Raszple 50+

​

Witam wszystkich po długiej mojej nieobecności... w piątek coś mnie nagle "łupnęło" w krzyżach... silny ból dolnego odcinka kręgosłupa, promieniujący do pośladków i nogi... nie mogłam wstać... poczułam, że nie mam czucia w nogach... na czworakach doszłam do łóżka... staruszek zawezwał lekarza... zrobiono zdjęcia... rwa kulszowa... lekarz kazał kilka dni poleżeć, aby odciążyć kręgosłup... staruszek został w domu... od wczoraj trochę chodzę... ale mam nadal unikać dłuższego stania i siedzenia... dzisiaj jednak usiadłam do kompa, żeby się z wami choć przywitać...

pozostałe dziewczyny też narzekają na swoje zdrowie... na złe samopoczucie... co się dzieje z nami... czyżby ktoś nam dokuczał... wchodzi takie coś na nas i nie daje spokoju... wytchnienia... mówi się, że to wiek z nami tak wywija... nie możemy się jednak poddać... złaś zmoro z nas...

tatko dziś znowu się przewrócił... posiniaczony... na szczęście nic poważnego się nie stało... chodzi sobie po mieszkaniu...

chwilkę poczytałam co się działo w Raszpelkowie... farma oprzątnięta... event robię... dla sadzonek i stajennego... dostałam drzewko tarniny i jeże... warto było...

dziękuję dziewczyny, że pamiętałyście o mnie... na wątku... i na priv... łezka się w oku zakręciła...

"Szczęście puka do drzwi
i o akceptację prosi...
Prawdziwa przyjaźń jest
jak klejnot wspaniały...
Czysty jak kryształ i doskonały..."
​

"Los czasem
prowadzi ludzi
w różne strony ,
spokojnie , cicho ...
bez słów ...
Drogowskazem są ich serca ,
które podpowiadają gdzie
iść ...
Jeden jest świat
a ludzi i miejsc tak wiele...
Spraw losie,
by słońce zawsze
świeciło jasnym,
ciepłym promieniem ...
niosąc nadzieję,
dając miłość
dla której nie ma granic..."​

Dobrej i spokojnej nocki... Dobranoc...

 

Dzieńdoberek. Czy Ty Mireczko przypadkiem miałaś urodziny albo jakieś inne święto? Jestem z Wami tak krótko to nie wiem kiedy kto co świętuje? Życzę Ci dużo zdrówka, rwa kulszowa jest brzydka, musisz dbać o siebie. Mój małżonek był pół roku za chorobowym na to badziewie, leżał na podłodze bo nie dawał rady wejść na łóżko tak go bolało, ale dzięki Bogu wykaraskał się z tego, chociaż jak pisałam trwało to dość długo. Dziewczynki Was też pozdrawiam cieplutko i zapraszam na poranną kawkę bo w realu już wypiłam. Evencik
powoli leci, za chwilę zbiorę ostatnie roślinki a potem będę musiała zadbać o wypadajki, jeszcze jest sporo czasu to chyba dam radę? Teleportuje się trzeci, ale jeszcze trochę za nim będzie widoczny. Życzę miłego dzionka i przede wszystkim zdrówka dla wszystkich.

​

 

Witam Raszpelki i słoneczka życzę na cały dzień U mnie pięknie świeci Teresko , spisałam sobie Twój przepis na wypadajki Pnącze takie mam ale tych pól to nie mam Muszę znaleźć jak się je robi Mireczko też przez to przechodziłam i wiem jak to boli , trzymam kciuki żeby Cię to odpuściło!!!! Alu, dzięki za kawkę - pychotka

 

Danusiu, kochana, z boczku po lewej masz pola!! tam gdzie oazy i normalne pólka - to są te duże, takie jakby troszkę migające - wypróbuj przy okazji - co prawda musisz zasiać trzy ziarenka, rośnie ( bez przetworów SN i pnącza) chyba 4 razy dłużej, ale zbierasz 15 roślinek, z chmj 17, z latającą Zośką 21..poczytaj o nich w FAQ, buziole
.....
Mireczko, to okropny ból.. można porównać do kolki nerkowej , serdecznie współczuję, musisz się teraz oszczędzać, coby pozbyć się tego draństwa, przytulam mocno
......
Zostali mi dwaj goście, z sadzonek drzewek wyszedł badziew poza jednym , czyli cytryną xxl..na noc( żeby nie kusiło przyspieszyć za florki) postawię budki, mam ich na razie 5, ciekawe co tam kret wykopie, do potem Raszpelkowo

 

U mnie chyba trzeci gość nie zdąży zasiąść dzisiaj na krzesełku, ale mam nadzieję, że jutro to się stanie, a potem wezmę się za ostatniego. Ciągle tych baterii mam za mało, bo z resztą nie jest tak źle, jak w stodole pustki to kupuję na targu i już. Jeszcze do końca 4 dni. Czy może ktoś wie o ile przedłużono event z powodu awarii, jeżeli w ogóle przedłużono, bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji?

