Prezenty gwiazdkowe

Różne są zwyczaje. Jednym prezenty przynosi Mikołaj, innym Gwiazdor lub Dzieciątko. Niektórzy znajdują upominki w skarpecie, inni pod choinką, ale jedno jest wspólne. Wszyscy w Święta coś dostają.


Ja oprócz piżamki, skarpetek i bluzy dostałem między innymi nowy samochód
Tego się naprawdę nie spodziewałem. Zaglądam do kolorowej torebki, a tam coś takiego
No ale to nie wszystko. Wczoraj zdarzył się prawdziwy cud wigilijny. Moja farmerska mentorka przemówiła ludzkim głosem i powiedziała, ze nie wszystko na farmie robię źle. Taka pochwała z jej ust... Aż mi słów zabrakło



Ktoś jeszcze chce się pochwalić swoimi prezentami?

 

Zawsze od męża dostaję drewniane łyżki do kuchni... są inne prezenty, ale chłopisko kochane ubzdurało sobie, że łyżki się zużywają i każdego roku dostaje 2-3 nowe sztuki. Gdyby kiedyś opału brakło, to będę palic łyżkami... poza tym w ubiegłym roku, jakieś dyndadła na szyje dostałam. Były, nałożone na balonik w kształcie hipopotama... jubiler, jubilerem, ale ten hipopotam miał znaczący wpływ na postrzeganie prezentu. Bo...w moim mniemaniu, miał cos sugerować...zakładając, że na imieniny wagę dostałam...jakoś mi się to wszystko kupy trzyma, mimo tego, że chłopina zarzeka się, że to spontan był i żadnych podtekstów tam nie ma...na wszelki wypadek hipopotam dostał na imię Zygfryd i leży obok laptopa już prawie rok...tylko z Zygfryda spontanicznie i sukcesywnie powietrze schodzi, a ja mam wrażenie, że we mnie wchodzi, bo dżinsy ciasnawe się robią...

 

Moja znajoma jest w grupie, która niedawno wzięła szczepionkę Pfizera. Wczoraj dzwoniła do mnie, żeby pochwalić się aparatem, jaki dostała na Gwiazdkę: "bardzo pfajny pfrezent, odcienie pfioletu wychodzą fprost pfantastycznie na pfotografiach"

 

Mój Padawan ostatnio wszystko robi jeszcze gorzej niż zwykle, ale żeby się jakoś zrehabilitować za cały rok nieposłuszeństwa, podarował mi prezent, który mam nadzieje, że okaże się proroczy... nie będę zdradzać szczegółów, ale przypomina to.... garniec złota

P.S. Chciałam dodać, że zostałam zmuszona do napisania tego posta, żeby nie miał posta pod postem

 

O ciasteczkach już pisałem parę dni temu --> tutaj <--, a dziś pokażę, co w pracy jako zespół dostaliśmy od przesdstawiciela handlowego jednego z producentów osławionych chipów