Raszple 50+

Witam kochane. U mnie dzisiaj urwanie głowy, zostałam samiutka z trojgiem wnucząt , już siły nie mam. Jak bawiły się na dworze to tylko co chwila doglądałam, ale pogoda na długo nie pozwoliła na zabawy, zaczęło padać i finito, trzeba było przenieść się do domu. Teraz córka już z zięciem wrócili z Gdańska to zaraz wpadłam na ławeczkę. Druga córcia przyjdzie za pół godzinki po swoje pociechy. Szukałam w balonie Cerbera i Królika Drakuli, ale jak ktoś ma to chce coś czego nie mam, więc pozostaje mi pełnia i sianie tego co chce w sklepie Jack, nie mam innego wyjścia. Nie wiem czy dam radę jeszcze dzisiaj zajrzeć do Was, bo dzwoniła sąsiadka i mamy iść, ale to dopiero gdzieś za godzinkę, a jak wrócimy to może być późno, więc na wszelki wypadek życzę Wam spokojnej nocki i kolorowych snów.

​

 

Witajcie Kochaniutkie Raszpeleczki widzę ,że u niektórych dziewcząt pada u nas niestety nie jedynie trochę się ochłodziło i silniejszy wiatr a o deszczu możemy tylko pomarzyć jest bardzo sucho aż szkoda mi tych moich róż chyba jutro będę musiała je wszystkie podlać.

Grażynko bardzo Cię przepraszam ,że nie wysłałam Ci tego dużego itema bo wysłałam go Danusi to jej obiecałam nawet kartka się znalazła z zapiskami byłam pewna, że komuś obiecałam mam nadzieję ,że się nie gniewasz.
Ja jeszcze ewentu nie skończyłam brakuje mi jeszcze wypadajek ale na noc posieję długo rosnące to myślę ,że jutro uda mi się skończyć.
Kochaniutkie życzę milutkiego wieczoru i do potem. Hejka!

 

Dobry wieczorek
Ja również jeszcze eventu nie zakończyłam, czekam na eliksirki, zostało mi do wykonania tylko zadanie z pnączem, a więc sądzę, że jutro je uruchomię.
Kolorowych snów

 

Dobrej nocki Raszpelki... Zrobiło się chłodniej, byłoby miło, no to przypałętał mi się katar..szlag. No nic, do jutra, kolorowych snów, karaluchy pod poduchy, a szczypawy do zabawy

 

Jeszcze ja przyszłam na ławeczkę co by Kochaniutkie życzyć Wam kolorków na sen i dobrej nocki , buziolki, do jutra. Hejka!

 

Witam i pięknego dnia życzę Teresko, to jest nas dwie pociągających nosem Krysiu, dzięki za item , pnącze już działa

 

Dzień doberek dziewuszki. U mnie dzisiaj słonecznie, ciekawe jak później będzie? Pracy w ogrodzie jeszcze sporo zostało. Danusiu dzięki za kawkę i ciacho w realu też piję, a tak w ogóle to Tobie i Krysi zdrówka życzę, niech was ten katar już opuści. U nas wszyscy byli pociągający tylko nie ja, może jakoś się uchowam. Życzę Raszpelki miłego, słonecznego dzionka i do później.

 

Dzień dobry.. i Danusiu, dzięki za kawę, akurat realna też tak późno mi się przytrafiła A nasz katar niech szlag trafi, niech idzie precz i nie wraca U mnie jest pięknie, trochę chmur, ale słoneczka sporo, wiatr i 21 stopni, pełen komfort termiczny. Czekam teraz w domu na telefon, żeby odebrać mojego Felutka z kliniki - miał badania kontrolne, a to na głupim jasiu musi być, bo zaraza nie da pobrać sobie krwi - myśli biedak, że go mordują.. więc po co kotu fundować taki stres? teraz leży sobie pod kroplówką (wypłuka przy okazji struwity) i błogo śpi. Jak zacznie się gmerać, albo skończy kroplówę, to zabieram do domci..i rozpieszczam i rozpuszczam, ile wlezie. Do potem

 

Hejka Dziewcznki
Danusiu dzięki za pyszne ciacho i kawusię a katarkowi Ty i Krysia powiedzcie - precz
Melduję ukończenie eventu dziś rano, a zagrody tak jak i u Was przed chwilą poszły do paska.
Miłego popołudnia

 

Witajcie Raszpelkowe dziewczęta pozdrawiam cieplutko Danusiu dzięki za wspaniałe ciacho bardzo lubię ciasta z owocami i galaretką a do tego kawusia mniam niebo w gębie .

