pietruchin48

Że zegarek Ci ktoś zakosił?
Echhhh my w mieście zostaliśmy czyli kiepsko za tydzień wyjazd do brachola dopiero

 

no to teraz na drugą łapkę

 

W sumie.. Była nowomowa, to teraz pora na nowomodę

 

a potwierdzam był urodzaj to i owocki do naleweczek były
ja tam wiem o czym mowa a reszta niech myśli co chce

tez kiedyś taki miałam dzis zegarka nie nosze komóre mam

miała Marzenka wrócić ale nie wróciła moze kiedyś jak wszystko poukłada to nas znajdzie

 

No i wszyscy przepadli w poszukiwaniu moich itemików
Gapy
Ale dobra, ciekawe kto i co znajdzie ?

 

A moje itemy to Ty szukasz? W tym "Dzieckiem zawsze być chcę" Bo mógłbym się wymienić za karuzelę marzeń

 

Bry,
nie lubię poniedziałków dopiero spokojnie na chwilę usiadłam a jeszcze 50 gierek do zaliczenia bleeeee
...no i te itemy do poszukania

 

ja to nic nie szukam bo i tak nie znajde w labiryncie siedze

ło matyldo ja to właze jak mam 2,3 gierki 50 to by mi sie kark skęcił albo zawrotu głowy bym dostała

dobry

 

No właśnie ciągle czasu brak więc 25 machnięte a reszta jakoś tak.... i teraz na samą myśl mi się nie chce tam włazić.....

Ktoś coś szuka po balonach?

 

Bycia mistrzem na przykład

 

sandałków bo ciepło sie zrobiło
dzień doberek

 

Witajcie zapewne stęsknieni za pewnym fajowym gościem
Zaraz koniec wymiany w balonie a ja nie doczekałem się żadnego z poszukiwanych skarbów , widać tracę swój niewatpliwy kiedyś czar ale taka jest kolej rzeczy .
Za karę zagadeczka
Tzw świeżynka bo uchwycona dziś w drodze do pracy

co kryje się pod tymi gałązkami ?
jak zawsze licze na Waszą pomysłowość i wyobraznię

 

Piotr prawdę mówiąc w przelocie przejrzałam co szukasz ale jakoś nieogarnięta jestem
a z jakich to eventów było
starocie czy nowe one są kompletnie nie kojarzę

Pod gałązkami wielkie mrowisko


Dzień dobry

 

Skunks, którego Ci za karę podesłałem ???

 

Moja wyobraźnia chciałaby tam zobaczyć jeża

 

No wszyscy jesteście średnio blisko więc próbujcie dalej
mrówek nie brakuje na Bielanach wszak las bliziutko a i jeże są tutaj codziennością , na wieczornych spacerach z psiną widuję je bardzo czesto , niestety często widać je też na jezdniach i zawsze sie zastanawiam czy takiego stworzonka nie da się ominąć
a skunksy ?
Oj pojawiły się wraz z upałami i to w ogromnych ilościach , wystarczy pojezdzić komunikacja miejską by ich spotkać .
Strzelajcie dalej byle nie do lwa bo nie bawimy sie w safari

 

Jak nie skunks, to może szop ??? W sumie w komunikacji nie spotkałem, ale może w innym autobusie ten skunks wyprowadzał szopa do weterynarza na przykład A na stworzonka na jezdniach z myślami samobójczymi niestety nic nie da się poradzić, przez co szkoda mi nawet takiego śmierdziucha gołębia

 

puste gniazdo
albo wielki grzyb

 

nie szop , nie gniazdo i nie grzyb
U Eli troszkę wspomnień .
Ja się przyznam że zawsze gdy nadchodzi g&t szczególnie ciepło wspominam Halinkę Stokrotkę
Chyba nie ma takiego bywalca tej chatki ale też i jestem pewny i innych forumowych kącików który nie zaznał wtedy Jej szczególnej ,szczerej i bezinteresownej szczodrości ...

 

No nie mów, że psia kupa albo norka jakiejś norki

Stokrotka zawsze była tu przelotem, ale ja ją kojarzę z innych wątków... Zaraz się wzruszę