 

W tym ogłoszeniu 3 post jest informacja o przedłużeniu eventu

https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/event-5-urodziny-farmeramy-teleporter.15879/

Pozdrawiam Raszpelkowo

 

Dziękuję MOD-ko kleopatro.

 

Witajcie dziewczynki , MOD- ka Kleopatra jak dobra wróżka pojawia się u nas. Pozdrawiam serdecznie.
wczoraj wieczorem przez przekorę roślinki posiałam .... no i ...?? ewent leci
Byłam na noc w pracy i jak się położyłam spać to wstałam dopiero o 14 , nie wiem co się dzieje - nigdy tak długo po nocy nie spałam co prawda ta dzisiejsza!!!! koszmar z przytupem!!!
Mireczko - rwa to paskudna rzecz , najgorsze że lubi się powtarzać. Trzymam kciuki za ciebie i jakiem Raszpla wiedźmowata czynię uroki o odejście i nie powracanie "brzyduli"
Ściskam wszystkie kobitki i nie tylko
Oświećcie mnie w kwestii nawozu , tego zwykłego od swoich zwierzaków. Co zrobić aby można było mieć więcej niż 300 ???? W sprzedaży czasami widzę dużo więcej , nie pamiętam jak to było?

 

Witam ponownie Teresko, dzięki za wytłumaczenie , nie wiem czy teraz to się opłaca spróbować Wiesz mi trzeba tłumaczyć łopatologicznie Aniu, walcz dalej

 

To ja już się prawie obejmuję z Morfeuszem Nie wiem co powie Misiek , bo mnie wsio rawno

 

Też padam w te objęcia..już nie mogę, idę spać..Kolorowych snów, bez koszmarków, mnie ostatnio w śnie śmieciara goniła..taka wielka i kłapała tym zsypem do śmieci..tak się darłam, że mnie mój krzyk obudził, a kociska uciekły wystraszone. Nic na to nie poradzę, że takie głupoty mi się śniły, teraz się śmieję, ale wtedy obudziłam się przerażona..
Event pomału się konczy, badyle rosną , na polu stoi dziesięć budek, ciekawe , co rano zobaczę?..
PS Aniu, posiadacze premium mają podwójną objętość obornika - przywilej za realną kasiorę

 

Witam wieczorkiem, przed chwilą zasiadł mi trzeci gość na krzesełku, a od jutra zacznę zbierać baterie na ostatnie zadanie tzn. czwartego gościa. W niedzielę będę miała mężulka, brak pracy. Trochę odpocznie zanim zacznie się praca. Czasami tak bywa, że jest jakaś przerwa, a nie będzie tam siedział bo za drogie życie. Życzę milutkich senków a nie horrorów jak Teresce się przyśniło .

Dobranoc

​

 

​

Witam wieczorową porą... dziś wyszłam na spacerek... pogoda nie była najlepsza... najpierw padał deszcz... a potem śnieg... ale w domu już się dusiłam... po spacerku padłam na łóżko jak betka... dopiero teraz mogłam się podnieść... staruszek mnie wyzwał... nie powiedziałam mu, że boli mnie kręgosłup... jeszcze więcej by krzyczał...

jutro przyjeżdża wnusia... zostaje u nie... córcia z zięciem jadą na imprezkę... córcia zostanie jeszcze tydzień... a ja niestety do pracy w poniedziałek... ale za dużo już tego wolnego...

Alu... nie miałam żadnej okazji do świętowania... dziękowałam Wam wszystkich za troskę o moje zdrowie... imieninki mam dopiero pod koniec lutego...
widzę, że prawie każda z nas przeszła ten etap choroby... Tereniu... kolka nerkowa jest chyba jednak gorsza... miałam ją już kilka razy... kamyczki jak utkną w przewodzie to można się skichać...
Aniu... uroki możesz rzucać na "brzydulę"... tylko dobrze ciskaj... nie oszczędzaj...
Danusiu... mi też jak ktoś łopatologicznie nie wyjaśni to nic a nic nie rozumiem...

mam już jeże i żabki... Tereniu.... możesz podarować komuś innemu tego ssaka i płaza... dzięki... wilczek tylko nie chciał do mnie przyjść... ale i tak się cieszę... bo okazało się jeszcze, że mam 2 zagrody kiwi... trochę boćków i kogutków... będę miała co dać na T&G...

teraz też wpadam już w objęcia Morfeusza... słodkich snów...

Sztuką jest...

Pokazać komuś kolory,
kiedy wszystko szare widzi...

Odnaleźć czyjś uśmiech,
choć na twarzy wciąż smutek ma...

Chcieć być blisko kogoś,
choć niczego nie obiecywać...

Dać komuś chwilę szczęścia,
kiedy wszystko ogromny ból sprawia...

Nauczyć kochać,
kiedy serce nienawidzić wszystko potrafi...

Przywrócić komuś wiarę w życie,
kiedy w nim wszystko się wypaliło...

