Raszple 50+

​

Witam wszystkich serdecznie... dziś pobudkę miałam o godzinie 4 nad ranem... staruszek jechał na ryby... przyjechał przed południem... trochę przemoczony... nad jeziorem zimno się zrobiło... zaczął padać deszcz... i zaczęło grzmieć... rybek nie przywiózł... wpuścił z powrotem do wody... mają coś ostatnio szczęście... a mi znowu ominął smaczek na nie... no nic... tradycyjnie jajecznica na śniadanko...

Czas


Gdy mija
Dni zabija
Od poniedziałku do niedzieli
Już się nie powieli
Od stycznia do grudnia
Liczysz popołudnia
Rok za rokiem
Stajesz się prorokiem
Jutra
Byle pomarzyć
I się odważyć
Dosięgnąć nieba
Bo potrzeba
Wrażeń
A także spełnienia marzeń
Jednak czas ucieka
I przyjemności snów odwleka
Więc zbliżając się do końca
Czasu
Nie miejmy urazu
Do sekundy,minuty,godziny
Mając podwaliny
Uśmiechu,szczęścia,odwagi
Smakujmy tego co ucieka
Byle za długo nie zwlekać

autor: taktojax

​

ojej Danusiu... współczuję Tobie... zamiast odpoczywać, męczysz cię... myślę, że to chwilowe... przytulam Ciebie...
ups... dzięki za kawkę... pyszna jak zawsze...

witaj Taniu... dziś jeszcze mamy lenia... jutro niestety do pracy... miłego popołudnia i wieczorku...

 

Nigdy nie byłam uczuleniowcem . Zapowiada się choroba Bo katar to nie choroba

 

Witam Raszpelkowo. Gratulacje dla tych co już na finiszu.

 

Jeśli Ktoś już finishuje, to rzeczywiście ja rownież przesyłam gratulacje. Jeśli chodzi o mnie to nie ma szans na finish, a to z powodu wypadajek, za kiepsko lecą, chyba nie zasłużyłam na to aby po takiej przerwie zakończyć event ale nie bójcie się nie zrezygnuję z tak błahego powodu Przyjdzie czas, że znów będę kończyła eventy

 

Witam pięknie RaszpelkowoZa pół godziny zbieram ostatnie morszczynki i ewent przejdzie do historii..Zaraz potem powyciągam wszystkie baobaby, niech zajmą się produkcją Zośki i supernawozuUstawiłam rano część zdobycznych tajemniczych drzewek i zagród.. pasek znakomicie się powiększył o iksowate surmie , cytryny etc, o pomarańczowe strzygalnie i stawy, i o BOBRY!! .. z rzeczy godnych uwagi dostałam na Bahamie mombina z 2 iksami, i zagrodę dziobaków na farmie.. może jeszcze coś kret wykopie, stoją jeszcze 2 tojtoje i 12 drzewek powoli dorasta do odkrycia..
............
Danusiu współczuję, wiem dokładnie jak takie draństwo uprzykrza życie, w sumie miałam katar tej wiosny przez
dwa miesiące z niewielkimi przerwami..na razie spokój
U mnie popadał deszcz - nareszcie!! - i jest chłodno i przyjemnie, zrobiłam duży obiad, posprzątałam i leniuchuję. Wczoraj obejrzałam w jednym ciągu Piratów ( Black Sails) - sześć ostatnich odcinków II sezonu i poczekam aż nakręcą trzeci sezon. Dziś w nocy nagram kolejny odcinek Gry o tron i jutro sobie obejrzę w wolnej chwili..i tak poza obowiązkami, oczywiście, leci mi klawe życie emeryta

 

Witam popołudniowo... czas na relax z Wami... chłopaki wylegują się w swoich pokojach... a ja na chwilę do kompa...
przesyłam pozdrowienia i buziaczki od wnusi...

