka też nie są pobielone a już dawno powinny być. Dzisiaj wszystkiego nie zrobię, stopniowo żeby nie nabawić się zakwasów. Pozdrawiam cieplutko Raszpelki.

​

 

Z dokupionych drzewek dostałam tą wiosniankę / czy jak jej tam / pozostałe = PASEK.
Ale kombajn i tak kupiłam , pospałam po nocy i znów na noc , ale na szczęście nie będę miała dnia we czwartek.
Dzięki za kawę. Utulam.

 

Idę spać Raszpelki.. kolorowych snów dla tych co idą do łóżeczka, spokojnej pracy dla Ani - do jutra..Dobranoc

 

Ja też życzę spokojnej nocki i odlotowych snów. Kretowiska rozgrabione .

Dobranoc!!!

​

 

​

Witam wieczornie... miałam dziś ciężki dzionek... pojechałam na wieś i samochód mi się popsuł... a stanęłam w szczerym polu... w ogóle nie znam się na samochodach... hihihi... tylko wsiadam i jadę... więc telefon do staruszka... musiał się zwolnić z pracy i przyjechać do mnie... coś tam popukał... postukał... i samochód ruszył... w garażu dopieścił go do końca... mogę jutro jechać bez obaw...

​

Danuś... dzięki za kawkę i ciacho... ja też z początki wszystko robiłam ręcznie... teraz to się już a bardzo nie da... od roku mam abonament... zawsze czekam na promocje... i tak co miesiąc...
karnawał już rozpoczęłam... tylko nagrody kiepściutkie... ale trochę PD i SP nazbieram... od przybytku głowa nie boli...

Tereniu... Twoja mamuś to tak jak mój tatko... z tą równowagą różnie bywa... na rękach ma same siniaki... ciągle gdzieś się uderza... załatwiam u ortopedy wózek dla niego... będziemy mogli wyjeżdżać na spacery... jest coraz cieplej... a my siedzimy przeważnie w domu... więc najwyższy czas by wyjść do ludzi...
oglądałam trochę Oskary... jak "Ida" otrzymała Oskara to byłam bardzo dumna... ale więcej jej się należało za zdjęcia... szkoda, że nie zauważono tego... a przemówienie Pawlikowskiego było super... tylko niepotrzebnie napomknął o piciu... źle to odebrałam...
Dobranoc Tereniu... nie utoń tylko w papierzyskach...

Alu... nie tylko u Ciebie te kretowiska... u nas też jak jadę to widzę same kopce na polach... biedne ślepe istotki... znowu będą tępione... lekkiej pracy na działce... zdążysz ze wszystkim... zakwasy przejdą... słoneczka na jutro Tobie życzę... promyczek poleciał do Ciebie...

http://angelsms.pl/sloneczko/460152.html

​

spokojnej nocnej zmiany... a z nowości oprócz wianowłostki dostałaś?..
wiedziała, że kupisz kombajn... teraz nie ma tańszego abonamentu... ale niedługo się pokaże... kupię znowu na miesiąc...


zmykam zaraz do łóżeczka... spokojnie w domu... tylko pochrapywanie słychać...

​

​

"Przychodzi do mnie nocą"

Wiersz ze zbioru: Sny o potędze

Leopold Staff


Przychodzi do mnie nocą, bierze mnie w ramiona
I jest mi dobrze, cicho, choć nie wiem, kto ona...

Mówi, że są podniebne, zawrotne przełęcze,
Gdzie stopy tylko jasne opierają tęcze;

Że w skalne pustki schodzi głusza taka cicha,
Że słychać, jak rozgrzany głaz żar słońca wdycha;

Że pomiędzy leśnymi, dzikimi wykroty
Spoczywa zakopany tajemnie skarb złoty;

Że są wody umarłe pod zieloną pleśnią
W ostępach tak zapadłych, że o wichrach nie śnią;

Że nocą ponad ciemne, grząskie trzęsawiska
Błękitny lata ognik, migota i błyska;

Że nie wszystko odarto z tajni i uroku
I jest gdzie duszą błądzić o wieczornym zmroku.

