Raszple 50+

Ja też przyszłam pięknie Wam powiedzieć dobranoc. Zakupy zrobione, bank i cmentarz załatwiony, pranko się suszy, ogień w piecu hula aż miło. Teraz czekam aby obejrzeć "Życie bez wstydu" i zmykam do łóżeczka. Gra rzeczywiście przestała się zawieszać, pewnie coś BP na to poradziło. Zmykam, życzę miłej, spokojnej nocki. Krysieńko zdrówka życzę.

​

​

 

Witam wieczornie...

po obiedzie, przy wkładaniu naczyń do zmywarki walnęłam się w palec... strasznie bolało... ło matko... paznokieć chyba mi zejdzie... trudno mi pisać... jak jutro będę pracować...

zapatrzyłam się na moje ulubione seriale... i zdrzemłam się... co się z człowiekiem robi na stare lata... a co to będzie później... strach pomyśleć...

kawunię z Danusią wypiłam... jak zawsze pyszna... Ali podjadłam troszkę bigosu... ja w piątek będę go robić.. z Anią biegłam do autobusu... zmachałam się strasznie... ale zdążyłyśmy... z Terenią przysiadłam przy hydrauliki... ale ciacho... brzydkich wyrazów jednak nie mówiłam... posiedziałam z gośćmi Krysi... nagadałam się trochę... a i nawet kielicha chlapnęłam... biedaczkę choróbsko rozbiera... nie daj się jej... Ninka jakieś problemy z grą ma... ale jeszcze wpadnie z dobranocką... a gdzie Tania... Marysia... Grażynka... Irminka... przepraszam jak kogoś pominęłam... buziaczki dla Wszystkich zostawiam...

oj naplotłam trzy po trzy... idę chyba pod kołderkę... jakiś horror sobie poszukam... dobranoc...

​

O nadziei

Z odwrotnej strony czasu
wąską szczeliną
nikły promyczek jutra
wpłynął
przez czerń nocy
co nastąpi dopiero
wytrwale się wdziera
toruje drogę
nieśmiałą smugą
by dzisiejszej szarości
przydać nieco blasku
przygotować jasność
na jutro...

... tak to rzecz
dzieje się od końca
kiedy się czeka
na nadzieję jak słońce...

Jadwiga Zgliszewska

​

 

Ja też życzę kolorowych snów i spokoknej nocy...chyba ktoś mi wyłożył łóżeczko magnesem bo mnie tak do niego ciągnie...dobranoc!

 

​

Witam o poranku... nawet nie bardzo wiem, co za oknem... przez szybę widać tylko mglistość i rozproszone światło latarni ulicznych... klimat dla chochołów i zbłąkanych kochanków jak ktoś to powiedział... ło matko... zapowiadają, że w moich stronach ma padać śnieg... a ja ma dziś duży teren... wyjazd na wsie... ale się nakręcam... przecież jeszcze nie widać tego śniegu...

Ninko... czyżby magnes Ciebie jeszcze trzymał... miłego wstawania...

wszystkim życzę samych przyjemności w tym dniu... słoneczka...

Kochaj mnie lub mnie zostaw

Kochaj mnie lub mnie zostaw i pozwól być samotnym.
Pewnie mi nie wierzysz, ale kocham tylko Ciebie
Wolę być samotny niż szczęśliwy z kimś innym.

Niewykluczone, że noc jest odpowiednią porą na pocałunek
Lecz noc jest dla mnie na wspomnienia
Użalanie się, zamiast zapomnienia z kimś innym

Nie będzie nikogo innego, chyba, że będziesz to Ty
Mam zamiar być nieskazitelnie czysty

Chcę Twojej miłości, ale nie chcę jej wypożyczać
Tak by mieć ją dzisiaj i jutro ją oddać
Moja miłość jest Twoją
Nie mam jej dla nikogo innego ...

Nie będzie nikogo innego, chyba, że będziesz to Ty
Mam zamiar być nieskazitelnie czysty

Chcę Twojej miłości, ale nie chcę jej wypożyczać
Tak by mieć ją dzisiaj i jutro ją oddać
Moja miłość jest Twoją
Nie mam jej dla nikogo innego ...

z netu...