​

Danuś to choroba czy nie choroba... o choroba... ciesz, że nie jesteś alergikiem... córcia często gęsto ma katar alergiczny... istne paskudztwo...

witaj Mariolka... hihihi... i wiem już co to "siura"...

nie martw się Taniu... ja też nie zawsze kończę event... ale miło wpaść tutaj na ławeczkę i odezwać się do kogoś... a nawet jak sie nie chce gadać, to można spoglądać na wszystkich zza krzaczka... życzę powodzenia w grze...

gratuluję Tereniu... podziwiam Ciebie... ja tak nie nadążam... jeszcze nie jestem na półmetku... ale nie szkodzi... najpierw pnącze... a potem itemki będę zbierać...
pogoda taka sama jak u Ciebie... filmy oglądam na VOD Onet... są tam również seriale... mam telewizor z opcją smart TV... więc nie muszę patrzeć się w mały monitor... i nie muszę nagrywać...
ale życie emeryta jest klawe... "zazdraszczam" Tobie tego...

 

Majeczka jest the best i ma wspaniałego chochlika w oczkach, tak do schrupania, mniam
.............
Ja już od dłuższego czasu nie oglądam na małym ekranie , mimo, że wcale ten ekranik nie taki mały ( 17 cali). Jak wysiadło mi kolejno wszystko - od odkurzacza po telewizor, to kupiłam plaskaty, i jak coś tam ściągnę zza morza, to potem wtykam w telewizor pendrive'a i "se pacze" na dużym.. a normalnie to nagrywam na dekoderze ( mam nc+)i oglądam kiedy chcę. Gra o tron leci u nas tak jak w Stanach - o 3 w nocy naszego czasu na HBO, to programuję i cześć, idę spać, a nagranie mam do dyspozycji, jak wstanę..
..............
A ja nie wiem, co to jest "siura" i chętnie wiedzę uzupełnię

 

Oj widzę, że się Raszpelkowo rozgadało Fajnie jest spotkać starych znajomych
Mireczko eventem się nie przejmuję, będzie jak będzie, roślinki i gorgonie będę mieć pewnie jutro, a co do wypadajek, to zobaczymy ile ich jeszcze wyleci, ale mam prawie pewność, że nie tyle ile mi jeszcze potrzeba. Do tej pory leciały strasznie kiepsko, po kilkanaście przy jednym zbiorze na polu, przed chwilą wyleciało mi na głównej łące o dziwo 30, byłam w szoku , a jak dalej będzie zobaczymy, jeszcze trochę czasu jest, ale jak pisałam, jutro i pojutrze nie za bardzo mam czas na farmę - praca

 

A masz zdeponowane puchary na drzewie?Dawniej tego nie było i trzeba było z pucharami latać od łąki do łąki. Teraz siedzą na drzewie i zwiększają wypadajki.

To zajrzyj do uroczych tam wszystko wyłożone łopatologicznie.
Mireczko, no co ja na to poradzę, jak lubię.

 

matka_wariatka Zmniejsz proszę swoją sygnaturkę, ponieważ aktualnie jest ona za duża- zgodnie z zapisami Regulaminu Forum bowiem:

 

Dzięki Mariolka - wiedzę uzupelniłamZakładałam, że to rzeczownik, nie wiem czemu.. forma czasownikowa nie jest mi obca, hi, hi

 

Witam wieczorkiem Z nosa dalej leci Nasza wnusia tylko do pieszczenie i całowania Kolorowych snów do jutra Eventu jeszcze nie skończyłam , jeszcze parę zadań mi zostało Gratulki dla finiszujących

 

Dobrej nocy już powiem, zmierzam w kierunku mechelkowa, jutro do pracy , więc do jutra.

 

Sorry Modko Dotti, sygnaturę zmieniłam i mam nadzieję, że ta jest ok . Tak dawno mnie tu nie było, że już zapomniałam o tych zasadach, ale oczywiście to mnie nie usprawiedliwia.
Mariolko, moje puchary już od dawna są na drzewie, jeszcze w okresie jak byłam stałym graczem to się zmieniło, widać muszę odbyć karę za to , że tak długo nie grałam .
Chyba powiem już dobranoc, chociaż spać jeszcze nie idę.