Szeptem swym mnie usypia u białego łona
I jest mi dobrze, cicho, choć nie wiem, kto ona...
​

​

 

Witam Raszpeleczki. Dzięki Miruś za promyk słoneczka. U mnie dzisiaj w nocy padał deszczyk, teraz mżawka polatuje. W ogrodzie powstał nowy kopczyk . Ja kretów nie tępię bo są pod ochroną, a zresztą nie umiem, z czasem może sobie pójdą gdzie indziej. Kilka lat temu też było dużo, a przez ostatnie dwa lata w ogóle, więc znowu przyszły, pewnie jest u mnie dużo robaków. Jak już je zjedzą to znajdą inną działkę . Serwuję poranną kawkę wszystkim z Raszpelkowa .

​

 

Witam i dziękuję za kawkę W realu taż dopiero teraz piję bo byłam na pobraniu krwi w przychodni Słoneczko pięknie świeci Raszpelkom życzę słoneczka na cały dzień

 

Witam
trochę mnie tu nie było, ale już poczytałam o Waszych małych smuteczkach i wielkich radościach
ja na czas jakiś przymknęłam furteczkę na farmie i wyruszyłam w odwiedziny do moich dziewczynek o matko! mogę godzinami wpatrywać się w to nasze maleństwo (5 tygodni), sama słodycz
w przelocie kupiłam "trochę" tajemniczych sadzonek, ale jakaś masakra - żadnej nowości
miłego dnia Wam życzę

 

Przespałam dzisiaj prawie cały dzień !!!
bałam się że noc będzie przetańczona , ale skąd - pewnie gdybym się zagrzebała w łóżeczku to bym spała.
Posiedzę jeszcze troszkę.

 

Kolorowych snów RaszpelkowoOstatnio wpadam tu tylko przywitać się i powiedzieć dobranoc..ale papierzyska niedługo skończę i będzie lepiej. Na razie walczę też z półkami wiszącymi na książki.. te z IKEI szlag trafił pod ciężarem, a mnie jeszcze większy, jak ta cała sterta spadła. Zamówiłam u stolarza 3 dechy , kantówki i teraz trzeba zrobić monolit ze ścianą. A ściana to wielka płyta, wiertła wysiadają - dziś osadzili jedną półkę!! Są jeszcze dwie i ubłagałam, coby jutro to skończyli, bo chcę sprzątnąć to wszystko, wszędzie jest pył i mnie chyba przekręci.. a dzieciątko przylatuje w piątek rano, chciałabym , żeby było wszystko gotowe, stęskniłam się i chciałabym słuchac opowieści o miejscach i ludziach dalekich, a nie latać ze ścierą.. ech życie. \Rozpisałam się, buziaczki moje miłe, idę spać..

 

A ja dziewczynki idę spać, jestem jakaś senna. Takie maleństwa Grażynko to cudne istotki . Aniu jak możesz spać to śpij, gorzej jak nie można spać, to ci dopiero udręka........Evencik leci, tak właściwie to mam cały zrobiony. Jak zwykle wypadajek za mało, więc teraz tylko je zbieram. jutro wybieramy się na zakupy do większego miasta . Teraz już pięknie mówię dobranoc Raszpelki, do jutra. Tereniu współczuję bałaganu, ale ciesz się, już niedługo będziesz słuchać opowieści z dalekich krajów..................

​

 

Ja też mówię dobranoc , śpijcie słodko

 

Wpadłam tylko powiedzieć Dobranoc... tatko co chwilę mnie wołał... walczył z bandziorami... dałam leki... uspokoił się... zasnął... oby do rana... spokojnej nocki wszystkim...

Może noc ta baśnie spełni .
które kryjesz w serca głębi,
gdzie od marzeń aż się kłębi.
Przegnaj myśli strute żalem,
smutek, który gnębi stale.

Wyrzuć zazdrość i pogardę
oraz pychy pestki twarde.
Weź ze sobą dobro tylko,
ciesz się życia każdą chwilką,
każdą szansą swoją nową,
kochaj sercem lecz myśl głową.

Działaj... szukaj... czyń starania.
Szczerze życzę Ci wytrwania.
Szczęściu warto szanse dawać
i przenigdy nie ustawać!

z sieci



​