Ci, którzy żyją nadzieją,
widzą dalej...
Ci, co żyją miłością,
widzą głębiej...
Ci, co żyją wiarą,
widzą wszystko w innym świetle...

- Lothar Zenetti




​

 

Witam Raszpelki Słoneczka i ciepełka życzę na cały dzień U nas wczoraj było słoneczko a dzisiaj jest biało i pada dalej śnieg

 

Dzień doberek dziewczynkiBiedna Ty jesteś Mireczko..Buziole.. U mnie taki straszny wicher wyje, że aż strach..Krety wykopały mi cuda po prostu , kolorowo mi w oczach..jedna zagroda porządniejsza, bo czerwone osiołki, a pozatym szczyt marzeń - żółte chlewiki i fabryka jaj!!!, pomarańczowe kozy etcNo nic, , przeżyję jakoś, do potem Raszpelki

 

Witajcie kochaniutkie!!! Dzięki Danusiu za kawusię i ciacho, pychotka , w realu też piję kawkę. Czekam na film, a potem trzeba się wybrać na zakupy. Mam w planie robić gołąbki, ale kapustę rozbiorę dzisiaj, a resztę będę działać jutro. W niedzielę zjedzie mi mężulek to będzie miał co szamać. U mnie też się zabieliło, spadło trochę śnieżku oby tylko dużo nie napadało bo ciężko szuflować koło domu i obejścia, same wiecie jak to jest jak człowiek mieszka w swoim domku to i musi sam wszystko koło obejścia zrobić. Pozdrawiam wszystkie Raszpelki, zdrówka życzę. Witam też Danusię, a wiesz, że u mnie w ogrodzie krety nakopały mnóstwo kopców, ale o tej porze??? Już nie pamiętam żeby aż tyle tego było. A te w grze to zobaczę później bo jeszcze nie stawiałam zagród ponieważ sieję żeby zbierać baterie, mam braki.

WITAM SERDECZNIE
Przydreptałam- zapukałam,
drzwi otwarte znów zastałam
a więc ściskam Cię serdecznie
i buziaczka dam koniecznie.
Pędzę dalej-czas mnie goni,
szybko uciekają chwile,
ale wkrótce znowu zajrzę
żeby Cię powitać mile.
Pozdrawiam cieplutko

​

Weszłam zerknąć na chwilę a tu ławeczka pusta. Mam problem z kompem nie mogę się zalogować na Firefoxie i wejść do gry, a ja się nie znam na tym co się dzieje. Pozdrawiam

​

 

Witam serdecznie całe Raszpelkowo, Modki i gości odwiedzających!. Danusiu, dziękuję za kawkę i ciacho. Mireczko ! współczuję Ci bardzo, bo ja z tym paskudztwem wałczę od sierpnia i nadal noga drętwieje i ból kręgosłupa. Rezonans będę miała dopiero 20 kwietnia, a od poniedziałku idę na rehabilitację. Z zagród mam różowego konika, a poza tym same badziewie, z drzew Japońskiego Nesplika, a więcej nic ciekawego.Nadal nie mam wilczka, kiwi, koguta, ale pozostałych zagód po kilka, a więc będę mogła komuś podarować.Życzę miłego wieczoru-Krysia.

 

Hej Raszpelki - ewent przeszedł do historii i spoko..Ala podkusiła mnie tak, że dziś kupiłam kapustę włoską i mięso na gołąbki i zrobię cały gar A potem będę jeść,jeść... a jeszcze potem będę sobie mówić brzydkie wyrazy, że z łakomstwa zjadłam za dużoWiem jak będzie i pewnie dlatego rzadko robię gołąbki - za bardzo je lubię Cieszę się, że chociaż Wam kreciki hojniej sypnęły zagrodami - trzeba zrobić listę braków na G&T, u mnie też się parę rzeczy znajdzie - właśnie Mirka wypisała się z listy na żabki i jeżyki, BP jej osłodziło tymi zagrodamiUporządkowałam farmę, dostawiłam jeszcze baobaby, coby produkowały nawozy,, do wieczora Raszpelkowo

 

Ja mam jednego gościa w całości , ale może zdążę.
U mnie też dzisiaj gołąbeczki.

 

Witajcie Kochaniutkie Raszpeleczki, MOD-ki i goście pozdrawiam cieplutko i dziękuję za poranną kawusię i ciacho od Danusi i Tereni u nas dzisiaj nie wieje ale jest ponuro mokro i pada deszcz od rana chodzę jak przymulona tak jak mój komputer też jak Ali działa byle jak na Firefoxie muszę często się wylogowywać i odświeżać bo nawet z łąki na łąkę nie chce przeskoczyć .
Mireczko wracaj szybciutko do zdrowia i przepędź to paskudztwo gdzie pieprz rośnie.
Ja z ewentem jeszcze w rozsypce mam dopiero jednego gościa a dwóch na różowo ale to jeszcze trochę czasu jest to myślę ,że dam radę.
Kochaniutkie życzę milutkiego wieczoru i do potem . Hejka!