 

Tereniu... Majeczka to taki Denis Rozrabiaka... co z niej wyrośnie?... ale to się niech już rodzice martwią... ja ją będę tylko rozpieszczać... po to są babcie...
"Walkę o tron" oglądam na HBO GO - mam Polsat...
"siura" - myślałam o czym innym... Mariolka mi na szczęście to wytłumaczyła... wpadnij do czterdziestek...

hihihi... jak lubisz to trudno... tylko nie męcz tak bardzo Wojtusia... bo zamęczysz go zadaniami... i co wtedy będę oglądać...

no i rozkręciła się Tobie choroba... kilka dni i po katarze...
dzięki za miłe słowa o wnusi... jest naprawdę słodka... ale to wszystkie babcie mówią o swoich wnuczętach... miłych snów...

Jak dobrze, że jesteś z nami... może pozostałe Raszpelki powrócą... mam taką cichą nadzieję...
wypadajki różnie lecą... najwięcej pod koniec... chyba... a może mi się tylko wydaje...
jutro zaczyna się 5 dniowa orka... ale jak się nie jest niestety jeszcze na emeryturze to trzeba pracować... buuu...


zaraz zabiram się do spania... jeszcze prysznic... i witaj ciepła kołderko... Dobranoc...

​

Śpij..


Śpij...śpisz....?
Śpij ja będę czuwać
Wraz z nocą
Śpij ! Twoje sny
Jak kraina zabawy rozbuja Cię
Czuwam !
Nie martw się
Noc dotrzymuje mi kroku
Pomalutku stąpamy światłem z gwiazd
Rozświetlamy pokój
Światło jest delikatne
Oczka masz zamknięte
Rączki na kołdrze
Śpij--straszydlaki odlatują już
Wielki czarodziej zamknął je w skrzyni złudzeń
Śpij--ja będę czuwać
Wraz z nocą
Dobranoc Kochanie..

autor: Myszka,a​

​

 

Wstawać śpiochy

 

Śpiochy już nie śpią. O piątej już wstałam, naleśniczków rodzince napiekłam całą stertę. Konsumpcję każdy uprawiał z czym chciał: twaróg, dżem i mus truskawkowy ze śmietanką, bo zostało trochę truskawek z wczoraj.
Trochę i dla Was przechomikowałam:

 

Ale truskawek z kawą jeszcze nie jadłam Jak będą na działce truskawki to spróbuję Dzięki za śniadanko

 

Mariolka - pełen szacun Zupełnie jak tradycyjna japońska pani domu..one wstają przed świtem, by odpicowane na najwyższy połysk, świeże i radosne powitać pana domu i z ukłonami go nakarmić przed jego wyjściem... dzieci jedzą po ojcu, a pani domu po wszystkich potem sprząta.. też na błysk A tak w ogóle to dzieńdoberek, z przyjemnością wypiłam teraz kawę, w realu też, i naleśniczki wirtualne - mniam ( co to jest, ta truskawka z kawą?) Dziękuję i buziaczki, zaraz ponownie robię wypad z domku, pierwszy to przespacerowałam mamuś, a teraz lecę zrobić zlecenie w biurze klienta..zaparł się, żeby ZUS - y szły z jego komputra, płaci, to wymagaPrzy okazji zrobię tam resztę, dużo dokumentów nie ma, a spokój będzie, mam nadzieję, że mama nie napsoci przez te kilka godzin, ostatnio jest ciut lepiej, Do potem Raszpelkowo

 

Witam kochane, poczytałam Was, bo wczoraj nie miałam czasu wejść. Pojechaliśmy na zakupy żeby mężulek miał jakiś prowiant, potem pakowanko i grill rodzinny no i niedziela zleciała jak z bicza trzasnął. Wieczorkiem sobie siedzieliśmy i czekaliśmy na transport bo dopiero o 24 tej małżonek odjeżdżał i tyle mi po nim zostało, co to jest 2 dni?. Majeczka super w tych okularach . evencik skończyłam wczoraj wieczorem, Taniu siałam cebulę to mi wypadało soli różnie od 80 do130, może się uda powodzenia życzę. Chorującym dużo zdrówka, pracującym dużo wypoczynku a Wszystkim miłego dnia. U mnie nadal ani kropla deszczu nie spadła, niedługo wszystko poschnie, niedobrze, deszcz omija moją okolicę szerokim łukiem. Pa, do później.