Raszple 50+

Ja też nie - i na bank nie zdam geologii

 

U mnie dzisiaj w południe było słychać głośne ćwierkanie ptaszków, aż przystanęłam posłuchać, może niedługo wiosna przyjdzie ???

 

Oby. Już mam dość tego chłodu i ciągłych opadów śniegu.

 

Witajcie. Eventu oczywiście nie skończyłam, 41/87 tylko, dobrze że chociaż udało się skończyć Ingrid i zdobyć wszystko na pnączu. Masakra jakaś z tymi eventami, chyba chcą odstraszyć graczy. Zaraz wiosna i będzie nas mniej w grze Zbieram się na pazurki, chyba już zrobię sobie wiosnę dziś (dobre i na pazurach)
Miłego wieczorku życzę......

 

Witam i miłego dnia życzę Przypominam o dzisiejszym nowym evencie !!!!!

 

Ja sobie zrobiłam czerwone
a tak w ogóle dzień dobry wszystkim i miłego popołudnia. Danusiu dzięki za kawkę...

 

Dzień dobry Raszpelki Ciepłego dnia dziewczęta !!!!! Evencik pomału do przodu !!!!! Wczorajszą kawkę wylałam ale przyniosłam świeżą Jeszcze trochę i trzeba będzie schować ławeczkę na lepsze czasy

 

Dzień dobry ale tu cichutko

Gdzie Wszystkich wywiało może zapach kawy Was tu zwabi





Miłej soboty

 

Jak to gdzie nas wywiało Do pilnowania blenderów i roślin sianych na wypadajki

 

krasnoludek10

Jak to event sam się robi bynajmniej u mnie

 

No a u mnie dopiero 10/40 i 8/40..

 

Dobry wieczór. Faktycznie puściutko na ławeczce, chyba za zimno . Albo Raszpelki się pochorowały ??? W środę mój PM będzie wyjeżdżać z pracy, więc w czwartek przed południem powinien być w domku, no i zaczniemy bieganie po lekarzach. Kilka badań i TK. Dobrej nocki...

 

Zimno jak zimno. Ale napadało dzisiaj solidnie. Drogę do ławeczki ktoś musiał odkopać
Życzę mało stresującego biegania po lekarzach i dobrych wyników
Zdrówka życzę wszystkim Raszpelkom

 

Witam , witam Raszpelki przymarzły w tych krzaczorach Event skończyłam już w niedzielę ale dalej się bawiłam w karmienie W TS-ach obsypało mnie dobrociami Mam do oddania tulipanowce 2 szt , różę pustyni też 2 szt. i 1 szt. wierzby całolistnej Zdobyłam konika i zebrę

 

Witam. Danusiu gratulacje takich dobroci. U mnie wszystko do paska. Jakiś serwer chyba zakazany mam. Event też skończyłam, jakby co to o gorące eliksiry proszę.

Mnie przywaliły papierzyska.

 

Witam i ciepłego dnia życzę Przypominam że dzisiaj zaczynamy nowy event !!!!!

 

Witaski Raszpelki

Bida u mnie od miesiąca taka, że pisać się nie chciało ale zaglądałam co u was słychać. Mama moja udar miała, na początku taki leciutki, poleżała tydzień w szpitalu i wypisali bez jakichś konkretnych badań. Pan doktor stwierdził, że tomograf nic nie pokazuje Po dwóch dniach wróciła do szpitala z poważnym udarem lewa strona niewładna, źle mówi ...oj ...no bida. Tydzień temu odwiozłam ją już na oddział rehabilitacji mam nadzieję, że trochę jej stan fizyczny się poprawi

A ja w miedzyczasie jakby bidy było mało taką grypę przeszłam, że padłam na twarz.

Danusiu ja chętna na tulipanowca bo nie mam a eventu nie robiłam bo nie miałam jak ...

 

Witam Wszystkie Raszpelki i nie tylko.

Dziękuję bardzo Madziu i mam nadzieję, że tak będzie....

Danusiu gratuluję skończenia i tych dobroci. Mi zeberek nie chciało dać, ale mam je z poprzedniego eventu, czyli nie jest źle, kuca też nie dało, ale to nic. Dzisiaj pogramy sobie w kości, na pewno go nie zrobię, ale oby do pnącza....

Mariolka, przyjemnej pracy...

Oj kochana współczuję i przytulam, ale wierzę w 100%, że rehabilitacje przyniosą skutek. Ja byłam po operacji kolana 6 tygodni i tam było dużo ludzi po udarach leżących, którzy w miarę ćwiczeń stawali na nogi, aż się wierzyć nie chciało, wytrwałe ćwiczenia bardzo dużo dają. Trzymam kciuki aby w przypadku Twojej mamusi też tak było...
Wszystkim życzę miłego dzionka...

 

Becia, rehabilitacja naprawdę cuda czyni, mam sąsiada, który po udarze w ogóle nie mówił, leżał, w dodatku stracił pamięć i nie dość że z rodziny rozpoznawał tylko brata, ale nie pamiętał nawet nazw przedmiotów codziennego użytku. To było 1,5 roku temu, rehabilitację rozpoczęto już w szpitalu, potem tu na miejscu, kilka razy wyjeżdżał na miesięczne turnusy rehabilitacyjne i dziś facet jest fizycznie sprawny, a z dolegliwości zostało mu leciutkie zacinanie się w mowie. Myślę że i z twoją mamą będzie dobrze, ciebie ściskam, a za mamę trzymam kciuki z całej siły

 

Dzięki dziewczyny za słowa pociechy wróciłam właśnie od mamy ( jest w sąsiednim mieście) i z tego co zobaczyłam dzisiaj jestem dobrej myśli. Już zgina palce w lewej ręce, jeszcze nic nie przytrzyma ale już jest znaczna poprawa bo nawet paluszkiem nie mogła ruszyć.
Rozsiałam badyla może choć troszkę skubnę tego eventa