pietruchin48

Czuprynka fajnie wygląda i cieszy oko ale u takiego maluszka to fajna nie jest jeśli chodzi o pielęgnację
Wiem to z własnego doświadczenia , trzeba pilnować żeby na główce ciemieniucha się nie zrobiła
Moja córka urodziła się z takimi włosami że trzeba było ją czesać , w szpitalu była sensacją a pielęgniarki kucyki jej robiły z czerwonymi kokardkami a szczotek różnego rodzaju miałam cały kosz zanim odpowiednią kupiłam

 

No poczekaj jeszcze troszkę , mały Cie w niej przebije

 

Franio też taką miał czuprynke
Za to Kuba ma dwa jakby to nazwać środki włosów i to jest dopiero problem!
Troszkę dłuższej fryzury już nie da się z tego ułożyć
Dawno Was nie męczyłem Franciszkiem więc krótka anegdotka.
Po powrocie ze spaceru z chłopakami ich mama a moja córcia już z wielkim brzuchem i Leosiem blisko świata zewnętrznego chcąc mieć spokój mówi :
Chłopcy pozbierajcie troszkę w swoim pokoiku a ja wam naszykuje coś do jedzenia i będziecie mogli obejrzeć coś tam co chłopaki oglądają teraz najchętniej.
Yupi! Ucieszyli sie dwaj najstarsi.
Ola wchodzi z przekąska a w pokoju bałagan niemal taki sam jak wcześniej.
O nie raz dwa sprzątać wszystko albo nie ma telewizji!
Wracając do kuchni słyszy szept Frania wszędzie teraz wbijajacego r :
[ciach] miało być troszkę a okazuje się że wszystko.....

Co prawda ze zmienioną, jedną literą ale jednak brzmiące jak wulgaryzm słowo usunęłam. Proszę o stosowny dobór słów.

SMOD_Atena

 

hahaha no to żem sie uśmiała po całości , dobry gigant rośnie z młodego, no ale fakt w sumie miał racje, troszkę to troszkę

Cytat edytowałam zgodnie z oryginałem,

SMOD_Atena

 

No w sumie rozwalił wszystkich logiką i nie ma nikogo kto by mu [ciach] racji nie przyznał

Ponownie usuwam niedozwolone słowo i proszę używać stosownego słownictwa,

SMOD_Atena

 

hejka Wszystkim

zlajkuje Was z domu, w pracy siedze i z tel. troche niewygodnie

piateczka z Leosiem tez pozniej, na pewno bedzie i czuprynke musze obadac wczoraj bylam niekumata a dzis slepa jestem

Piotr moj psior tylko z wygladu byl grozny, do domu by Cie wpuscil inna sprawa ze bys z niego nie wyszedl, dopoki bym Ci drzwi sama nie otworzyla, wbrew powszechnej opini sa to psy naprawde rodzinne, to nie byl moj pierwszy amstaff, ale najwiekszym pieszczochem byl
Ale faktem tez jest ze w nocy z nim chodzic sie nie balam

Moj brat jak sie urodzil to pielegniarki mu spineczki przypinaly zeby wlosy do oczu nie wpadly

Franio jak zawsze wymiataleze i placze
Mama niech sie zdecyduje nastepnym razem czy troszke czy wszystko

milego dnia

 

No nic dziwnego , jakby nie patrzeć to młody racje miał

Cytat edytowałam zgodnie z oryginałem,

SMOD_Atena

 

przypomnijcie proszę skąd ten cienisty nawóz ?
mozna go wciąż produkować ?

 

Ewent z cienistym nawozem minął, tylko zapomnieli nam dębów zabrać.
Obecny ewent jest na takim kolorowym drzewie.

 

acha ....
dziękuję Elu

 

A ja te dęby skasowałam do paska i postawiłam sobie inne drzewka

 

hejka co tu tak cicho za scianą już ruch jak w rzymie tez drzewka wywaliłam do paska szkoda pola było na nie trzymać
wstawac do pola
Halinka tylko pracuje poziomik wbiła gratuluję

 

Dziękuję Danusiu . ja od 5 rano na nogach jeszcze ciemno było jak w pole ruszyłam

 

ja o 4 na zbiór ruszyłam ,ale na spiaco zebrałam i sie pomylilam zamiast bulwy posiałam to drugie na drugim polu jeszcze siedzę a ty które pole orzesz ?

 

Ja mam trzy działeczki odkryte

 

myślę ze wieczorem odkryję trzecią, chyba opornie to idzie oddechy słabo lecą gdyby nie sąsiedzi to bym nie dychała

 

O jej reanimacji Ci potrzeba

 

Za dużo pól, pogubiłam się. Gdzie, co i kiedy rośnie a raczej dorośnie
Szaleństwo.
Ja też poproszę o coś na reanimację.
No takiego ganiania po polach jeszcze nie miałam
Szczególnie, że mam kombajn. A skoro mam, to nie będę przeca długich siała
Czyli mam od sasa do lasa
Mroczna jest dla mnie pechowa. Nic nie mogę w spokojności i szybko odkryć

 

lepiej na uspokojenie Halinko mi cos daj lotom po tych polach jak strzeli pit klikam acha tu juz byłam klikam acha przeciez tu juz byłam masakra jakaś za duzo tego wszystkiego trzecie polko odkrylłam moze po malutku jakoś sie doczłapam nie wiem z waderówką latamy jak postrzelone drugie pole odkryłam gdzies tam ale nie pamiętam

 

Jaki słodki kitek
A piesiuchna jaka fajna
Szukałam to co nieosiągalne czyli "Zagubieni w labiryncie"

Spóźnione, ale szczere gratulacje
Zdrówka dla maluszka i Mamusi