pietruchin48

Mogłem się spodziewać ,że same aniołeczki po tym mieszkanku grasują . Ciekawe kto daje prezenty mikołajom i nie pytam o te podarki do rozwiezienia . A zwierzaki uciekły prędzej przed skrzydlami anielic niż różdżce dla ozdóbki mikojajka

 

Piotr, już nic nie tłumacz. Dostał Mikołaj ciastka i mleko? Dostał! Dobre słowo i wyrazy sympatii dostał? Dostał!!
I może coś jeszcze dostanie, ale to już zależy od niego
A jeżeli chodzi Ci po głowie to wdzianko + rózga = to nie ta okazja
Kici, kici!! Azor! Wyłaźcie z kąta

 

A to łasuch z niego objadł się w okolicznych domach ciasteczek, w pasie mu znowu przybyło, to i się zaklinował w kominie .
Piotr masz jakiekolwiek wątpliwości, co do tego, że z nas grzeczne aniołki?
Irminko po prostu z ust mi to wyjęłaś.

 

Hejka Wszystkim

ale tu się dzisiaj ładnie czerwono zrobiło

Piotrze czy nie wydaje Ci się że te wdzianko troszkę przydługie jest

Przyznaje się uczciwie zasłużyłam na 0 razów
może tam jakąś bombkę powiesić i stroik świąteczny z niej zrobimy

Niech każdy zabierze sobie prezencik i znajdzie w nim to o czym marzy

 

No to już Was troszkę znam nawet przez moment nie przyszło mi do głowy że Któraś z Was Aniołeczek zasługuje chocby na pomizianie tym patyczkiem bo to raczej rózgi nawet nie przypomina . Oczywiście zgadzam się z Tobą Marzenko w kwestii długości sukieneczki ale pamietajmy o cenzurce . I pewnie ciastko i mleko to wymarzony mój prezent byl . Lubię to ......choć pamiętając dramat stworzonka ze Shreka na wszelki wypadek Ciastka skitrałem i zjem za kilka dni jak się upewnię że jest zwykłym ciasteczkiem

 

Jaki jest ciastkiem, upewnisz się dopiero jak zjesz. A wtedy będzie już za późno żeby sie cofnąć. Zatem albo jesz albo nie.
Jest ryzyko, jest zabawa.

 

jedz lepiej od razu te ciastka, za kilka dni to możesz ich nie znaleźć

 

Albo zapomnieć, że miał je zjeść.
Ho, ho, ho, ho
ale tu cicho

 

Ciastek jest mój i sam zdecyduję czy i kiedy mam go zjeść ho ho hooo !
Lepiej opowiedzcie co dostałyście od tego świętego obżartucha naprawdę .
Ja swój prawdziwy prezent zjadłem już prawie cały

 

Czy to były baryłeczki z likierem? Albo inne takie łakocie z procentową zawartością? Łasuch
Ja nic nie dostałam, ale nie odpuszczę i jeszcze tego leniucha w swoje ręce dorwę i wyegzekwuję co mi się należy. Ot!

 

Skąd wiedziałaś ???? Niezgoda jest ! To jakieś czary ! Z 10 zostały dwie a ich los jest przesądzony jeszcze dziś

 

Niezgoda może sobie być. Ja towarzyska jestem, to jej nie pogonię.
To żadne czary. Prawie każdy facet to łasuch na słodkie z procentami. Można w ciemno obstawiać.
Przytargałam ostatni przebój internetowy. Może komuś wpadnie w oko. Ja dopiero w styczniu wypróbuję, bo teraz już nie mam ani kiedy ani jak.

Składniki
450 g mąki + mąka do posypywania
180 ml mleka
2 jajka
8 g suchych drożdży
30 g masła
70 g cukru
Szczypta soli
200 g nutelli
Nie musi być czekolada. Może być jakiekolwiek inne nadzienie. I na słodko i na słono.
Fajnie wygląda i fajnie rwie na kawałki.

 

Doberek wieczorkiem

Mikołaj zabłądził po drodze do mnie i się nie zjawił, ale może to dobrze bo więcej gaty zostało dla mnie

zgodzę się z Tobą , tylko muszę gdzieś poszukać przelicznika suchych drożdży na świeże, nie lubię suchych

czy ktoś może mi to wytłumaczyć

 

Ja dostałam cały worek prezentów, ale to tylko dlatego, że pogroziłam naszemu świętemu, że z komina go nie wyciągnę

 

Też nie lubię suchych drożdży i dałabym normalne.
Z kota w butli niech tłumaczy się Helenka.
Haniu, czy mamy rozumieć, że sterroryzowałaś Mikołaja?

 

Ależ skąd...koniec końców to mu pomogłam.... i nawet szarlotką poczęstowałam

 

może wyjrzy z krzaków i mi to wytłumaczy

ja to mam taki układ z Mikołajem, ze zamiast małych prezentów co rok to wolę dostać jeden a porządny co 3-4 lata

 

Przyznam się, że zdecydowanie wolę być Mikołajem, a raczej Mikołajką. Co roku jakiś numer wykręcałam,ale w tym jakoś nie.
Chyba pomysły mi się wyczerpały, a może coś innego. Reniferem tylko jeszcze nigdy nie byłam

 

Do renifera zawsze trzeba dwóch osób pamiętaj żeby być w tedy głową

 

drugiego do pary już mam i na pewno to on będzie tyły zabezpieczał.
Ale, ale, ktoś tu z krzaczorów sie skrada. Ok, udaję, że nie widzę