Raszple 50+

Nasze czasy były super, obozy, namioty, ogniska, berek, podchody i.t.p. Dzisiaj już tego nie ma. Młodzież i dzieci nie wiedzą co straciły ?

 

Bo teraz to tylko All Inclusive, czyli w wolnym tłumaczeniu wszystko w cenie.

 

Czy ktoś mi podpowie, gdzie jest sklepik eventowy?, bo mnie jakaś pomroczność jasna dopadła

 

Ta gwiazdka

 

Alu, cukinię kroiłam w grubą kostkę. Dawałam ziele i listek. Jeżeli masz już swój przepis na pikle to do niego dodajesz musztardę - może być słodka, ale ja dawałam sarepską, żeby był konkretny smak. 5-10min. pasteryzowania.

Tylko lapek, komórka i wirtualna rzeczywistość. Z przerażeniem na to patrzę, ale wiem, że to efekt postępu. A z drugiej strony moi synowie z lekką zazdrością patrzą na nas, że do dziś tak potrafimy się bawić.

Dzięki

 

Dzięki bardzo. Wczoraj i przedwczoraj robiłam buraczki oraz walczyłam z marchewką. Dzisiaj kończyłam marchew i zabrałam się za pietruszkę. Jeszcze selery i pory, będę je suszyć. Miłego weekendu wszystkim życzę....

Ps. Witam niedzielnie. PM pojechał. Działeczka prawie obrobiona, jeszcze odrobinka. Może coś jutro zrobię. Mam nad stawem jeżyka, chowa się pod altanką, dokarmiam go kocią karmą a w drugiej misce woda. Jak pod wieczór wsypię karmy to rano jest pusto, muszę mu kupić z 10 dkg mięska. Jestem ciekawa czy zostanie na zimę czy pójdzie gdzie indziej ? Życzę wszystkim miłej niedzieli...

 

szukam aktywnych sasiadow do gry

 

Ja dokarmiałam mieloną wołowiną. Ale biedactwo miało zapalenie płuc.
(Umiem nawet dawać zastrzyki jeżowi. Wie ktoś jak to się robi?) Odżyło i poszło "w swoją stronę". Ale jaka duma jak pomaszerował do lasu...
Witam Poniedzielnie.
A Tomek nadal narzeka....
Witaj Tomciu. Co do grilla to nie masz co żałować,
śmierdzi przypalonym tłuszczem i tyle.
Lepsze napalone ognisko, kiełbaska na patyk - tyle że w Warszawie może być ciężko. Trzeba by się ruszyć.

 

Witam niedzielnie. Powoli kończę prace w ogrodzie, zostaną tylko kwiatki i reszta ziół. A jeżyk zjada wszystko co mu zaniosę pod wieczór. Rano miska pusta, ale w dzień nie kładę bo chyba śpi. Wołowina droga, ale kupiłam na próbę trochę mielonego pomieszam z kocią karmą. Szkoda, że nie umiem łapać myszy może by się połakomił... Miłej niedzieli wszystkim życzę...

 

Oj jakie tu puchy!!!! Normalnie wiatr hula
Witajcie kochane po tak długim czasie. Myślę sobie wejdę, przywitam się ale tu nikogusieńko!
Moje ogrodniczki cały czas zajęte, dajcie już spokój, czas na relaks

Buziaki zostawiam i do następnego :* :* :*

 

Z powodu relaksu te puchy tutaj. Trzeba wykorzystać ostatnie ciepłe dni i gdzieś się powłóczyć, pozwiedzać

Jest też do kupienia specjalna karma dla jeży.
Zamiast myszy ślimakami się jeże pożywia bardzo chętnie. U nas zniknął problem ślimaków, a jeże dostały swój domek ukryty w krzakach, wyściełany siankiem i obłożony jesiennymi liśćmi. Tam sobie bezpiecznie zimują. Potem na wiosnę upominają się o jedzonko pofukując pod oknami. Jak kuchnia się spóźni wieczorem i nie wystawi miseczek przed 21, to już czekają w miejscu, gdzie dostają jeść i nawet przed nami nie uciekają. Czasem odnoszę wrażenie, że wręcz przytupują ze zniecierpliwienia.
Poza jedzonkiem warto wystawiać również miseczkę z wodą. Tym bardziej, jeśli są karmione suchym

 

Ciepłe dni? Do Wawki właśnie chłód przyszedł parę dni temu...

Dobranoc wszystkim

 

Wiem o tym, ponieważ byłam w Warszawie u kuzynki. A zawsze, jak przyjeżdżam do stolicy, to jest zimno i mokro

 

Dziś nasza ukochana Dżemma odeszła za Tęczowy Most

 

Ojej... Bardzo Ci współczuję
One stanowczo za krótko są z nami...

 

Nie polubię tego posta. Najszczersze kondolencje

 

No właśnie mam dwie miseczki, jedną z wodą a drugą z jedzonkiem. Wodę mu wymieniam co drugi dzień, a miskę po jedzeniu codziennie myję i wkładam świeże jedzonko . Bo ma tą miskę ubrudzoną, chyba aż łapkami w nią wchodzi . Miłego wieczorku...


Ps. Dziś nasza ukochana Dżemma odeszła za Tęczowy Most
Współczuję serdecznie. Smutno jak nasi czworonożni przyjaciele odchodzą....

 

Dzięki kochani, musieliśmy sobie jakoś z tym poradzić,a najlepszą rzeczą jest wzięcie kolejnego psiaka. I teraz mam 2m-czną Colę, czarną wilczycę i w międzyczasie przygarnęliśmy małego kociaka - Tolka.

 

Witam. A ja cały czas dokarmiam jeżyka, nie chce jeszcze iść spać . Naniosłam mu siana i suchych liści, wsunęłam pod altankę. Niech sobie uwije gniazdko. W sianie ma wyleżony dołek, blisko miski z jedzeniem. Chyba jak poje to się wyleguje w sianku, odpocznie i znowu je, do rana miska pusta . Dobrej nocki wszystkim życzę...