​

 

Buziaki na dobry dzień.
Po pracusi , kapustka kwaszona zakupiona / Misiek się postarał/ ja mięsko na pierożki zmieliłam i zaraz po zakupach będę kleiła mięsne / zięciuś i wnuki bardzo lubią/. A niech to mnie kosztuje troszkę pracy. Jurto znów dzionek w fabryce

 

Witam i ciepłego dnia życzę Mireczko ale się wczoraj napracowałaś Dzisiaj wybieram się zrobić sobie włoski do fryzjerki a później oczka do pani kosmetyczki

 

Dzień dobry. Dziewczynki taka zima u mnie .

​

Trochę nie wyszło, ten biały pasek, ale już mi się nie chciało poprawiać. Dzięki Danusiu za kawusię i struclę makową, uwielbiam . A Ty Mireczko naprawdę się wczoraj nabiegałaś, zaliczyłaś chyba wszystkie Raszpelki . Życzę miłego dzionka wszystkim bez wyjątku, pa, pa, do później.

 

Witam w samo południe w przerwie mniedzy kawą a zakupami.. dziś pogoda pod zdechłym Azorkiem fatalna czy to jesien czy zima? Oj zjadłabym takiego makowca ..mniam mniam..ale na rozkosze podniebienia jeszcze czas...i tak kupię troszeczkę bo dla jednej osoby nie ma się co bawic w pieczenie ciast domowych.. śpieszcie się powoli babeczki do potem!

 

Witam cieplutko całe Raszpelkowo , Danusiu dzięki za pysznego makowca i kawusię sama też na święta będę takiego piekła u mnie to już tradycja.
Mireczko piękne dzięki za odwiedziny a prawdę mówiąc to się bardzo nabiegałaś aby wszystkie Raszpelki odwiedzić .
Moje przeziębienie się rozwija bardziej , bo bardzo mnie zaczął męczyć kaszel jestem nie pocieszona muszę brać leki a myślałam , że przejdzie .
Aluniu to masz za oknem pierwsze oznaki zimy super oby się utrzymało tak do świąt chociaż to wątpliwe bo prognozy raczej na to nie wskazują.
Ja porządki przedświąteczne skończyłam jeszcze tylko uzupełnić zakupy i zacząć pichcenie bo na święta wszyscy się zjadą do mnie będzie pełna chata .
Kochaniutkie życzę milutkiego wieczoru , jeszcze wpadnę , do potem . Hejka!

 

Włoski zrobione i oczka też Widać już Święta już blisko

 

Danusiu robiłaś henne...czy tatuaż?

 

Henne Mam jakieś opory przed tatuażem

 

Wieczorkowe dzień dobry wszystkimDzięń był dziś bury i mżawkowy, poza tym wiatr.. byłam też jak Danuśka , u kosmetyczki, ale poprzestałam na pazurkach , są OK, a piętki mam gładziutkie jak pupcia niemowlaczkaZakupy zrobione, tylko przyplątał mi się wodnisty katar.. Panie mój, o tej porze roku chyba nie alergiczny!!??!! Szlaq mnie trafia, kicham, smarkam i płaczę, koszmar.. mam tylko cichą nadzieję, że podłapałam to w reakcji na jakiś zapach w salonie.. i przejdzie szybko, bo przecież nie bywam tam codziennie. Lecę dołóżeczka, pooglądam coś jeszcze w TV z zapasem chusteczek pod ręką.. Kolorowych snów, moje mile

 

Ja zrobiłam sobie 6 lat temu tatuaż jako kreski na górnej powiece...super się trzyma raz byłam u poprawki koloru ale to po egzotycznym słonku ..a teraz kreski non stop...fakt bolało ale ...czego się nie robi dla urody ..wiem że obecnie są żele przeciw bólowe którymi smarują powieki i zabieg nie boli...jeśli o mnie chodzi to makijaż permanentny (delikatny) jest OK!

 

Moja siostra też sobie chwali !!!!! Al ja chyba sobie takiego makijażu nie zrobię Dobrej nocy Raszpelki do jutra

 

Witam wieczorkiem, oj dziewczynki teraz Was dopada katar, oby to nie zwiastun choroby. Tereniu zdróweczka życzę. Moja wnusia ta najmłodsza też przeziębiona, katar z noska leci i kaszle, już trzeci dzień, ale córka podała neosine i szybko się poprawia. Jutro wybieramy się na zakupy pod kątem świąt. Za chwilę zmykam do łóżeczka, jakoś dzisiaj oczy mi się zamykają, więc najlepiej wskoczyć pod kołderkę i odjechać w objęcia Morfeusza. Życzę Wam kochane dobrej nocki i spokojnych senków.