Tereniu pewnie znowu daje się we znaki u Ciebie alergia bo ja mam problemy z gardłem i migdałkami wystarczy,że napiję się coś chłodnego z lodówki i gotowe właśnie teraz mnie boli bo się skusiłam i napiłam się wody gazowanej z lodówki ale nic to przejdzie mam nauczkę.
Myślę , że Twój Feluś jest zdrowy i po powrocie do domu jego radości nie będzie końca i podokucza drugiemu kotkowi i Wam.
Ewent przed południem zakończyłam a wszystkie zagrody powędrowały do paska nic nie było ciekawego a już myślałam że uśmiechnie się do mnie szczęście i będą żółwiki ale niestety.
Milutkiego wieczoru życzę i do potem Raszpeleczki,
Hejka!

 

Dzięki Krysiu za dobre słowo.. Paradoksalnie mam nadzieję, że to tylko przeziębienie, bo kilka miesięcy wiosną już mi starczy..a jesienią znowu może się zacząć, oby nie. A czort.
Felutek zniósł mężnie pobyt w lecznicy, bo go przespałJest biedactwo wygolony na brzuszku i obu łapkach, wyniki badań krwi i moczu poznamy jutro.. ale usg nie wykazuje powiększania się istniejących kamieni, nowych też raczej nie ma, a to już bardzo dobrze. Zaparłam się, że ta moja bida będzie żyła w miarę normalnie i cieszę się, że tak jest.
Druga bida paraduje z łysym w połowie ogonkiem.. no i też czort, jak go nie boli, to estetykę mam gdzieś. A może jeszcze trochę sierść mu odrośnie?.. No pogadałam sobie, mamuś na szczęście nie daje mi w kość, nie wiem jak długo, na razie jest OK, tylko tacza ją coraz bardziej, muszę pilnować, by się nie przewracała.. i tak to leci. Kolorowych snów, pewnie poczytam jeszcze trochę i pójdę lulu.. ostatnio wzięło mnie na fantastykę i czytam Annę Brzezińską.. Dobrej nocki Raszpelkowo

 

Witam wieczorkiem, ja już po zabiegach , jutro wizyta u ulubionego doktora od niższych partii , ale raz na jakiś czas trzeba, a mamy z kim zostawić małą to razem z córką się wybieramy, a tatuś zostanie z dzieciątkiem, dziadek zaś będzie woził i układał drewno. Dzisiaj była ładna pogoda, przed chwilką pokropił deszczyk i jest trochę wietrznie. Fajnie Tereniu, że kocięta wracają do zdrowia. Miałam też kiedyś koty, do 3 razy sztuka. Mieszkamy przy ulicy i zawsze kotka przejechał samochód, były łzy i rozpacz. Potem był piesek, a jak zdechł to nie mamy już nic, może kiedyś? Po każdym zwierzaczku był smutek. Życzę wam kochane spokojnej nocki i milutkich senków.

 

Melduję - ewencik zakończony / dzięki Wam/
Ogródek podlałam , sąsiadeczki też / pojechała na działkę/
Miś "daje" ja tez idę lulu.
Buziaki.

 

Witam , witam i miłego dnia życzę Katarek dalej mnie męczy

 

To są nas dwieDzięki Danusiu za kawę i miłego dzionka Tobie i wszystkim Raszpelkom.. u mnie chłodny i słoneczny dzień, jak na razie, zaraz wychodzę z domku.. do potem

 

Dzięki za kawę , u mnie wietrznie , padało w nocy.

 

Witam. dzięki za kawę i ciacho . Za chwilę wyjazd. Do potem.

​

 

Witajcie Kochaniutkie Raszpeleczki i nie tylko , u nas niestety deszczu nadal brak a dzisiaj było słonecznie i wietrznie i co słońce nie wypali to wiatr dosuszy.
Danusiu dzięki za kawusię i ciacho z raniutka wszystko pochłonęłam z apetytem i razem z Terenią przepędźcie ten wstrętny katar na cztery strony świata z tymi wiejącymi wiatrami.
A teraz kochaniutkie samych dobrych i kolorowych snów życzę , dobrej i spokojnej nocki, do jutra Raszpelkowo. Hejka!

 

Przyleciałam na ławeczkę życzyć dobrej nocki, a tu od Krysi jeszcze lepsze życzenia (i smarczę się jakby mniej!!).. zimny wiatr hula, aż nie chce się wierzyć, że od soboty wracają wysokie temperatury. Lecę na twarz i zaraz przytulę się do jaśka - kolorowych snów , Raszpelkowo

 

I ja wpadłam na chwileczkę, by życzyć Wam spokojnej nocy i radosnego poranka
mam trochę mniej czasu, żeby pobyć tu z Wami, ale mam bliskie spotkanie z dalsza rodzinką i na kilka dni zorganizować im pobyt we Wrocławiu...
na szczęście jutro wieczorem wyjeżdżają i będę mogła w sobotę od 10 zająć się pełnią, mam zrobione wszystkie zadania w spółdzielni, ale w czasie G&T wymieniłam kilka itemów z upiornego pnącza i teraz będę miała co robić...

​