pietruchin48

To nie snajper ale Una Bomberka jest z Marzenki

 

Jeszcze będziemy wspominać stare dobre czasy, kiedy tylko z karabinkiem latała.

 

To ja bardzo proszę o pisanie od razu z wyjaśnieniem żebym nie musiała własnych teorii układać

 

Ale za to w żółtym paseczku będzie o Niej leciało to może i o naszym mieszkanku a może Jej się wypśnie i powie kto wpadł na pomysł bomby ? Oj będzie się działo !

 

Ja się na pasek nie nadaję. Za skromna jestem
Piotr, zostaniesz rzecznikiem prasowym? Ale że my organizacja paramilitarna.

Ale ten różowy sweterek bardzo twarzowy.
Ale ta giwera to chyba full automat z full wyposażeniem

 

Mam nadzieję że to ptaszysko tylko ciężko przestraszone jest a sweterek super taki maskujący jak dla snajpera

 

a tam sweterek, zobacz jaką fajowską kominiarkę mam

Cii, to tylko plastykowa atrapa dla zmylenia przeciwników

 

No też super! tylko na spust teraz nie naciśnij bo kominiarz spadnie!

 

No tak! Lata lecą, coraz trudniej do celu trafić. To na bombkitrzeba się było przerzucić.
A jak sie trafi pierzaste, to nawet skubać potem nie trzeba.

 

A gdzie ty Marzenko , czy na kogo z tym sprzętem ?

 

Idę do oazy miłości postraszyć zwierza się tam zabawiającego, żeby mi jutro z każdego podstawowego wyskoczył najwyższy klon

 

Na sobotnie klonowanie przeznaczyłam 400 SP i tego będę się trzymać.
A na front polecą konie, indyki, kozy, małpy i kukułki. Tylko nie strzelaj do moich Marzenko. Bo dużo ich ni mam.

 

W oazie to odpuść bo się wylękną i z rozmnażania całkiem nici będą

 

Czemu tam późno mi to mówisz, już od nich wróciłam
Zobaczymy jutro jak podziałało

 

Ty tam wracaj i je udobruchaj , bo stres nie jest dobry w tych sprawach , nie będzie bum , tylko bam ................jeszcze kłódki się zablokują

 

Ewa ma rację może jeszcze nie wszystko stracone

 

Ja im powiedziałam że jak będą słabe przeskoki to oazę zamknę na te wszystkie kłódki i nie otworzę więcej

 

A ja cię miałam za dobrą , ciepłą kobietę , a tu takie szantaże , biedne zwierzaki . Okna pozamykaj, bo uciekną .

 

Ty Ewa też na strażniczkę domowego ogniska nie wyglądasz teraz.