​

 

Kochaniutkie i ja jeszcze też przyszłam aby życzyć Wam kolorków sennych i spokojnej nocki , do juterka dziewczęta . Hejka!

​

W srebrnej poświacie aksamit nieba
miękko przecina ślad mlecznej drogi
gwiazdy migoczą bladym uśmiechem
sen zstąpił na ziemię oddechem nocy
Mrok zabrał światu resztki nadziei
drzewa w ogrodzie milczą kamieniem
przeszyte chłodem tęsknią za latem
niepogodzone z przeznaczeniem
Leniwie wlecząc smugi ciemności
cisza otula wszystko dokoła
skostniała ziemia szepce pacierze
białym dotykiem skrzydeł Anioła

​

 

Nie jestem nocnym markiem..też znikam do łóżeczka odpoczynku domaga się kręgosłup i oczy reszta w normie...kolorowych snów WAM życzę i spokojnej nocki do jutra!

 

Witam wieczornie... seriale zaliczone... teraz czas na relaks przy laptosiu... drugim okiem podglądałamm dokument na TLC... "Uwięzieni w ciele dziecka"... autorzy dokumentu przedstawiali ośmioletnią dziewczynkę, która wygląda jak trzymiesięczny niemowlak... lekarze wciąż zastanawiają się, dlaczego ciało dziewczynki nie starzeje się... były jeszcze inne przypadki... ale widać dzieci szczęśliwe są w swoim ciele... na pewno cierpią... przecież z wiekiem przychodzą choroby... ale nadal wyglądają jak dzieci... rodzice bardzo je kochają... i to najważniejsze...

dziś krakałam... i wykrakałam... rano padał śnieg... i to nawet duże płaty... zrobiło się biało... po południu za to deszcz ze śniegiem... niebezpiecznie się zrobiło... siedziałam już w domu jak pod moim oknem zaczęły jeździć karetki i straż pożarna na sygnale... okazało się, że był wypadek... kierowca autobusu chciał wyprzedzać i zderzył się czołowo z Tirem... zginął na miejscu... wieczny odpoczynek racz mu dać Panie... pasażerowie lekko ranni... jeden w ciężkim stanie...

posmętniłam... idę przytulić się do poduszki... Dobranoc...

nie chorujcie... przecież za chwilę święta... a makijaż permanentny ma moja koleżanka... jest bardzo zadowolona... ja się jednak nie odważyłam... do jutra...

Nocny spacer


Poszliśmy na spacer, padać już przestało,
chrzęst zmarzniętych liści dźwięczał pod stopami,
księżyc srebrną smugą znaczył drogę całą,
w zamglonej poświacie, miękkiej, jak aksamit.

Maleńka śnieżynka na nosie mi siadła,
w cieple pocałunków szybko się stopiła,
czas stanął. Na niebie gwieździsta eskadra,
wiatr zdziwiony ucichł, a dokoła zima.

Kiedy znów poranek do okien zastuka,
w grudniowej szarości, pełnej mroźnych westchnień,
śladów naszych kroków w marzeniach poszukam,
szkoda, że ten spacer zdarzył nam się we śnie...

Autor: ewa*




​

EDIT:

​

Witam o poranku w środę... i znowu nam nowy dzień wstał... czyżby już zima przyszła do nas... zimno... minus 1 za oknem... może ktoś mi uśmiech da?... zaraz cieplej się zrobi...

zaczęło się odliczanie do świąt... usiądę z kartką i zastanowię się co mam kupić... i co na stół położyć... znowu gonitwa jak co roku... z tylko same dzieci będą... i już mówią żebym tylko nie przesadzała... może posłucham je!?... ale znając siebie chyba jednak nie...

wszystkim życzę wspaniałego... magicznego dnia... który radość i szczęście da... niech dzień, przeminie Wam bez kłopotu... samych przyjemności w tym dniu... nie przemęczajcie się tylko... buziaczki zostawiam...

czekam na Danusi kawkę... i spadam do pracy...

​

 

Witam i już lecę z kawką Dziewczęta , proszę nie chorować bo zaraz Święta i po Świętach też nie chorować